doris26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez doris26
-
No właśnie - a co do Oilatum - to czy można to już dla noworodka używać? Bo ostatnio przestudiowałam całe opakowanie w aptece, ale takiej informacji nie znalazłam:( Chyba, że to nie o emulsję do kąpieli chodzi tylko o jakiś inny - jeśli Któraś kupiła to bardzo proszę niech napisze który produkt? No teraz to już naprawdę spadam - bo mogą być korki, a ja muszę do samego centrum dojechać:( Miłego weekendu
-
Justa - fajniutki ten album - właśnie myślałam, żeby taki album dziecku zrobić - tylko myślałam, żeby go w całości samemu zrobić (sorry za składnie:)) - nie wiedziałam, że można coś takiego gotowego kupić:) Nie wiem tylko czy dużo tam miejsca na wklejanie własnych zdjęć dziecka...piszą,ze miejsce jest ale pewnie zdjęć malucha będzie bardzo dużo:) Jak znajdziesz coś jeszcze na temat oliwki to napisz koniecznie!!! Może Któraś z Was ma jeszcze jakieś informacje - bo ja nie chodziłam na szkołę rodzenia i nie mam bladego pojęcia co do kosmetyków. Moja siostra używała mydła w płynie Johnsona i po myciu oliwki też Johnsona - mówiła że smarować trzeba całe ciałko łącznie z główką (oczywiście bez oczek:-P) , ale może teraz się tendencje zmieniły :( Żegnam się na weekend - bo już muszę się kończyć pakować, potem jadę po męża do pracy i idziemy na zakupy spożywcze na wyjazd, a potem już jedziemy:)
-
Be-B - Może maleństwo ma czkawkę? Co do tej oliwki - to już nie pamiętam dokładnie która z dziewczyn pisała, że znalazła coś takiego w aptece - pamiętam tylko, że miało być w szklanej butelce:( ale w Krakowie czegoś takiego dostać nie można:( Ja też miałam nadzieję,że może to ładniej pachnie niż taka zwykła oliwa z oliwek... Ja pościeli jeszcze nie kupuje - przecież noworodek i tak nie śpi w pościeli tylko ewentualnie w rożku. Poduszki w ogóle nie powinno się na początku używać, a kołdra też stwarza ryzyko uduszenia się dziecka:( Ja się zdaję na zdanie mojej siostry, że dopiero od 6 miesiąca się pościel zaczyna stosować - a do tego czasu zdąże jeszcze coś kupić.
-
Dzięki Dziewczynki za odpowiedz - to ja chyba zrobię tak jak Donn i po prostu wybiorę się do spożywczego... i przestanę już wydziwiać:) Lonta, Oliwia - rzeczywiście ciekawostka z tymi \"odgłosami\" może to faktycznie kosteczki... a może kopniaki...pierwszy raz o tym słyszę - u mnie czasem jak mała kopnie to słyszę ruchy jelit, po prostu jakoś je pobudza tymi kopniakami, ale nic poza tym:) Ja już do torby do szpitala mam wszystko, ale jakoś nie mogę się zmusić, żeby ją spakować:( Może po weekendzie jak już na stałę wrócę to się za to zabiorę... A co do tych smoczków - to czy wystarczy je teraz wyparzyć? Czy powinno się dopiero tuż przed użyciem? Bo mi się wydaje, że to chyba tuż przed użyciem trzeba zrobić?
