![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_824602.png)
Kiedyś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kiedyś
-
Cześć kochane dziewczynki!!! Emsy, dziękuję, że podałaś link do tematu, który założyła Szkatułka. Ja też myślę, że napewno znalazłaby u nas wsparcie. Myślę, że pomagałybyśmy jej, jak tylko potrafiłybyśmy... Validosku, jesteś przekochana, że o mnie pamiętasz i o moich badaniach. NIemniej, nie zrobiłam dziś badań, jestem w stanie rozkładu. W połowie weekendu (również w Lublinie:) rozchorowałam się. Chyba to, że połowa dzieci chodzi chorych do szkoły, a w jednej ze szkół jest do tego bardzo zimno niestety poskutkowało i walczę o to z przeziębieniem gigantem.... NIe zrobiłam badan, gdyż wyczytałam, że witamina C może wpływać na gospodarkę cukrową, a w zasadzie nic mi nie pozostaje jak wit. C, cytryna, miód itp. Narzekam okropnie, ale wymordowałam się okrutnie. Podróż 300 km+przeziębienie+ciąża to nie jest najlepszy wybór... Dziś się kuruję, podobnie chyba jak prawie my tu wszystkie. Dziewczynki, życzę Wam dużo zdrowia!!! Dziś całe szczęście mam dzień wolny, mam nadzieję wykurować się do jutra, tak, że badanie zrobię chyba w środę. NIe wiem, ale chyba nie ma sensu robić badania wtedy, gdy wynik może być zafałszowany... Dziewczynki kochane, trzymam kciuki za Was wszystkie, za Wasze zdrówko i za staranie pań, które się starają:) i w ogóle za nas wszystkie pod każdym względem. Również trzymam kciuki za Maluszki kochane. Będąc teraz w Lublinie, odwiedzilismy maleńkiego Arturka, synka kuzynki mojego A., który ma półtora miesiąca. Jest cudny:):):) Początkowo był bardzo chory, nawet nie ominęło go zapalenie płuc. Dopiero po 3 tygodniach wyszli ze szpitala, ale teraz jest już wszystko super, a Maleńki nadrobił straty w wadze i przytył już 1,6 kg:) Zaręczona, co do H&M to w Krakowie jest kilka tych sklepów. Mają fajną odzież ciążową, niemniej nigdy nie kupowałam u nich niz przez net, nie wiem, czy jest taka możliwość. NIe widziałam tam też ciuszków dla niemowląt, poszukam:) Za chwilę postaram się sprawdzić pocztę i obejrzeć nowe zdjątka. Buziaki dla wszystkich i zdrówka przede wszystkim!!!!
-
Acha:) Co do Autka, to nasze jest malutkie, za to ekonomiczne:) Jeździmy Citroenem C1. Szczerze przyznam, że bagażnik jest mały i mierzyliśmy wózeczek do bagażnika przed kupnem:) Pozdrawiam:):):):)
-
I jeszcze jedna miła rzecz - zmiana stopki:) To już ostatni tydzień II trymestru, za tydzień nadchodzi etap III:)
-
Hej Kobietki:) Emiśka, Haneczka:) Dziewczyny, przeczytałam, że piszecie o glukozie. Wydaje mi się, że warto zrobić badania z pobraniem również krwi na czczo. U mnie wynik po podaniu glukozy wyszedł za wysoki, powtarzam teraz w poniedziałek badanie z inna dawką, ale do czego zmierzam. Gdybym nie zbadała glukozy na czczo to już w ogóle załamałabym się, że to może być cukrzyca. Dzięki temu, że zbadałam glukozę też na czczo to jest to podejrzenie o nietolerancję glukozy, a nie o cukrzycę, a to różnica. NIemniej życzę Wam dziewczynki, żeby żadna z Was nie miała podejrzanych wyników. Idę dziś na jakieś zakupki:):):) Ale fajnie;), popoludniu do pracy, a wieczorkiem... w drogę:)
