Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kiedyś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kiedyś

  1. Iza:), przyznam, że nie mam przeczuć. Najpierw mój mąż twierdził, że 100% dziewczynka, a ja jakoś czułam, że chłopczyk:), a teraz coś tracę pewność, tym bardziej, że też zepsuła mi się cera:(, ale z drugiej strony jeśli dzieciątko obdarza mnie krostami, to jakoś to przeżyję hihi;), żeby tylko dobrze się rozwijało. NIe wiem, teraz zaczynam skłaniać się ku dziewczynce, ale tak naprawdę szczerze mówiąc czekam na jakieś prognozy z usg:). Co do imienia, to nie wybieraliśmy, kiedyś zastanawialiśmy się, ale krąg podobających się imion zamiast się zawężać, to się rozszerza:) Pozdrawiam:) i Witam też nową przyszłą mamusię:), Może by tak \"odświeżyć\" tabelkę??:)
  2. Cześć dziewczynki:) Iza B. M., bardzo serdecznie gratuluję Ci ciąży. Przyjaciółka mojej siostry urodziła w tym roku uroczego Kubusia właśnie 1 lutego, z tym, że najpierw termin miała na 9 lutego, później lekarz nagle stwierdził, że z usg termin to 17 lutego, a koniec końców Kubuś urodził się pierwszego:) Życzę Ci dużo zdrówka i dobrego samopoczucia. Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo za zabranie głosu w sprawie, w której o poradę Was poprosiłam. Sytuacja jest trudna i faktycznie nie bardzo wiedzieliśmy jak się zachować, bo nie chcieliśmy się narzucać, a z drugiej strony wydaje mi się, że wsparcie różnych osób może być potrzebne. Madaleno, wiem, że najlepsza byłaby chyba opieka psychologa, może nawet kuzynka jest pod taką opieką, może nawet izolacja jest jakąś zamierzoną taktyką, mającą jej pomóc, nie wiem. NIe znamy dokładnie terminu, ciotka męża mówiła, że ma to być przełom lipca i sierpnia. Prawdopodobnie będziemy w tym okresie w mieście, gdzie mieszka kuzynka, więc myślę, że odwiedziny po porodzie to bardzo dobry pomysł. Będziemy jeszcze próbować się teraz jakoś skontaktować, może się uda, a jeśli nie, odwiedzimy kuzynkę i maleństwo osobiście później. Przyznam, że chciałabym jakoś odzyskać z nią kontakt, który mieliśmy wczesniej, nie tylko, żeby jej jakoś pomóc, nie wiem na ile jesteśmy w stanie jej pomóc, ale też żeby dowiedzieć się jak się czuje, jak znosi ciążę, poprostu jakoś tak po \"babsku\" pogadać. Zobaczymy co się uda. Zakupy, zakupy. Przyznam, że sama jestem trochę przesądna. Wózeczek kupiony i schowany, ale nic więcej na razie nie kupujemy, choć oczywiście absolutnie nie krytykuję osób, które kupują rzeczy dla maleństwa od zobaczenia 2 kreseczek, bo faktycznie trudno się powstrzymać:) Idę w przyszłym tygodniu na wizytę i chyba już zaczynam przeżywać, jakoś im dalej tym większa troska o Maleństwo. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje i gratuluję wszystkim dziewczynom udanych szczęśliwych wizyt. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę zdrówka przede wszystkim:) Buziaki:)
  3. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć KOBIETKI:) Validosku, masz rację, nareszcie mam zdjęcia, które mogę wysłać. Przygotuję (zmniiejszę zdjątka) i prześlę kilka fotek z Pragi. Validosku, z Maleństwem mam nadzieję wszystko jest dobrze. To badanie, którym pisałam, mam właśnie na sobie:), mam na myśli holter, czyli taki jakby walkmann z kilkoma kabelkami przyklejonymi do ciała, monitorujący pracę serca przez 24 godziny. Taśma, na której jest to rejestrowana, później jest sprawdzana przez ok. 2 tygodnie i później mam się zgłosić do kardiologa, a w międzyczasie zbadać magnez i potas. Zrobię to przy okazji badań, które mam zrobić na wizytę do gina, a co do Maleństwa to mam nadzieję, że wszystko jest z nim dobrze. Ostatnio pojawiły się takie śmieszne \"przesuwanki\", dziewczyny z topiku styczniówek stwierdziły, że to objawy pierwszych ruchów, mam nadzieję, że to właśnie