lucy_in_the_sky
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lucy_in_the_sky
-
oo to przepraszam, nigdy o kims takim nie slyszalam, ale juz sprawdzilam w googlach i na youtube, wiec wiem ze istnieje i ze spiewa ;-) nie moja estetyka jednak.
-
hej dziewczynki i zarazo/zrazo ;-) nas jeszcze nie zalalo, mieszkamy na gorce :D a tak na serio to leje jak z cebra i nie zapowiada sie zadna poprawa. co to rodzynek ktory spiewa? ja nie lapie albo przenosni albo kontekstu ... moze Bialej spelnily sie najgorsze przepowiednie i zablokowali jej kafe !!!!
-
makijaz to kochana nie powinnas wybierac sama i w ostatniej chwili, mnie jak dziewczyna umalowala pierwszy raz to myslalam ze z krzesla spadne. a tak w ogole to malowac dziewczyny bedziecie sie same czy przez makijazystke? my tez dawalismy rodzicom zdjecia, tyle ze slubne:) mielismy sesje krociutka przed impreza, wiec z tej sesji kolega - fotograf zgral wybrana fotke na laptopa K., mielismy drukarke w pokou dobrej jakosci, wiec wyszlo calkiem ok. a jakie bylo zdzwienie rodzicow !
-
Gollumica: to tylko jeszcze pare dni! a ile radosci bedzie :) powiedz mi jak z welonem, bylas moze juz w salonie?
-
u nas leje juz 5 dzien z rzedu i to nie jakies tam przelotne opady ale non stop oberwanie chmury. do tego od wczoraj burza za burza. zimno i mokro. wiec ja sie nie dziwie ze Achajka chora wrocila. brrr :( fajnie weidziec ze ludziom sie jeszcze chce 10 czy 11 lat po slubie. to takie krzepiace.czesto mowi sie ze jak sie nie wezmie koscielneo szybko po cywilnym , to potem juz zawsze pojawiaja sie inne \"wazniejsze\" sprawy i tak sie zaczyna odkladanie na wieczne nigdy
-
blond35 - no faktycznie, nietypowo :) co Was tak zmobilizowalo? ;-) dziewczyny, mnie tez jakies chorobsko dorwalo, nie wiem czy calkiem sie nie rozloze :( no ale na taka pogode to nietrudno o przeziebienie czy inne cholerstwo ...
-
ehh te literowki: oczywiscie w pierwszym akapicie mialo byc "praSowac" a nie "praCowac" :)))))) Achajka wracaj szybko do formy!
-
Biala: jak wpiszesz w google new age mix to masz wiele wynikow wyszukiwania. tyle ze ja nie poslucham bo mam streamingi poblokowane w [pracy :( ale mam wrazenie ze to jakas elektroniczna muza jest ;-)
-
hej babeczki, znow tu tak cicho ??? Achajka: nie wyswietla mi sie ten 1 link, moze cos zle przeklejam, ten drugi to moze na Masseratti wyrosnie ? ;-) hehe. Jak bylo w Polsce? Suknia wybrana? Albo przynajmniej fason? Biala: to super! Tobie to juz chyba niecale 2 tygodnie zostaly, no nie?
-
Gollumica, pewnie juz nie jedna fryzurke widzialas, ale jeszcze przejrze swoje archiwum slubne na kompie i jak cos znajde co moim zdaniem pasowac bedzie Twoim wymaganiom to podesle, ok?
-
o kurcze Biala - przekichane! a moze to jakis blad tylko byl? Gollumica: sukienusie sa sliczne, ktos (albo moze nawet Ty) juz je kiedys pokazywal na forum, i juz wtedy ocenialam je jako bardzo ladne. A kombinacja bukiecikow moim zdaniem tez ciekawa - powinna stworzyc fajny kontrast.