-
Agata - nic się nie martw, na pewno dziecku nic nie grozi i na pewno nic nie zaszkodziłaś - praktycznie każda kobieta w ciąży czasem płacze - a to przynosi dobre efekty, bo się w ten sposób rozładowujemy psychicznie:) A na dziecko znacznie gorzej właśnie takie kumulowanie złego nastroju wpływa. A ja się wczoraj zważyłam i mam +19kg:-O A mój tata do mnie powiedział, że bardzo ładnie wyglądam i że dobrze mi z tymi dodatkowymi kilogramami i że powinnam po ciąży już taka zostać:-O Mam tylko nadzieję, że nie miał brzucha na myśli :) Co do wyparzania smoczków - to faktycznie powinno się pięć minut gotować - są do tego przygotowane i nie powinno się nic z nimi stać:) Co do rzeczy dla męża na poród to weźcie sole trzeźwiące:))) A mnie wreszcie mąż zrobił kilka zdjęć z brzuszkiem - ale niestety nadal nie mam cyfrówki - więc dopiero jak wywołam, to zeskanuje i wreszcie Wam coś podeślę...bo już mi trochę wstyd, że prawie się wszystkie ujawniłyście a ja ciągle taka anoniwowa:( Edusia - ja też mam wielokrotnie podobne odczucia...ale jednak to mnie nie zraża i piszę jeśli tylko mam czas:) No właśnie: Donn, Bernatka, KIka, Katienka, Be-B i wszystkie pozostałe osoby z Krakowa- widzę,że jeśli imiennie do Was nie napiszę to nie uzyskam odpowiedzi, ponawiam swoje pytanie czy którejś z Was udało się kupić oliwkę dla dziecka chyba z oliwek w aptece - tą o której już kiedyś na forum pisałyśmy? Jeśli tak to napiszcie mi gdzie mogę to kupić? Bardzo mi zależy - a we wszystkich aptekach, w których byłam wzbudziłam niebotycznie zdziwienie sprzedawczyń, uśmiechy politowania i za każdym razem odsyłali mnie do spożywczego:( Dajcie znać - proszę!!!!
-
Zadzwoniła moja siostra i okazało się, że ze względu na problemy zdrowotne dzieciaka wyjeżdżamy na wieś dopiero w piątek wieczorem - więc po co ja się tak ze wszysktim spieszyłam i cały wczorajszy dzień jak głupia biegałam:( Agata26 - jeśli to pierwsza Twoja ciąża to powinnaś czuć ruchy od 20tygodnia ciąży (ale od 20liczonego przez lekarzy - czyli tak naprawdę od skonczonego 20tygodnia) - więc nie masz się czym martwić,bo masz jeszcze czas!!! Z resztą bardzo prawdopodobne, że po prostu nie umiesz jeszcze tych ruchów rozpoznać i tylko dlatego ich nie odczuwasz. Jeśli na USG wszystko dobrze to nie myśl o tym tyle, tylko spokojnie odczekaj 2 tygodnie - nawet się nie obejrzysz a już Ci maleństwo skopie wnętrzności:) To naprawdę bardzo indywidualna sprawa - i zależy od wielu parametrów - np. od grubości tkanki tłuszczowej, od wielkości dziecka, od ułożenia dziecka, od ułożenia łożyska itp. Nie zamartwiaj się!!!! Roxelka - cieszę się, że malutka się postanowiła obrócić:) jak widać jednak większość maluchów prędzej czy później prawidłowo się układa. Musisz jeszcze tylko poczekać jak się ostatecznie łożysko ułoży - ale miejmy nadzieje, że się podniesie i będziesz mogła naturalnie urodzić. Agula-Kruszyna - mnie też takie czarne myśli nachodzą i jak czytam, że ktoś urodził to mu zazdroszczę - nie tyle tego, że poród ma za sobą, ale właśnie tego, że już ma pewność, że z dzieckiem wszystko dobrze...Masą ciała dziecka się nie zamartwiaj to indywidualne i dzieci rosną skokowo, więc może Twoje maleństwo właśnie teraz przyspieszy, a z tego co czytam na forum to każdy lekarz ma inne zdanie - ważne żeby te parametry pomiarów główki, brzuszka i nóżki się w miarę zgadzały co do terminu - nie powinno być między nimy większej różnicy niż 2 tygodnie. Czasem myślę, że dawniej było lepiej jak ciążę prowadzono bez tak częstych kontroli USG - nie było takiego porównywania, zamartwiania -po prostu pod sam koniec ciąży oceniano jak dziecko leży i mniej więcej ile waży i to wszystkim wystarczało. Biorąc pod uwagę czas trwania ciąży to już naprawdę zbliżamy się do końcówki i już niedługo zobaczymy nasze maleństwa i mam nadzieję rozwieje to wszelkie nasze wątpliwośći. A mam pytanie do Krakowianek - czy któraś z Was kupiła tą oliwkę z oliwek dla dzieci? i jeśli tak to gdzie to mogę zakupić - bo już w trzech aptekach wywalili na mnie gały i kazali mi iść do sklepu spożywczego:) ???????
