Redka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Redka85
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
gosciowa a czemu masz wskazanie do cc?
-
gosciowa na 28 maja, ale po akcji z MałąMi to już wszystkiego się mogę spodziewać :)
-
Ja to bym chciała jeszcze z 5 dni wytrzymać, tata mojego partnera wczoraj dzwonił z pytaniem co bym zjadła przed porodem, to mi ugotuje, więc powiedziałam że bigos, bo on robi najlepszy, i dziś ma nastawić kapustę, więc oby ta moja pociecha poczekała aż mamusia bigosu zje :)
-
Dziewczyny po info od MałejMi to siedzę i się śmieję sama do siebie, bo My nie znamy dnia i godziny jak będziemy rodzić :) MałaMi wczoraj się bała cc a dziś już jest mamusią :) niesamowite
-
Ja to nic nie mam, ale coś czuję, że jak mnie złapie to raz a porządnie i prosto na porodówkę pojadę :) We wtorek mam wizytę to zobaczymy jak szyjka i ktg. Jutro jadę zrobić ostatnie badania krwi i moczu.
-
Hej dziewczyny jak Wasze dzisiejsze samopoczucie? Mamusie po terminie dajcie znać co u Was. - MałaMi będzie super, już w przyszłym tygodniu będziesz dzidzię miała przy sobie :) Nie stresuj się, myśl pozytywnie :) Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo. - U mnie końcówka ciąży to lenistwo na maksa, no nic mi się nie chce. Wczoraj miałam humory jakbym menopauzę przechodziła, sama ze sobą wytrzymać nie mogłam. Dziś nic nie robię, w mieszkanku wręcz sterylnie, obiadem się nie zajmuje bo mój gotuje, chyba książkę będę czytała.
-
Dołączam się do Was dziewczyny, u mnie Alicja fika i się wypina. Zastanawiam się kiedy to dziecko śpi. Nawet nie liczę jej ruchów. Mój brzuch wygląda jakby w nim kosmita siedział :)
-
Mi to się wydaje, że mam tendencję do rozstępów, bo na nogach to mi się zrobiły jak dojrzewała, a teraz powiększyły, na całe szczęście nie wszystkie. A takiego fioła mam na tym punkcie, że codziennie proszę mojego partnera żeby mi brzuch dokładnie obejrzał bo może i tam się pojawiły :)
-
Z ciekawości poszłam do szafy po szpilki, noga normalnie mi wchodzi w rozmiar 37, balerinki noszę wszystkie z zeszłego roku. Wcale nie spuchłam a przy tych 10 kg które przytyłam to tylko w brzuch i piersi poszło ach no i uda mam ciut szersze.
-
Nela to skoro lekarz nie ma zastrzeżeń to pij. Ja tez idę na komunie ale w sobotę. Co prawda do kościoła to tylko na końcówkę a do knajpy na max dwie godzinki. Kieckę mam, tylko tak bardzo chciałabym założyć szpilki a skończy się pewnie na balerinkach.
-
Hej mamuśki, wróciłam z ktg i u mnie nic się nie dzieje. Mała bardzo dużo się rusza. Tętno w normie, kolejne ktg w przyszłym tygodniu, chyba żeby się coś działo to w piątek. Współczuje Wam bardzo złego samopoczucia. Ja jestem w zdecydowanie lepszej formie niż na początku ciąży.
-
Faktycznie kabaret :) Mój kota męczył (a kot to taka sierota, wszystko da ze sobą zrobić) nosił go na rękach jak niemowlaka, podnosił i kładł na łózko, ale już interweniowałam i kota zabrałam jak mój poszedł do szafki córci po pampersy - stwierdził, że będzie trenował przewijanie :)
-
Właśnie kojarzyłam że Twój jest lekarzem i się zdziwiłam. Z rozmowy z moją gin i znajomymi wiem, ze dobrze jak facet jest, bo czy zawoła położną, czy poda wodę, czy pomoże wstać, albo pójdzie Cię asekurować pod prysznic. Jak dla mnie to obecność partnera jest bardzo ważna. Mój to był ogólnie nastawiony na tak, ale po szkole rodzenia i po opowieściach położnej to już jest na bardzo tak.
-
MałaMi a Twój nie chce być wcale przy porodzie, czy wyjdzie w tym momencie co już będzie dzidzia miała wyjść?
-
gwiazdkagda napisz proszę co ustaliłaś w sprawie macierzyńskiego. Ja mam termin an 28 maj ale gin wystawiała mi zwolnienie do 30 maja. Za toksoplazmozę płaciłam 75 zł (w Enel Medzie) a za cytomegalię nie pamiętam (być może była w pakiecie), w czwartek idę na pobranie krwi, mam jeszcze raz zrobić HIV, HbsAg , toxoplazmozę, mocz, krew i jeszcze jeden którego nazwy nie pamiętam.
