Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polusia86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Polusia86

  1. Sylwinka ja też poproszę budyniu i kanapkę z serem i ketchupem :P
  2. Moja rybka już wypływana - dzisiaj mieliśmy niemal prywatne lekcje, bo troje dzieciaczków ledwie i troje instruktorów :P Także wesoło było. A Aleksik już ładnie nurkuje i tak fajnie zamyka buźkę i oczki :P Dorcia przykro mi, że @ przyszła :( No ale będziecie na wakacjech wyluzowani i będzie tak jak lekarka mówiła ;) Anna mnie łapały takie skurcze i lekarz mi powiedział, że to te przepowiadające. Tyle, że mnie w pewnym momencie za często łapały i wylądowałam w szpitalu na kroplówkach z magnezu i dodatkowo jakieś sterydy, zeby małemu się płucka rozwijały szybciej :( Grażka najważniejsze, że już wszystko dobrze u Igorka. Ale taki płacz to straszny u takiego maleństwa :(
  3. Halo halo :) Faktycznie pusto tutaj. My dzisiaj na basen idziemy jak zwykle w poniedziałek :P A poza tym ząbki kontratakują - drugi się przebija i mały trochę marudzi wieczorami. Wczoraj usnął dopiero po posmarowaniu dziąsełek żelem na ząbkowanie i przytulony do mnie w łóżku. Ale co się wcześniej biedny napłakał :( Jutro o ile pogoda pozwoli pójdziemy na to badanie krwi - nie poszliśmy w zeszłym tygodniu, bo śnieg a tu się jeszcze gorzej zrobiło... No ale trzeba w końcu iść. Kasia, Dorcia, Asia, Sylwinka, Grażka, Magda, Anna, Suri :)
  4. Wrr wredny laptop się zaktualizował i wcięło mi to co napisałm! Grażka - polusia86@buziaczek.pl :) Suri wyślij mi fotki Dawidka :) Kruszyna ja Ci mogę jeszcze polecić chustę do noszenia - ja często Aleksa noszę w niej, bo inaczej to ręce bym miala do ziemi :P A tak jest przytulony, uśnie sobie i w ogóle mu jest dobrze ;) Kurcze dziewczyny jak tak czytam ile wasze maluszki ważą to sobie myślę, że on mały jest - 15 grudnia ważył 6430g, a miał 4 miesiące i 11 dni :) Zobaczymy po niedzieli jak pójdziemy po wyniki morfologii jak przybrał :) Sylwinka to buziak dla Dominisi :) A powiem Ci, że moja siostra ostatnio do domu wracala wieczorem i wywinęła orła na środku rynku :P Tłum ludzi. I mówi, że się szybko zbierała żeby jej ktoś czasem nie poznał :P Magda będzie dobrze - musi się udać! Dorcia ja czekam na dobre wiadomości od Ciebie :)
  5. Sylwinka udało mi się przebić przez śnieg, ale dzisiaj jeszcze więcej nasypało, więc siedzimy w domku :P Ja byłam tylko w sklepie, bo moja babcia przyszła i chwilę została z małym. Tragedia po prostu na chodnikach... Kruszyna biedna jesteś z tymi nockami i Hania biedna bo też na pewno zmęczona :( Ale będzie dobrze - my przerabialiśmy to w dzień co prawda, ale też jak się maly rozpłakał to potrafił i 2 godziny bez przerwy i nic nie działało na niego :( Dorcia, Magda a ja trzymam cały czas kciuki za Was obie! Dorcia a kiedy będzie ten 31dc u Ciebie?