-
Benjamina Buttona nie widzialam, bo nie mam z kim do kina isc :( K. jakos nie ciagnie na Bredzia. A i ja srednio jakos sie upieralam, bo nie wiem czy ta historia mnie wciagnie. A Tobie sie podobalo? Masz racje ja do swojej listy zapomnialam dopisac Mamma Mia! Rewelacja! Ogladalismy z 10 razy :) O przyjaciolce: napisze w mailu no no, a co do swiadkowych: to ile ich bedzie? i jakie buciki? masz link moze?
-
:):):) Szkarlatna Litera tez mi sie baaadzo podobala :D choc tam nie gra Bredzio ... taka moja niewinna slabostka to wieloletnie uwielbienie dla niego. K sie wkurza i wychodzi z pokoju ostentacyjnie jak idzie w TV jakis film z nim - na poczatku myslalam, ze on tak dla zartow ale po czasie zorientowalam sie ze sie faktycznie wkurza. jak on raczej do zazdrosny nie nalezy - to jak wiesz, moja cecha ;-) Wichrowe Wzgorza - ah, oh! dawno nie ogladalam ... z tych wersji jakie widzialam najbardziej podoba mi sie tak gdzie Heathcliffa gra Ralph Fiennes (tak sie chyba psize nazwisko) i jako Kathy Juliet Binoche. Poza tym uwielbiam piosenke Kate Bush o tym tytule, nie wiem czy znasz? Z komedii romantycznych ja szczegolnie mam dwie ulubione: "To wlasnie milosc" (Love acctulally) oraz "Notting Hill". Ten pierwszy namietnie z K ogladamy (tak, tak on tez uwielbia) a ten drugi ogldalam ze 100 razy z moja juz niestety byla przyjaciolka.
-
wiesz Gollumico Droga, ze lepiej jak placzesz z powodu filmu niz z tzw. powaznych powodow :) moze masz racje ze i ja powinnam sobie kuknac do ksiazki albo obejrzec jeden z tych filmow - wyciskaczy lez? porycze sobie wtedy bezkarnie i powinno mi przejsc smucenie ;-) ja mam taki film .... totalne romansidlo z Bredziem Piciem - jeszcze u poczatkow kariery - "Wichry namietnosci". Film trwa 3h, ja rycze praktycznie od poczatku, bo przeciez wiem co stanie sie potem :D
-
puk, puk, jest tu kto? ja dzis w nienajlepszym nastroju i chetnie bym poplotkowala o milych rzeczach w ten niefajny dzien ....
-
no i tez dobrze, jakbysmy wszystkie wygladaly tak samo byloby nudno ;-) mail z namiarem juz poszedl :)
-
hej, hej Gollumico droga:) u nas pogoda rowniez nieciekawa. moze przeloza impreze na inny dzien, jezeli to "open air" kabaret jest ? hahaha, oczywiscie ze pamietam ostrzezenia pani Linde, ale przeciez i Ty pamietasz jak to sie skonczylo ;-) wiesz jak czasem mam wrazenie ze ludzie czesto nie pytaja o takie rzeczy jak sluby czy dzieci ze zlosliwosci, ale czesto ze zwyklej ludzkiej ciekawosci a czasem i z troski. no ale w sumie to i tak nie ma znaczenia dla mnie wiekszego, bo to w sumie niczyja sprawa, no nie? znajomych to mamy raczej ok, nie zasypuja nas glupimi uwagami czy aluzjami. choc przyznam, ze mam w pracy znajoma, ktora sama pozno dosc wyszla za maz (jakos zaraz przed 40stka) i jest rownoczesnie chyba najstarsza kobieta w naszym "dziale". nikt nigdy nie dociekal czy ona kogos ma czy nie, czy jest lesbijka czy nie, czy jest moze sama (no w sumie to nie wiem jak reszta, ale ja nie slyszlaam nigdy rozmowy na ten temat, sama tez nie pytalam jej, jak by chciala sama by cos powiedziala jak rozmawialysmy o zwiazkach czy uczuciach). jakos nie przypominam sobie rowniez abysmy kiedykowliek pytali ja od dzieci, nawet po slubie. jest teraz chyba w 8 mcu ciazy. aha zapomnialam dodac, ze tych co to wyszly za maz w zeszlym roku bylo nas 4 w firmie. i tak sie zlozylo ze wszystkie w ciazach. wiec kolezanka o ktorej wspominam, pare tyg temu wykrzyknela radosnie na takim naszym kawowym spotkaniu w kuchni firmowej: "no ..... (tu imie), spiesz sie, bo sie nie wyrobisz w kolejce .... " i pytam sie: czemu? za co? po co? ehhh ... mowe mi odebralo, i odeszlam bez slowa (a to sie rzadko zdarza).