to:) Miki, Martusiu, A_guu, jeśli możecie to napiszcie jak to było u Was z pierwszymi ruchami:) Dziewczyny, chałam Was też zapytać o coś, poradzić się. Pewna osoba z rodziny mojego męża, z którą do niedawna był w ścisłym kontakcie od jakiegoś czasu nie odpowiada na telefony, jest nieuchwytna. Cały czas po rodzinie \"krążyła\" wiadomość, że dlatego, że kończy studia, jest niesamowicie zapracowana w związku z tym i nie może się spotkać itd. Jako, że zawsze ta osoba była pilna, więc było to dziwne, ale nie jakoś druzgocąco. Niepokojący był ten brak kontaktu, mojemu mężowi było bardzo przykro, zastanawiał się co się stało, co zrobił, że stracił kontakt z kuzynką, z którą wychowywał się jak z siostrą. Wczoraj nagle szok. Dziewczyna nie kontaktuje się z nikim z rodziny, ale jej mama zdradziła, że dziewczyna jest w 9 miesiącu ciąży. To ukrywanie jest szokujące, bo dziewczyna ma 24 lata, a nie 15. To jest dziecko żonatego faceta, co powoduje u rodziców dziewczyny (jest zależna od rodziców finansowo), że normalnie ukrywają ją przed światem. Przecież dziecka później nie da się ukryć. Dziewczyny, jak sądzicie, czy możemy ją jakoś wesprzeć, pomóc?? Do tej pory dziewczyna nie odbierała tel, więc nie wiem, czy udałoby się dodzwonić. Do tego mój A. twierdzi, że najlepiej, gdybym ja z nią pogadała. NIe wiem, czy próbować do niej dotrzeć, czy czekać na znak od niej. Powinna wiedzieć, że może na nas liczyć. Jakoś to wszystko jest dla nas dziwne i szczerze mówiąc zastanawiam się, czy żyjemy w średniowieczu?? Przecież dziecko to radość, a nie wstyd, który należy ukryć. Co się stało, nie odstanie się. Ja jestem za tym, że A. powinien zadzwonić, ale z drugiej strony nawet nie wiemy, czy dziewczyna chce być sama i z nikim nie kontaktuje się z wyboru, czy też chciałaby, żeby nadal zabiegać o kontakt z nią... Jakieś to wszystko dziwne. Wiem, że to dość zawiła i prywatna sprawa, ale jakoś jesteśmy \"wcięci\" od wczoraj i musiałam się wygadać. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zabiorę się za zdjęcia:) Buziaki
  4. Kika, najważniejsze się nie stresować. Będę ściskać jutro kciuki za Twoje Maleństwo:)
  5. Cześć dziewczynki:) Widzę, że temat zakupów rozgorzał na dobre, dzięki za gratulacje. Co do ruchów, to szczerze mówiąć chyba nie umiałabym ich sama z siebie na razie. Faktem jest natomiast dość ciekawe doświadczenie, szczególnie kiedy się kładę spać, albo rano po przebudzeniu zauważam jakby coś przetaczało się z prawej strony brzucha w lewą i odwrotnie, nie są to odczucia tylko w jednym miejscu. Mam natomiast już wspomniane tutaj odczucie - np. po długim chodzeniu nagle czuję jakieś zmiany w brzuszku, kiedy np. schylam się, żeby zdjąć buty. Dziewczynki piszecie o ubrankach. Poszłam do H&M, ale akurat niestety w Galerii Kazimierz nie mają działu dla mamy. Kupiłam jednak fajną bluzeczkę i spodnie w Camieau w Zakopiance (polecam, fajne przeceny:). Jak na razie jednak nie noszę ciążowych ciuszków, brzuszek się powiększył, ale nie na tyle, żeby ktoś pytał. Chodzę w luźnych ubraniach i jest całkiem OK:) Zauważyłam, że poruszony został też problem wagi. U mnie jest jakoś dziwnie, chyba fakt, że dużo dzieje się w organizmie powoduje, że waga ciągle jest w ruchu, zaczęłam to kontrolować dość często i zaskoczyło mnie to, że kilka dni temu miałam +1,5 później po kilku dniach tylko +0,75 od wagi wyjściowej, a dziś +1 kg, więc chyba mam około kilograma na plusie. Słuchajcie dziewczyny, doradźcie. Od wczoraj nie wiemy z mężem co zrobić. Bliska osoba z rodziny od jakiegoś czasu odcięła się, przestała być uchwytna, nie odpowiada na telefony itd., wczoraj \"bomba wybuchła\", okazało się, że dziewczyna jest w 9 miesiącu ciąży z żonatym facetem. Wg nas nie jest to abslutnie powód do ukrywania się przed światem i odcinania się od