  6. Dzieńdobry późnym rankiem:) Dorcia ja trzymam kciuki :) Asia to ładnie Tomuś rośnie :) Super, że już po szczepieniach :) Kasia ja też bym nie podała mleka mod. skoro mam mleko. I trochę nie rozumiem ich tłumaczenia, że mały za często chciał jeść, a ona nie umiała go dobrze przystawić i w ogóle wszystko było nie tak. No przecież my też mamy pierwsze maluszki i dajemy radę ;) Mleko mod. to można podać tak jak Kruszyna, czy moja koleżanka, która jak mała skończyła 2 miesiące nagle straciła pokarm - i nie wiadomo czemu z dnia na dzień po prostu. Anna ale ten czas leci - jeszcze troszkę i będziesz miała maleństwo już :D Powiem Ci, że ja też się bałam, tym bardziej, że w 33 tygodniu wylądowałam w szpitalu. Ale teraz to powoli zaczynam myśleć o rodzeństwie dla Aleksa ;) Kruszyna to super, że mąż już się nie boi małą zająć :) Ufff ale się rozpisałam :P My sobie teraz w domku siedzimy a później spacerek zrobimy i odbierzemy zdjęcia, bo dałam do wywołania - jednak takie fotki to mają swój urok ;) Nie to co te na komipku :p Nie wiem tylko jak po tych chodnikach zaśnieżonych się przebijemy :P Coś się obijają ostatnio i nie bardzo odśnieżają - tzn. pod blokiem tak, ale te przy ulicach to już nie :/
  7. Hej dziewczyny :) My dzisiaj idziemy znowu na basen :) A w czwartek albo piątek na morfologię małego... Znowu będzie awantura na pół przychodni :P Ale jak dostanie potem cyca to od razu spokój jest :D Wiecie co - gadałam wczoraj z kuzynem. Jego synek dzisiaj kończy miesiąc. I chciał cyca tak często jak Wiktorek Kasi. I stwierdzili, że co się będą męczyć i dali mu butelkę zamiast tego. No cóż... A jeszcze dzisiejszą noc mieliśmy z przygodami i biedny mały Aleksik musiał pół nocy spać w wózku :P Obudził się koło 3 i płacze. No to wzięłam go do przewinięcia, patrzę a on całe plecki ma mokre i w łóżeczku plama :P Nie wiem jakim cudem on przesikał tą pieluchę, bo miał dobrze założoną :P No ale materacyk musiałam przetrzeć na mokro i do rana wyschnął :P Pokarało mnie za niecierpliwość - ceratka pod prześcieradło się suszyła po praniu i nie chciało mi się czekać aż wyschnie :P Kasia, Sylwinka, Suri, Grażka, Dorcia, Anna, Magda, Asia na pomyślny Nowy Rok!
  8. Dziękujemy za gratulacje - powiem Wam, że Aleksik zrobił się o wiele spokojniejszy, ale 2-3 noce przed samym wyrżnięciem się ząbka to budził mi się co 2 godziny, a nad ranem to w ogóle nie mógł się uśpić. Tyle, że dzisiaj mu temperatura się podniosła i ma koło 37,2 :( Kruszyna ja tak jak Grażka dawałam tak jak Grażka, bo mały nie chciał więcej. Teraz daję mu jabłuszka tarte, soczek jabłkowy. A ciocia mi mówiła, że kuzynce jak tylko zaczęły jej się kolki to robila coś jak kompot śliwkowy. Tzn, troszkę śliwek zagotować i tak zacząć od 1-2 łyżeczek i zwiększąć trzeba. My na razie nie próbowaliśmy bo po soczku i jabłkach jest oki. Ale przy zupce jarzynowej muszę mu tak dawać bo miał problemy z kupką i brzuszkiem. Ja @ nadal nie miałam. Ale byłam wreszcie u gina, no i zrobił mi cytologię i po nowym roku mam przyjść po wyniki to dostanę tabletki dopiero... Eh utrudnia życie :P:P:P A ważył mnie i już 18 kg schudłam, więc 8 kg mniej niż przed ciążą ważę :) A w sylwestra mam takie same plany jak Kasia, Grażka i Kruszyna :P Magda co tam u Ciebie?
  9. I jeszcze chciałam Wam złożyć najsedreczniejsze życzenia - zdrówka, szczęścia, radości i mnóstwa miłości :) _______________./\. ____________ __>_( ɕѼ Ҩ . ___________@.♥ '(█) ♥ *$ ________Ѽ "( ()♥t (Ѽ)o*♥* _______(█),-♥.-Ѽ _Q@,0 ɕ(█) ____________>o*oѼ @.< _________o`-.♥.-@""-Q '♥~@' ______♥.'`Ѽ ♥ *Ѽ ɕҨ ‘♥ @`-.) ____Ѽ o (█). @* '-@Ѽ ’Q.*(█)’Ѽ __________Ѽ -♥-'Ѽ ♥._ Ѽ _______@.♥ '*Q ♥ *(█), @.♥ '* ___.♥' @ _ ɕ♥ _.-'~♥-. @ ´(♥)`-*.o __.(█)* ♥ ..-' (Ѽ) o *.(Ѽ) 0 *(█)`) _________(Ѽ ) '-._♥__(Ѽ)@ ____;--♥' ♥Ҩ 0‘(Ѽ) Q o *♥ * Ѽ ♥ ___ * (Ѽ)._♥__* .Q.~ ♥- ♥Ҩ. 0 () Q ♥*'. _(█)* ♥ *‘ o * ♥ _(█)Q~ ♥Ҩ __Ѽ♥__(█) _____________▓▓▓▓▓___________ __________▓▓▓▓▓▓▓▓▓__________
  10. Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Wiec któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, ze chcesz mnie jutro posłać na ziemie, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czul jego anielska miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielka cierpliwością i troska będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, ze na ziemi są tez źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły glosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "Mamusiu".