-
Czesc dziewczyny! My juz po weekendzie, bylo boooosko, tylko czemu tak krotko? :( wpadlam sie tylko przywitac i zmykam do pracy bo mam jakis mega kosmos. Anieani jak slub i wesele? Wszystko ok? z Twojego posta cos smutek i zniechecenie przebija ... Gollumico - dzieki za mailika, przeczytalam wlasnie, odpisze wieczorkiem, ok?
-
Gollumica - WSZYSTKIEGO CO DOBRE I PIEKNE DLA CIEBIE :) Achaja - super mi sie czytalo, co do lektur to mnie jednak bardziej lezy fantastyka niz SF. Dobra, zmykam i mam nadzieje, ze nie bedzie mnie az do poniedzialku! :)
-
ja tez dzis mam luzik w pracy, do tego chce wyjsc wczesniej, mam dzis wizyte u gina, mam nadzieje, ze wyjasni co sie dzieje z moim organizmem ostatnimi czasy (czy cos jest nie tak czy tez ja wariuje i za mna moje cialo...). dzien zaczal sie niefajnie, bo wczoraj klotnia z K wiec poranek nieciekawy :( no ale pogadalismy sobie z rana i juz jest lepiej. szkoda mi tylko, bo dzis nasza 3 rocznica i chcialam zeby caly dzien byl mily i romantyczny. no ale nie mozna miec wszystkiego ... wieczor K zaplanowal jakas kolacyjke na miescie, jutro jedziemy w gory wiec moze te zle nastroje szybko mina. Gollumico Droga, zawsze bede czytac co napiszesz, moze tylko nie na biezaco. Wiem jak to jest bo moj K tez czesto w weekendy albo w pracy albo na uczelni, wiec ja do rodzinki, znajomych uderzam sama (lepsze to niz siedzenie w domu...). ale jednak czasem jest mi smutno. Bialo-czarna: kurcze jednak te fotki to troche przeklamuja, pewnie chodzi o swiatlo, ale ja bylam przekonana ze Twoja suknia jest ecru albo smietankowa, a nie czysta biel. Oczywiscie, to nic jej nie ujmuje! Fajnie ze garniaka zakupiliscie, i to taki jak chcieliscie. A co do napitkow weselnych: no my mielismy duzo wina i wodki liczylismy po pol litra na glowe - zostalo jej tyle ze jeszcze na sylwestra dopijalismy ze znajomymi :) natomiast choc wina bylo kilka kartonow (wybralismy Carlo Rossi biale i czerwone, jest dobre i w miare niedrogie) to i tak w trakcie wesela zabraklo i trzeba bylo dokupic. z piwa zrezygnowalismy bo doszlismy do wniosku ze butekowane to malo wypada, a z beczkowanego nie bylo jak podac: niestety firma kateringowa nie dysponowala dystrybutorem. Stad pytalam jak Wy to rozwiazujecie.