rodziny. NIe da się jej zastać w domu, a jak jest to śpi, na święta nie mogła się spotkać itd. NIe da się z nią zobaczyć, \"rozmawia\" z ludźmi ustami swoich rodziców. To jest oosoba dorosła, ma 24 lata, więc sytuacja jest trudna, ale nie jest jakoś skrajnie beznadziejna. Odkąd dowiedzieliśmy się o tym, jaki jest powód jej odcięcia się od świata zastanawiamy się, czy ona nie potrzebuje jakiejś pomocy, czy nie jest w jakiejś depresji. Doradźcie dziewczyny, czy szukać z nią kontaktu, tak by porozmawiać z nią bezpośrednio, czy dać spokój. Zawsze byliśmy z nią w bardzo dobrych stosunkach, wie, że może na nas liczyć. Czekać, aż sama się odezwie, czy zabiegać o kontakt?? Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i ściskam kciuki za Wasze Maleństwa, żeby się zdrowo rozwijały i dostarczały coraz więcej radości.:)
  6. Segal!!! To co napisałaś jest dla mnie rewolucyjną wiadomością, jesli to ruchy to super, może to jest tak, że w kolejnych ciążach ruchy odczuwa się wcześniej, bo poprostu kobieta wie czego się spodziewać. Będę spokojnie czekać na rozwój sytuacji:) no i przede wszystkim Tobie Segal gratuluję tych odczuć:)No i zdrówka życzę oczywiście Fantazjo, nie umiem Ci pomóc, ja stosowałam niedawno Sterovag, przeczytałam też w ulotce, że jest przeznaczony dla kobiet w ciązy. Uszy do góry, ginekolog napewno zalecił coś co Ci pomoże, a nie zaszkodzi. Magrad 26, po pierwsze to życzę Ci bardzo udanego urlopu i fajnej pogody, a po drugie odpowiadam. Nie jeździłam wózeczkiem jeszcze na zewnątrz, więc nie do końca wiem jak się sprawdza amortyzacja. Koła są amortyzowane, ale nie ma możliwości bujania. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że kołysać można dziecko w wózku z zawieszeniem na wahaczach lub paskach skórzanych. Agnieszko 73, wózeczki buzz i speedy różnią się od siebie podwoziem i spacerówką. W speedy są 3 pompowane koła, natomiast w buzz są dwa pompowane i przednie lite podwójne. W związku z różniącym się podwoziem jest też inna metoda składania (spacerówkę z tego co wiem w speedy składa się razem ze stelażem, a w buzz wypina się siedzisko i składa się sam stelaż. Wymiary tych wózeczków też się różnią. Spacerówka speedy jest większa, co jest plusem, ale też wózek jest większy po złożeniu, co akurat u nas było minusem. Mam nadzieję, że nie pomylilam parametrów z freestyle. Trzymam też mocno kciuki za podjęcie decyzji:) Pozdrawiam cieplutko:) Ludzie, jesli to ruchy to strasznie się cieszę:):):) Buziaki
  7. Elisabetto, bardzo fajnie, że odpoczywasz, nie ma to jak porządnie się wyspać. Co do wózeczka to kupiliśmy Quinny Buzz. Wcześniej podobał mi się ten wózeczek, chociaż nie do końca byłam przekonana do trójkołowców, ale miałam okazję \"pobawić\" się troszkę tym wózkiem i wydawał mi się naprawdę super i nie wywrotny (tak jak wcześniej myślałam o trójkołowcach). Wykorzystując chwilę wolnego czasu mojego męża pojechalismy tylko pooglądać coś, zorientować się i trafiliśmy na wyprzedaż modeli z kolekcji 2006, dokładnie to zostały już tylko wtedy 2 kolory - niebieski i żółty. Ja początkowo nie byłam zdecydowana, bo to za szybko, ojej jak to tak zaraz kupić, ale mój mąż przypomniał mi, że po dluuugim oglądaniu w necie sukien ślubnych, kupiłam koniec końców inną i podjęłam decyzję w jeden dzień:). Zatem kupiliśmy, cena wydaje mi się w porządku, bo spacerówka+gondola+śpiworek - ocieplacz również nadający się do spacerówki kupiliśmy za niecałe 1600 zl, wybraliśmy kolor oceanic blue, jak na razie strasznie mi się podoba ten powóz, jest bardzo wygodny w rozkładaniu, składaniu, montażu, gondola wydaje się być bardzo ciepła, ale ma też wietrzenie, jest faktycznie lekki i b. zwrotny, a przy okazji można zablokować to przednie skrętne koło, żeby nie rzucało na nierównościach. Początkowo zastanawiałam się, czy nie podjęliśmy decyzji za szybko, ale z drugiej strony Buzz z kolekcji 2007 kosztuje ok. 2200, a ocieplacz ku mojemu zdumieniu w jednym ze sklepów internetowych 295 zł, więc żeby kupić to wszystko z nowej kolekcji zapłacilibyśmy ok.800 - 900 zł więcej. Strasznie się rozpisałam, ale podoba mi się ten powozik i mam nadzieję, że będzie wygodny dla Maluszka:), a co do przesądów, miałam chwilę zawahania, no ale przecież co ma być to będzie bez względu na zakupy, które robię... Nic to, na razie zmykam i bardzo serdecznie pozdrawiam
