Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kiedyś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kiedyś

  1. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Dziewczyny kochane powiedzcie mi co robię źle. Nie mogę zmienić swoich preferencji. Kiedy wejdę w preferencje i coś zmienię, gdy chcę to potwierdzić to otrzymuję komunikat, że nastąpił błąd i że nie odnaleziono identyfikatora użytkownika. Dlaczego tak jest?? Jeśli ktoś wie, to proszę o radę, co zrobić. Pozdrawiam serdecznie:)
  2. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Ojejejej... Słuchajcie, popełniłam pewien błąd, stąd moje zdjęcia wysyłają się strasznie długo. Miałam przygotowane zdjęcia zmniejszone do sprzedaży sukni, natomiast teraz postanowiłam wysłać inne, te które już odebrałam z sesji plenerowej. Ich rozdzielczość i jakość jest super, stąd są ogromne... pzrepraszam. Postaram się poprawić.... Albo poczekam na moje Misiątko, które jutro to naprawi, niemniej do Ciebie martoanno coś idzie. Buziaki, może ja też dodam mail??:) Buziaki:)
  3. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie;):):):) Baaaaaaaardzo dziękuję za zdjęcia Agatki i Kasiaka, są wspaniałe:):):):) Naprawdę wyglądacie świetnie:) A_guuu, dzięki za maila, odpisałam i leci do Ciebie mój mail, ale coś mi się zakorkowało, więc moment potrwa wychodzenie maili z mojego kompusia. Trzymaj się ciepło Martoanno:), lecimy do Ciebie, ja i mój kochany mąż:):):):)
  4. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Coś do mnie idzie;):):):)
  5. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie:) A_guuu, zacznę od Ciebie. Nie wiem, jak Cie wesprzeć, ale będę trzymać kciuki za to, by wszystko ułożyło się możliwie jak najlepiej. Boję się pytać, domyślam się jaka to choroba. Trzymajcie się dzielnie i wspieraj swojego męża, on to chyba bardzo przeżywa . Szkatułko, życzę Ci bardzo miłego dnia ii powiem Ci, że masz strasznie fajną stopkę, niby standardową, ale jednak nie, bardzo fajna, naprawdę:) Agatko, Kasiaku:) hej:) Kasiaku, zaraz sprawdzę pocztę:)):):):):):) Martoanno:), jeśli wszystkie mamy na to ochotę, to możemy wymienić się zdjęciami, choćby ślubnymi:), a co do opisu:) to:) Liczę sobie 168 cm wzrostu, mój mąż 186, oboje jesteśmy ciemnowłosi i raczej ciemnoocy:) i chyba oboje średniej budowy:):):) Pozdrawiam bardzo ciepło
  6. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Kasiaku witaj tutaj:):):):) Właśnie miałam Ci po pierwsze jeszcze raz pogratulować, a po drugie słuchaj, do mnie doszedł Twoj mail bez załącznika... NIe dostałam zdjęć. Czy mogłabyś... jeszcze raz....:) Buziaki dla Ciebie i dla męża;):):):)
  7. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie kobietki:):):):) Zacznę od tego, że chciałam wczoraj coś napisać iiiiiiiii w trakcie mojego pisania padł mi net... Ale nic to. Validos, jesteś wielka!!! Dostałam Twojego maila, bardzo bardzo serdecznie dziękuję Ci za pomoc:) Ja znalazłam wcześniej inne linki, ale niezbyt owocnie pomocne. Dziś dostałam jeszcze podpowiedzi od dwu koleżanek, ale chyba mogę tylko jakiś zarys napisać, bo niektóre sprawy muszę ustalić z opiekunem, którego jeszcze nie mam, ale mam nadzieję niedługo nabyć... Dziewczyny jestem zakręcona niesamowicie, codziennie jest tyle jakichś telefonów