-
Kiniu, Ametyst, AnaPaula, Paula, dziękuję Kiniu, trzymam kciuki za zrealizowanie Twoich marzeń:) Ametyściku, co do kierunku studiów to jest to teoria muzyki, pewien aspekt muzykologii. AnaPaula, co do wielkości, to fakt jestem coraz większa... hihi:):):) w wiadomym sensie - Maluszkowym:) Aniu, poczekaj ze mną na szkołę rodzenia, chciałabym się tam wybrać, ale też chyba własnie w listopadzie. Co do ubranek, to tak jak pisałam na razie nie mam, ale padło hasło śpiworków z otworami na szeleczki. U nas jest tak, że do fotelika dostaliśmy gratis taki śpiworek i zastanawiam się, czy potrzebujemy więcej śpiworków np. do wózka, czy ten może posłużyć... NIe wiem. Spijcie dobrze dziewczynki:) Ja być może jutro wybiorę się do jakiegoś sklepu rano, może coś się uda kupić??:) Pozdrawiam:)
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To byłam ja:) Buziaki -
Hej hej;) Emsy, Martuś:) Dzięki:) Martusiu, nie podejrzewałam Cię o aż taką skrupulatność, by robić notatki, ale z porad i doświadczeń chętnie skorzystam, tak, że jak będziesz miała chwilkę, to Cię pomęczę o wskazówki:)):):) Validosku, rozpuszczasz mnie, a ja popadnę w jakieś długi nie do spłacenia:), niemniej jak Tylko będę mogła Ci pomóc to z chęcią, daj tylko znać co i jak:) Madusiu, rzecz jasna nie chcę się wtrącać i wszystko zależy od Ciebie i Twojego męża, ale jak zdecydujecie się na własnego Malucha, to pamiętaj, że na pewno będzie dobrze i że będziemy Cię tu wspierać!!! Dziewczynki, życzę Wam dobrej nocy. Jutro chyba wyskakujemy wieczorkiem na weekend do teściowej, tak, że czeka nas podróż. Buziaki
-
Dziewczyny kochane jesteście:):):):) Validosku, rozczuliłaś mnie i już z góry dziękuję w imieniu Maluszka. Przejdę się do 5-10-15. Myślałam, że tam są ciuszki dla nieco większych dzieci, ale jeśli dla niemowlaczków też to super:) W ogóle Validosku dobrze, że mi przypomniałaś... zapomniałam jeszcze w tym nawale o drobnostce... jaką jest wykończenie mieszkania hihi:), ale jak powiedziałaś damy radę, jak nie my to kto???:) A_guuu, daj znać jak będzie z ciuszkami dla Boryska. Ja jak na razie wezmę się za oglądanie:) Dziewcznki, całuję mocno. Muszę zmykać, bo za godzinę mam być w pracy.... Buziaki
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:) Melduje się \"marnotrawna forumowiczka:)\". Dziękuję dziewczyny za kciuki, poskutkowaly. Jestem świeżo upieczoną doktorantką:) Maleńki najwyraźniej na egzaminie dobrze mi podpowiadał:) Ja też znów tak na chwilę, bo za godzinę muszę być w pracy. Jesli możecie, to potrzymajcie jeszcze ciut kciuki, żeby te badania poniedziałkowe wyszły dobrze i żeby ta nietolerancja glukozy się nie potwierdziła. Nie wiem, jak nadrobię zaległości topikowe, chyba mi się nie uda, ale też o Was myślę i trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamusie i Maleństwa:) Jutro wieczorkiem chyba jedziemy do teściowej na weekend, a mnie coś katarek bierze, musze się wykurować. Trzymajcie się cieplutko:) Serdecznie pozdrawiam -