  8. Cześć dziewczynki:) Wróciłam właśnie z Pragi i tak jak przed wyjazdem miałam rózne \"przygody\" zdrowotne, tak teraz odpukać jest naprawdę w porządku:) Od jutra czeka mnie trochę badań, żeby sprawdzić pracę serca, ale myślę, że jest OK:) Dziewczynki gratuluję serdecznie wizyt, które uspokajają, że z Maleństwami wszystko dobrze. Muszę nadrobić tutaj zaległości w czytaniu, ale zauważyłam, że rozmawiałyście dziewczynki o ruchach dziecka, jeszcze tego nie odnotowałam, ale w ostatnich dniach zdecydowane zmiany. Brzuszek zaczyna być widoczny, tzn w ubraniach to zależy jakich, ale i ja i mąż zauważyliśmy zdecydowane zmiany:) i ten brzuś się \"zaktywizował\", czasem mam wrażenie, że coś się tam jakby przesuwa, ale to chyba rośnięcie, a nie ruchy. Acha, dziewczynki słuchajcie rozmawiałyśmy kiedyś o kupowaniu różnych rzeczy dla dziecka. Nie śmiejcie się, wiem, że to wczesnie i nawet moja mama obawiała się, czy to czegoś nie zapeszy, ale w jednym momencie zdecydowaliśmy się i kupiliśmy... wózek. Trafiliśmy na bardzo fajną promocję i trochę szkoda było nie skorzystać. No nic życzę wszystkim dziewczynkom bardzo udanej niedzieli:) i dużo dużo zdrówka dla Was i dla Maleństw:) Pozdrawiam serdecznie;)
  9. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie dziewczynki:) Widzę, że dużo się tu dzieje:):) Ja własnie wróciłam z Pragi, było męczoco dość, bo bardzo duzo chodzilismy, ale miasto zachwycające tak samo jak za pierwszym razem:) Muszę tu nadrobić zaległości w czytaniu:) W poprzednim tygodniu, w poniedziałek jednak nie wylądowałam na egzaminie, ale u lekarza, mimo to zdecydowałam się na wyjazd i nie żałuję;), a od jutra czeka mnie trochę różnych badań, chociaż teraz czuję się o niebo lepiej. Widzę, że znów zrobiło się tutaj bardziej \"weselnie\":) gratuluję wszystkim Świeżynkom i zabieram się do czytania:):):) Pozdrawiam cieplutko:)
  10. MoniuAniu witaj:) Wiem, że końcówki urlopów są bolesne... Ja niedawno rozpoczęłam wakacje (jestem nauczycielką), choć też część wakacji mam zamiar wykorzystać aktywnie;):):), a mój mąż ledwo tydzień teraz dostaje wolnego i robimy \"wypad\" do Pragi. Następne wolne pewno będzie miał w sierpniu, bo mój szwagier się żeni... przydałby się wtedy jakiś kawałeczek urlopu:) Moniu, będziemy Cię wspierać w powrocie do pracy. Ja mam zamiar wrócić we wrześniu na jakieś 2,5 - 3 miesiące, jeśli zdrówko i Maluszek pozwoli, a Ty planujesz pracować długo, czy planujesz jakieś L4?? Pozdrawiam:)
  11. Cześć dziewczynki!! Ja też popieram zamieszczenie aktualnego tygodnia ciąży w stopce. Segal gratuluję, maleństwo już nie takie malutkie (hihi), jesli mogę zapytać, to jest to wymiar CRL?? Super, że z Maluszkiem wszystko dobrze. Dziewczyny, a ja się chyba \"cofam\", juz daaaawno przeszły mdłości, a tu nagle od wczoraj wszystkie chyba zapachy mnie tak wkurzają, że ciągle mi jest niedobrze... buuuu Zastanawiam się też, jak sobie poradzę. Po piątku boję się trochę stresów, akurat jutro wypada mi termin od daaaaawna przenoszonego egz na prawo jazdy. NIe wiem, czy mam jakieś szanse zdać, bo dawno nie jeździłam, ale jak sobie przypomnę atmosferę jak zdawałam 1 raz to się stresuję, a mąż się wkurza. Mówi, że mnie nie puści, jak się będę denerwować, bo jeszcze zemdleję za kierownicą...., nie wiem, zobaczymy jutro... Pozdrawiam Was bardzo serdecznie dziewczynki:):):):) Buziaki wielkie;) Idę cieszyć się mężem, bo ma tydzień urlopu:):):):) Pozdrawiam cieplutko i witam nowe przyszłe mamusie
