![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_824602.png)
Kiedyś
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kiedyś
-
Elisabetto, piszę tydzień tak jak Ty. U mnie jest 20 t i 1d, więc piszę 21 tc, czyli ten rozpoczęty. Pozdrawiam:)
-
Cześć dziewczynki:) Na początku chciałam bardzo przestrzec przed paskudnymi wirusami. Ja miałam w ostatnich dniach totalny atak wirusów. Katastrofa. Jeden komp mam już czysty, a drugi niestety jeszcze nie, nie wiem skąd ta inwazja, tak, że uważajcie dziewczynki, tym bardziej, że trudno określić skąd się to wzięło, bo uważam, więc nie wiem skąd:( Dziewczyny, byłam wczoraj u gina. Stwierdził, że wszystko OK, a dziś w sumie trochę z zaskoczenia (myślałam, że później) idę na usg genetyczne. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i bardzo proszę o kciuki. Dziewczyny, wiem, że to wczesnie, ale rozmawiałam wczoraj z ginem o porodzie, co gdzie i jak. Po pierwsze trochę mnie zdziwił, bo odradzał mi szkołę rodzenia, twierdzi, że spotkania w 4 oczy z położną są znacznie bardziej wydajne i korzystne. A co do pewnego \"szczegółu\" w szpitalach to mnie trochę załamał. Do niedawna w państwowych szpitalach była możliwość odpłatnego ZZO. Obecnie jest to znacznie utrudnione - NFZ nie chce refundować, natomiast minister nakazał brak odpłatności za jakiekolwiek usługi w państwowych szpitalach... więc poprostu cofamy się do Bangladeszu. Jedyna rada, żeby mieć zzo w państwowym szpitalu to mieć wpisane wskazanie do zzo. Dziwne to wszystko, zastanawiam się dlaczego zamiast iść do przodu, cofamy się. Ewentualnie pozostają placówki prywatne, mające umowy z NFZ, tam nie zakazano odpłatności... Dziewczyny, czy myślałyście już co i jak na temat porodu?? Jeśli tak, to napiszcie swoje zdanie. Padło pytanie odnośnie reakcji mężów i partnerów na ciążę. U nas odpukać byliśmy szczęściarzami i mam nadzieję, że tak zostanie:). Maluszek pojawił się w pierwszym cyklu starań, jednak był to czas na tyle radosny i jeszcze nie przesycony myśleniem o staraniach, że nie mogłam uwierzyć w to, że się udało. Zrobiłam test kilka dni po tym jak @ nie nadeszła i zobaczyłam 2 grube różowe kreski. Był wieczór, nagle poczułam, że kręci mi się w głowie i trzęsą ręce, poprostu szok. Pobiegłam do męża i powiedziałam mu, że jestem w ciąży, zaczęłam pokazywać test itd, a On nawet nie bardzo patrzył na test, tylko mocno mnie przytulił i powiedział: ja to wiedziałem. Byłam w szoku, a On nie, On z takim spokojem poprostu cieszył się i do tej pory nie wiem skąd jego takie 100% przekonanie, nim zrobiłam test. To było przed długim weekendem majowym. Akurat w weekend miałam służbowy wyjazd za granicę, mój mąż na tyle przejął się sprawą, że... pojechał i towarzyszył mi. Tak szczerze to mieliśmy jechać pociągiem, a On poprostu wsiadł w auto i zawiózł mnie na miejsce:) To nasze pierwsze maleństwo i zastanawiam się, czy mój mąż początkowo zdawał sobie sprawę z tego co się stało, bo teraz nie nabiera spokoju, a raczej zaczyna wariować, a Maluszek, mimo, że jeszcze nie na świecie, zaczyna tacie wchodzić na głowę;) Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki. Elisabetto, miałam kiedyś wycinaną chirurgicznie ósemkę z kości i po mękach i bólach wcześniejszych spowodowanych tym zębem, odczułam całość jako ulgę. Będzie dobrze, zobaczysz. Po zabiegu miałam kłopoty z otwieraniem buzi tylko przez jeden dzień. Ściskam kciuki. Aniu, dla CIebie serdeczne pozdrowienia i trzymam kciuki za Twoje Maleństwo. Buziaki
-