A_guuu, ja własnie zastanawiam się tylko nad ciuszkami, czy nie lepiej dotknąć, sprawdzić. Bo co do takich rzeczy jak pościel itd, to można taką samą znaleźć w zwykłym sklepie, obejrzeć, a później kupić taniej przez net. Tak np. zrobiliśmy z fotelikiem. Najpierw poczytaliśmy, później obejrzeliśmy i \"wymacaliśmy\" w sklepie, a następnie zamówiliśmy w korzystnej cenie ze śpiworkiem na allegro. Nic to, muszę wreszcie się wybrać na przyjemny rekonesans:), coś pooglądać, powybierać:) hihi:) Dzięki za poradę:)
-
Fasolko:) Napisz nam koniecznie za tydzień jak już będziesz wiedzieć co to za urwisek kryje się u Ciebie:)
-
Hej ponownie:) Fasolko:) Dzięki:) Staram się później nie żałować, że czegoś nie spróbowałam, a mogłam. Jak przestanę sobie radzić, to być może ograniczę pracę, może do jednej. Zabieram się za to wszystko bo też wiem, że będę mogła liczyć na moją mamę, która nie pracuje i sama się dopomina o opiekę nad Maleńkim. Jestem jej za to bardzo wdzięczna, bo gdyby nie chciała, to pewno nie byłabym tak odważna. Oboje z mężem pracujemy i bez babci nie dalibyśmy sobie rady napewno z tyloma sprawami. Druga babcia jest daleko, ale też kochana. Obiecała przyjechać w styczniu, a że lubią się z moją mamą, to chyba będzie fajnie:) Agnieszko, wszystkiego najlepszego z okazji 10 rocznicy!!! Wspaniały staż. Nam dopiero leci 14 miesiąc od ślubu:) Zdjęciez porodu jest niesamowite. Ja się też wzruszyłam. Co do brzusia, to chyba zrobię jakieś zdjątko i może poślę?? jest już duzy, w ogóle nie mogę w to uwierzyć jak ten czas leci, za tydzień to już będzie tylko 3 miesiące do pojawienia się Maleńkiego:) Ametyściku też czuję jak Malutki czasem \"coś wystawia\" nie wiem, czy to ramionko, czy pupka, bo nie wiem, czy się odwrócił w dobrą stronę, czy nadal siedzi sobie z głowką do góry, ale brzuś się rusza i najfajniej wygląda to jak leżę. W ogóle Maleńki jest coraz fajniejszy, coraz lepiej się go czuje:):):) Buziaki:)
-
Martusiu kochana, widziałam Lesia!!!! Wiesz co, zawsze śmiałam się z tego, jak ktoś doszukiwał się podobieństw u maleńkiego dziecka do któregoś z rodziców, niemniej Lesinek jest naprawdę podobny do Ciebie!!!! Podobno mężczyźni podobni do matek są wrażliwi i cieszą się dużym powodzeniem.....:) Agitalku:)dzięki A_guuu, bardzo Ci dziękuję:) Nie wiem co mnie napadło, ale chyba przekora. Chciałam iść na te studia, chcę działać, być aktywną, a większość moich koleżanek zawsze pytało: Po co teraz?? Dlaczego chcesz się męczyć?? To chyba jeszcze bardziej mnie zmobilizowało. Maleńki dodaje mi sił:)hihi A_guuu, wszystko zależy od Ciebie, to czy podejmiesz studia, czy nie to Twoja decyzja, ale jak już tego zapragniesz, to nie hamuj się, idź za ciosem. Jak na razie mam bardzo dużo na głowie. Maleńki za 3 miesiące, praca w dwu miejscach, studia, doszłam jednak do wniosku, że jak nie będę dawać rady, to wówczas z czegoś zrezygnuję, ale nie powiem sobie kiedyś, że mogłam spróbować, a nie spróbowałam.... Acha, kobietki, gdzie kupujecie ciuszki dla Maleństw?? W sklepach \"naziemnych\", czy przez net??, szczerze mówiąc nie mam jeszcze żadnego ciuszka, a chyba wypadałoby się za czymś rozejrzeć:) Mandzia, gratuluję i ściskam kciuki:) Umów się z narzeczonym na jakąś śmieszną rzecz, o której będziecie myśleć wchodząc do kościoła, gdybyście czuli, że głos więźnie Wam w gardle, lub łzy cisną się do oczu. My tak zrobiliśmy, tak bardzo podziałało, że na prawie wszystkich zdjęciach z kościoła jesteśmy roześmiani:):):):) Buziaki śliniaki:)
