Hej wszystkim mam na imię Natalia mam 22 lata .
Napiszę wam co mi leży na sercu mianowicie ...
Mam faceta o imieniu Paweł jest kochany ale od pewnego czasu jego była zaczyna nam się mieszać do życia wraz z jego znajomymi . Zacznę może od imprezy ...Dożynki jesteśmy z ekipa zabawa wyśmienita chodź mój chłopak zamiast się bawić podpiera ścianę . Trwało to jakieś 2 h , potem przyszła jego była , stanęła obok nas wtem mój facet zaczął wywijać i bawić się wyśmienicie . Hmm pewnie sobie myślicie że mam paranoję ale martwię się o swój związek . Nie dawno byliśmy na dyskotece , mój facet sobie wypił ja sobie wypiłam i wraz ze znajomymi sobie siedzieliśmy przy stoliku i sobie rozmawialiśmy . Po chwili na salę weszła jego była dziewczyna , oczywiście od razu Paweł zaczął tańczyć i wyśmienicie się bawić . Czy to nie jest dziwne ? ... Mówi że mnie kocha , z niej się śmieje ale gdy ona jest mam wrażenie ze cały czas się na nią patrzy i chce jej zaimponować bo jest całkiem inny jak jesteśmy w " swoim gronie " . No ale jego była to nie koniec świata . Jego znajomi mnie nie akceptują sama nie wiem dlaczego i z nikim nie mamy kontaktu czasem wydaje mi się =że to przeze mnie bo wcześniej miał pełno przyjaciół , nawet ostatnio dowiedziałam się że tak to przeze mnie nikogo nie ma . Ciężko mi z tym wszystkim . Mam wyzuty sumienia ze on teraz nikogo nie ma że im ciężko jest mnie zaakceptować taka jaka jestem bo pochodzę z miasta gdzie są inne zwyczaje , inni ludzie ( oni wszyscy są ze wsi znają się jak łyse konie ) i czasem wydaje mi się że to wszystko to inna bajka . Co mam robić kochani ? jestem zagubiona , bardzo rozdarta , roztargniona ... Mam się zmienić ?
