Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kiedyś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kiedyś

  1. Miałam telefonik i stad nie odpisałam. Tak zostajemy w Krakowie i myślę, że spotkanie jest KONIECZNE:):):):)
  2. Droga narzeczona, moj Miś jest z Lublina, więc jak widać pary z roznych miejsc to dosc czesta sprawa, moze przeniesiesz sie na stale do kraka??:) BUZIAKI:)
  3. Ach dzięki zabulinko:), w ogole witam:) Droga narzeczona:), oczywiscie, ze tak \"intymne\" pytania można zadawać. Fixator kupiłam za 59 zl, jest dosyć duzy i wystarcza na minimum 50 makijazy, tak powiedziała mi pani, że 50 gwarantuje. Uzywa się go tylko raz, po zakończeniu prac\"tynkujących\"heh. Fixatora jeszcze nie uzylam, ale jest niesamowicie chwalony na forum wizażu. Wczoraj zwątpiłam w słuszność samomalowania, kiedy florystka powiedziała mi, ze podobno nie jest możliwe symetryczne umalowanie oczu przez samą siebie, ale się nie poddaję:) Ślub z moim cudownym kochanym mezczyzną będziemy brać 13 sierpnia 2006 roku, w Krakowie, w Bazylice Bożego Ciała na Kazimierzu:) A co do kwiatów jakie sobie wyarzyłaś, to skonsultuj z florystą, ponieważ np. teraz nie wszystkie kwiaty są w najwyższej formie, niektorych w danym okresie nie warto wybierać bo nie są optymalnej urody, nie ich czas poprostu. A jesli mogę, to rewanzuję się \"intymnym\" pytaniem o miejsce ślubu:)
  4. Jeszcze jedna sprawam, jeśli mogę. Umówiliśmy się z fotografem na sesję plenerową przed ślubem ( ale w dniu ślubu ) i teraz biję się z myślami, czy dobrze zrobiłam. Chciałabym na sesji moc zachowywać się naturalnie, czy suknia może się bardzo pobrudzić?? a jesli tak, to czy będzie to an tyle widoczne, że zauważalne na ślubie??
  5. Droga Narzeczona:). Zdjęcia kiedyś wysyłałam, ale one są już starawe ciut:), nowszych nie mam na kompie, musze zrzucic z aparatu. NIemniej to, co powiedziałaś bardzo mi pomogło:) Otóż mam takie przemyślenia: Dopasowałaś dodatki do koloru kwiatów ( bizuteria, krawat), jako, że u mnie Miś ma krawat nie odbiegający od tonacji, a bizuteria to kolczyki takie jakby z maleńkich kryształków, wiszące, to chyba jednak pozostanę w tonacji. Chyba zbyt wiele trzeba byłoby zmieniać do mocnych akcentów. Wiesz, pomogłaś mi i to bardzo, dzięki:):):):)buziak
  6. Witajcie dziewczynki:) Wczoraj bylam u bardzo milej florystki, ale zadala mi pytanie, na które nie umialam odpowiedziec. Jesli możecie, doradzcie mi proszę. Jestem szatynką, o czarnej oprawie oczu, oczy raczej ciemne, karnacja opalona. Suknie mam śmietankową. Moj narzeczony to typ urody południowej, jeszcze \"ciemniejszy\" ode mnie. Garnitur brązowy, lekko wpadający w oliwkę w słońcu, z minimalnym prążkiem smietanka i bladoniebieski. Wiem, ze brzmi to strasznie, ogolnie garnitur wydaje się w tonacji bardzo zimnego brązu, koszula - smietanka i nieco ciemniejszy krawat połyskujący. Pytanie jest takie. Czy bukiet ma być wpasowany w tonację, czy ma być to szalejący akcent. Przymierzałyśmy do mnie kwiaty i pasuje bordo, pasuje zieleń i biało - zieleń, bardzo nie pasuje brzoskwiniowe ecru. Na co się zdecydować, na bało - zieloności, czy mocne akcenty. Dodam, że do zieloności makijaż mógłby być subtelny, do mocniejszych akcentów przydałoby się, by mój wizerunek skręcał ku \"kobiecie hiszpańskiej\". Buziaki, pozdrawiam:)
