Lipenka

hej, u mnie wszystko w porządku. Byłam lekko przeziębiona więc przeleżałam dwa dni i minęło. Tak Was czytam i w głowie mi się nie mieści. Ja nie wiem co to kłucia, plamienia, skurcze itd. Nic takiego u mnie nie było w żadnej ciąży. Jedyne co mnie wkurza to migreny, które mnie czasem męczą. Czasem jeszcze mnie mdłości nachodzą, ale rzadko już. Co do zakupu wyprawki to pierwszą partię zakupiłam (jak pisałam wyżej) a za miesiąc następne rzeczy. Zawsze kupowałam nowe rzeczy, bo zawsze znalazła się osoba potrzebująca i wydawałam rzeczy (ostatnie dla pewniej 16-latki, dostała wszystko co miałam). Co do wszelkich RAD udzielanych przez ludzi, którzy czasem g... mają do powiedzenia to kieruję się w życiu zasadą: \"słuchaj rad z cierpliwością a RÓB SWOJE!\" Zawsze dobrze na tym wychodzę. :) Pozdrawiam i chyba znikam na jakiś czas, bo jadę z córami do Zakopanego jak co roku :)

Hej, u mnie wszystko dobrze, w niedzielę wyjeżdżam z dzieciakami do Zakopanego, żeby miały ferie jakieś. Poza tym wszystko po staremu. Wózek również wybrałam (RACER ST + FOTELIK + TORBA + PARASOL lub SLALOM PRO + CAPAZO + REBEL), pierwszą \"turę\" ubranek zamówiłam.

bunia, najpierw siedzieliśmy długo w pierogarni tam blisko Podmurnej czy coś, potem obchód po Rynku itd., potem pub Harley (z racji znośnej muzyki) potem znowu obchód. Jak jadę sama z mężem to obowiązkowo zaliczamy "Prowansję", tą małą, uroczą, francuską restauracyjkę... LILI będę wdzięczna za kontakt do tej kobiety, która ma namiary na położne do domowych porodów. katlip1@wp.pl to mój mail.

Hej, ja wczoraj ucichłam, bo imprezę miałam ze swoją ekipą w Toruniu. Musiałam sobie drzemkę zrobić i potem się przygotować :). Cały wieczór + pół nocy w tym pięknym mieście. Teraz robię za kierowcę z racji ciąży, ale sobie to odbiję za rok :)

hej, wczoraj spędziłam cały wieczór i pół nocy w Toruniu :). Jak ja kocham to miasto. Najpierw pierogarnia, potem spacer po starym mieście, potem pub i znowu spacerek... Lubię takie wypady :) mimo, że robię za kierowcę :P z racji ciąży.

Nadi73 szczerze współczuję. To, przez co teraz przechodzisz jest straszne, ale sama wiesz najlepiej co trzeba zrobić i na pewno NIKT nie ma prawa Cię o nic winić a już w ogóle osądzać. Sama jechałam na usg genetyczne ze strachem, ale wiedziałam, że w razie wad czaszki czy kręgosłupa, będę musiała zadecydować co dalej. Miałam takie obawy mimo, że brałam kwas foliowy jeszcze przed ciążą.

lili28 u nas \"bieda\" z tymi położnymi a na hasło poród w domu to wszyscy się w dłowę pukają :O. Zacofanie tu u nas.

Carmen jeżeli obawiasz się nadal być pacjentką tej pani to dobrze robisz, że zmieniasz lekarza. Co do karty to powinna ją wydać bez problemu, jeżeli nie wyda to trudno. Najwyżej powiesz o tej sytuacji następnemu lekarzowi i może ten lekarz zwróci się do niej z prośbą o udostępnienie Twojej kartoteki.

