Nike_m

Nam dzisiaj Oluś nie dał pospać obudził się po północy i harcował do drugiej, i dzisiaj wstał po 6-tej...jestem padnięta. Najlepsze, że teraz sobie słodko śpi a ja się męczę bo nie potrafię w dzień spać :) Nawet jak zasnę to albo jestem w pół śnie albo już mnie tak zetnie, że nie potrafię się obudzić. Tak źle i tak nie dobrze. Lu- jakby jeszcze jakiś ciekawy przepis na dziczyznę wpadł w Twoje ręce to byłabym wdzięczna jakbyś podała, o ile to nie problem. Laik jestem całkowity, a mój właśnie kombinuje kiedy to by na polowanko się wybrać. Ma odstrzał do 30-go czerwca więc niezbyt wiele czasu. A tak w ogóle dziewczynki muszę się pochwalić, że drugi dzień diety i 2kg na wadze mniej :) Szkoda, że to tylko woda z organizmu, ale zawsze coś :P

Lu- fajnie, że małej się podoba przedszkole :)

Cześć dziewczynki Iza kawką chętnie się częstuję :) Jeżeli chodzi o zabawy to może jakieś przebieranki, poszukaj różnych kosmetyków których Ci nie szkoda, albo kup różne pomadki, błyszczyki, róż najtańsze z możliwych i niech dziewczynki sobie robią makijaże, Oczywiście na koniec tonik micelarny bo tym najłatwiej zmyć makijaż dzieciom :) Wierz mi, że dziewczynki będą miały niezły ubaw jak będą mogły same się umalować :)

PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ, PISAĆ,

hej dziewczyny PISAĆ !!!!

Cześć dziewczynki :) Kawkę stawiam My już po weselichu...było bardzo fajnie, hitem dla mnie był kącik barowy gdzie stała barmanka i robiłla drinki jakie tylko sobie można było wymarzyć...pierwszy raz z czymś takim się spotkałam na weselu, ale dla mnie rewelacja...tylko niestety robiłam za kierowcę więc zostawały mi mieszanki bezalkoholowe (z wyjątkiem pierwszego bo z dodatkiem martini ;P) Mój mężczyzna jak to zobaczył to na samym początku mi powiedział "kochanie już teraz Cię przepraszam za to co będzie później" :P. Kiedyś jeszcze jako student pracował jako barman, więc był wniebowzięty :) Zwłaszcza, że cały czas mu się marzy założenie jakiejś knajpki :) A tak w ogóle to od wczoraj jestem na dietce Dukana i zobaczymy jak wyjdzie, jestem raczej mało wytrwała więc tym bardziej wszystko stoi pod wielkim znakiem zapytania :) Mam do zrzucenia 10 kg..jak dla mnie to sporo zwłaszcza, że ja kocham jeść, a jeszcze bardziej kocham słodycze :) Iza- gratuluję sprytnego męża :) Też bym była dumna jakby mój komuś uratował życie :) nuska- z tą służbą zdrowia to już tak jest, płaczą że mało zarabiają a stosunek do pacjenta jest karygodny. Powinni im zrobić tak jak policji, że to nie praca tylko służba, wtedy lekarz musiałby pomóc nawet o północy jakby dostał teleon, a wszelkie praktyki po za budżetówką mógłby prowadzić tylko za zgodą przełożonego. Do tego ustawowo nie mogliby strajkować :) Pola- jeśli nas czytasz to nie bierz do siebie tego co napisałam do nuski bo jak sama wiesz są lekarze i lekarze :) Tutaj piszę pod kątem tego jołopa co nie pomógł dziecku. Niestety lekarze mają ten problem, że zawsze bronią kolegów po fachu, czy na to zasługują, czy nie i przez to wszyscy są mierzeni jedną miarą :( Na szczęście w rodzinie a także w śród przyjaciół mamy lekarzy i o nich mogę powiedzieć tylko same dobre rzeczy. Lu- fajne to oceanarium. Szkoda, że tak daleko bo też bym zabrała tam swoje pociechy :)

chętnie :D

iza nie martw się, nawet się nie zorientujesz jak Twój mężczyzna znowu będzie z Tobą :) (wierz mi mój m wiele razy musiał wyjechać, raz nawet na pół roku) A Żubrówka to świetny sposób na rozładowanie smutku :) Qrcze a ja nawet nie mam z kim się pogościć bo wszystkie koleżanki albo samotnie wychowują dzieci i nie mają czasu, albo są baaaaardzo daleko..ehhhh

Cześć dziewczynki :) Kawkę stawiam :) nuska- super, że trampolinka się sprawdza, ale bym poskakała z wami :) iza- dla pocieszenie powiem, że mój m prawdopodobnie wyjedzie 19-go i wróci dopiero na Boże Ciało bo ma jakąś konferencję w Kazimierzu, więc nie jesteś sama :) kropka- fajnie, że już masz lepsze godzinki, dawaj znać co i jak :)

Evika- też mam takie podejrzenia, tylko ciągle Adaś dostaje zyrtec, albo elofen w zależności od okoliczności, oprócz tego ma inhalacje pulmikortem i dalej jest problem... Robiliśmy mu testy, odstawiliśmy wszystkie leki i nawet próba histaminowa nie wyszła. Przymierzamy się, aby powtórzyć, ale niech sezon pyłkowy minie, bo przecież trzeba będzie odstawić zyrtec i inne.