papierków spraw, że zaczęłam nawet o niektórych mniej ważnych sprawach zapominać, co nieco mnie dziwi i martwi, bo nigdy mi się to nie zdarzało...., mam nadzieję, że niedługo jakoś wszystko okrzepnie, pewno jak już się wszystko ustali, to będzie odrobina spokoju:) Witam naszą nową świeżo upieczoną mężatkę:) Filipko, Martoanno, mikimaus, szkatułko, Kingo, też młoda mężatko dla Was:):):) A_guuu Kochana nie załamuj się. A wczoraj, nie chciałam się absolutnie wtrącać w Twoje sprawy, chodziło mi tylko o to, by nieco podnieść się na duchu i wówczas podjąć decyzję o dziecku, tylko tyle chciałam Ci podpowiedzieć. Buziaki dziewczyny:)
  8. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej dziewczyny:) Po pierwsze mam prośbę. Jeśli macie namiary na jakieś logiczne wskazówki do napisania planu rozwoju zawodowego nauczyciela stażysty, to proszę o ich podanie, bo teraz wyklarowało mi się, że staż mogę zrobić:):):):) z czego się bardzo cieszę, ale muszę szybko napisać ten plan, stąd proszę o wskazówki. Nie mam jeszze przydzielonego opiekuna, więc wiem tyle o ile;) z góry dziękuję:):):):):):) A_guuu, napisałam do Ciebie, że wyrwiemy Cię z dołka. My też mieszkamy ajk na razie z moją mamą, też bywa różnie, ale zobaczysz, to się zmieni:):):):):) A_guuu, będę ściskać kciuki za Ciebie i Twoją pracę. To nie prawda co mówi Twoja mama, dawniej może tak było, ale dawniej w porównaniu z obecnymi czasami, to praca leżała na ulicy.... Nie wiem, nie chcę nikomu narzucać swojego punktu widzenia, ale, przepraszam, nie obraź się, ale to chyba nie jest najlepszy czas na dziecko. Nie podejmuj się wyzwania urodzenia dziecka w momencie kiedy jesteś sfrustrowana brakiem pracy. Dzieciątko kosztuje, może warto jeszcze się nie poddawać, zawalczyć o pracę i o mieszkanko i na spokojnie, na swoim urodzić maleństwo. Nie poddawaj się z tą pracą, może warto wyjechać do innego miasta, ale nie poddawać się!!!! Pozdrawiam serdecznie, napiszę jeszcze później
  9. Nowo poślubione mężatki, przyjmijcie ode mnie najlepsze życzenia na nową drogę życia:):):):) Nie było mnie długo, ale jestem zakręcona ostatnio mocno. A_guuu, nie przyjmuję do wiadomości jakichś dołków, zaraz się za Ciebie tu weźmiemy i na \"świeżo upieczonych mężatkach\" - wypędzimy złe humory!!!! U mnie dużo zmian również. Teraz już moje obie nowe prace ruszają, ruszam też ze stażem i jeśli mogę to mam prośbę do WI 82 o kontakt!!!!!!. Wi, jeśli tu wejdziesz, to proszę napisz do mnie : mariahchristina@poczta.onet.pl Chciałabym się z Tobą skonsultować odnośnie planu rozwoju zawodowego..:) A teraz zaraz zmykam zapisać się na kurs prawa jazdy:), heh dużo się dzieje, życzę Wam tego, o ile lubicie życie w pewnym tempie;) BUZIAKI:):):):)
  10. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Kobietki kochane, trzymam za Was kciuki:) Jak tak czytam o objawach ciąży (pierwszych oczywiście), to zastanawiam się po czym kiedyś ja poznam, ponieważ akurat nie mam obrzmienia piersi przed okresem i bolesność pojawia się generalnie jak okres się już pojawi. Ciekawe jak to będzie:) Idziemy tutaj na topiku w różne strony aktywności życiowej (jedne dziewczyny zostaną mamami, inne realizują się teraz intensywnie zawodowo itd.), ale mam nadzieję, że wszystkim nam się uda i zrealizujemy powoli wszystko to, czego pragniemy. Buziaki i kwiatki na miła drugą część dnia:)