-
to maz wysooooooki :D stad pisze ze z ubraniami jest problem wszystko szyte albo ze stanow sprowadzane przez znajomych. u nas w europie nie ma rozmiarowki dla mojego :( czasem trafiam na jakies sklepy z ciuchami sprowadzanymi ze stanow (np. ostatnio ogromny sklep w outlecie w piasecznie), ale na nasz rynek to tylko rozmiarowka \"dla dzieci\" - w sensie do 2 max 3 iksow. czuje sie czesto glupio jak tlumacze ludziom ze TO JEST ZA MALE. a oni w wiekszosci patrza na mnie jak na niedorozwinieta albo na panienke ktorej dobila palma i ma jakies wyjatkowe oczekiwania. Do poki nie przyjdziemy w dane miejsce razem, wtedy widok min sprzedajacych ... bezcenny :D ja natomiast wzrost calkiem przecietny :D
-
no i dziewczyny jak u Was z podroza poslubna? wybieracie sie gdzies? jakies wymarzone miejsca? jedziecie zaraz po slubie czy tez za jakis czas? czy moze odpuszczacie? ja przyznam sie ze nasza podroz poslubna to byl najbardziej romantyczny wyjazd zycia! my bylismy zaraz po slubie (2 dni po) i jednak atmosfera takiego wyjazdu ... ehhhh... bezcenna ;)
-
czesc kobietki! a co tu u nas taka cisza? pogoda sie poprawila to dziewczyny na swiezym powietrzu? Ja i owszem, w sobote udane zakupy a potem wielce mily i romantyczny wieczor z K :))))))))) niedziela spacerowa i spokojna, pyr, pyr. A dzis mega mlyn w pracy wiec w wolnej chwili posprawdzalam poczte i forum. haha. Brzoskiwnka - witaj :) Jezeli mozesz to wklej moze jakies zdjecia sukni, bo my wlasnie na etapie ogladania swoich jestesmy :D Bialo-czarna: jak sie udal weekend na wodzie? mam nadzieje, ze wypoczelas? wlasnie obejrzalam suknie i Ciebie i napisze to co napisalam Gollumicy: jestes ladna kobietka i bedziesz piekna panna mloda :) Ty Biala jestes nie czarna :D:D:D my (w sensie ja i Gollumica) za to czarnule. Co do sukni to widze, ze wszsytkie trzy wybralysmy podobne kroje i modele, tyle ze Wasze sa ozdobione jeszcze delikatnie koronka. Do sukni planujecie welony czy tez cos innego? Moje fotki wysylam za chwile. Gollumica: pewnie cala w skowronkach po weekendzie z mezem, co? Olsztyn znam tylko z opowiesci, nigdy niestety tam nie bylam, ale jedna z moich najblizszych kolezanek wlasnie z Olsztyna pochodzi, wiec co nieco sie osluchalam o tym klimatycznym miescie. Zaraz sie biore jeszcze za odpisanie Wam na mailach:) piszcie co u Was!
-
hoho, sie dziewczyny rozpisalyscie :) jak mam mlyn w pracy i nie bardzo mialam czas na prywatne sprawy. mam nadzieje, ze Bialo - czarna mimo nienajlepszej pogody, poszlaleje i odpocznie na zaglach. Gollumica, bidulko, przypuszczam jak Ci smutno i zle ze meza nie ma tak dlugo. moj tylko raz wyjechal na tydzien, potem ja mialam delegacje rowniez tygodniowa wiec nie widzielismy sie kawal czasu, a ja jak bez reki sie czulam. nie mowie ze jestem typem kobiety bez swojego zycia i oddychac potrafie tylko przy mezu ... ale kurcze ciezko to opisac w jednym poscie: chodzi o to, ze ja np. nie umiem sama juz zasypiac ... do soboty juz niedlugo, a ajak bedzie radosc po takiej rozlace :) aha, no i ja rowniez nie dostalam od Bialo-czarnej fotek:( pewnie przesle po weekendzie :) Achajka: piszesz o ukochanym Krakowie... no to mamy cos wspolnego :) ja urodzona krakowianka, a raczej nowohucianka jestem :) w Wy dziewczyny skad? Posylam Ci oglodowo-pogladowo zdjecia mojej sukni