-
Insomnia - pamiętam Twoją historię z początku topiku...Czy dobrze rozumiem z Twojego suwaczka, że znów jesteś w ciąży? Mam nadzieje, że tak i że teraz już wszystko będzie w porządku. Fajnie, że do nas zaglądasz:) Dla Ciebie
-
Blondi-Ania, Kasia, Plusia, Agata - Aniu-Trudno coś napisać - każda z nas ma czasem cięższe chwile i momenty kiedy bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje pocieszenia i wsparcia partnera - może niektórzy po prostu jeszcze nie dorośli do pewnych spraw, sama nie wiem, a może po prostu nie umieją wyraźić tego co naprawdę czują? Kasiu - ja też uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest opieka nad żoną po porodzie - to oficjalne zwolnienie i nie będzie problemu z załatwieniem go. Plusia - jeśli Cię to choć troszkę pocieszy to ja też wczoraj się poryczałam - jakoś tak było mi to potrzebne - jakoś te wszystkie emocje i lęki trzeba rozładować... Agata - no to teściowa doceni co robiłaś jak będziesz u Swojej Mamy - i nagle straci praczkę, sprzątaczkę i kucharkę:) A nie możesz na dłużej u Swojej Mamy zostać - po porodzie, żeby Ci pomogła i wsparła. Przecież poród i pierwsze dni z dzieckiem to naprawdę duży stres, a na to nakładają się wahania hormonalne poporodowe, które niestety większość kobiet żle znosi psychicznie, więc warto być właśnie wtedy w jak najbliższym i najżyczliwszym otoczeniu. Kati, Basia - ja też poproszę o zdjęcia - dorota@dabrow.com A ja w przeciwieństwie do tego co wiele z Was pisze nie mogę usiedzieć w mieszkaniu - dużo lepiej się czuję na zewnątrz:) Oczywiście wybieram cień i preferuje wiatr, ale jakoś lepiej mi się oddycha na swieżym powietrzu. Donn, Plusia, Agula-Kruszyna, Oliwia - Donn - A gdzie masz tą swoją wieś - w którą stronę Krakowa? Moja mama kupiła domek bardzo niedaleko Tarnowa. No to sama rozumiesz czemu ja się troszkę boję już wyjeżdżać - chociaż mnie podróże autem jakoś nie dają szkoły - może się po prostu przyzwyczaiłam, bo praktycznie przez całą ciąże ciągle gdzieś jeździłam:) Moi dziadkowie, jak się dowiedzieli, że ja jeszcze planuje teraz wyjechać - to tak na mnie naskoczyli, że to daleko a przecież w każdej chwili mogę urodzić i że moja siostra jest przyszłą okulistką a nie ginekologiem, więc porodu nie odbierze w samochodzie:) ale miałam ubaw:) Ale chyba jednak po niedzieli już na stałę wrócę... A jak Wam się mecz wczoraj podobał????