dana68 ja dopiero 15-sty tydzień ciąży, więc jeszcze muszę swoje odczekać :) Ostatnio chwaliłam się jak to mdłości odpuszczają no i mam... od rana ledwo chodzę :). Mam za swoje :)

znalazłam jeszcze to: - nie ma na UZ urlopu (chyba ze w umowie jest to jakos zawarte) - nie ma czegos takiego jak chorowanie i nieobecnosc w pracy. Otrzymasz potem odpowiednio mniej wynagrodzenia albo odpracujesz. - nie obowiazuja cie zapisy kodeksu pracy, czyli nie ma limitow czasu pracy, nie ma nadogodzin (mozna renegocjowac umowe i aneks ewentualnie), - nie dostajesz ewentualnych dodatkow stanowiskowych

z tego co wiem to chorobowe nie chroni przed rozwiązaniem umowy-zlecenia "Umowa zlecenie - jest umową starannego działania, a to oznacza, że nie wynik konkretnej pracy jest istotny, a starania podjęte by ten wynik osiągnąć. Jako zleceniobiorca nie jesteś podporządkowany zleceniodawcy, gdyż jesteście równorzędnymi podmiotami. Jeśli wykonanie zlecenia wymaga wydatków, zleceniodawca powinien dać zleceniobiorcy zaliczkę i zwrócić wydatki, które ten poniósł. Umowa zlecenia wygasa w przypadku: wykonania zlecenia, śmierci zleceniobiorcy, utraty przez zleceniobiorcę pełnej zdolności do wykonania pracy lub jej wypowiedzenia (zleceniodawca może to zrobić w każdym czasie bez konieczności zachowania jakichkolwiek terminów wypowiedzenia. Należy jednak pamiętać, że jeśli czyni to z ważnych i uzasadnionych powodów, powinien zwrócić zleceniobiorcy wydatki oraz zapłacić odpowiednią część wynagrodzenia, a jeśli składa wypowiedzenie bez ważnych powodów, powinien naprawić zleceniobiorcy wyrządzoną tym szkodę. Obowiązek naprawienia szkody ciąży również na zleceniobiorcy, który wypowiada zlecenie bez ważnych powodów.) Ubezpieczeniom społecznym nie podlegają pracujący na podstawie umowy zlecenia pełnoletni studenci i uczniowie, którzy nie ukończyli 26 lat (zleceniodawca nie płaci za nich składki na ubezpieczenie, co obniża koszty zatrudnienia), dlatego są oni chętnie zatrudniani przez zleceniodawców. "

Agatha NIC SIĘ NIE MARTW, przecież kiedyś w ogóle się tego nie brało i dzieci były zdrowe ;) Przy pierwszej ciąży w ogóle nie brałam kwasu foliowego ani witamin i córa zdrowa jak rydz. Przecież człowiek je różne warzywa, owoce itd. więc coś tam zawsze ma dla dziecka.

ja brałam kwas foliowy + centrum materna przed ciążą (jako przygotowanie organizmu do ciąży), jak zaszłam to odstawiłam witaminy a kwas foliowy brałam nadal. Generalnie zaleca się branie kwasu foliowego do 20-stego tygodnia ciąży a potem przejście na witaminy. Natomiast nie powinno się łączyć obu chyba, że wyniki badań są słabe. Na początku ciąży najważniejszy jest właśnie kwas foliowy i to, żeby witaminy dostarczać w warzywach i odpowiedniej diecie. \"Niedobór Zbyt mała ilość kwasu foliowego powoduje przede wszystkim powstawanie ciężkich zaburzeń rozwojowych u płodu (wada cewy nerwowej). Niedobór spowalnia też syntezę DNA i podział komórek. Osłabia wchłanianie substancji pokarmowych z przewodu pokarmowego (i wywołuje biegunkę). Także nadpobudliwość i trudności w zasypianiu może być efektem niedoborów tej witaminy. Znaczenie kwasu foliowego w okresie przed i w ciąży W pierwszych tygodniach ciąży jego rola jest związana z rozwojem i kształtowaniem się płodu - a zwłaszcza jego układu nerwowego, mózgu i rdzenia kręgowego. Jeżeli przed ciążą i na jej początku poziom kwasu foliowego w organizmie kobiety był odpowiedni, może to znacznie ograniczyć ryzyko wystąpienia u dziecka wad wrodzonych. Aby być jednak pewną, że dostarczamy organizmowi odpowiednią ilość kwasu foliowego, najprościej jest przyjmować tabletki z witamina B9, jeśli tylko jest jakaś szansa na zajście w ciążę. W tej chwili w Polsce istnieje zalecenie, by kobietom, które potencjalnie mogą zajść w ciążę zapisywać 0.4 mg kwasu foliowego dziennie. Około połowa ciąż jest na ogół niezaplanowana. Dlatego ważna jest suplementacja przed, nawet gdy nie myśli się w danym momencie o dziecku. Bo gdy dowiadujemy się o ciąży, jest to już na ogół 4-6 tydzień, a mózg i rdzeń kręgowy dziecka są już ukształtowane! Na suplementację witaminą B 9 będzie więc za późno... Czy może być go za dużo? Spożycie dzienne 15 mg kwasu foliowego może powodować zaburzenia układu nerwowego i pokarmowego (tworzą się folacyny w moczu) i alergiczne odczyny skórne.\"