  11. Hej dziewczyny :) Ja dzisiaj dopiero teraz, bo po wczorajszych urodzinach mojej mamy zostaliśmy z Aleksem u nich ;) Malutki nie chciał spać w łóżeczku turystycznym, więc spał ze mną i moją siostrą :P A dzisiaj załatwiałam - do 6.02 mam urlop wypoczynkowy, a potem jeszcze mogę jeszcze wziąć urlop za 2010 rok i dopiero na wychowawczy. Aleksik już coraz silniejszy chłopak ;) Jego ulubiona zabawa to aktualnie łapanie kogoś i podciąganie się do siedzenia :) A jak się śmieje przy tym :D Tak ładnie mu to idzie - także jeszcze troszkę i będzie pewnie siedział :) Gadałam z moją mamą - ja jak miałam 5 miesięcy to już sobie siadałam :) Kasia dobrze, że ćwiczyliście, ale muszę się też zgodzić z Asią, że lekarze nieraz straszą na wyrost... U mojej siostry stwierdzili, że jest problem z odwodzeniem bioderek. No i pieluszkowanie miało nie wystarczyć. I kazali jej nosić taką specjalną poduszkę, więc zakładalo jej. A potem po badaniu przez innego lekarza okazało się, że to było kompletnie niepotrzebne i mogło jej zaszkodzić... Także w sumie dobrze konsultować takie sprawy. JA jutro idę do gina, wezmę tabletki od razu :) Także jutro pewnie też nieprędko wpadnę.
  12. Kasia super, że się odezwałaś :) My noce też ostatnio gorsze mamy, noby mały usypia, ale ile się trzeba namęczyć z tym. A potem pobudki - koło 22 i 2 w nocy. No i najlepiej jakby spał przytulony do mnie. A jedzenie w dzień to tragedia - possie chwilkę i płacz... I za pół godziny by znowu chciał. I oczywiście łapki do buzi. No cóż kupiłam dzisiaj żel na ząbkowanie, który mi poleciła pani doktor i zobaczymy. Na polku koło -10 stopni ale musieliśmy wyjść, bo potrzebowałam głupi papierek do pracy zanieść :( Jakby nie mogli poczekać do poniedziałku, kiedy muszę iść załatwić urlop i wychowawczy bo kończy mi się macierzyński... Kruszyna super, że Hania tak rośnie :) A anemią się nie przejmuj - Aleks też ma i Wiktorek Kasi też. Mi lekarka powiedziała, że to częste u noworodków, tylko tak naprawdę rzadko się robi badania krwi. My musieliśmy bo były problemy z siusianiem i trzeba było sprawdzić czy nie ma zapalenia.
  13. Kasia super, że się odezwałaś :) My noce też ostatnio gorsze mamy, noby mały usypia, ale ile się trzeba namęczyć z tym. A potem pobudki - koło 22 i 2 w nocy. No i najlepiej jakby spał przytulony do mnie. A jedzenie w dzień to tragedia - possie chwilkę i płacz... I za pół godziny by znowu chciał. I oczywiście łapki do buzi. No cóż kupiłam dzisiaj żel na ząbkowanie, który mi poleciła pani doktor i zobaczymy. Na polku koło -10 stopni ale musieliśmy wyjść, bo potrzebowałam głupi papierek do pracy zanieść :( Jakby nie mogli poczekać do poniedziałku, kiedy muszę iść załatwić urlop i wychowawczy bo kończy mi się macierzyński... Kruszyna super, że Hania tak rośnie :) A anemią się nie przejmuj - Aleks też ma i Wiktorek Kasi też. Mi lekarka powiedziała, że to częste u noworodków, tylko tak naprawdę rzadko się robi badania krwi. My musieliśmy bo były problemy z siusianiem i trzeba było sprawdzić czy nie ma zapalenia.