-
Ale się za Wami Wszystkimi stęskniłam!!!!!:) W zeszłym tygodnieu byłam tylko jeden dzień w Krakowie i jeszcze do tego popsuł mi się samochód - a jechałam sama, więc utknełam 80km od Krakowa w jakiejś strasznej wsi i przez dwie godziny czekałam, aż przyjedzie po mnie mąż i mnie zabierze do domu:( zdążyłam tylko do lekarza dotrzeć i nawet nic nie zdążyłam do Was napisać. Teraz jestem tylko dwa dni - to znaczy jutro znowu wyjeżdżam na wieś - i tam zostanę do niedzieli, a może jeszcze cały następny tydzień - ale to jednak 100km od Krakowa i już się zaczynam bać,że w razie porodu nie zdąże dojechać:( więc może już w niedziele wrócę - poza tym nie mam jeszcze nic popranego dla dziecka, a z tego co czytam to kilka dni też na to trzeba przeznaczyć. Przeczytałam praktycznie wszystko co napisałyście, ale mi się wszystko wymieszało... Mam tyle rzeczy do pozołatwiania przez te dwa dni, że nie wiem czy mam szanse zdążyć. Przede wszystkim witam Nowe Mamusie Cieszę się, że u Wszystkich poza naprawdę drobnymi problemami, jak duża waga czy obrzęki nic poważnego się nie dzieje:) Moja malutka w zeszłym tygodniu postanowiła się odwrócić - zakotłowało się i teraz zamiast kopniaków w pęcherz dostaję je w wątrobę, żebra, a czasem dół miednicy i już przestałam wyczuwać główkę w dnie miednicy - teraz tam wypina się pupka:) Potwierdziła lekarka na USG, więc koniec marudzenia i teraz czekam spokojnie na naturalny poród. Agula-Kruszyna - podaje jeszcze jeden link z wagami maluszków-według tej tabeli u Ciebie też wszystko w porządku - http://www.babycenter.com/general/pregnancy/1290794.html Czytałam też, że martwicie się tym, że dzieci kopią po prawej stronie bardziej - a to właśnie powód do szczęścia a nie zmartwień - bo dziecko prócz tego,że prawidłowo ustawia się główką do dołu to jeszcze preferuje położenie kręgosłupa(plecków) po jednej ze stron i większości przypadków jest to właśnie lewa strona:) takie ułożenie i położenie malucha określa się wtedy jako pozycję I - uważaną za najbardziej prawidłową. Oczywiście pleckami dziecko może się odwracać w lewo i prawo wielokrotnie i dopiero tuż przed porodem się tak naprawdę układa, ale to że już wcześniej preferuje np. lewą stronę to pewnie się tak też ułoży. Oczywiście położnie kręgosłupa po prawej absolutnie nie jest jakąś nieprawidłowością - po prostu zdaża się znacznie rzadziej. Co do sexu przed porodem to faktycznie nasienie męskie zawiera pewną ilość prostaglandyn - a one wpływają na rozwieranie szyjki i mogą troszkę przyspieszyć poród dodatkowo podczas orgazmu wytwarza się duża ilość oksytocyny - która wywołuje i nasila skurcze macicy- spotkałam się z opiniami, że przez 6 tygodni ostatnich trzeba bardziej uważać - czyli tak jak pisałyście albo prezerwatywa, albo wstrzymać się, albo znaleźć jakieś inne \"formy\" przyjemności - ale to zabrzmiało:) Ale moim zdaniem jeśli szyjka nie ma tendencji do skracania się, albo rozwierania to nie wierzę, że może to wywołać poród - tak, że moim zdaniem uważać muszą kobietki z zagrożeniem przedwczesnym porodem. Od 38tygodnia (skonczonego) można już szaleć na całego - bo wtedy to nawet przyspieszenie porodu wskazane. Kończę nudzić, bo musze sobie zrobić listę co mam dziś załatwić:( i zabieram się ostro do pracy:) Miłego dnia dla Wszystkich!!!!!!
-
Roxelka - odpisałam Ci na maila. Zaglądnełam Sobie jeszcze do Was, a co! Nie mogę się zabrać za pakowanie - a raczej za prasowanie, bo muszę sobie wiele rzeczy przeprasować:( Idę, bo mnie noc zastanie a torba w ogóle nie gotowa:( Dobrej nocki i nie martwcie się za bardzo niczym...
