Ajron-san

[sysu sysu]

[macu macu] a mogę poduśdać?

nie siengam :D

tysionc dwieście no i wciąż żadna nie pokazała tzytzów :O

ja ale tylko dwa razy :( Vee, bo chłopak ma duuuże wymagania :D

no proszę, desperacja dyskretnego sięgnęła dna :D żal.pl :O ps. tykajaca ... małe ups ;)

hymmm, a co u męża słychać? zadowolony? :)

powiedzmy, że znam kogoś, kto zna kogoś, kto ma paszport polsatu i on wie co w trawie piszczy, ok?

dyskretny to się mógł co najwyżej przyznać do tego, że zdradzał żonę z Renią Grabowską :O sory, ale ten koleś ma nieco zbyt wybujałą wyobraźnię, która podpowiada mu, że leszczykowato wyglądający koleś w ubranku z Biedronki rwie laski aż huczy :O

JA NIE WIEM CZY ZAUWAŻYLIŚCIE, IŻ zarówno autorka jak i jej największa psiapsióła tematowa pisały, że one szukają bolca z uczuciem, bo im ich zaprzysiężony kościelnie bolec uczuć nie dostarcza taki tam paradoks :) i sory za capsa, nie chciało mi się już korygować

stary, ty wręcz błagasz każdy brzmiąco z kobieca nick o to, żeby zwróciłna ciebie uwagę, miej trochę szacunku dla siebie men :O

dyskretny, łosiu, niby czego? ja nie mam zdechłej kłody w domu i nie muszę szukać dziury gdzieś na boku :D katja, jak ja to powiedziałem jakieś 30 stron temu, to dostałem zyebę jak stąd do Niujorku :D

dyskretny, jedyne co ty jesteś to w mega desperacji :O

no toż to szok! żeśta się rozpasali

dyskretny, chłopaku, aż ociekasz desperacją :D

Quod Errat Demonstrandum :D

a jak pisałem, że to erotomanki-gawędziarki, to mi nikt nie wierzył :)

no jak nie wiem - masz męża a szukasz bolca na boku jak dla mnie - inaf, żeby cię nazwać dzivką :) ps - stoolejarstwo to coś, z czego jestem dumny

się pozbieraj dziewczyno, raz dwa :D

taa ... zjechały obie pod jotpegi dyskretnego :D:D:D:D

oba razem? czyli że jednak tania dzivka? :D aj niu it

chooja tam nie wyrachowana i tak pewnie żadna z was nie zrobi nic więcej jak kilka smętnych wpisów na tym głupawym forum :) ps - wolę być idealistą niż tanią dzivką :)

jedyne w czym możecie startować to konkurs dla erotomanów-mitomanów :D:D:D:D

aha, znaczy go kochasz, ale i tak szukasz okazji do dania doopy na boku? sweet :D

czołem bando mitomanów i teoretyków i znów weekend spędzony ze znienawidzonym mężem, co? i miłe uśmiechy i wielkie oszustwo :D