  14. Kasia super, że się odezwałaś :) My noce też ostatnio gorsze mamy, noby mały usypia, ale ile się trzeba namęczyć z tym. A potem pobudki - koło 22 i 2 w nocy. No i najlepiej jakby spał przytulony do mnie. A jedzenie w dzień to tragedia - possie chwilkę i płacz... I za pół godziny by znowu chciał. I oczywiście łapki do buzi. No cóż kupiłam dzisiaj żel na ząbkowanie, który mi poleciła pani doktor i zobaczymy. Na polku koło -10 stopni ale musieliśmy wyjść, bo potrzebowałam głupi papierek do pracy zanieść :( Jakby nie mogli poczekać do poniedziałku, kiedy muszę iść załatwić urlop i wychowawczy bo kończy mi się macierzyński... Kruszyna super, że Hania tak rośnie :) A anemią się nie przejmuj - Aleks też ma i Wiktorek Kasi też. Mi lekarka powiedziała, że to częste u noworodków, tylko tak naprawdę rzadko się robi badania krwi. My musieliśmy bo były problemy z siusianiem i trzeba było sprawdzić czy nie ma zapalenia.
  15. Dorcia proszę się słuchać szefowej Grażki i szefowej Sylwinki :D Ja się wybieram do gina we wtorek :p Jakoś nie mogłam się zebrać do tej pory :P A @ nie miałam do tej pory, ale pasuje iść w końcu ;) Sylwinka to teraz pora na synka :P Bo chyba z 4 dziewczynami to twój mąż nie wytrzyma :P Zwłaszcza jak dziewczynki dorosną i zacznie się zajmowanie łazienki :P Mojej koleżanki ojciec tak ma - 4 córki plus ich mama :P Przechlapane, nawet 2 łazienki nie pomagają :P
  16. Kruszyna to dobrze, że udało Ci się trochę wyspać :) A w ciągu dnia jak Hania śpi to ty też idź, ja pierwsze dni nie mogłam jakoś zasnąć w ciągu dnia, ale potem po takich drzemkach czułam się o niebo lepiej :) A oglądałam wczoraj zdjęcia na poczcie - cudna Hanusia jest :) Fajniutko wygląda taka zawinięta ;) Dorcia to ja Ci życzę, żeby posypało w nocy ;) Jeden dzień na pakowanie więcej ;) Grażka z depilatorem pomysł to dzięki mojej siostrze :P Tzn. jechała na weekend do chłopaka i nie chciała z nogami futrzanymi chodzić :P Jak tylko włączyła depiltor to Aleksik ucichł jak aniołek :D A ja dzisiaj zadowolona jestem, bo wracając od dentysty kupiłam sobie kozaki :) Takie na codzień, na niskim, szerokim obcasie :) Także ten śnieg za oknem mi już nie straszny :P Malutki śpi sobie teraz, a ja myślę nad prezentem dla mojego R. i dla dziadka :P Od poniedziałku biorę się za porządki, bo R. będzie w domku to zajmie się Aleksikiem :) A jeśli chodzi o jedzonko to ciast nie robię, bo dostaniemy od rodziców, wędlinka zamówiona. Jeszcze tylko w środę sałatkę jarzynową kroję i koniec :P Nie mam siły i cierpliwości coś więcej robić :P A jak tam u Was przygotowania?