-
Dziewczynki! Żegnam się z Wami na jakiś czas - bo jutro wyjeżdżam do domku letniskowego mojej mamy - na wieś:) Jadę z moją siostrą i jej cudnym syneczkiem:) Zajrzę do Was jak tylko będę na chwilkę w Krakowie - a muszę być 27.06 bo mam wtedy wizytę kontrolną - potem z powrotem wyjeżdżam - bo chyba, że mojemu dziecku się będzie spieszyć to zostanę - zobaczymy. Trzymajcie się dzielnie i starajcie się ile się tylko da:) A na pewno się w końcu uda:) Miłych, cieplutkich, ale nie upalnych dni
-
Kati - jeśli ciśnienie niskie, to pewnie to migrena:( mnie bardzo pomagają zimne okłady na czoło i kark, a w razie bardzo silnego bólu zażyj paracetamol - powinien troszkę złagodzić objawy, a dla dziecka wcale ból i stres od leku nie lepsze. Trzymaj się, mam nadzieję, że już niedługo poczujesz się lepiej. A obrzęki - jako objaw izolowany- czyli bez wysokiego ciśnienia i obecności białka w moczu - mogą się w ciąży pojawić i nie są czymś specjalnie niepokojącym. Ale ciśnienie kontroluj regularnie. Ja się na jakiś czas z Wami żegnam:( Jutro wyjeżdżam do domku letniskowego mojem mamy na wieś:) I pewnie się pojawię dopiero pod koniec czerwca - bo wtedy mam wizytę kontrolną i jeśli dziecku się nie będzie spieszyć to pierwszą połowę lipca też planuję spędzić na wsi. Jadę z siostrą i jej cudnym syneczkiem:) Jak wrócę to pewnie będe mieć tyle zaległości w czytaniu... Dlatego Wam wszystkim życzę spokojnych dni, ciepłych, ale nie upalnych. Trzymajcie się!
-
Kati - jeśli masz możliwość to zmierz Sobie ciśnienie - bo takie bóle głowy i obrzęki mogą się brać właśnie z podwyższonego ciśnienia - jeśli byłoby powyżej 140/90 to nie czekaj do umówionej wizyty tylko od razu idz do lekarza.
-
Wiecie co? Spędziłam dzisiaj chyba z godzinę przeglądając kosmetyki dla dzieci i czytając ich skład. Płynna parafina jest składnikiem wszystkich dostępnych oliwek dla dzieci:( więc pozostaje ewentualnie tylko ta z oliwek - gdzie to można kupić? A nawiasem mówiąc Sudokrem też ją zawiera:( Diann - witam serdecznie:) Ja się czuję podobnie - cała obrośnięta tłuszczem, ciężka i nieatrakcyjna:( Już się boję co będzie po porodzie - nie można w końcu przesadzić ze zbyt szybkim odchudzaniem - bo dopiero się rozstępy i obwisła skóra zrobi:( Donn - dalej się nie dowiedziałam o ten wózek, bo moja siostra miała dzisiaj bardzo ważny egzamin i nie chciałam jej głowy zawracać, ale pamiętam i na pewno się dowiem:) Idę sobie troszkę odpocząć, bo po kolejnej rundce po bankach w celu znalezienia dobrego kredytu jestem padnięta:( Miłego wieczoru!
-
Plusia - przecież PARAFFINUM LIQUIDUM- to nic innego jak ciekła parafina - dlaczego miałaby być rakotwórcza? Wiem, że to rzeczywiście nie najlepszy składnik jak chodzi o kosmetyki (powstaje z destylacji ropy naftowej), są opinie, że się z powierzchni skóry nie wchłania i tworzy nieprzepuszczalną warstwę dla wielu substancji stosowanych w kosmetykach a dodatkowo siedlisko kurzu - ale nie słyszałam, ani nigdzie nie czytałam, żeby miał być rakotwórczy:( Co do uczulania - to nie ma substanci, które nie mogłyby uczulić - jeden jest uczulony na wyszukane substancje, a są osoby uczulone na np. wazelinę - i większości kosmetyków nie mogą stosować. Więc bez sensu są takie obiegowe opinie, że np nivea uczula a bobas nie!!!! Wszystko zależy od osoby - jednego uczuli jakiś składnik danej firmy, a drugiego innej- moim zdaniem warto trzymać się jednej firmy, bo podobne składniki stosuje we wszystkich kosmetykach i w ten sposób ograniczymi ilość substancji, na które ewentualnie dziecko może się uczulić. A jeśli się okaże, że dziecko na dany kosmetyk zareaguje alergią to to też nie tragedia po prostu trzeba go będzie zmienić i tyle:)