i sila rzeczy mnie w niej tez :) czekam na Twoje rowniez. A co do wielkosci wesela i typu imprezki: serio uwazam, ze kazdy powinien robic po swojemu, jezeli ktos marzy o duzej imprezie to ekstra, podonie z sukniami, samochodami czy podrozami poslubnymi. przeciez kazda z nas inna jest i kazda lubi cos innego. wazne zeby nie robic pod czyjes dyktando czy upodobania, a najgorzej to tak aby było modnie albo kultowo :P u nas samochod wybierał moj K. ale ja rowniez nie chcialam zadnych cudow niewidow - bo jemu to sie marzyl jakis sportowy :) ci faceci .... no przyznam sie ze ja tez gadula jestem ... wiec tak duzo pisze :) zreszta w pracy sami faceci, wiec fajnie z babeczkami poplotkowac choc przez chwile w ciagu dnia :) wiecie, ja jeszcze 2 lata temu nie wyobrazalam sobie zycia poza miastem, bez knajpek, kina pod bokiem, teatru, imprez do bialego rana i takie tam... no ale chyba z czasem to przychodzi i ze zmiana podejscia do zycia. zaczelismy sie statkowac, myslec o rodzinie wiec i o wiekszym mieszkaniu. u nas w miescie, mieszkanie 4ppokojowe to wydatek horrendalny!!! taniej wychodzi kupic ziemie i wybudowac na niej dom. do tego zmienielismy oboje prace, oboje wiecej i ciezej pracujemy, i odpoczynku wiecej potrzeba. a na wsi ... ehhh...w wiadaomo, ze przy dpomu wiecej roboty , bo trawa, bo ogrodek, bo to bo tamto .... ale jakos marzy mi sie to co wam, ten jasmi i roze, pergola pod winoroslami i po trwaniku goniace szkraby .. wiadomo, ze to daleka przyszlosc ale rozgladamy sie powoli za jakas ziemia, za pare lat moze zaczniemy jakas budowe ... zmykam na razie, Gollumica, odpisze na mailika za chwile, praca wzywa. no i o tych znajomych i kolezankach :)
-
czesc dziewczyny, cos sie mijamy na forum :) ja zwykle po przyjsciu do pracy odgrzebuje sie z maili, potem kawka i chwile surfuje, a potem dopada mnie najczesciej wir roboty, wiec nie bardzo mam kiedy pisac popoludniami. wieczorem nie wchodze na net, bo po caly dniu przy kompie juz mam dosc. Gollumica: im wiecej czytam Twoich wypowiedzi tym bardziej podziwiam. Widze, ze bardzo powaznie traktujecie sprawe adopcji i ze wszystko macie juz przemyslane i poukladane. super! Bialo-czarna: ale Wam fajnie ... pogoda pewnie Wam dopisze, bo zapowiadaja poprawe z koncem tygodnia:) napisz gdzie na te zagle jedziecie? Mazury czy jakies "mniejsze" jeziorka? ja mam nadzieje, ze uda nam sie wyskoczyc w gorki w przyszly weekend, ja mam wolne az 4 dni (jupi!) wiec mozemy juz w srode sie spakowac i jechac. Tyle ze moj K musi rowniez wydebic wolny piatek ... a co do zapowiedzi, to nawet nie wiem czy nasze byly oglaszane, czy tylko wywieszone. w naszej parafii bywamy rzadko, bo na msze chodzimy zwykle do innego kosciola. a co do czasu razem: Gollumica, przeczytalam Twoj post na innym topiku i widze, ze Ty masz jeszcze bardziej przekichane niz ja ... w sensie ze moj K przynajmniej jest na miejscu. Wiecie, ja tez czasem mam tak w pracy ze tylko przepakowuje walizke miedzy jedna delegacja a druga, ale w sumie pracujemy i mieszkamy w jednym miescie, wiec przynajmniej nocki zawsze spedzamy razem. tyle ze z dniami i weekendami ciezko :( Gollumica, widzialam Twoja sukienke: mnie sie podoba bardzo taki kroj i ksztalt. bedziesz piekna panna mloda. A Ty Bialo-czarna jaki model wybralas? Dzieewczyny, robicie wesela?