Polusia86

Kruszyna ja tak mam dzisiaj - ledwo żywa jestem :( A na grilla mamy jechać do rodziców mojego N. Chyba tylko na chwilę pojedziemy, żeby nie było... I zmiana w tabelce, bo ciągle zapominam, a tu w piątek skończyłam 26 tydzień :) SYLA30...............12.03.09................W-WA....... ....29.........1 anna999..............19.05.09..............Lublin ..........26.........0 milka czekolada.....07.02.09................Sieradz.........26.... ... magda//.............10.05.09..................Kraków.... . ....23........0 agi26................. 11.05.09..............Londyn..........26........0 Dorka.................polowa maja..............Londyn... .......28........0 ZACIĄŻONE: NICK.................TC......... TERMINPORODU .....WIEK........PŁEĆ Kasia.T21...............27............27.07.2009........ ....26...........syn Polusia86...............26............08.08.2009........ ....22...........syn aska.osa................22............06/09/09.......... ....26...........??? Sylwinka 25...........20............18.09.2009.............25....... ....??? MERY27.................16............8/12.10.2009....... ..27...........??? Grażka23...............16...........14.10.2009.......... ...24...........??? S.U.R.I..................14............22.10.2009....... ......30..........??? Kruszyna2008..........9............06.12.2009.......... ...23..........???

Ja już po wizycie. Wszystko z malutkim w porządku. Brzuszek boli, bo mały się układa skośnie i wtedy się wszystko rozciąga. Wyniki w porządku, bo podobno dla kobiet w ciąży normy są troche inne. A co do glukozy to mi powiedział, że niepotrzebnie robili po 1 godzinie. A i szyjka się na szczęście bardziej nie skróciła, więc jest póki co dobrze. No cóż teraz to już po fakcie :p Następna wizyta 14 maja. Chyba przez te skurcze, bóle i skróconą szyjkę.

Wróciłam od lekarza i wszystko jest oki z malutkim :) A boli brzuszek dlatego, że on jest skośnie ułożony i się rozciąga wszystko. Morfologia w porządku, bo inne są normy dla kobiet w ciąży. A co do glukozy to mi powiedział, że po co te baby w labie mi robiły 3 razy badanie, jak wystarczy na czczo i po 2 godzinach... No to ja się męczyłam 3 razy i mnie kłuli bez sensu :o Za ten tydzień mi nie przybyło kilogramów. No i z szyjką też w porządku - nie skróciła się bardziej :) Za 2 tygodnie już mam kolejną wizytę. Chyba przez te bóle i szyjkę. No i jeśli spadnie morfologia znowu, to zwiększymy żelaza ilość. Asia to nie trafiła Ci się położna. Gadałam z koleżanką ( mieszka w Birmingham) i ona ma super położną. Już 2 razy miała morfologię i mocz sprawdzane. I ogólnie babka jest super. Można do niej dzwonić o każdej porze dnia i nocy.

A ja zjadam obiadek i zmykam do lekarz koło 14, bo zanim dojadę przez całe miasto... Dobrze, że wsiadam na początkowym przystanku to sobie spokojnie usiądę ;) Tym bardziej, że jakoś duszno się zrobiło i pochmurzyło. Sylwinka to odpocznij wreszcie, a nie tak gonisz po sklepach!

Dorcia ja tez poproszę :) polinka86@buziaczek.pl

Dorka ja też takzrozumiałam Agi :p

Oj szukanie mieszkania nie jest łatwe, my w zeszłym roku naszukaliśmy się dłuugo. W Krakowie niby mieszkań mnóstwo, ale ceny też wysokie w sumie. No ale wynajęliśmy od mojej cioci i zostajemy tu na razie ;) Jeszcze tylko 3 godzinki i do lekarza...

Ja idę na 15.30 do gina. Jak byłam ostatnio to mi powiedział, że to skurcze i dlatego twardy się robi i to normalne. Ale w weekend mnie bolał po tych skurczach strasznie, więc nie wiem. No nic już 12, więc jakoś zleci ;) Sylwinka leż i odpoczywaj do wieczora! Kruszyna oliwka jest super, ja używałam już wcześniej, bo zawsze miałam suchą skórę.

