Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Redka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Redka85

  1. Gosza :) U nas pochmurno, ale przestaje padać. Mam nadzieję, że uda mi się wyjść na spacer
  2. Ewinkaa no właśnie nie mam i nie będę miała FB ze względu na wykonywany zawód. Moje znajome mające dzieci są takiemu karmieniu przeciwne i chciałabym z kimś na ten temat pogadać tylko może nie koniecznie drążyć temat na forum. Czy mogłabyś mi na e-mail aksmaj2014@gmail.com napisać coś więcej, np. gdzie to spotkanie było i kiedy się na kolejne wybieracie.
  3. Cześć dziewczyny, ja z sąsiedniego forum z pytaniem. Ewinkaa kiedyś weszłam na Wasze forum i pisałaś o jakimś szkoleniu czy kursie w sprawie karmienia BLW. Napisz mi proszę gdzie takie spotkania są w Warszawie organizowane. Nam również podoba się pomysł takiego właśnie karmienia malucha.
  4. Nela ja też co jakiś czas zaglądałam na majowe ale dziewczyny milczą. Może dołączą do nas. Parłam około 1h od podania zzo i super było, bo bólu nie czułam a jedynie, że mi się miednica rozchodzi. Mówiłam o tym położnej a ona czekała na odpowiedni moment i mówiła kiedy przeć. Podziwiam kobiety które rodzą bez zzo.
  5. Limfa czemu idziecie do kardiologa /jeśli pisałaś to przepraszam, ale nie pamiętam/ my idziemy 8 października na konsultację i echo serca
  6. Witam nowe Mamusie - dołączajcie dziewczyny. Ja tez już się martwiłam, ze we trzy zostaniemy. Mama Misi, ja rodziłam na Karowej i bardzo zadowolona byłam. Koala współczuję porodu, mój był szybki i bardzo miło go wspominamy, ale leżała obok w sali dziewczyna, która rodziła dłużej ode mnie, ja weszłam o 7 rano bez bóli a ona już była z bólami, ja urodziłam o 16:54 a ona grubo po północy, jak przywieźli ją na salę to jej i jeszcze jednej dziewczynie pomagałam, bo ja po porodzie to jakbym nie rodziła.
  7. Majowe forum nie przetrwało a w porównaniu do czerwcowego to takie spokojne było :) Moja dzidzia jest grzeczna i jestem w stanie przy niej wszystko zrobić (no prawie wszystko). Ja chyba już do wagi z przed ciąży wróciłam, choć nie wiem bo się nie warzę. Na dzidzię drugą na pewno się zdecyduję ale to jak Alicja pójdzie do przedszkola. Dziewczyny moja mała nie płacze wcale a wcale, cos tam tylko krzyknie i to wszystko, ale miała takie 3 dni, ze marudziła i aż sie przestraszyliśmy, ze może kolki, ale mieliśmy umówioną wizyte i nasza pediatra (super kobitka) poleciła książkę : Język niemowląt. Wiecie, naprawdę fajna książka, kobieta, która jest określana jako "zaklinaczka dzieci" opisuje jak odczytywać płacz dziecka i jego ruchy, jak wprowadzić łatwy plan. Polecam
  8. To u nas badanie i usg przeprowadzał ten sam lekarz i pewnie dlatego wizyta za 5 msc. Tak mi się nie chce a muszę jechać dziś na kontrolę do gin.
  9. Nie wkleiło się, leżaczek: Podwodny świat Baby Einstein
  10. My jedynie leżaczek kupiliśmy, resztę typu maty edukacyjne, karuzele i projektor dostaliśmy w prezencie. Co do leżaczka to ja kupowałam ten leżak i w tym sklepie http://www.e-mama.pl/index.php?k15,zabawki-lezaczki. Dziewczyny za ile msc macie kontrolną wizytę na bioderka ?