  12. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie dziewczynki!!! Witam w miły niedzielny lipcowy poranek:) Validosku, pytałaś o mój egzamin. Jestem już kontraktowym, tak jak pisałam wczesniej, egzamin był b. fajny, dostałam max. punktacji. Później miałam pewną zdrowotną przygodę... i jak dziewczynki orzekły stres w ciąży mi nie służy i kazały się oszczędzać, staram się, ale jakoś tak średnio mi wychodzi... No nic to, za to cieszę się niezmiernie, bo mój mąż ma tydzień urlopu!!!!!! Validosku, co tej drugiej sprawy, o której rozmawiałyśmy, w sprawie której obiecywałaś kciuki na jutro, to nie wiem jak będzie, staram się nie denerwować, bo nie chcę dokuczać Maleństwu, ale średnio mi wychodzi. W związku z tym mój A. mówi, że jak będę się denerwować, to on mnie nie puści na ten egzamin, bo znów przydarzy się coś niewskazanego... Zobaczymy, jak na razie bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkie dziewczynki i życzę bardzo miłej niedzieli:)
  13. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Dzięki dziewczyny, jesteście super Było jeszcze trochę gorzej i wystraszyłam się nie na żarty. Po konsultacji z ginem wzięłam krople i idę odpoczywać. Wiem, że zasłabnięcia się zdarzają, ale mnie bardziej przestraszyło to serducho. Cóż, ciut utemperowały się moje niedawne poglądy, bo do dziś wydawało mi się, że mogę zdziałać wszystko, nawet więcej niż wcześniej, bo faktycznie nic się nie działo. Dziś wiem, że trzeba się czasem oszczędzać i nie szarżować.... Buziaki dla wszystkich, jesteście najlepsze, pamiętajcie o tym!!!!
  14. AnaPaula, zaraz uciekam. Dziękuję Ci i za gratulacje:)i za pocieszenie:). Wzięłam krople...musi być dobrze!!! Doszłam do wniosku, że jeśli się nie poprawi to pojadę gdzieś do szpitala, bo przecież normalnie to najpierw trzeba po skierowanie do kardio od lekarza rodzinnego, a później rejestracja do kardio na jesień jak dobrze pójdzie. Gin powiedział, że trzeba coś wziąć, żeby tachekardia ustąpiła i mówił, że dobrze, że jest przekroczony sporo 12 tydzień, raczej uspakajał niż denerwował, no więc ufam mu. Paskudne uczucie te zasłabnięcia, człowiek nie wie co się z nim dzieje i nie panuje nad sobą... okropieństwo.... Dzięki za wsparcie, fajnie, że tu jesteście
  15. To ja też poprawię tablekę i chyba pójdę poleżeć. Anulinka Madziarek55 Demiselle Angela33 Kaśka79 Szkocja1979 NICK.......WIEK......MIEJSCOWOŚĆ....ost.@....TERMIN PORODU...tc Zielono-nieb...25.....ok/Konina............. ............26.12 Kiedyś..........25......Kraków............23.03....... ...29.12...15tc wg USG 27.12 Segal...................malopolska.........25.03...... . ..01.01...13tc spinka69 ......22.....ok.Warszawy.......26.03..........02.01...13tc Juleńka........23......Oborniki Wlkp.....25.03..........02.01...13tc ewcia75........32.....ok/Poznania.......28.03........ .03.01...13tc Atomówka21...22.....małopolska.............. ..........04.01 Pipi31...........31.....dolnośląskie.......30.03.... .....04.01...13tc Madzia28.......29.....Giżycko.............30.03...... ...06.01...13tc Ametyst........29......Katowice...........30.03...... ...06.01...13tc Krolcia27.......27......ok/Trójmiasta....30.03......... ..06.01...13tc asiulek27.......29......Rypin/Preston.....01.04....... ..06.01...12tc Madzia79......28.......Kraków.............03.04 .........10.01....12tc Msztuka1......29.......Gniezno............04.04....... ...10.01....12tc nyksa...........27......Kozienice...........26.03.... .....02.01...13tc Laurenka23....23......Katowice...........28.03..wg mnie 11.01...13tc elisabetta......35......ok/Bielska.........05.04 ..........12.01...12tc bydziubelka....29......Gliwice.............05.04 ..........12.01...12tc MoniaAnia......28......dolnośląskie.......08.04. .........13.01...11tc sylwia z-g..... 29.......Zielona Góra......06.04...........13.01...12tc Muka77........30........Warszawa.........08.04.. ........13.01...11tc Fantazja79....28........Katowice..........06.04....... ....13.01...11tc asiaooo........29.......Kraków............. 