Acha, jeszcze jedno ode mnie. Mikuś, na weselu można szaleć nawet w 40 tc, może nawet wówczas lepiej, o ile są siły, niż wcześniej. Oczywiście decyzja należy do Ciebie, ale uważaj na siebie bardzo, szczególnie, że będziesz daleko od domu. Gdyby wesele było na miejscu, tam gdzie masz wybrany szpital, to radziłabym szaleństwa, a w takiej sytuacji przyznam, że jestem trzymającym kciuki sceptykiem. Buziaki
-
Ceść:) Widziałam uroczą pobudkę, ale piszę teraz, bo dopiero teraz mogę. Dziewczynki kochane, uważajcie na Wasze komputery. NIe wiem co się ostatnio dzieje. W środę zaczęły się pierwsze problemy, w czartek już była totalna porażka i to na dwu. Koniec końców reanimacja przeprowadzona przez mojego męża i szwagra doprowadziła do używalności jeden, a drugi jeszcze nie bardzo. Jakaś niesamowita plaga wirusów zaatakowała net i to część z nich jest niewidoczna dla wielu programów odpluskwiających. Wczoraj na jednym z kompów były 3 trojany, kilka rootkitów, a w sumie większych, badź mniejszych robaków było 170!!!!!!!!!!! Netka, całe szczęście, że Twój brat jest cały i zdrów!!! Najwyraźniej Opatrzność nad nim czuwa. Mikuś, liczę, że po weekendzie dostaniemy zdjęcia, mój mąż kochany robił zdjęcia, ale ja nie mam ani jednego:), ja zrobiłam chyba tylko 4 w tym dwa jego;) Szwagier ma mieć film i jakieś zdjęcia ze ślubu, może na jakieś jedno się załapałam:):):), jeśli tak to napewno wyślę. Validosku kochany, życzę Ci udanego weekendu i serdecznie pozdrawiam:) Emsy, już dziś, najlepsze, najserdeczniejsze życzenia ROCZNICOWE dla Ciebie i dla Twojego męża:):):):) Martuś, A_guuu, Zaręczona, Alice, Agital serdecznie pozdrawiam:) Idę dziś na usg genetyczne, mam nadzieje, że okaże się w porządku iii.... może poznam płeć maleństwa?? Buziaki dla wszystkich
-
Cześć dziewczynki:) Ametyst, super, że napisałaś o tej kuchni z Kalwarii, w zasadzie, do nas też nie jest stamtąd daleko i możnaby coś fajnego zamówić, bo mam dość już naokoło tych wszystkich salonów Alno itd, gdzie kuchnia kosztuje 70 tys. Też myślałam nad BRW, troszkę mnie odstraszają opinie, że te kuchnie są nietrwałe, nie wiem. Ametyściku, proszę rzuć namiary na tę firmę, w której zamówiłaś kuchnię. Jeśli nie chcesz podawać na forum to proszę daj znak na mojego maila: mariahchristina@poczta.onet.pl U mnie co prawda marzenia o domku odkładamy na jakiś czas, bo domek w Krakowie to nie lada wydatek..., ale przed nami wyzwanie urządzenie mieszkania. Kuchnię będziemy mieć otwartą, bądź lekko zasłoniętą od salonu, więc też chcielibyśmy jakąś fajną nowoczesną. Dziewczyny skoro już rozmawiamy tutaj o rozplanowaniu mieszkania to ja am pytanie. Mieszkanie, które będziemy mieć ma 67 m, w oryginalnym projekcie jest łazienka (pełna) i osobno dodatkowo toaleta tuż przy wejściu. Mieliśmy już milion pomysłów odnośnie co z tym zrobić, czy zrobić dwie łazienki jedną z wanną, a drugą maleńką z kabiną, czy zostawić obecny pomysł, czy też np. zrobić tam garderobę lub pralnię i miejsce na wszystkie rzeczy, których nie ma gdzie schować:). Chętnie posłucham porad:) Acha, co do biustonoszy, to przez jakiś czas wydawały mi się niewygodne (obecne), ale to chyba było chwilowe obrzmienie piersi. NIe wiem, czy w ogóle urosły mi piersi od początku ciąży, jeśli nawet to na tyle nieznacznie, że noszę ciągle te sprzed ciąży z fiszbinami, bo takie lubię:) Pozdrawiam serdecznie