-
KOtunia - jak się czujesz? Mam nadzieję, że już dużo lepiej
-
Plusia - ja nie chcę absolutnie straszyć, ale z tymi obrotami dziecka to różnie bywa i u nas panuje pogląd, że są one bardzo niebezpieczne, bo zdażało się oderwanie łożyska:( Dlatego w Polsce się praktycznie tego nie wykonuje - tylko jeśli dziecko nieprawidłowo ułożone to robi się cesarkę przy pierwszym dziecku, a przy drugim zależy od szpitala. A ten masaż polega na tym, że pod kontrolą KTG dwie osoby - najczęściej lekarz i położna najpierw wyciskają dziecko do góry (przez brzuch zewnętrznie) a druga osoba na siłę przepycha główkę do dołu - jeśli wcześnie robione to mało skuteczne - bo wiele dzieci się z powrotem obraca, a jeśli bardzo późno - to znaczy tuż przed porodem to dość bolesne:( Ale jeśli Twój maluch leży sobie poprzecznie to musi w końcu którąś ze stron wybrać i miejmy nadzieje, że skieruje się główką do dołu:)
-
Kati - ja polecam: http://www.babycenter.com/general/pregnancy/1290794.html Oczywiście to średnia waga płodu w danym tygodniu a widełki mogą być duże:)
-
Padlinka - to nie dopiero 28tydz tylko już 28tydz. ja bym brała leki tak jak zaleca specjalista - on na pewno ma doświadczenie i wie kiedy można sobie podarować a kiedy jednak lepiej jej brać. Cholestaza właśnie głównie jest niebezpieczna dla dziecka i chodzi o to żeby nie pozwolić na zbyt wysokie utrzymywanie się kwasów tłuszczowych, bo to na pewno gorsze dla dziecka niż ten lek. Więc się nie zastanawiaj tylko bierz dla dobra malucha:) No to jeśli z Gabrysią tak długo chodziłaś to duża szansa, że będzie tak samo:) Donn - kupiłam dla dziecka kosmetyki, pieluchy, troszkę ubranek, smoczki, obcinaczki itp. Bo takie rzeczy jak ręcznikczki, rożki, większośc ubrań, wózek mam po siostrze:) i dla siebie - podkłady, majtki jednorazowe itp. - jak na to patrze to mnie już wszystko boli:) A Twoje córa to mały olbrzymek:) Ja jeśli będe rodzić naturalnie to też będę chciala znieczulenie. Justa - myślę, że nie ma reguły z tym przekręcaniem, moja lekarka mówiła, że są dzieci co się wielokrotnie kręcą a są takie co jak już przyjmą pozycję to sobie tak siedzą. Pewnie im bliżej porodu i w związku z tym coraz ciaśniej to ten obrót musi być bardziej jednorazowy, bo leżenie w pozycji poprzecznej jest dla dziecka bardzo niewygodne - bo malo miejsca i w zasadzie tylko u kobiet z wielowodziem, lub po wielu porodach - z dużą, rozciągniętą macicą lub maleńkim dzieckiem się takie położenie zdaża. Podobno jeśli dziecko się obraca bardzo późńo - np.w 40tyg. to jest to dość bolesne dla matki - ale przynajmniej nie przegapi się tego:) Blondi-Ania - trudno tutaj coś doradzić, przede wszysktim myśl o dziecku i o Sobie! Nie powinnaś się tak przemęczać, jeśli rzeczywiście czujesz, że Cię coś przerasta to zrób tylko tyle ile dasz radę - może warto któryś z egzaminów przełożyć - na pewno uczelnia pójdzie Ci na rękę. A łatwiej się do jednego przygotować niż do dwóch...Zdrowie najważniejsze! A jeśli taki ból jeszcze kiedyś Ci się przydaży to się nie zastanawiaj tylko idz do lekarza na kontrolę - stres wiadomo, że może różne objawy powodować, ale lepiej wszystko sprawdzić - zrobić KTG, USG itp. Odklejanie łożyska - rzadko się zdaża i raczej już przed samym porodem - jak już są skurcze.