  7. Fixator - utrwalacz makijażu:)Buziaki:)
  8. Dzięki Agatko, uciekam na razie;) Buziaki:), być może odezwę się później, a napewno jutro będę na dłużej:):):):) BUZIAKI:)
  9. Jeszcze nie wypróbowałam tego fixatora, ale z tego co przejrzałam na forum wizażu, to jest najlepszy. Jest to fixator w sprayu, który rozpyla się na umalowaną twarz. Z tego co wiem, to większość osób zajmujących się wizażem używa fixatorów Kryolanu, lub Art Deco.\\ Dziewczynki kochane. Jak piszecie o mieszkanku, to mnie tesknota zbiera... mieszkanko które zarezerwowaliśmy dopiero zacznie się budować, a ja już nie mogę się doczekać urządzania go....:) Słuchajcie:) Mam pytanie. W sumie nie wiem czy nie przekroczyłam regulaminu, nie wiem czy tu takie rzeczy wolno robic. Napisałam na forum Przygotowania... 2007, pisząc, że jeśli któraś pani nie szyje nowej sukni, to moja bedzie do kupienia pod koniec sierpnia. Jak to napisałam, zaczełam się zastanawiać, czy wolno na forum zostawiać tego rodzaju oferty... nie wiem. Jeśli nie wolno, to dajcie znac;) BUZIAKI:)
  10. Cześć dziewczynki:) Udzielam się czasem na Przygotowaniach w toku na rok 2006, ponieważ mój ślub odbędzie się 13 sierpnia, więc już za dwa tygodnie z haczykiem. Napisałam tutaj z prostej przyczyny. Jeśli któraś z tutaj piszących Pań planuje suknię odkupić to moja będzie do sprzedania w drugiej połowie sierpnia:). Suknia jest włoskiej firmy Herm\'s, model Indago. Noszę rozmiar 38/40. Suknia zamówiona była w rozmiarze 40 i zrobiono niewielkie dopasowanie. Jak na razie mogę jedynie podać link do zdjęcia sukni, które jednak nie przedstawia jej prawdziwego piękna. Opis: Suknia z odkrytymi ramionami, w kolorze smietanki. Materiał - satyna jedwabna. Suknia zdobiona jest subtelnie rozświetlającymi kryształkami, dół rozszerza się w literkę A, model ten posiada dopinany długi tren, który łatwo można odpiąć po ślubie, swobodnie bawiąc się na przyjęciu. Do sukni mogę dołączyć welon. Jeśli któraś z Pań byłaby zainteresowana, proszę o znak na gg 5650289. Napewno odpiszę. Cena do uzgodnienia. Pozdrawiam
  11. Witam wszystkie panie;) Witaj Hanko:), będę sciskać kciuki:), my za dwa tygodnie:), więc też już nie tak daleko:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie:). Ach, jesli bedzie tu narzeczona, to pozostawiam wiadomość, odnośnie kosmetyków. Udało mi się kupic fixator w Krakowie , fixator firmy Kryolan, utrwalający makijaż, jest dostępny na ul. Berka Joselewicza 21B.:) Buziaki:):):):)
  12. Akt chrztu nie jest potrzebny do urzedu, potrzebny jest akt urodzenia. Jesli Twoj narzeczony ma akt (nawet stary), w ktorym zapisane są nazwiska rodowe matki i ojca, to znaczy, ze jest aktualny. Co do aktu chrztu, to moj odebrany byl nawet nie przez rodzinę, tylko przez przyjaciółkę rodziny. Nie mogłam być i ta kobieta (taka przyszywana ciocia) była poinformowana odnośnie wszystkich dat i mogła bez problemu odebrać, z tym, że wcześniej była od nas informacja do księdza, że takowa pani się pojawi i jak się nazywa. Pozdrawiam:)