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczynki!!! Marteeeczko, bardzo naprawdę bardzo serdecznie dziękuję Ci za to, że zamieściłaś dwie tak szczegółowe listy. Wydrukuję sobie i zacznę za jakiś czas rozglądać się:) Dziękuję Karolineczko, super, że już wiesz, że będziecie mieć synka!!!:). Przyznam, że mam przeczucie, że u nas też będzie synek, ale nie wiemy. Mąż marzy o córci - Oleńce. Mnie też podoba się to imię, myślimy o różnych, o Julii i nie tylko, ale myślę, że gdyby była córeczka to chyba Aleksandra Anna (drugie imię po mojej siostrze:), na imię dla chłopczyka nie możemy się zdecydować. Najpierw poczekamy na wieści co do płci:) A co do weselicha to potańczyłam, wybawiliśmy się, tylko okropnie zmarzliśmy wcześniej przed kościołem, bo akurat pogoda była okropna i straszny wiatr. A tak w ogóle Karolineczko, dbaj o siebie, hemoroidy to faktycznie poważna sprawa... Niki, z tego co piszesz Twoja sytuacja jest specyficzna, gdyż umowa jest w celu szkolenia, poza tym jesteś pracownikiem młodocianym. Najlepiej chyba zrobisz jak zadzwonisz do Państwowej Inspekcji Pracy i wypytasz o wszystko. Tam niekiedy są dyżury i można również uzyskać informacje osobiście. Dziewczyny, słuchajcie, jeśli kiedyś założycie wspólnie może jakąś sieć zakładów fryzjersko - kosmetycznych, to piszę się jako stała klientka:):):):) Buziaki i dzięki jeszcze raz:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczynki!!! Marteeeczko, bardzo naprawdę bardzo serdecznie dziękuję Ci za to, że zamieściłaś dwie tak szczegółowe listy. Wydrukuję sobie i zacznę za jakiś czas rozglądać się:) Dziękuję Karolineczko, super, że już wiesz, że będziecie mieć synka!!!:). Przyznam, że mam przeczucie, że u nas też będzie synek, ale nie wiemy. Mąż marzy o córci - Oleńce. Mnie też podoba się to imię, myślimy o różnych, o Julii i nie tylko, ale myślę, że gdyby była córeczka to chyba Aleksandra Anna (drugie imię po mojej siostrze:), na imię dla chłopczyka nie możemy się zdecydować. Najpierw poczekamy na wieści co do płci:) A co do weselicha to potańczyłam, wybawiliśmy się, tylko okropnie zmarzliśmy wcześniej przed kościołem, bo akurat pogoda była okropna i straszny wiatr. A tak w ogóle Karolineczko, dbaj o siebie, hemoroidy to faktycznie poważna sprawa... Niki, z tego co piszesz Twoja sytuacja jest specyficzna, gdyż umowa jest w celu szkolenia, poza tym jesteś pracownikiem młodocianym. Najlepiej chyba zrobisz jak zadzwonisz do Państwowej Inspekcji Pracy i wypytasz o wszystko. Tam niekiedy są dyżury i można również uzyskać informacje osobiście. Dziewczyny, słuchajcie, jeśli kiedyś założycie wspólnie może jakąś sieć zakładów fryzjersko - kosmetycznych, to piszę się jako stała klientka:):):):) Buziaki i dzięki jeszcze raz:) -
Agnieszko, dzięki za zaproszenie:). Ja ostatnio jadłam u teściowej pyszne racuszki z jabłkami, takich rzeczy nie da się odmówić:):):):) Co do lodów, to uważam, tak, że chyba wszystko OK:) Pozdawiam serdecznie;)
-
A ta nieszczęsna feta to czemu?? Ja rzadko co prawda, ale czasem jadam sałatkę z fetą (ale to jest fetikos Hochlandu, lub z mlekowity, wszystko na pasteryzowanym, oj muszę poczytać:() Dagmarko, z malinami jest rzecz prosta. Zarówno nie są zalecane w ciąży jak i podczas menstruacji, gdyż wpływają na skurcze mięśni, w tym macicy. Pozdrawiam
-
Dziewczynki no właśnie, a dlaczego nie wolno jeść lodów?? Ja je jem i lubię. Owszem nie jem serów pleśniowych, ale o topnionych też nie słyszałam, że nie wolno. Nie wolno napewno jeść malin i pić z nich soku. Wiem, że nie wolno surowego miesą typu tatar (ale tego to nigdy nie jadam), malin i pokarmów z niepasteryzowanego mleka, ale teraz to nawet nie wiem co na niepasteryzowanym jest robione. Marty-niu skąd info o serkach i lodach??