  11. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Validos:) witaj:) U nas podobny plan:). Mój mąż przenosi się do Krakowa, czekamy na mieszkanko:), a późnniej można myśleć o dzidzisiu:), chociaż w międzyczasie jezcze ja muszę trochę podziałać. Strasznie chciałabym, żeby udało mi się zrobić staż (jestem w wyjątkowej sytuacji, niejako precedens i stąd nie wiem jak będzie). Przepisy mówią, że powinno się złożyć podanie o staż nie później niż 14 dni od rozpoczęcia pracy, czyli do 14 września, gdyż 1 września rozpoczyna się rok szkolny. U mnie jest tak, że staż (wymagana ilość godzin) mogłabym odbywać w szkole, która rusza dopiero teraz, no i po podpisaniu umowy zapadną decyzję, czy mogę rozpocząć go (zachowywałabym te przepisowe 14 dni, jednak ze względu na inny termin ruszenia szkoły, nie byłby to 14 września).... No cóż nie wiem... Trzymajcie kciuki, bardzo Was proszę kochane dziewczyny i postaram się tutaj bywać :):):):):):), bo jest t bardzo sypmatycznie.:) Validos, będę Cie wspierać w zmianach, może \"razem\" damy radę:) Buziaki
  12. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witam:) Daję znaki życia;) Ja również trzymałam kciuki za za Ciebie martoanno i za Ciebie szkatułko. Nie miałam za bardzo czasu na jakąś chwile odpisania. U mnie straszne, niesamowite zamieszanie. Ciągle dzieje się coś z pracą, nieustannie się zmienia. Chciałabym, aby wreszcie się coś ustabilizowało i wierzę, że niedługo tak będzie.:) W weekend remont kuchni, więc będzie również zamieszanie w domu:), a dziś... idę zapisać się na kurs prawa jazdy:) Ciągłe zmiany. :) i czekam na ich ciąg dalszy:) Kochane dziewczyny, życzę Wam wszystkiego dobrego, wspaniałego dnia, dużo zdrowia i tego, aby wszystko się układało. Martoanno, nie jest tak, że ma być coś za coś, zobaczysz, wszystko się ułoży ściskam kciuki:) dla Was:)
  13. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Martoanno, jakoś wspaniale mi się dziś z Tobą wymienia tutaj myśli:) Myślę, że ludzie, którzy odkryli prawdziwą twarz ulotności życia i umiejętności przeżycia go są mędrcami. Jednym z \"trzeźwiących\" dla mnie myśli mędrca jest sentencja \"spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...\" Żyjemy sobie często tak, jakbyśmy nie byli świadomi, że istnieje śmierć. Przyznam z drugeij strony, że świadomość jej istnienia przeraża mnie niejednokrotnie. To co teraz napiszę jest dla mnie bardzo intymne, ale kiedyś uświadomiłam sobie, że mam wielką nadzieję, że kiedyś, gdy będziemy starzy, mój mąż umrze wtedy co ja, lub po mnie. Wierzę, że śmierć to granica pomiędzy jednym, a drugim życiem, a nie definitywny koniec, jednak nie chciałabym zostać sama, chciałabym odejść razem z nim kiedyś.... Myślenie o tym jednak nie jest łatwe, jesteśmy u rozkwitu życia i świadomośc tego, że tak naprawdę możemy umrzeć każdego dnia dociera do nas jakby zza 10 par drzwi... Jednak jak już jesteśmy przy psychologii, a nawet psychiatrii, to być może pełna, wyrazista świadomość śmierci, byłaby zbyt wielkim obciążeniem dla człowieka w życiu codziennym... nie wiem.... A co do świadomości bycia mężatką:), wydaje mi się, że jestem tego świadoma, chociaż.... też wydaje mi się to jakieś... nieprawdopodobne...