09.04..........14.01...11tc AnaPaula......30.......Warszawa..........09.04 ..........14.01...11tc Paula778.......29.....Świętokrzyskie......12.04..... ....19.01...11tc MINIA123.......24.....Zielona Góra........15.04..........20.01...11tc Emiśka..........24......Olsztyn..............14.04.... .....21.01...11tc Agnieszka73....34.....dolnośląskie........14.04. ........21.01...11tc GOSKKA.........27.....CHORZÓW...........13.04......... 21.01...11tc Ania20..........22......Warszawa...........15.04...... ...22.01...11tc Dobra duszka..24......Śląsk.................18.04..........25.01 ...10tc Tomela.........29.....ok. Wrocławia.......23.04..........27.01...9tc rudi26..........26.....Częstochowa........21.04....... ....28.01...10tc madalena.......28.....dolnośląskie.........21.04...... ....28.01...9tc magrad26......25......Bolesławiec.........22.04. .........29.01...9tc Antoś...........26......dolnośląskie.........23.04.... ......30.01...10tc Martyn--ia......26.....dolnośląskie.........23.04..... .....31.01...10tc Jennny..........24.....Stratford/Elbląg....26.03...... ....31.01...13tc kika83..........23.....kujawsko-pomor......22.03........ ..19.01... ?
  16. Cześć dziewczynki:) Od dziś jestem nauczycielem kontraktowym. Pochwalę się, dostałam maksymalną punktację od komisji na rozmowie. Cieszyłam się i w ogóle, a jak zeszłam później na dół i rozmawiałam chwilę z koleżanką to zasłabłam. Trochę się przestraszyłam. Pierwszy raz mi się to w ciąży zdażyło. Jakoś się później doczołgałam do domu. Jest nie dobrze. Mam ciśnienie 94 na 68 i puls 107. Leczyłam się kiedyś w poradni kardiologicznej, ale stwierdzono, że się wszystko unormowało i mnie \"wyrzucili\" stamtąd. Teraz w ciąży jeszcze nie byłam i u kardio, bo było wszystko dobrze. Koniec końców zadzwoniłam do gina. Kazał mi wziąć krople, które miałam w domu, a jak nie pomogą to tabletki. Powiedział, że nie zaszkodzą maluszkowi, ale i tak wahałam się, czy wziąć, bo generalnie na ulotkach było napisane, że nie zaleca się w ciąży, lekarz decyduje itd.... Buuuuuuuu, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Tego też życzę Wam dziewczynki. Boję się trochę...
  17. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki, Nic nie czytałam, ale przyszłam się zameldować. Jestem od dziś nauczycielem kontraktowym, było bardzo przyjemnie, dostałam maksymalną liczbę punktów po rozmowie, ale później jak wychodziłam ze szkoły stało mi się coś dziwnego, poprostu zasłabłam. W ogóle dziś się dziwnie czuję i trochę się martwię. Mam ciśnienie 94 na 68 i puls 107!!. Byłam kiedyś pod pieką poradni kardiologicznej, później się wszystko unormowało, a teraz nie wiem co się dzieje. Jak tak będzie dłużej to będę gdzieś dzwonić po jakąś poradę. Dzięki kochane dziewczynki za kciuki. Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
  18. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć dziewczynki, Nic nie czytałam, ale przyszłam się zameldować. Jestem od dziś nauczycielem kontraktowym, było bardzo przyjemnie, dostałam maksymalną liczbę punktów po rozmowie, ale później jak wychodziłam ze szkoły stało mi się coś dziwnego, poprostu zasłabłam. W ogóle dziś się dziwnie czuję i trochę się martwię. Mam ciśnienie 94 na 68 i puls 107!!. Byłam kiedyś pod pieką poradni kardiologicznej, później się wszystko unormowało, a teraz nie wiem co się dzieje. Jak tak będzie dłużej to będę gdzieś dzwonić po jakąś poradę. Dzięki kochane dziewczynki za kciuki. Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