  13. Dzieki dziewczyny za dobre słowo.:) Pozdrawiam wieczornie i serdecznie:) KINIMODKU:)może ja się na coś przydam i poradzę. Do urzędu trzeba iść we dwoje, ponieważ trzeba wylegitymować się dowodem osobistym. Oprocz tego, już w urzędzie trzeba kupić znaczki skarbowe za 80 zl, lub za 81, jeśli któreś z WAS jest urodzone poza tym miastem, w którym idziecie do urzędu. Jeszcze jedna sprawa, dobrze jest mieć już ze sobą skrócone akty urodzenia, bo wtedy jest dużo szybciej. U nas musieliśmy mieć ze sobą oba akty, ponieważ żadne z nas nie jest urodzone w Krakowie, gdzie obecnie mieszkamy i gdzie zalatwialismy papiery w USC. Pozdrawiam mocno:)
  14. Hej:) Dzieki za odpowiedz Agatko:) Do wczorajszej spowiedzi chciałam przygotować się szczególnie, zrobiłam porzadny rachunek sumienia z modlitewnikiem dojrzałego chrześcijanina, ale być może wybiore się jeszcze raz. Mam swiadomość, ze to rachunek sumienia, ze szczera chec zmiany oczyszcza, a nie ksiądz, niemniej chyba pojde. Dzieki wielkie
  15. Cześć dziewczynki:) Po pierwsze najlepsze zyczenia dla \"najnowszych\" żon z naszego topicu:) Po drugie chciałam powiedzieć, ze byłam na probnej fryzurze, wczoraj sama sie uczesalam i juz nie wiem, ale mam pewną wątpliwość. Na probnym czesaniu u fryzjera uczesano mnie bardzo fajnie, chciałabym być w sumie podobnie uczesana ( z niewielkimi zmianami) na slub, tylko mam jedną watpliwość. W domu zrobilismy duzo zdjec fryzury, dosyc widoczne byly wsuwki, czy myslicie, ze takie wykonanie bedzie dotyczyło tez fryzury slubnej i czy np. powinnam poprosic o maksymalne \"chowanie\" wsuwek. Chciałabym tez poruszyć jeszcze jeden problem. Wczoraj bylismy z narzeczonym na pierwszej spowiedzi przedślubnej. Po ostatniej spowiedzi na jakiej byłam ( naprawde byla to wspaniała ludzka rozmowa), spodziewałam się czegoś podobnego. Mocno się rozczarowałam, spowiednik nie chciał ze mna nawiazać zadnego dialogu, czuje się jakby to był jakis niewypal niestety, z reszta zdenerwowało mnie to i nie wszystko co chciałam powiedziałam. Mam tez taką wątpliwość. Wczoraj właśnie usłyszałam na Mszy, że w Polsce spowiada się jakaś 1/3 zdeklarowanych katolików i jest to i tak osiągnięcie wobec innych krajów, dlaczego zatem, skoro idę do spowiedzi z naprawde dobrymi intencjami, po \"rozmowie\" z księdzem czuję się nie tak, jakby chciał mnie zatrzymać we wspólnocie Kościoła, tylko zniechęcić. Na poprzedniej spowiedzi usłyszałam, ze samo pojscie do spowiedzi jest wydarzeniem radosnym, jest sukcesem, jest wspaniałym aktem, natomiast wczoraj, tylko dlatego, ze rozpoczelismy współżycie usłyszałam, że ślub w takiej sytuacji jest tylko przypieczętowaniem grzechu i pewno i tak nie za dobrze wszystko się potoczy. Wiem, ze pisze sprawy bardzo osobiste. Moj przyszły mąż jest moim pierwszym i jedynym partnerem, kochamy się i naprawde staramy się być ludźmi moralnymi i powiem Wam, ze wyszłam wczoraj od spowiedzi jakaś zdruzgotana, kartka podpisana, rozgrzeszenie itd, ale nie czuje się tak, jak powinnam. Oczekiwałam rozmowy, dialogu, ciekawego pouczenia, a nie braku rozmowy i na dodatek pzrekreslania mojego przyszłego zycia małżenskiego. Przepraszam Was, wyzaliłam się i w sumie nie wiem, może pójde jeszcze raz do Dominikanów, poprostu porozmawiać po ludzku i dopowiedziec to, o czym wczoraj zapomniałam. Jesli macie jakieś wlasne refleksje, to prosze napiszcie. Pozdrawiam Serdecznie