-
Marty-nia, bardzo serdecznie gratuluję:):):):):) To jest niesamowite, jak Maleństwa szybko się rozwijają. Dwa tygodnie temu poczułam pierwsze regularne ruchy, a wczoraj maluszek kopał jak na zawołanie. Generalnie maluszek bardzo ruchliwy (to też zalezy od dnia hihi), ale mój mąż generalnie miał pecha, jak przykładał rękę, to maluszek milkł, a wczoraj oglądaliśmy na kompie zdjęcia ze ślubu brata męża i w tym czasie mój mąż dostał nie wiem chyba ze 20 kopniaczków pod rząd:) Dziewczyny, piszecie o terminach OM i z usg. Przyznam, że kieruję się tym z usg robionym w 13 tc. Koleżanka mówiła mi, że ti pierwsze dokładne usg dają prawdopodobny termin, ale że u mnie ten termin różni się od OM tylko o 2 dni, więc chyba wszystko jest jakoś w miarę dobrze oszacowane. Ze względu na termin końcowo grudniowy, czuję się i grudniówką i styczniówką (termin OM 29 grudnia, usg 27 grudnia). Niedawno nareszcie \"wytropiłam\" w Krakowie dział mama w H&M. Pytałam w Galerii Kazimierz, ale tam babka jakoś dziwnie na mnie patrzyła i mówiła, że nie słyszała, żeby H&M miał taki dział. Znalazłam w M1. Faktycznie fajne mają tam ciuszki:). Ja jak na razie kupiłam tylko jedne spodnie z pasem z dzianiny, a ak to radzę sobie w nieco większych bluzeczkach:), część luźniejszych spódnic jeszcze pasuje, więc jest super;). Właśnie, dziewczynki kochane, mam pytanie. Pytanie to dotyczy sposobu odżywiania. Czytam, że wiele kobiet w ciąży nie tyle stosuje dietę, co unika słodyczy itd. NIe jem jak słonik, raczej niewiele, ale niczego nie unikam:(, może to źle?? Jak na razie mam 2 kg na + i nie wiem, czy coś zmienić, bo nagle może się okazać, że te kilogramy same zaczną \"wskakiwać\", czy trzymać się wszystkiego. Napiszcie, czym się kierujecie?? A co do smarowideł stosuję tylko oliwkę. Elisabetto, coś się musi odmienić, ściskam kciuki, żeby dobry los uśmiechnął się do Ciebie!!!!!!!!!!! Ametyściku, pozdrawiam:) Olusiu, trzymaj się, jak sobie pomyślę o powrocie od września do pracy, to... ach, niesamowicie mam ochotę....:( Buziaki
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Vall, trzymam kciuki;) i pozdrawiam:) Macro, bardzo fajnie, że zaglądnęłaś do \"grudniówek\". Zobaczymy, jak to będzie z tym terminem, ale już pozwól, że złożę Ci życzenia urodzinowe, tak na wszelki wypadek, gdyby mnie wtedy nie było w domu:)hihi Mój mąż śmieje się, że to nasze maleństwo ma wiele świąt do wyboru, by przyjść na świat, a tymczasem może faktycznie wybierze 27:) i spędzi z nami Sylwestra i przywita Nowy Rok może już w domu?? Pozdrawiam serdecznie:) -
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki:) Ale się Was fantastycznie czyta!!!! Gratuluję wszystkim udanych wizyt i wiadomości na temat płci maleństw, przyznam, że coraz większa ciekawość we mnie wzbiera i chciałabym już wiedzieć:) Marteeeczko, Twoja córeczka to naprawdę zuch dziewczynka;)!!640 gram!!!nieźle Karolineczko, czy Ty może już też wiesz, czy nosisz pod sercem synka, czy córeczkę?? Piszesz, że Twoje maleństwo to pewno będzie chudzinka. Ja tak myślałam po pierwszym \"ważeniu\", ale ostatnio jak określana była waga maluszka, a było to w 18 tc, to już było całkiem okazale 280 gram, przez 10 dni wtedy maluszek przeskoczył ze 156 na 280!!!, więc nie wiadomo, jeszcze Twoje dzieciątko może okazać