  19. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Narzeczona, kobieto;):):):) Jeśli podczytujesz częściej to pisz:):):)!!!!! Od siebie co do spotkania to powiem tak, kto nie chciałby spotkać się z Taką fajną babką jak TY!!! Musimy pomyśleć nad spotkaniem bardziej globalnym:):):) Martusiu dostanę jeszcze jakieś fotki, dzięki:) Ja też naprawdę coś wyślę w miarę nowego, tylko wybiorę co:), bo w większości mam ostatnio fotki budowanego mieszkania:) Aniu, może pomyślimy też nad spotkaniem bliżej Ciebie?? My czasem bywamy w Lublinie, może nie tylko my??:), jakby dało się zsynchronizować pobyty, to byłoby całkiem nieźle:) Pozdrawiam wszystkie dziewczynki bardzo ciepło:)
  20. Rudi to usg nt jest przez powłoki brzuszne. Z tego co mówił lekarz trwa to za długo, żeby robić transvaginalnie. Pozdrówki
  21. KINIU witaj:):):):):)Gratuluję serdecznie;):):):) Kaska 79, fajnie, że zaglądnełaś, jeśli czujesz się na siłach, to zaglądaj częściej. Pozdrawiam Cię bardzo Dziewczyny, przeczytałam, że piszecie o śluzie. Jak byłam na ostatniej wizycie gin stwierdził, że chyba tego śluzu jest za dużo (chociaż tak było od samego początku) i przepisał mi STEROVAG, 6 globulek, które powinny wspomóc florę bakteryjną, jeśli działo się tam coś nie tak, z tym, że nie miałam żadnych innych dolegliwości.Gin stwierdził, że jeśli po tych globulkach nic się nie zmieni to najwyraxniej taka moja uroda... Ten śluz był taki bardziej jakby płodny, a teraz jeszcze nie wiem, obserwuję się i chyba jednak taka moja uroda..., zobaczę w następnych dniach. Jak tak piszecie o imionach to coraz więcej mi się ich podoba Zuzia i Dominisia też i Adaś, szczególnie jeśli Maleństwo pojawiłoby się podczas Świąt.... ale tak szczerze, to jakoś zaczynam być pod wpływem tych imion coraz bardziej podekscytowana, bo lekarz mówił, że ok. 16 tygodnia można przy sprzyjających warunkach określić płeć. Mam wizytę w połowie lipca, a to będzie połowa 17 tygodnia, może będę mieć wtedy usg i czegoś się dowiem???, oj chciałabym:) Dziewczynki, padło hasło, jak często do lekarza. Ja byłam w 6 tc, później w 8, bo lekarz chciał sprawdzić serduszko, później w 9, ale dlatego, że mnie przeziębienie złapało, tak, że to nieco inna wizyta. Kolejna w 13, więc raczej raz na miesiąc. Badań, podobnie jak Antoś nie robię na każdą wizytę. Robiłam na tą wizytę w 8 tyg i teraz mam zrobić. Pozdrawiam bardzo serdecznie;:):):):)
  22. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie Miki i Martaanna:) Martusiu, może coś też pozwiedzam?? Mikuś, naprawdę bardzo ładnie wyglądasz, nie ma się co stresować, poza tym chociaż wyglądasz w \"zdeklarowany\" sposób, bo ja jak na razie to w swoich oczach wyglądam dziwnie;):):):) Validosku, aż nabrałam ochoty na fasolkę:):):):) Słuchajcie, jestem za tym, żeby faktycznie może zacząć się jakoś spotykać:) Acha, wiesz, ja też jestem za tym, aby przed bocianem dać szansę mężowi. Wiem, że brzmi to może dziwnie, ale nawet pobyty tylko w weekendy niczego nie wykluczają, mały urlopik, jakiś dłuższy weekend;) i będziemy składać gratulacje, zobaczysz:) Agital... blisko masz, może uda nam się tak dostosować termin spotkania, żebyś mogła do nas zaglądnąć. Chwilami jednak zastanawiam się, czy mieszkam w Krakowie, czy w Chicago, bo ostatnimi czasy to prawdziwe Windy City.... Dziewczynki, co do przyszłych maleństw, domków itd. to mam pewną sugestię... wyjazd do Pragi, na Most Karola. Mnie po wizycie na tym moście i powierzeniu marzenia Janowi Nepomucenowi spotkało ogromne szczęście, nastąpił pewien przełom w moim życiu, więc jeśli czegoś się bardzo pragnie to i do św. Jana Nepomucena można się udać... Alice, jak najbardziej można dostać zdjęcia;) Wyślę dziś:) Elzia, u mnie chyba nie było żadnych objawów. W okolicach @, który nie nadszedł miałam objawy podobne do okresowych. Mdłości pojawiły się ok chyba 4 tygodni od poczęcia, tak mniej więcej i trwały ok 2 tygodnie. Pozdrawiam:):):) Buziaki:)