Cześć dziewczynki Iza kawka i ciacho pycha :) Dziewczynki jako, że w każdej z nas jest trochę z dziecka wszystkim wam życzę szczęścia i miłości, a także dużo beztroskiej dziecięcej radości :) Lu-przyjemnego zwiedzania oceanarium A u nas Adaś w nocy tak kaszlał, że siedzimy w domku...I z mega deseru lodowego nic nie wyjdzie :( Ale Hero Factory ucieszyło malucha więc chociaż tyle :) Zobaczę może wybiorę się z nim do lekarza bo ten kaszel ciągnie się z przerwami już kilka miesięcy...Jak wygrzaliśmy go lub natarliśmy spirytusem kaszel ustawał a po jakimś niedługim czasie wracał...

nikt nie poluje z najbliższych...miałam na myśli :P

u nas w rodzinie nikt nie poluje, tylko tak się złożyło, że mój wujek był prezesem koła więc swojego namówiłam aby się przyłączył i jakoś tak leci...

lu- to dawaj przepisy, to może i mi podejdzie :) Jak narazie to dla najlepsza na świecie jest dziczyzna duszona z cebulą. Jeszcze żaden przepis nie zdołał tego przebić :) Bo wszystko co robiliśmy wychodziło jakieś suche....

lu super...mój M od kilku lat jest członkiem koła łowieckiego, więc napewno się przyda. Narazie tylko raz sarnę do domu przyniósł i ze dwa czy trzy razy dzika. Dzik jeszcze jako tako, ale sarnina mi nie podeszła. Gumowata i śmierdząca :P

lu, iza- przepraszam was...ja zakręcona jestem, więc wybaczcie bo pewnie jeszcze nie raz coś pokręcę... Iza oczywiscie to co pisałam do Lu było skierowane do Ciebie...jeszcze raz przepraszam, zwykła pomyłka, nie gniewajcie się na mnie dziewczynki :) Qrcze, ale mi teraz głupio :[

lu- tak sobie pomyślałam, że może bym się wzięła za tą dietkę na której tak schudlaś :) Mogłabyś mi powiedzieć co mniej więcej jadłaś??? Mam na myśli konkretne dania lub taki przykładowy jadłospis. A w ogóle to jak miałaś jakieś w międzyczasie okazje (za tydzień mam wesele potem chcialabym ochrzcić w końcu Olinka, a na początku lipca mam kolejne weselicho) to co wtedy robiłaś??? Qrcze ale Ci zazdroszczę efektu...15kg mniej -marzenie..

nuska, july

ehhh...dziewczyny odzywajcie się evika, pola, mAAm, kropka.... gdzie jesteście???? :(

Cześć dziewczynki Lu- dziękuję za kawkę i wracaj do zdrowia kochana:) kisa- dawaj znać jak wrócisz :) iza- my zamierzamy kupić Adasiowi lody i zrobić mu mega deser z bitą śmietaną (chcieliśmy go gdzieś zabrać, ale nie mamy jak), oprócz tego kupiliśmy w promocji trzy opakowania lego hero factory, mój mały ma już 3 i teraz będzie miał kolejne modele. Mam nadzieję, że mu się spodoba :) Adaś wczoraj na wycieczce nie wymiotował więc jest super przedstawienie mu się podobało, nawet opowiadał o nim, co się rzadko zdarza. Jakoś tak chaotycznie opowiadał, że nie wiem o czym było, ale ogólnie dziecko zadowolone a ja tym bardziej :) Może lokomotiv w tabletkach do ssania coś pomaga, bo w syropie niestety nie... No i co dziewczynki robimy dzisiaj naszym mężczyznom dzień w stringach???? :P

Jejku co się dzieje z tym topikiem???? Dziewczyny PISAĆ !!!!!!! Kawusię kolejną stawiam Ciekawe jak mój chłopaczek po wycieczce bo pewnie już wrócili...pierwsza jego wycieczka, a jeszcze ma chorobę lokomocyjną... Wypiję kawuchę i uciekam do przedszkola bom ciekawa bardzo jak tam było.

no to proponuję 31 maj jako dzień męskich stringów :P

hehe....to my musimy wymyśleć dzień w stringach dla mężczyzn :D

dziewczyny a co tu takie puchy?????

ojjj dziewczynki jeżeli chodzi o teściową to bym inaczej to wszystko przyjmowała, gdybym wiedziała, że nie jest do mnie wrogo nastawiona. Pisałam wam, że zaraz po moim ślubie próbowała poróżnić mnie z mężem. Chyba wam nawet pisałam jak na Boże Narodzenie przygotowała wszystko na śmietanie (nawet tradycyjnego karpia) wiedząc, że karmię piersią i Adaś ma skazę białkową? To było już dwa lata po ślubie. Wiem, że ta baba mnie nie znosi i tylko czeka aby się mnie czepić. Nie widzi ani nawet nie próbuje, tego że dbam o jej syna, że kocham go tak jak mało kto. Ja bym była dumna gdyby mój syn trafił na żonę, która by go tak mocno kochala i szanowała, liczyła się z jego zdaniem. Wiadomo ideałem nie jestem, mam dużo wad, ale kto ich nie ma? Ah ..nie ma ich moja teściowa :P Lu- gratuluję rocznicy i życzę wszystkiego naj...abyście z każdym jednym dzionkiem, kochali się coraz mocniej i byli coraz szczęśliwsi. mama- a Ty ciągle w tej robocie masz zamieszanie??? Myślałam, że po wygranym przetargu kryzys minie :( Nie zazdroszczę. A tak w ogóle to wejście się dzisiaj Tobie udało :) Gratuluję stronki :) Iza- jeżeli potrafisz przyjąć krytykę teściowej z dystansem to zazdroszczę i gratuluję, bo ja na nią jestem uczulona....To tylko pokazuje jaka Ty mądra dziewczynka jesteś :) Szkoda, że nie mogę tego napisać o sobie :P byłabym zdrowsza :)