Kilka słów o sobie: mam 27 lat, od sierpnia jestem mężatką. Posiadanie bobaska było naszym marzeniem, z którym czekaliśmy tylko do ślubu. I udało się :) Lekarz ustalił mi termin na 26 kwietnia, jak na razie wszystko jest ok. Pierwszy trymestr przeszłam bez najmniejszych dolegliwości, ani zmęczenia ani mdłości, NIC!! Byliśmy już na USG w 12 tyg. i wszystko było dobrze, kolejne połówkowe mamy dopiero na 8 grudnia. Jak na razie nie widać po mnie specjalnie ciąży, mam malutki brzuszek, którego nawet wtajemniczeni mają ciężko dojrzeć pod ubraniami. Mam nadzieję, że wszystko jest ok i nie tylko ja tak dobrze znoszę ciążę.