się całkiem spore. Idę jutro na wizytę, a później na usg genetyczne, nie mam jeszcze umówionego terminu, ale pewno zrobię je gdzieś tak za 2-3 tygodnie. Dziewczynki mam prośbę, co do zakupów, aniuladoniula kiedyś pisała, że robiła zakupy wg jakiejś listy, czy któraś z Was mogłaby podać link do tej listy?? Czy jest to lista dostosowana specjalnie do szkrabików urodzonych w zimie, czy też taka ogólna?? Wczoraj zerknęłam do jednego ze sklepów internetowych, bo chciałam się zorientować co i jak (bo wybieramy się w odwiedziny do nowonarodzonego chłopczyka, więc chyba jakiś ciuszek wypada mieć ze sobą:) i doszłam do wniosku, że nie mam pojęcia co należy kupować, w jakich ilościach, a co jest nieprzydatne. Jeśli któraś z dziewczyn mogłaby pomóc byłabym wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie;) -
Cześć kochane dziewczynki:) Validosku, jak zwykle myślisz o innych. Autko faktycznie malutkie chcesz kupić:), ale Astry z tego co słyszałam są bardzo dobre więc to chyba bardzo trafny wybór. HIHI, racuszków prawie już nie ma, ale zawsze coś dobrego się znajdzie... więc chętnych zapraszam:) Validosku, co do kciuków to bardzo mocno ściskam. Rozumiem calą sytuację, bo u mojego męża w pracy też trzeba walczyć. Ściskam kciuki:) Martoanno, nie wiedziałam, że Lublin ostatnimi czasy cieszy się taką popularnością w telewizji. Owszem byliśmy tam w weekend, a w następnm tygodniu chcemy wyskoczyć na kilka dni, może nad jeziorko się też wybierzemy??:) Netka, Alice, Agital, Tmm, Emsy, Miki:) dla was bukiet A tak w ogóle widzę, że wszystkie prawie zażywamy magnez. Ja zażywam magne B6 i przyznam, że w mojej obecnej sytuacji aż nie do uwierzenia, jak organizm się tego domaga. Jak tylko zapomnę np. przez pół dnia Maluszek zaczyna brykać praktycznie bez przerwy, jak regularnie zażywam magnez Maluszek jest spokojniejszy. Przyznam, że było to dla mnie zaskakujące. Buziaki wielkie;):))
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczynki:) Dawno tu nie zaglądałam, ale nie było mnie. A wczoraj kuzynka męża urodziła ślicznego synka:). Jeszcze w sobotę była z nami na weselu brata męża i jak widać \"pomogło\", bo ciąża była przenoszona. Zaraz zabieram się do lektuy topiku:)hihi. Pozdrawiam Was serdecznie -
Hej dziewczyny!!! Dawno mnie u Was nie było. Właśnie wczoraj wróciliśmy z wyjazdu weselnego. Fajnie było, jedynie pogoda nie dopisała, było zimno, ale Maleństwu podobało się, bo brykało ostro:) Muszę nadrobić zaległości w czytaniu topiku. Za dwa dni mam wizytę, mam nadzieję, że wszystko jest OK. Po tej wizycie będę się też właśnie umawiać na usg genetyczne, dopytam lekarza, w którym tygodniu dokładnie najlepiej zrobić to badanie. Mam też nadzieję, że może wtedy dowiem się, kto mieszka u mnie w brzuszku. Co do brzuszka, to wydaje mi się, że już jest dość duży, choć przytyłam chyba nie tak dużo bo 2 kg. Trzymajcie się cieplutko dziewczyny, ja nadrabiam czytanie;) Pozdrawiam
-
Validosku:) jeszcze ja jestem na końcu do życzeń rocznicowych dla Ciebie, a tak naprawdę dla Ciebie i dla Twojego męża. Trzymam też kciuki za to, by Maleństwo niedługo u Was zagościło Zauważyłam, że pytałaś o mnie. U mojej teściowej padł net, więc nie miałam jak zaglądnąć. Z tego co pisałaś weekend zapowada się u Ciebie w akcji i następny tydzień też. U mnie w zasadzie podobnie. Pod koniec tygodnia na weekend wpadnie moja teściowa, natomiast w następnym tygodnia znów pojedziemy chyba w rodzinne strony mojego męża, bo mój mąż znów będzie miał urlopik:):):):):):) TMM:) witaj Buziaki:)
