Lipenka

zalazłam artykuł o granulocytach (GRA) DEFINICJA Granulocyty są jedną z dwóch głównych frakcji składających się na krwinki białe, obecne w krwi obwodowej. Górną granicą normy, powyżej której rozpoznajemy wzrost liczby granulocytów (tzw. granulocytoza) jest 7000 granulocytów w mm3 (według jednostek SI: 7,0 x 109/l). OBJAWY I PRZEBIEG Granulocyty dzielą się na trzy grupy: obojętnochłonne (najliczniejsze – tzw. neutrofile), kwasochłonne (tzw. eozynofile) i zasadochłonne (tzw. bazofile). Fizjologicznie granulocyty stanowią około 55-70% wszystkich krwinek białych w rozmazie. Oznaczając morfologię krwi obwodowej należy pamiętać, aby oprócz odsetka jaki stanowią granulocyty oceniać ich bezwzględną liczbę (wyrażaną w tysiącach komórek na mm3 lub w wartościach 109/l). Bezwzględna liczba granulocytów jest nawet ważniejsza od wartości procentowej w rozmazie, świadczy bowiem w najbardziej wiarygodny sposób o podwyższeniu lub obniżeniu produkcji tych krwinek. Średnio liczba granulocytów we krwi powinna wynosić 2,0-7,0 x 109/l. Normy przyjęte przez poszczególne laboratoria mogą nieco różnić się miedzy sobą. W interpretacji wyniku liczby granulocytów (neutrofilów) najważniejsze jest pamiętanie o zmienności norm wraz z wiekiem dziecka. Szczególną uwagę należy zachować przy interpretacji wyników dziecka w wieku pomiędzy 3-4 miesiącem życia a 3-4 rokiem życia. W tym okresie liczba i odsetek poszczególnych komórek znacznie różni się od średnich dla dzieci starszych i dorosłych. Dziecko od około 3 miesiąca życia ma fizjologiczną przewagę limfocytów zarówno w liczbach bezwzględnych jak i we wzorze odsetkowym (w rozmazie może być nawet 70% limfocytów). Przy analizie rozmazu krwi obwodowej dopiero powyżej 4 roku życia można stosować normy rutynowo podawane na wydrukach przez laboratoria. Niezależnie od tego w każdym przypadku interpretacja wyniku musi być dokonywana przez lekarza prowadzącego, mającego pełne dane o wieku dziecka i aktualnym stanie jego zdrowia (w tym wyniku badania fizykalnego). WEZWIJ LEKARZA, GDY... Utrzymujący się, powtarzalny, wyraźny wzrost bezwzględnej liczby granulocytów powyżej 7,0 x 109/l wymaga konsultacji z pediatrą lub lekarzem rodzinnym. Najczęstszą przyczyną tego stanu jest toczący się ostry lub przewlekły proces zapalny w jakiejś części organizmu. Spośród innych, poważniejszych chorób należy wymienić przewlekłe choroby wątroby, nerek oraz krwi i szpiku kostnego. Szczególnie niepokojące jest obecność w rozmazie nietypowych form granulocytów lub tzw. odmłodzenie rozmazu (obecność licznych form niedojrzałych i pałeczkowatych). LECZENIE DOMOWE Leczenia domowego nie ma. Powtarzając pobrania krwi należy pamiętać, aby dziecko było na czczo, bez poprzedzającego intensywnego wysiłku oraz aby oprócz morfologii badać tzw. ręczny rozmaz krwi obwodowej. BIBLIOGRAFIA Pawelski S., Maj S.: „Normy i kliniczna interpretacja badań diagnostycznych w medycynie wewnętrznej”, PZWL, Warszawa, 69-70.

hej, wszystkim tym, którzy obchodzą święta, życzę spokoju i ODPOCZYNKU :). U mnie i mojej Kalinki wszystko w porządku. Najstarsza córa stara się odciążać mnie jak tylko się da, ale na razie bronię się przed tym skutecznie. Niech ma spokojne wolne od szkoły :P. Lubię laby...