-
Dzięki Aniu:) Brzuś jest napewno duzy, ta jego \"małość\" to złudzenie:) już się o tym przekonałam. HIHI:)
-
Rumienię się strasznie:) Dzięki Validosku, na razie nie panią doktor. Na razie tylko doktorantkę:) Wczoraj miałam małe zawahanie, czy się cieszyć, czy nie. Okazało się, że było jedno jedyne miejsce nie płatne, a ja byłam druga. Zastanawiałam się, czy nie mogłam zrobić czegoś, co byłoby jeszcze lepsze, ale trochę otrzeźwiło mnie, jak dostałam gratulację od dziekana i pani prodziekan. Doszłam do wniosku, że chyba jestem już kompletnym wariatem i zaczęłam się wreszcie cieszyć:) NIe jest jeszcze pewne ile osób przyjmą, ale pierwsze przypuszczenia wskazują na 4 osoby, więc jestem spokojna. Dzięki dziewczynki za Wasze kciuki, jesteście najlepsze:). Teraz już tylko chwilowo badanka poniedziałkowe:) Co do przeziębien, to faktycznie jest dziwacznie, poza tym u mnie w jednej ze szkół są bardzo stare mury, w których chłod jest nawet latem i nie wiadomo jak się ubierać, żeby się nie przeziębić. Bardzo wielkie buziaki dla Was:) Jesteście thebeściaki:)
-
Dagmarko, Madaleno dziękuję bardzo:) też się cieszę:):):)
-
Dagmarko, Wiesz, być może jestem wariatką, ale staram się nie narzekać, bo poprostu boję się narzekać. Wiem, że często się zdarza, iż dzieją się nieszczęścia. Wolę nie narzekać, bo niesamowicie cieszę się tym dzieckiem, kocham je i obawiam się, że jakieś głupie utyskiwanie, mogłoby coś sprowokować, albo przynajmniej sprowokować moje wyrzuty sumienia. Najważniejsze, aby cieszyć się tym, że będzie dzieciątko, że zdrowo się rozwija, a to czy chłopczyk, czy dziewczynka, cóż to za różnica?? I tak nie wiemy, jakim będzie człowiekiem, a to przecież jest najważniejsze i chyba o tym powinnyśmy myśleć, bo na kształtowanie osobowości naszych dzieci będziemy mieć wpływ, w przeciwieństwie do tego, że nie mamy wpływu na płeć naszych Maleństw.
-
Dziewczyny cześć:) Kobietki, przyznam, że ja też dziwnie odbieram te rozpaczania z powodu płci Maleństw!!! Pomyślcie, to będzie WASZE najcudowniejsze maleństwo. Jest niesamowitym darem, o którym wiele kobiet i mężczyzn marzy latami!!!! Przyszłe kochane mamusie, nie narzekajcie na płeć Maluszków, bo później będziecie mieć wyrzuty sumienia, że tak myslałyście. Bez względu na to, czy chłopczyk, czy dziewczynka, będzie cudowne!!!! i tyle!!! Dziewczyny, mam pytanie do Was, co do tych ciuszków, kupujecie generalnie w sklepach \"naziemnych\", czy przez net?? Ja jeszcze nic nie kupiłam i zastanawiam się gdzie lepiej? Ametyściku, przeczytałam o tych upławach, o których pisałaś. U mnie lekarz też wszystko sprawdza, nic złego się niby nie dzieje, ale przez dość duże upławy dostałam lek, który mam brać profilaktycznie, żeby zapobiec ewentualnej infekcji. Na koniec pochwalę się. Przyjęli mnie na studia doktoranckie:) Malutki mi pomógł, hihi:) Zdawaliśmy przecież egzamin razem:) Pozdrawiam serdecznie
-
Martuś, ja jeszcze nie widziałam Lesia, ale za niedługo odbiorę pocztę:)
-