  16. Ethath, myśle ze Ruby najlepiej przez internet, np. Allegro
  17. papa Narzeczona:), zycze udanego spotkania:), do szybkiego napisania:)
  18. Być może akurat oczy mam \"wdzięczne\" do malowania. Na twarz używam kosmetyków loreal, sa fajne, ale pod względem trwalości Ruby im nie ustępuje. Być może wizażanki są bardzo krytyczne:)
  19. http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=81303 Tu mozna sobie o nich poczytać, zresztą wizaż.pl to w ogole bardzo fajne kompendium wiedzy na temat wszelkiego rodzaju kosmetyków. Opinie są rozne, jak dla mnie znakomite:). A co do Franciszkanów. Ja załatwiłam u nich ostatnia wizytę, a moj narzeczony dwie, ponieważ na indywidualnej bylismy osobno:). Nie trzeba się zapisaywac. Trzeba przyjsc wcześniej, zeby się załapać, a o godzinie, kiedy otwierają poradnie wychodzi jeden z księzy i rozdaje numerki, zazwyczaj jest ich 12. Jak byłam wszyscy się załapali:)
  20. J.w. Ruby Rose. Uzywam tych cieni od roku, są rewelacyjne.:)
  21. Sluchaj. Ja niestety nie mam takich \"wtyk\" jak ciocie:) Nad malowaniem tez się zastanawiałam. Co do cieni to mam cienie, które są o niebo lepsze od inglota, nie ważą się i nie \"wchodzą\" w rowki, a nie są drogie RUBY ROSE. Jest to u nas marka niezbyt znana i przez to niedroga (duzy wybor przez internet), są to kosmetyki czeskie, produkowane na rynek Kanadyjski. Naprawde są świetne, ogromna gama barw i baaaardzo trwałe. Z malowaniem mam o tyle problem, ze mam bardzo tłustą cerę, ale na kupiłam bazę i mam zamiar kupić fixator i być może bedzie ok:), dobrze się maluje i nie wiem, czy powierzać się w ręce wizażysty. Jesli chodzi o poradnie to najlepsza (bylam w trzech) jest u Franciszkanów, super, blyskawicznie i bezproblemowo:)
  22. I jeszcze jedno mam pytanko, nadal zastanawiam się czy malować się samej czy nie, masz może w Kraku dobrą wizażystkę????
  23. buuuuuuu, neo mnie nie chce:(, nie pracują w niedziele, ale może kiedyś wybiorę się do nich w innych celach niz fryzurka slubna:) Sukienkę kupiłam w Madonnie, a bukiet chyba u pewnej Pani Agatki, ma kwiaciarnie blisko ul. Dworcowej. Zastanawialam się tez nad \"antyczną\", ale nie wiem. Widziałam kiedyś prace pani Agatki i są bardzo fajne, a nie przesadza z cenami. A Ty jak?? gdzie?? co?? też chce wiedziec:):):):)
  24. Dzieki dziewczynki, zadzwonie do neo, z tego co widziałam na stronie, to nie pracują w niedzielę, ale zapytam:) Dzieki
  25. Z Krakowa. Fryzjerów pod dostatkiem, ale niestety baaaaaardzo nieliczne zakłady pracują w niedziele, akurat ten pracuje. Chodze do pewnej pani Agnieszki w zupelnie innym salonie, ale ona nie upina, ona zajmuje się tylko \"chemia\", ewentualnie strzyżeniem, no więc szukam...
×