  14. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Martoanno, muszę przyznać, że to co napisałaś jest bardzo mądre, jestem pod wrażeniem. Tak naprawdę to o czym piszesz, gdyby było refleksją większej społeczności to mielibyśmy szansę na zmianę mentalności naszego społeczeństwa. Jednak niestety, większość ludzi bardzo wyraziście widzi to, czego nie otrzymali, czego nie mają, a nie są w stanie dostrzec tego, co otrzymują codziennie... Dzięki za to co napisałaś. Często łapię się na tym, że narzekam, a tak naprawdę to nie powinnam, wystarczyłoby tylko przemyśleć moją sytuację w sposób nieco bardziej dogłębny... Mnie również w związku z tym tematem przychodzą na myśl słowa patetyczne, może to zbytnie uogólnienie, ale czy nie o tym tak naprawdę pisał Mickiewicz w słowach \"...ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię stracił...\" Nie dostrzegamy tego, co mamy, chociaż myślę, że właśnie odnajdując miłość człowiek pod tym względem nieco się opamiętuje... jest to czasem jedna z tych nielicznych rzeczy, którą ceni i ma świadomość, że mogła mu się w życiu nie przytrafić... Dziewczyny kochane, oto moje przesłanie na weekend:), cieszmy się, bo jak widać, los się do nas uśmiecha:)
  15. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Martoanno:) Masz rację, jednak czasem jest tak, że coś nam się nie udaje i zapominamy o tym, co los dał nam wczoraj, lub co dał i co trwa, ale jakoś w tej danej chwili nie pamiętamy o tym... Wspaniałe są te dni, kiedy widzi sie to wyraźnie.:) Pozdrawiam ciepło:)
  16. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Martoanno:), tak wiem co to znaczy reżyser przez wielkie \"R\":), z resztą myślę, że bez Niego w ogóle wszystko by się rozsypało. Wiem, że może się zanadto ekscytuję, ale gdyby nie to, że nagle praca spadła mi z nieba to byłam zdecydowana na pracę, do której dojeżdzałabym 3 i pół godziny, z przymusowym noclegiem na wyjeździe itd. Myślę, że zdecydowanie Opatrzność czuwa nad nami wszystkimi:) Martoanno,posyłam Ci szczere pozdrowienia i życzenia zdrówka, Filipce również. Wszystkiego dobrego dziewczyny, posyłam Wam również ducha optymizmu i szczyptę wariackiej energii:) Wasz kiedysiek:)
  17. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Hej kobietki:) A_guuu, chyba niesamowicie trzymasz kciuki za moją pracę, bo dostałam jeszcze jedną propozycję, z której już musiałam zrezygnować, bo wiązała się z dojazdami 40 km (to nie problem), ale z bywaniem tam 2 razy w tygodniu, a w obecnej sytuacji nie mam takiej możliwości. Mogłabym być tam jeden raz w tygodniu... coz... chciałoby się to wziąć (bo przecież wbrew obiegowym wyliczeniom i opiniom nauczyciel naprawdę mało zarabia), ale nie dam rady być w dwu miejscach jednocześnie, coż... Kobietki naprawdę jesteście super:):):):) Szkatułko, trzymam kciuki!!!! Validos:), tak, dzisiejszy wieczorek spędzam z mężem, już jedzie (wyjechał jakoś około 14.40), no ale jedzie z Warszawy, więc jeszcze trochę muszę poczekać. Jadą jeszcze do biura, więc pewno tak ok. 19.30 będzie w domku. Będę trzymać kciuki za Twojego męża, mój ostatnie egzaminy zdawał już trochę temu (bronił się w czerwcu 2005), ale pamiętam pewien egzamin z miernictwa, mojemu Misiakowi udało się go zdać w drugim podejściu. Na całą grupę zdało w sumie 4 osoby, a był to ostatni egzamin przed obroną... cóż ... Tak, że trzymam kciuki:) W ogóle mam dobry dzień:) i posyłam wszystkim paniom Kwiatka:) A tak w ogóle to będę pracować w piątki, ale możliwe, że poniedziałki będą wolne;), zobaczymy:) A jutro też czeka mnie trochę pracy. Trzeba zrobić małe przemeblowanie, zrobić jednemu dziecku lekcję i wybrać się do banku, ale jakoś czuję się obecnie super, czego życzę Wam wszystkim:) buziaki
  18. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie piątkowe wakacjowiczki:):):) (zartuję) Szkatułko trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze:) A co do pracy... jak na razie nie mam do końca usalonego planu i kto wie... może nie będę pracować w piątki... choć pewno będę musiała ćwiczyć, ale coż:) Trzymajcie się cieplutko dziewczyny i pamiętajcie, że jesteście najlepsze:) Życzę Wam miłego dnia i samych dobrych wiadomości:) Pozdrawiam serdecznie:)