Hej Kobietki:) Po pierwsze to bardzo serdecznie chciałam Wam podziękować, że jesteście takie kochane. Validosku, A_guuu, Emsy. Potrzymajcie kciuki jeszcze ciut:) Na wstępie bezczelnie się pochwalę. Dostałam się na studia doktoranckie. Zdałam egzamin z drugą punktacją, a cieszę się tym bardziej, bo nieco zmieniam dyscyplinę, na pokrewną, natomiast spośród kandydatów byłam jedyną osobą, która nie skończyła studiów mgr z tej dyscypliny, tylko z pokrewnej. Szkoda tylko, że studia są płatne, ale liczę na ewentualne stypendium i dofinansowanie z pracy (jest taka szansa). Coś mnie chyba bierze przeziębionko, więc będę musiała popracować nieco nad sobą... Martusiu, zaskoczyłaś mnie tym Kopernikiem, myślałam, że rodziłaś w Ujastku. Nie wiem, czy faktycznie są takie przepisy, ale być może dobrze, że pojechaliście do Kopernika, ponieważ mój lekarz mówił, że tak naprawdę żaden inny szpital na terenie Krakowa nie powinien przyjąć pacjentki do porodu, jesli jest to przed ukończonym 36 tygodniem. Chętnie posłucham o Twoich wrażeniach, bo trochę opowieści o Koperniku mnie przerażały, ale może, może warto to rozważyć?? Dziewczynki kochane trzymam za Was wszystkie kciuki, bardzo bardzo mocno i za bliźniaki też:):):):):):) Trzymajcie się dziewczynki cieplutko i wszystkie Maleństwa też Miłego dnia;)
-
Aniu, nie umiem Ci doradzić. Ten drugi wygląda nieco solidniej, za to jest bardzo ciężki. Zwracam na to uwagę, bo teraz mieszkam na 3 pietrze, a w zimie przeprowadzamy się na 2 piętro, więc też trzeba będzie wózeczek nosić. Moja mama twierdzi, że wózeczek można zostawiać w garażu na dole, ale mnie to nie przekonuje. Jesli nie będziesz musiała nigdzie wnosić tego wózeczka, to może ten drugi??
-
Fasolko:) To za Ciebie też trzymam kciuki w pracy. U mnie jakoś tak to idzie, że staram się poprostu jak najdłużej pracować. Mam teraz od września drugą umowę roczną i chcę, żeby dobrze mnie postrzegano, choć i tak wiem, że nawet starająca się kobieta nie jest mężczyzną, no bo własnie zachodzi w ciążę... Tym jednak się nie przejmuję. Ja ciągle się zastanawiam jak to będzie z synusiem, bo u mnie chłopców w rodzinie jest mało, ale myślę, że będzie najcudowniejszy na świecie, podobnie jak Twoje Maleństwo dla Ciebie:) Co do śpioszków, to jeszcze żadnych nie kupiłam, czekam własnie na nieco więcej czasu i wpadnę wówczas w wir:)hihi Żółte śpioszki też śliczne, kto powiedział, że muszą być różowe, bądź niebieskie:) Buziaki, już wreszcie uciekam:)
-
Dzięki Jamilko:) Nie czuję Maleńkiego \" w pachwinie\", ale za to brzuszek już cały podskakuje, więc w obcisłych ubraniach zabawnie to wygląda, no i mam ciekawe wrażenia.... jak chce mi się siusiu. Maleńki dodatkowo mnie motywuje do wizyty w toalecie:)hih Chyba będę uciekać, więc bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
-
Validosku, dzięki:) Zawsze można na Ciebie liczyć. Też liczę na dobre wyniki, hihi nie tylko zdrowotne, ale wszystko się okaże w przyszłym tygodniu:) Bardzo się cieszę, że Twoje autko \"zdrowiutkie\" świetnie się sprawuje;) A za Twoje przyszłe Maleństwo już też trzymam kciuki:) Buziaki
-
Madaleno, trzymajcie się tam. Ja dziś siedzę w pracy od 13.30 do 19.00 i też umiarkowanie się cieszę, ale jakoś damy radę, mam nadzieję:)