  23. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Dziewczyny, jak się Was czyta to chce się powiedzieć, ALE EXXXXTRA:), tak tu radośnie, świeżo i w ogóle:) Alice, witaj!!!! My też po ślubie odczuliśmy taki szczególny rodzaj więzi. Wcześniej było wspaniale i wiadomo, że gdyby nie było miłości i bliskości dusz, to nie byłoby ślubu, ale ślub to absolutnie wyjątkowe przeżycie. Gratuluję. Wspaniale, że prawdziwe świeżynki mają takie odczucia, bo pragnę przytoczyć mądrość ludową.... \"Małżeństwo to raj dla tych, którzy są dla siebie stworzeni i piekło dla tych, którzy przeznaczeni sobie nie są\". Mogłam nieco pokręcić, ale sens napewno ten sam:) Validosku, Agital można na Was liczyć, ale Validosku, narazie puść, jeszcze nie, to nie dziś, to jutro:) Dziś spokojnie pracuj i gotuj fasolkę, którą notabene uwielbiam, a jutro rezerwuję nie tak jedną rękę, a dwie!!!!! A co:) Aniu dzięki:), płatki to pomysł mojej siostry i to ona postarała się o nie;) Mój mąż od ślubu schudł, niby na wadze nie widać a marynarka tak jakoś trochę na nim wisi..., ja za to chyba jestem taka sama, a teraz zacznę rosnąć....heh:) Validosku, co do spotkania w przyszłym tygodniu to się nie da zrobić z mojej strony, bo wyjeżdzamy,ale już w kolejnym będę, bo mój mąż ma piorunująco długi .... tygodniowy.... urlop. TMM jesteśmy z Tobą pracusiu. Będziemy Ci pisać streszczenia;):):):) Buziaki:)
  24. Witajcie:):):) No to co, tak jak już pisałam w mailu, Gabi jest cudowna. Szczerze mówiąc pokazałam zdjęcia Twojego szczęścia mojej mamie i tez twierdziła, że maleńka wygląda wyjątkowo, że podobno rzadko które dzieciątko mając kilka dni wygląda tak wspaniale:):):):) Jeszcze raz wszystkiego najlepszego!!!! Kasiaku:), trzymam bardzo mocno kciuki, żeby Kubuś urodził się szczęsliwie, a poród trwał krótko. Napisałaś o 15 sierpnia, a może tak Kubuś urodzi się w naszą rocznicę??? Ściskam kciuki bardzo mocno:) Tiki kochana, wysypiaj się. Nie wiem na ile to faktycznie poaga, ale podobno ograniczenie mięsa (wieprzowiny, wołowiny) i soli wpływa na zwalczenie opuchlizn. Nie wiem, czy to ma związek, czy jest to poprostu taka moja cecha, ale nie mam opuchlizn i faktycznie praktycznie nie solę, nie doprawiam (bo tak lubię) i jem bardzo mało mięsa, a jesli już to najczęściej drób. Może warto spróbować?? U mnie zmiany, chyba brzuszek chce się jakoś powiększyć, bo czuję chyba rozciąganie i chyba już czas na niego, bo dziś kończymy 14 tygodni, mam nadzieję, że dalej będzie OK:) Narzeczona, słuchaj. Próbujemy na \"świezynkach\" obmyślić plan spotkania w większym gronie. U nas jest też Martaanna, A_guuu, może udałoby się zorganizować spotkanie łączące dwa topiki??? Pozdrawiam bardzo serdecznie;)
  25. Cześć dziewczynki!! Ale dużo napisałyście!!!! Zauważyłam, że debatujecie o imionach. Ja się śmieję, że na żadne chyba się nie zdecydujemy. Tak naprawdę to chyba imiona kompromisowe to Aleksandra lub Kamila dla dziewczynki, a dla chłopca Piotr. Nad tym pewno będzie jeszcze sporo debatowania, bo i Szymon, Jakub, Michał też fajne, a dla dziewczynki np. Joanna, Gabriela, Natalia fajne, mężowi podoba się też imię Agnieszka....chyba trochę dużo tych imion:) Dziewczynki, trzymam kciuki za wszystkie \"odwiedzające\" dziś lekarza i nie denerwować się:):)!!!!! Trzymam też kciuki za dziewczynki, które męczą wymioty, aby jak najszybciej się to skończyło. U mnie chyba rozciągania ciąg dalszy, zobaczymy co to z tego wyniknie;) Buziaki, pozdrawiam
×