-
Justa - a sama nie czujesz jak Twój maluch jest położony - ja dokładnie czuje kopniaki na dole w pęcherz moczowy, a na górze co jakiś czas uwypukla mi się twarda, okrągła główka:) Dlatego to ostatnie USG w zasadzie było tylko potwierdzeniem, że malutka się jeszcze nie obróciła...Wiem, że jeszcze jest szansa - do 36tyg. bo potem to już naprawdę jakieś 2% szans na obrót. Mam nadzieje, że Twój maluch już dobrze ustawiony:) Co do pościeli - to moja siostra mi narazie nie pozwoliła nic kupić - tylko rożek i kocyk. A pościel to powiedziała, że się dużo później zaczyna używać i że wszystko zdąże sobie jeszcze wybrać już po porodzie. Moja siostra radzi kupić dwa rożki, bo zdaża się,że się maluch przesikuje i wtedy się drugi rożek przydaje. Padlinka - no to nastaw się na wcześniejszy poród - nie piszę tego żeby Cię straszyć, tylko żebyś się psychicznie nastawiła. U mnie w szpitalu w przypadku cholestazy ciążowej hamowali ewentualny poród do 34tygodnia a potem jeśli dziecko już chciało się urodzić to nie wstrzymywano go (w 35tyg dziecko już jest w pełni przygotowane do życia pozałonowego, więc się zupełnie nie martw). A przy cholestazie bardzo często dziecko chce się wcześniej urodzić. A jeśli masz KTG to maluch dobrze kontrolowany:) Co do wagi to zobaczysz jak po porodach będziemy Ci wszystkie zazdrościły:) Kotunia - super, że się wszyskto tak cudownie udało
-
Agata_27 - ja byłam we wtorek u lekarza - u mnie był to 31tydz5dzień i moja malutka ważyła ok.1560g - moja lekarka powiedziała, że dziecko jest całkowicie w normie, ani nie jest za duża, ani za mała. Podobno jest długa i szczupła - bo brzuszek ma o jakiś tydzień chudszy od reszty:) ale tak miała już na poprzednim USG. Nie martw się, bo to właśnie teraz dziecko tak naprawdę zaczyna tyć. Acha i moja malutka nadal siedzi na pupie:-o Wszystkich tak uspokajałam, a teraz po mału sama zaczynam się zastanawiać czy się zdąży obrócić...Moja lekarka mówi, żebym się na nic nie nastawiała, ale że cc to też nie tragedia i że jeśli mała się nie zechce odpowiednio ustawić to, że absolutnie nikt nie będzie jej na siłę obracać i tylko cc wtedy będzie wchodziło w rachubę. Ale ja mam mieszane uczucia:-o Czy któraś z Was ma jeszcze maleństwo główką do góry????? Sierp - moja lekarka powiedziała, że w trzecim trymestrze koniec z ciszą i spokojem w brzuchu i że normą są napinania, lekkie pobolewania i twardnienie brzucha - pod warunkiem, że szyjka prawidłowa.
-
Przepraszam,że dopiero dzisiaj odpisuje, ale wczoraj nie zaglądałam w ogóle:( Byłam z siostrą na zakupach - pomogła mi wybrać już prawie wszystko, więc nareszczie jestem spokojniejsza:) Katienka - na pewno nic dziecku nie zaszkodziłaś taką dawką:) nie martw się. W zaleceniach przy infekcji pęcherza moczowego bierze sie do 8 tabletek na dobę w czterech dawkach przez pierwszy dzień, potem przez 7 dni po 6 tabletek. Furagin to lek zwalczający infekcję pęcherza moczowego - nie jest to lek przeciwbólowy i w ogóle takiego działania nie ma. To,że pęcherz przestaje po nim boleć może wynikać tylko z tego, że hamuje on infekcje, ale powinno się w takiej sytuacji całą kurację przeprowadzić a nie zakończyć na jednym dniu:( Można też zażywać go profilaktycznie - po 1-2tabl. na noc, aby zapobiec infekcji, ale to w przypadku gdy nie ma objawów. A jeśli Ciebie już boli pęcherz to raczej do infekcji już doszło i wtedy całą kurację trzeba - a to,że tak często te bóle nawracają moim zdaniem może świadczyć o tym, że furagin za słaby i może powinnaś dostać jakiś antybiotyk i doleczyć porządnie to zapalenie - zwłaszcza, że masz