-
Nela i na to liczę, ze będzie hop siup i po sprawie :) Za nim zaszłam w ciążę to bardzo się bałam porodu, nawet twierdziłam, ze jak mi przyjdzie rodzić to tylko cc, a teraz im bliżej to jest taka ciekawość i chęć zobaczenia maluszka, ze i ból mi nie straszny. Myślę, ze jak przyjdzie co do czego to będzie taka adrenalina, ze o strachu zapomnę :)
-
U nas Alicja - mój partner mówi - Mała Alicja :)
-
MałaMi to fajnie, ze już masz wszytko gotowe. Najważniejsze to się dobrze czuć w miejscu gdzie się mieszka. - marzena89 mąż ma rację, odpoczywaj, kuruj się :) - Dziewczyny ja jeszcze w koszuli siedzę, mój zrobił nam śniadanie, posprzątał i pojechał pogrzebać przy aucie.Za 2 h wróci, idziemy na spacerek i do knajpki. Dziś jestem wiecznie głodna :)
-
Mi akurat nic nie dolega. Nie wiem co to skurcze, nic mnie nie boli, nic nie kłuje. Mała się rozpycha. Idę 13 na wizytę i jak dalej tak będzie to od 14 zaczynam brać się za mycie okien. Jak córcia nie będzie raczyła opuścić lokalu do 27 to 28 jadę na wywołanie a tego to ja nie chce. . Mała Mi jak Ci się mieszka na nowym mieszkaniu? Pokój córci gotowy? I na kiedy masz termin?
-
39wiosen GRATULACJE :) aż mi łezki poleciały jak przeczytałam, że masz już maluszka przy sobie, obawiam się, że jak już urodzę to dam nie złe przedstawienie na porodówce - będę ryczała ze szczęścia :) Trzymajcie się cieplutko :)
-
Hej mamuśki, u mnie paskudna pogoda, zimno i deszczyk pada. O dziwo dobrze się czuje, bo zwykle przy takiej pogodzie to głowa mi pęka. Zabieram się za odkładanie na półki rzeczy dla mnie i dla małej. We wtorek po odebraniu firanki, mój umyje okno i powiesi firankę, łóżeczko pościelimy i mogę rodzić :)
-
Mnie to tylko stopy bolą i w nocy jak wstaję to taka obolała jestem a tak to jest ok. Ja słyszę bulgotanie po lewej stronie. . Myśmy kupili wózek Jedo Fyn 4DS, znajomi polecali. Mój teraz zjazd dla wózka robi, z mieszkania do ogródka. . Mój wczoraj wyszedł siać trawę, po czym mnie zawołał bo z sąsiadem na temat porodu rozmawiał i sąsiad go nakręcił na wynajęcie położnej (jego żona 3 razy rodziła z konkretną Panią). Ja do tego przekonana nie jestem ale mój już się nakręcił. Jutro dla spokoju zapytam gin prowadzącą i podejmę decyzję. Choć uważam, iż jest to zbędny wydatek.
-
marzenaaa89 doskonale znam sytuację z szybą. W zeszłym roku mój rozmontował prysznic bo coś ciekło, szkło stało oparte o szkło, ja się malowałam i mi przeszkadzało, więc wzięłam delikatnie w dwie ręce (któryś raz już tak robiłam) w pewnym momencie jak jedna pierdyknęła w drobny mak to całe szczęście, ze tylko troszkę mnie pokaleczyła. U mojej koleżanki fachowcy montowali, koleżanka wychodziła za fachowcami, prysznic stał, weszła do domu rano wpuścić Panów do pracy, prysznic w drobny mak się posypał, sprzedawca uznał jako winę materiału (bo jest stwierdził, ze jest to do nieudowodnienia) i przywieźli w to miejsce kolejny prysznic. Tak więc nie martw się i próbuj reklamacji :)
-
gwiazdkagda ależ się cieszę, pisz na bieżąco oczywiście jeśli Ci sił starczy :) - U mnie ładna pogoda, słoneczko świeci. Mi jeszcze zostały do odebrania rzeczy z apteki, ale to zestaw ma być na poniedziałek i mam wszystko. Wczoraj dokupiłam koszule, biustonosz. Przymierzam koszulę i słyszę, a mój wraz z Panem sprzedającym wymieniają uwagi na temat biustonoszy, jaki kupić, czy z fiszbinami czy bez, a jak się go otwiera od góry to jak powinien być uszyty w środku. Wychodzę, patrzę, a oni stoją z biustonoszami w ręku i porównują - cyrk :)
-
To u nas jest inaczej, pieluchy tetrowe do ogrzania po porodzie, do tego kocyk - milusiński. Nóżki dzidzi u nas nie w pieluchę a skarpetki. Jeszcze podkłady do przewijania dzidzi na łóżko i majtki siateczkowe. Ach i znajoma powiedziała, że bardzo fajnie po za butelką wody 1,5 l jest mieć przy sobie mała butelkę z dziubkiem. Dziewczyny co szpital to inna wyprawka :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7