Podziwiam Cię Uleczka za Twoją siłę... Opowieść o trzech świecach piękna.

dla Twojego maleństwa Nie wiem co napisać...

hej, wpadam zaznaczyć obecność. Z ciążą żadnych problemów i nieprawidłowości u mnie nie ma. Wszystko książkowo tak jak dotychczas. Podczytuję Was od czasu do czasu i nie wiem co pisać. Ostatnio zaczęliśmy finalizować inwestycję dotyczącą działki, na którą mieliśmy chrapkę. Jest nasza. Także za jakieś 6 lat mam zamiar przeprowadzić się do większego domu. Ten się zrobi wkrótce za ciasny. Wprawdzie na dzień dzisiejszy dwie młodsze córy kłócą się o nową siostrę i licytują, z którą ma zamieszkać, ale ja jestem zdania, że każda powinna mieć z czasem swój pokój. Także decyzja o budowie większego domu zapadła, chociaż mam mieszane uczucia... Narzekać mogę jedynie na pomoc domową. Kobieta zrezygnowała, bo za mało godzin pracy było. W sumie nie dziwię się jej. Jechać na 3 godziny pracy 2, 3 razy w tygodniu... Na szczęście jest sporo chętnych i mam teraz dziewczynę na okres próbny. Stara się i chyba zatrudnię ją na stałe. Wiem, że dla niektórych to głupie, ale jakoś takiego mam męża. Nie pozwala mi sprzątać w domu ani pracować w ogrodzie. Jedynie jakieś lekkie zajęcia dla odprężenia.

Cukrzycą ciążową określa się nietolerancję węglowodanów, która wystąpiła gdy rozpoczęła się ciąża lub została w tym okresie rozpoznana. Niekorzystnym skutkiem cukrzycy ciężarnych (nierozpoznanej lub źle prowadzonej) może być zgon wewnątrzmaciczny płodu lub makrosomia (nadmierna wielkość lub masa płodu - powyżej 4000g), której konsekwencją są urazy okołoporodowe oraz zwiększony odsetek cięć cesarskich wykonywanych w celu zapobieżenia tym urazom. Więcej znajdziesz na portalach medycznych.

hej, ja dzisiaj mam znowu imprezę. Poza tym wszystko układa się świetnie. Fajne macie brzuszki. Mój ma ponad 100cm :) także z 70cm na ponad 100. Ale to normalne u wieloródek :).

Hej, te skurcze mięśni to wynik zaburzenia krążenia + niedoboru wapnia i magnezu oraz nadmiar fosforu. Dodatkowo to może być skutek uciskania macicy na nerwy w miednicy. Skurczony mięsień trzeba rozmasować i rozciągnąć (w przypadku łydki trzeba po prostu próbować dotknąć palcami stóp do piszczeli, wtedy mięsień łydki jest rozciągany). Ból zapewne i tak nie minie za szybko, ale skurcz \"puści\". Żeby mniej tego było trzeba jeść jogurty i twarożki (wapń), migdały, orzechy, banany, fasola (magnez). Lepiej nie spać z wyprostowanymi nogami, nie stać za długo, nie siedzieć za długo, nie zakładać nogi na nogę no i odpoczywać z nogami położonymi trochę wyżej a rajstopy najlepiej nosić takie ściągające (chyba w aptece można kupić). Poproś swojego ginekologa aby przepisał Ci preparat zawierający magnez i wapń.

oj przepraszam za błąd *skurcze oczywiście

te bóle są zupełnie normalne od 20-stego tygodnia ciąży, po pierwsze macica się rozciąga, po drugie spojenie łonowe, po trzecie skórcze macicy to trening i przygotowanie do porodu. Ja zawsze tak miałam i nie brałam na to nic.

Nospa nie zaszkodzi. Wprawdzie jeszcze nie brałam, bo aż tak mi te skurcze nie dokuczają, ale jeżeli będą natrętne to nospę wezmę. Nie ma co się męczyć ;)

Aghata ja mam zgagę za każdym razem jak zjem kanapkę z jakimkolwiek mięsem. Dzisiaj zjadłam na śniadanie salami i po 15-stu minutach się zaczęło. Rennie mi pomaga. Co do zakupów to ja dzisiaj już musiałam zamówić nowe biustonosze, bo po prostu wyglądam nieestetycznie z tymi wylewającymi się z miseczek piersiami. Już żaden stanik nie wystarcza :O. Nic fajnego.