  19. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Dziewczyny witajcie;) Jestem pod wrażeniem. Nie wiedziałam, że jest nas \"internetowych\" az tyle!!! Przyznam, że na naszym topiku, chyba jakiś nieprawdopodobny procent żon \"internetowych\" zagościł:) A_guuu kochana, tak naprawdę to nie jest ważne jak ludzie się poznają (no chyba, że jest to jakaś żenująca sytuacja), ważne, że ich znajomość i sposób poznania im odpowiada i że chcą być ze sobą i potrafią być szczęśliwi:) Szkatułko, to widzę, że u Ciebie błyskawiczny rozwój wydarzeń:), u nas było nieco spokojniej:), ale jedno jest ciekawe;), Ty wylądowałaś dzięki mężowi nad morzem, a mój mąż z nizin i pewnego pojezierza wśród górali niskopiennych (jak to mawiał Jan Paweł II). Martoanno, jeśli możesz to opowiedz jak to było u Was:) U nas, jak opowiadałam Validos, której życzę wspaniałego wieczoru , chyba wpływ miały siły wyższe, pewien posąg, pewien święty i jak widać... wystarczyło:) Buziaki:):):):):) Dobrego wieczorku dla Wszystkich Pań:)
  20. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Acha, czyli szukacie działki, rozumiem, to w takim razie trzymam kciuki, wiem, że nie jest to łatwy wybór, dwa lata temu przerabiałam te rozmyślania z moimi rodziacami:) A co do \"statusu\", to dlaczego masz nie pisać z nami. Wydaje mi się, że wszystkie nas łączy szczerzej pojęty \"życiowy start\", więc dlaczego nie, a to, że Twoja data slubu przypada na 2007 rok, to niczego nie zmienia:) Pozdrawiam i zapraszam:)
  21. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    do trzy kropki:) Zerknęłam na Twoj suwaczek. Pobieracie się za rok, powiedz, czy już startujecie z budową, czy załatwiacie Wz-ki itp. jak na razie??
  22. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Tak szkatułko:) Poznaliśmy się tak, że do tej pory nie możemy w to uwierzyć. Ja miałam wolną chwilę i weszłam na chat wp, a mój mąż miał dopiero od trzech dni stałe łącze i wszedł \"pogadac\" o płytach Cohena. Do tej pory dla obojga z nas to w jaki sposób odnaleźliśmy się jest niemal niewiarygodny... Jak widać, na wszystko nie zna się dnia, ani godziny, ani jak widać sposobu:):)):):)
  23. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Miłego wieczorka dla Ciebie Validos:), mój mąż wraca jutro:), zastanawiam się jak uczcić nasz miesiąc małżeństwa;),co myślicie o tym, aby zabrać męza do kina na \"Samotność w sieci\"??:), pomyślę jeszcze, choć w naszym przypadku to chyba nienajgorszy pomysł:) Buziaki:)
  24. Kiedyś

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Witajcie kobietki:) Bardzo cieszę się, że zrobił się tutaj większy ruch:) Validos dla Ciebie szczególny ;). A tak dla wyjaśnienia, rozmawiałyśmy wczoraj wieczorem z Validos, stąd ta nasza dzisiejsza \"zażyłość\", gdyż Validos to naprawdę wspaniała dziewczyna:) Byłam dziś w Urzędzie Miasta w sprawie dowodu osobistego.... termin odbioru to 16 października, ale... mają taki przepływ informacji, ze jeszcze nie ma mnie w bazie i pani musi zawiesić mój wniosek na jakiś czas, bo inaczej zostaną wysłane do Warszawy dane i wniosek wróci zakwestionowany jako błędny...zastanawiam się co robią te komputerki w urzędach, skoro przepływu informacji nie ma nawet z okienka 57 do okienka 76??:) W poniedziałek mam się już stawić w drugiej pracy:) cieszę się bardzo, w ogóle dużo się dzieje:) A co do dzieciaczków... może to dobrze, że jeszcze czekamy... szkatułka i filipka będą nam później doradzać:):)):):) Dla Kingi, filipki i szkatułki przesyłam buziaki:) no i dla wszystkich innych Pań również:):)):):):) Pozdrawiam
  25. Kasiaku i Holly, cały bukiet pięknych chabrów dla Was:):):):) Życzę Wam, aby ta cudowna pogoda utrzymała się do soboty i aby Wasze szczęście, wspólne szczęście małżeńskie rozświetlało Wasze wszystkie dni do końca... Ściskam za Was kciuki... i zapisuję się na zdjęcia:):):):):) Pozdrawiam serdecznie:)
×