problemy z nerkami, więc nie ma co ryzykować, że infekcja przeniesie się wyżej:( Moim zdaniem powinnaś zasięgnąć porady Swojego lekarza i na podstawie wyników badań moczu i posiewu z moczu powinien zalecić odpowiednie leczenie. A tamtą dawką furaginu się nie martw - nie powinno się go w I trymestrze brać, a potem nie jest szkodliwy. Justa - krwinki czerwone pojedyncze w polu widzenia są normą - każdy je ma. To,że są świeże to znaczy,że pochodzą z tak zwanych dolnych dróg moczowych - czyli najprawdopodobniej z cewki moczowej (mogą chociażby na skutek mechanicznego podrażnienia się pojawić) a jeśli byłyby wyługowane to oznaczałoby, że pochodzą np. z nerek (ale pojedyncze takie też są normą), więc się w ogóle nie martw:) Liczne szczawiany wapnia też są bardzo częste - mogą świadczyć o tendencji do tworzenia kamieni nerkowych, ale większośc osób po prostu je ma i nic złego to nie jest - powinnaś tylko więcej pić, żeby dobrze płukać nerki:)
-
Donn, Annaa20, Plusia Annaa - no, to wstępnie gratuluje!!! Ale Ci musiało ulżyć:) Plusia - uśmiałam się z opisu - \"męskich rozterek J\" - ale super:) Oni na pewno to bardzo przeżywają, choć nie chcą się do tego przyznać:) Mój mężuś też ostatnio się dziwnie zachowuje...też jakiś kapryśny...no cóż A co do remontu to przed chwilką gadałam z siostrą i ona powiedziała, żebym się nic nie martwiła, bo jeśli urodziłabym wcześniej to ona zabierze mnie do siebie:) i odstąpi jeden pokój dla nas, a ponieważ ona pracę zaczyna dopiero 1.sierpnia, więc jeszcze do tego mialaby wtedy wolne i obiecała zająć się mną i pomóc przy maleństwie:) - zwłaszcza, że nie wiem jak będzie z urlopem męża - a tak fajnie byłoby nie być samej na początku:) Więc przestaję się martwić, bo jakoś się to musi poukładać, a my remont musimy zrobić i im wcześniej tym lepiej. Plusia - tak jak piszesz zawsze dużo zamieszania z remontem - ale ja ostanio ciągle siedze w domu i nie bardzo mam co robić, więc nawet się cieszę, że się coś będzie działo i nie będę głupio rozmyślać i użalać się nad sobą:) Sierp - Naprawdę ważne tylko to czy dziecko przybiera na wadze w miarę symetrycznie. Moja maleńka ważyła w 28t5d 1117g - więc też jest nie za wielka, ale lekarka powiedziała, że całkowicie w normie, więc się nie martwię i Tobie radzę to samo - przecież powiedziałby CI lekarz gdyby go to zmartwiło i uważał, że jest jakiś problem. Dla Ciebie
-
Witam!!! Mój mąż dziś dzwonił do ekipy remontowej, żeby się umówić w sprawie remontu -okazało się, że na czerwiec to już nie ma szans, bo coś się tam poprzesuwało i dopiero w lipcu mogą u nas zacząć - i ja popadłam w panikę - przecież w lipcu to ja już mogę urodzić i co wtedy - ja z maleńką a robotnicy kładący parkiet w drugim pokoju???? Jakiś koszmar!!! Cholera, nie wiem czy się na to decydować:( A taką miałam nadzieje, że jeszcze przed porodem wszystko skończymy:( A jak tam Wasze zakupy? Macie już torby do szpitala przygotowane? Bo ja nie mam jeszcze prawie nic:( A najgorsze, że nie mam pojęcia co kupić, chodzę po sklepach jak głupia i wychodzę z pustymi rękami, bo nie mam pojęcia na co się zdecydować - czekam na moją siostrę - dziś ma egzamin i jeszcze jeden za tydzień i mam nadzieję,że mi wszyskto powie - co warto, jakie modele się lepiej sprawdzają itp. Ja nawet nie mam pojęcia jaką wanienkę i przewijak kupić:( Skąd Wy wiecie co kupić??????
-
Eszirka - do mnie nie doszło - możesz jeszcze raz wysłać? Albo któraś z Dziewczyn jeśli wcześniej zajrzycię? Proszę!!!!!! dorota@dabrow.com Ag - Maleńka dopiero w niedzielę robi teścik i dopiero wtedy coś będziemy wiedzieć:)