-
Hej dziewczynki:) Straszny sajgon ostatnio...właśnie odwiedziła mnie przyjaciółka, bardzo fajnie się z nią rozmawiało. Ostatnio w ogóle te rozjazdy, ciągle w biegu i czas ucieka. Emsy masz rację, wakacje są zbyt krótkie, też mnie to martwi... Z jednej strony jest dopiero 7.08, a ja czuję jakby wolne się już kończyło... Dziewczynki:), skoro serniczek smakuje, to może... macie ochotę na racuszka z jabłuszkiem??:) Netka, Agital:) witajcie;) Validosku, wiem, że marzyłaś o tych wakacjach, ale z drugiej strony przyznam, że też popieram może rozwiązania mniej ciekawe, ale za to nieco bardziej zdroworozsądkowe. Samochodzik przyda Ci się, natomiast mogłoby się okazać, że mając świadomość, że dodatkowo się zadłużasz, nie bawiłabyś się dobrze na wakacjach. A o jakim autku myślisz?? Pozdrawiam i posyłam racuszki:):):)
-
hihi, przeczytałam o fali sprzątania... też niestety nie przepadam za tym, choć czystość i porządek lubię:)
-
Cześć dziewczynki:) Muszę rzecz jasna nadrobić zaległości:), ale jak na razie melduję się:) Wróciliśmy wczoraj po weselu szwagra no i ogólnie weekend i początek tygodnia (wczoraj) obfitował w wydarzenia, gdyż wczoraj popoludniu kuzynka męża urodziła synka. Dostaliśmy już dwie fotki maluszka mmsem:) W następnym tygodniu pojedziemy jeszcze do rodziny na kilka dni to odwiedzimy maluszka:) Kuzynka ta też była na weselu w sobotę i szalała w tańcu i jak się okazało całe szczęście. Termin miała niby wyznaczony na 11 sierpnia, ale w jej przypadku były duże kłopoty w dokładnym ustaleniu wieku ciąży i wczoraj okazało się, że ciąża jest znacznie przenoszona, tak, że sobotnie szaleństwa wyszły jej na zdrowie;) Dziewczynki pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego dnia, a tymczasem poczytam Was:) Buziaki
-
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
Kiedyś odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Acha, podobnie jak Kwietniówki 2007, w razie pytań zapraszam do grudniówek 2007, lub styczniówek 2008:). Padło pytanie odnośnie, kiedy coś widać u gina. U mnie w 6 tc był pęcherzyk, a nawet dwa i w związku z tym miałam 2 usg w 8 tc - był już jeden dzidziuś, wtedy było widać wyraźnie, tzn maleństwo strasne, ale już z bijącym serdusiem. Dziewczyny piszecie o studiach. Myślę, że jeśli tylko jest obok jakaś życzliwa osoba, która sama z własnej woli będzie chciała i miała możliwości pomóc przy maleństwie to będzie wszystko do pogodzenia. U mnie jest tak - skończyłam studia w ubiegłym roku, podjęłam pracę, a w kwietniu tego roku okazało się, że nie jesteśmy już z mężem we dwoje, tylko we troje;). Wiem, że nie będzie łatwo, ale czuję jakiś taki \"kop\", że postanowiłam spróbować studiów III stopnia. Właśnie teraz. Nie wiem, czy się uda, bo egzaminy wstępne czekają mnie pod koniec 6 miesiąca, ale chcę spróbować i wierzę, że wszystko będzie OK. Pozdrawiam i uszka do góry, w miarę jak maluszek rośnie to mijają rozterki, albo też zmienia się ich widzialność, stają się odległe. -