koko w cyklu \"zajściowym\" moja temperatura wahała się pomiędzy standardowym u mnie 36,4 a 36,7. W ogóle nie wierzyłam, że się udało, bo temperaturę do końca cyklu miałam 36,6.

a jeszcze można sprawdzać szyjkę macicy, ale u mnie, po ych trzech porodach to już taka nijaka jest, że nie wiem kiedy otwarta i bardziej miękka a kiedy zamknięta...

bo temperatura stała w miejscu a śluz jakiś nijaki miałam, dopiero w połączeniu z testami owulacyjnymi się udało (w dniu owulacji byłam "sucha"! o dziwo)

miło poznać :) Wiki :) (ja tu trochę nowa jestem) GRATULACJE :) Ja z mężem też pół roku bez zabezpieczeń i NIC. Nie obeszło się bez wspomagania przez testy owulacyjne, bo temperatura i śluz coś zawodziły... Ja dopiero 15-sty tydzień. :)

:) podnoszę, bo ciężko znaleźć ten topik mdłości już mi mijają, coraz rzadziej "łapią" :) tylko senność jeszcze męczy, ale co tam

wczoraj się zerejestrowałam :)

Beata witaj, ja miałam nadżerkę w czasie trzeciej ciąży. Po porodzie odczekałam trochę i wymroziłam. Na razie mam spokój. Po porodzie pewnie znowu będzie. To nie jest zagrożenie dla ciąży.

no ale ja po kasacji kompa potraciłam adresy... :P

jakby był syn to bym była mile zaskoczona, ale nie wiem czy bym się nie bała jak to będzie, bo jednak same córy a tu nagle syn... nie wiem jak to jest mieć syna :) A na tej konkretnej gitarze grywam teraz rzadko. Jestem basistką w stanie spoczynku, bo od września nie mam ludzi do grania. Wszyscy się porozjeżdżali. Poza tym zawsze robię przerwę w graniu na czas ciąży :) bo jednak niewygodnie i zbyt marudna jestem żeby współpracować. To jest zdjęcie sprzed półtora roku. Teraz moje gabaryty są lekko inne. Brzuch się zaokrąglił no i jestem lekko \"spuchnięta\" jak zawsze w ciąży, ale wrócę do moich przedciążowych rozmiarów (mam nadzieję).

łooo mamo... współczuję :O

hej, wczoraj miałam usg genetyczne. Dziecko rośnie zdrowo, wszystko ma naswoim miejscu, przezierność karkowa w normie, żołądek pełen, pęcherz moczowy też, więc wszystko działa :), serducho ładnie bije... Nie mam na co narzekać. Za miesiąc określi mi płeć, bo teraz nie "wyrokował", bo na początku 15-stego tygodnia to nie można jednoznacznie. Ja tam nic nie widziałam między nóżkami, więc pewnie córa, ale on mi na to, że miał pacjentki, które poroniły w 15-stym, 16-stym tygodniu i nie potrafił wpisać czy był chłopiec czy dziewczynka. Trzeba było dodatkowych badań, także w tym momencie nie ma co się zastanawiać. Za miesiąc się okaże. Tylko znowu mam tendencję do mówieniu o dziecku: "ona", "ułożyła się" itd.

Tak więc byłam na usg 4D. Wszystko idealnie i data porodu wyliczona przeze mnie pokrywa się idealnie z datą na usg :). Przezierność karkowa w normie :), żołądek wypełniony, pęcherz moczowy też, czyli układ pokarmowy działa sprawnie. Serce piękne, mózg, kręgosłup i reszta idealnie. :) Waga płodu adekwatna do rozwoju ciąży. Nadal nie mam na co narzekać :). Jest szansa na Kalinę, chociaż lekarz nie potwierdził płci. Za wcześnie. Za miesiąc kolejne usg pod kątem określenia płci.