  17. Aaaaa jeszcze na Aleksa działał włączony depilator :P I lejąca się woda :) Woda zresztą do tej pory działa jak bardzo marudzi :)
  18. Hej dziewczyny :) Ja dzisiaj dopiero teraz wpadłam i czytalam wszystko :) Byłam dzisiaj z moim tatą po łóżeczko dla Aleksa :) To już druga wyprawa do Ikei, bo w niedziele przez panią z obsługi wzięliśmy łóżko takie dla kilkulatka a nie niemowlęce :P Nazywało się tak samo więc nawet nie zwróciliśmy uwagi :P Ba nawet cena taka sama :p A pani nam podała taką lokalizację na półkach, więc oki :P W domu rozpakowujemy a tu niespodzianka i dzisiaj wymieniliśmy, więc mały nie śpi już w kołysce... Ale od razu mu się spodobało, bo tyle miejsca :) Kruszyna pierwsze dni są najtrudniejsze. Ja jak małemu się zaczęły kolki to miałam takie momenty, że płakałam razem z nim. Najgorszy był dzień jak płakał bez przerwy prawie 3 godziny i nic nie działało. Dobrze, że miałam moją siostrę przy sobie i nosiłyśmy go na zmianę. Dopiero Viburcol mu pomógł wtedy. Teraz już jest lepiej, ale miewa gorsze dni, np. wczoraj po szczepieniu mi całe popołudnie marudził. A szczepimy tą 5 w 1. Nie chcę, żeby go kłuli ciągle. Po poprzednich dawkach nic mu się nie działo. Grażka Aleks jak miał 2 miesiące to ważył 5200g i miał 58 cm. Teraz waży 6430. Także nie jest jakiś duży, ale przybywa na wadze :) Sylwinka, Suri, Asia, Anna
  19. Kruszyna no mogą to już być kolki. Oj przerabialiśmy to tylko, że Aleks miał je w dzień. Ale potrafił mi płakać przez godzinę, dwie :( Położna mi poradziła Espumisan w kropelkach dla niemowląt, a pediatra Gripe Water - to jest koncentrat koperkowy bez recepty więc też możesz spróbować. I dała mu jeszcze Debridat. Wszystko dostawał po 3 razy dziennie i mu się uspokoiło to :) My dzisiaj też mieliśmy ciężką noc, mały budził się co godzinkę, dwie więc w końcu wzięłam go do nas do łóżka i było lepiej dla niego i dla mnie :) Byliśmy na szczepieniu i o dziwo bardziej go zdenerwowało to, że go trzymałam niż samo szczepienie. Waży już 6430g i ma 64,5 cm :) Także o wiele lepiej przybrał :)
  20. Kruszyna nic się nie przejmuj - tak jak Asia napisała - najważniejsze, żebyście Ty i Hania były szczęśliwe :) Grażka to dobrze, że ładnie Igorek przybywa, a po tym zagęszczaczu nie będzie tak ulewał :) Kurcze jak tak czytam ile wasze Skarby ważą to myślę, że Oluś jakiś malutki jest :P No zobaczymy jutro, ale ostatnio ważył 6060g. No ale przybiera na wadze i ładnie je, więc jest oki - może on szczupły po tatusiu? :P A co do @ to nie pomogę, bo ja jeszcze nie dostałam. Śmiałam się w zeszłym tygodniu u dentystki, bo miałam wypełnić ankietę i było pytanie o o statnią @, a ja mówię do niej, że już nie pamiętam - chyba z rok temu :D A ona zdziwiona - to jej mówię, że mam synusia małego :P To się też śmiala :D
  21. Eh położne są jakie są. A już w szpitalu to w ogóle - z jednej strony mówią, żeby karmić piersią, a z drugiej dokarmiają maleństwa. I bądź tu mądry :/ Chociaż do mnie przychodziła położna bardzo fajna. Chodziła też do mojej koleżanki, która po cesarce po 3 tygodniach straciła pokarm i położna jej mówiła, zeby się nie przejmowała. Że tak bywa i żeby karmiła butelką przytulając mocno malutką, żeby czuła kontakt z mamą :) Grażka my jutro idziemy na szczepienie ale już trzecie. A co do ulewania to Aleks też tak miał i pani doktor mi powiedziała, że to normalne i żeby się nie martwić jeśli przybywa na wadze. Ewentualnie zmieni Ci mleczko na jakieś AR :)
  22. Grażka przyszedl w czwartek a to było aż z Koszalina. Ja zamawiałam kurierem i chyba przed świętami tak jest najlepiej. A jutro wszystko pójdzie dobrze i Igorek na pewno będzie grzeczny jak aniołek :) Tak mi się przypomniało co kiedyś mi siostra puściła :p http://www.youtube.com/watch?v=wGtFTRR2Ka0
  23. Ja przez pierwsze 2 tygodnie bałam się małego kąpać i kąpał go mój M. A potem jak go pierwszy raz wykąpałam to chciałam sama go ciągle kąpać :P Ale wodę zawsze mi M. w wanience przynosił... A my we wtorek idziemy do lekarza na szczepienie i ważenie. Zobaczymy czy mały zaczął lepiej przybierać na wadze, bo ostatnio było mało trochę. 3 tygodnie temu było 6060g i lekarka kazała mi go częściej przystawiać, ale żeby on jeszcze chciał tak jeść... A pocieszę Cie, że Aleksik też dzisiaj coś z brzusiem ma :( Już dałam mu Debridat i teraz przysypia sobie, ale tak mi płakał że nie wiem :(
×