Hej:) Czekam na męża, bo był dziś w delegacji i późno wróci, więc chyba w końcu pójdę spać, ale jeszcze tu zaglądnęłam. Gratuluję serdecznie udanych wizyt. Moniko, bardzo się cieszę, że Twój syn (starszy:):):) tak zareagował, to super;)i gratuluję serdecznie drugiego synka;):):) Magrad, pytałaś, który z wymiarów to wymiar wzrostowy. Żaden z tych podanych. Długość dziecka to CRL. Co do płci to czasem zdarza się tak, że szybko widać, lub maluszek się tak ustawi, ale normalnie trzeba mieć jeszcze trochę cierpliwości:), ale najważniejsze, że maleństwo dobrze się rozwija;) Pozdrawiam serdecznie;)
-
Cześć dziewczyny!!! Miki, gratuluję poczynienia dość znacznego zakupu (autko), trzymam kciuki, żeby ten zakup się sprawdził:). Agital, co do cudownych ubraneczek. Piszę też czasem na topiku grudniówek i styczniówek (choć trochę nie wyrabiam, bo za szybko piszą:) i na \"grudniówkach\" dziewczyny wklejają zdjęcia ciuszków i innych cudeniek dla dzidziusiów. Strasznie mi się to podoba, ale na razie nie robię żadnych zakupów, jednak boję się, że jak zacznę.... oj to chyba wtedy będzie któreś ze spotkań i pewno siłą będziecie mnie odciągać od regałów;)hihi TMM, bardzo serdecznie zapraszamy!!!!! Martuś, ja ogólnie gości uwielbiam, ale generalnie tych, którzy mają drzwi otwarte zawsze, sami robią sobie kawę, takich, którzy ogólnie są jak domownicy. Takich mniej zadomowionych też lubię i chętnie widzę, ale przyznam, że takich, którzy się nie zapowiadają, a wymagają oprowadzania i są bardzo absorbujący i sprawiają, że dzień staje na głowie i w zasadzie trudno powiedzieć, że ma się coś do zrobienia, to ciut mniej. Wolę zdecydowanie jak się zapowiadają, bo wówczas można faktycznie coś zaplanować. dla Ciebie. Validosku, śpij dobrze i już niedługo weekend!!!!My w weekend jedziemy na ślub, ach z tej okazji postanowiłam nieco zaszaleć, upiększyć się, jakiś wymyślny manicure zrobić, więc popadnę w zajęcia próżne. Na rano w sobotę teściowa obiecała umówić nas obie;) do fryzjera, zobaczymy, może będzie fajnie;) Nic to, dzisiejszy dzień był dziwaczny ogólnie trochę śmiesznych rzeczy się wydarzyło, ale mam nadzieję, że jutro będzie normalniej:) Buziaki dla wszystkich:)Dobranoc pchełki na noc:)
-
Cześć, chyba ten topik nie umiera, może poprostu nieco \"zelżał\", ale dzięki temu można nadążyć. Moniko trzymam kciuki. Trzymam też kciuki za to, by Twój syn oswajał się z myślą o rodzeństwie. Jak Maleństwo pojawi się na świecie to napewno Twój syn poczuje się już dorosłym mężczyzną i będzie rozpieszczał Maluszka Ametyst, fajnie, że wróciłaś. Klamoty to niestety coś co rośnie gdzieś niepostrzeżenie i ciężko to opanować:) Podziwiam za to, że potrafisz się zdecydować na \"utylizację\", ja wyrzucam już w momencie desperacji:) Buziaki:)
-
Termin na GRUDZIEń 2007
Kiedyś odpisał ariaska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celi xx, hihi nie mam strzałki, bo mam nieco inna klawiaturę, ale teraz jest OK:) Faktycznie, bardzo ciekawy artykuł. A to maleństwo na zdjęciu na dole poprostu przecudne;) Wiem, że teraz często fotelik jest wybierany niejako \"zastępczo\" za gondolę. My kupiliśmy gondolę, bo co prawda Maluszek gruniowo-styczniowy, ale lubimy spacery i jakoś chcieliśmy mieć ciepłą gondolę dla Maleństwa:). Fotelik też chcemy dokupić. NIe jest to rozwiązanie najtańsze, ale może warto. Buziaki:)