Amol nie zaszkodzi ciąży. Co do sterylizatora to ja też mam zamiar zakupić. Jest bardzo pomocny. Zgaga mnie męczy dzisiaj i zaraz sobie wezmę rennie.

no jaka cisza z rana!

hej, też miałam dwa usg. Badania ogólne raz. Wystarczy. Jeżeli poczuję się gorzej, wystąpią obrzęki itp. to powtórzę. Póki co nie widzę potrzeby.

u mnie zawsze sprawdzała się wyprawka w rozmiarze 56, bo takie się córy rodziły. Mam jednak tylko 3 komplety w tym rozmiarze a reszta w rozmiarze 62, bo po dwóch tygodniach to te na 56 mogą być przymałe, ale zaznaczam, że u mnie. Dzieci rodzą się różne. :)

hej, a ja dzisiaj zamówię chyba jakieś różowe ciuszki ;):D. Mam już sporo, ale nic w różu. Są i kremowe i zielone komplety. Biały komplet do szpitala jak zawsze. Zastanawiam się nad łóżeczkiem... Sporo jeszcze do kupienia. Jeszcze jakieś komplety do wózka muszę poszukać. Uwielbiam takie zakupy :D

czas spać, tylko znowu bezsenność mam jakąś :O

to ja wkleiłam tą tabelkę powyżej Coś pofalowało ją, ale udało mi się poprawić moje dane i dodać córunię Kalinkę :)

OOOO! jest topik! To ja powiem tylko, że 4 córka, ma na imię Kalina (bo już pewne, że córa). Byłam u dra Sarapa a on się podobno nie myli ;). Kalina rozwija się książkowo. Wszystko w najlepszym porządku. Tylko łożysko mam na przedniej ścianie macicy i nisko usadowione, ale nie przodujące na szczęście. Dzisiaj śniła mi się Kalinka już po porodzie.

Aneta u mnie porody były łatwe i szybkie, ale dzieci były dużo mniejsze od Twojego :) Alina urodziła się z wagą 3300; Michalina - 3000 (co wydaje się dziwne, bo druga ciąża); Martyna już 3600. Może Kalinka będzie ważyła znowu mniej, nie wiem.

dzięki wielkie, teraz wyglądam NIECO inaczej hahaha, mam już 100cm obwodu w brzuchu :P

a jak już jestem na "naszej-klasie" to zamieszczę jedną jeszcze fotkę. Teraz już mi włosy odrastają, ale dokładnie miesiąc przed zajściem w ciążę wyglądałam tak: http://photos67.nasza-klasa.pl/dev110/0/058/363/0058363254.jpg moooże się otworzy

lili mieszkasz na Starówce w Krakowie? Jeżeli tak to zazdroszczę... To zawsze było moje marzenie, ale mąż niezbyt chciał. Poza tym całe przedsiębiorstwo tu na miescu mamy i niestety. Pozostaje marzyć i choć raz na rok zajrzeć do tego cudownego miasta. Tylko żal, bo tego lata sobie nie pojadę ;). Dzisiaj znowu mi się moja Kalinka śniła :). Już po porodzie, jak się nią zajmowałam itd. Dwa razy śniło mi się, że córkę urodzę, więc te moje sny są prorocze chyba. W poprzednich ciążach też miałam takie sny. Wczoraj dostałam maila od dobrej koleżanki. Na wieść, że noszę 4 córeczkę odpisała, że współczuje. Zrobiło mi się niesamowicie przykro. Człowiek cieszy się, że dziecko zdrowe, że się świetnie rozwija itd. a ona odpisała tylko tyle, że nie mamy się zamartwiać i jakieś blabla. Mąż mnie pociesza, że nie mam się przejmować durnymi babami. W sumie z tego by wynikało, że my się cieszymy, moje siostry też, a reszta znajomych współczuje. Świetnie.

*kwadratowych