Grażka jak tylko wrócę to dam znać :) Mam nadzieję, że szybko pójdzie, bo różnie bywa u niego, ale licze na to, że przed weekendem będzie pusto. Co do zakupów to tak jak pisałam leciutkie same ;) A N. wieczorkiem resztę kupi :)

Ja zrobię tylko zakupki pieczywowe i coś na obiadek dla nas na jutro i niedzielę. A mój N. po pracy ma iść na większe zakupy (no i cięższe) :p Dorcia to super, że Twój chłopak tak podchodzi do sprawy :) Ani się obejrzycie, a będziecie czekać na maluszka :) Zmykam z psiakiem i do sklepu :)

Asiaaa super, że już masz wybrane sprzęty :) Ja łóżeczka nie kupuję, bo na początek mamy kołyskę po mojej siostrze, a potem łóżeczko po kuzynce mojego N., która właśnie z niego wyrosła :) Także zawsze to trochę kasy zostanie :)

Ja się zbieram w sobie, umyłam sobie włoski i na razie wróciłam do leżenia :P Ale trzeba się ubrać i iśc po jakieś zakupki, bo jutro wszystko pozamykane.

Jogi wszystkiego naj naj naj z okazji urodzinek :) Sandra nie martw się, wszystko będzie dobrze. Ja się boję, że np. każe mi leżeć już do końca, a ja nie znoszę nic nie robienia... Ale czego się dla maluszka nie robi :)

Tupa USG dziś raczej nie będzie dzisiaj. Szkoda, bo chciałabym zobaczyć jak tam malutki. Mnie niestety pobolewa brzuszek i boję się trochę, że znowu się szyjka skrócić mogła. Idę na 15.30 i wtedy się dowiem wszystkiego. Jak wrócę do domku to od razu dam znać co i jak.

Kruszyna czuje się nieźle, choć mój brzuszek daje o sobie znać i wczoraj np. strasznie mi się twardy robił. Trochę się martwię tym, ale na 15.30 idę do gina,więc się okaże co i jak. SURI gratuluję :) Kolejny chłopczyk ;) Mąż pewnie szczęśliwy, że synka będzie miał :) A Sylwinka dzisiaj idzie wieczorem na USG :)

Dorcia faktycznie zupełnie inne podejście. Ale może warto mu zaufać? Przede wszystkim jest na miejscu, więc łatwiejszy kontakt byś miała z nim.

Nici mi lekarz powiedział, że codziennie powinno się poleżeć z nogami podniesionymi do góry, a już szczególnie jak tak ciepło jest.

Mnie niestety puchną nogi i palc u rąk. Ręce to mi zawsze puchły przy upale, więc w sumie się nie zdziwiłam. Kurcze mój brzuszek znowu dzisiaj strasznie twardy się robi i trochę pobolewa :( Dobrze, że jutro do gina idę. A mój synek w ciągu dnia szaleje, a wieczorami jest spokojny i chyba śpi :P Więc daje mamie pospać też ;) Ale z początku to najbardziej kopał tak koło 23 :)

Sylwinka ja się śmiałam, że my będziemy się starać aż będzie córcia :P:P:P Dorcia na szczęście weekend się zapowiada bardzo leniwy :) Tylko w sobotę idziemy na grilla do rodziców mojego N., ale ja sobie kocyk wezmę i posiedzę w cieniu ;)

Kruszyna no ja tez mogę odebrać w ten sam dzień, ale nie miała już siły wczoraj :P Pewnie już nie możesz się doczekać wizyty :)

Sylwinka zgadzam się :p Będe pierwsza wiedziała :P

Wróciłam z laboratorium i odpoczywam sobie, bo coś się brzuszek twardy zrobił jak wracałam :( Niestety żelazo chyba się nie przyswaja, bo płytki krwi, RBC, HGB i HCT znowu spadły. Ale dowiem się jutro wszystkiego. A co do glukozy to nie mam pojęcia, bo u nas jakoś dziwnie w laboratorium to opisują... Nie tak jak wy pisałyście, że np. 86, tylko w mmol/l.

Odebrałam wyniki i teraz sobie leżę i odpoczywam, bo ledwo żyję. Niestety żelazo chyba się nie przyswaja, bo płytki krwi, RBC, HGB i HCT znowu spadły. Ale dowiem się jutro wszystkiego. A co do glukozy to nie mam pojęcia, bo u nas jakoś dziwnie w laboratorium to opisują... Sylwinka znowu w tym samym dniu idziemy do gina :P Ale ja tylko na wizytę.

Dorcia muszę, bo w moje spódnice się nie mieszczę :P:P:P Brzuszek rośnie szybko i to tak do przodu, więc coś nosić trzeba :P Dziewczyny to czekamy na wiadomości od Was po wizytach :)

Asia to ty zajęta jesteś od rana :) Ja już posprzątałam sobie i rozwiesiłam pranie :) Teraz wybieram się po wyniki i przy okazji wstąpie do sklepu indyjskiego na jakieś rozpoznianie - może znajdę coś fajnego? Ty, bardziej, że taka pogoda za oknem :)