  11. Dzooanna szczepionka to był większy stres dla mnie niż dla małej. Alicja waży 4360g, w 3 tyg przytyła 630g. Sczepiłam 5w1,wzwb, pozostałe np. pneumokoki itd. przełożyłam na późniejszy termin. Po szczepionce brak odczynów i gorączki, może troszkę marudna była, ale nie wiem czy to nie wpływ pogody. Malutka ma problemy z brzuszkiem, tzn. twardnieje a rano i wieczorem córcia ma problem ze zrobieniem kupy, pediatra poleciła delicol i już dziś jej podałam. Mała w poniedziałkową noc spała od 20 do 3 rano, a we wtorek od 20 do 4 rano, ciekawa jestem dzielniejszej nocy :)
  12. Hej mamusie. Dzooanna duża Twoja córcia ja:) obstawiam, ze Alicja waży około 4500 g. My jutro idziemy na szczepienie a ja już dziś to przeżywam, dobrze, ze tatuś z nami idzie to będzie mi raźniej. W czwartek jedziemy na bioderka. Mój maluch nadal nie chce jeździć w wózku ani siedzieć w foteliku samochodowym. Jedynie w bujaczku leżaczku kilka minut poleży. MałaMi dziękuje za podpowiedź ze smokiem. Udało nam się. Wszystkie najdroższe mała odrzuciła a Nuka lateksowego od razu do buziaka wzięła. Jest nam teraz dużo łatwiej a i Alicja się tak nie denerwuje. Nawet ostatnio spacer nam się udał. Pamiętam, ze zawsze mówiłam, że moje dziecko smoka mieć nie będzie, a teraz cieszę się jak głupia, ze tak ją ten smok uspokaja :)
  13. Zamówiłam Lovi smoczek nie zaburzający rytmu ssania, mam nadzieję, że panna będzie chciała bo Aventu nie chce. Jak nie będzie chciała Lovi to kupię Nuka. Czytałam, że dzieciaki mają różne gusta co do smoczków. Oby tylko któryś zechciał, bop położna mi mówiła, że jej córka odrzucała każdy smoczek i butelkę
  14. gość26maj u nas też coś koło godziny. Naszemu maluchowi się nie zawsze odbija i potem czasem uleje a czasem nie. Na bioderka skierowanie również dostaliśmy. Zapisałam malucha na wszystkie badania - grafik mamy pełen. Część z nich prywatnie bo na fundusz to mogę czekać i czekać. Moja mała dziś jakaś płaczliwa.
  15. Napiszę Wam dziewczyny jak mój przekonywał córkę do wyjścia, najpierw po dobroci, potem nakazał a wczoraj szantaż: - jak nie wyjdzie do czwartku do północy - to w piątek wystawia jej łóżeczko na sprzedaż, - jak do piątku do północy to wystawia na sprzedaż wózek i mówi do niej - ciekawe co cwaniaro zrobisz i gdzie spać będziesz :)
  16. Już po wizycie,szyjka zgładzona a rozwarcie na 0,5 cm, malutka niziutko, jutro na 7 rano na czczo mam się stawić na oddziale, od razu kładą na porodówkę i podają oxy. Pani dr nadal twierdzi, że szybko pójdzie - pozostaje mi jej tylko wierzyć :) Skierowanie mam, tylko jeśli będzie dużo porodów i brak miejsc to przełożą na czwartek, ale mam nadzieję, ze jutro już przywitam córcie na świecie :)
  17. RH1 serdeczne gratulacje :) Napisz jak się czujesz i jak Twoja młoda ma na imię (bo nie pamiętam czy pisałaś). - U mnie po burzy, przyjemnie chłodno się zrobiło. Mój przekonuje córkę do wyjścia, a raczej ją szantażuje. Ale dziś po 5 rano jak złapał mnie ten ból po lewej stronie i go obudziłam to szybko usiadł i pierwsze co powiedział : " to co jedziemy do szpitala, panna się zdecydowała wyjść :) "
  18. Cześć mamuśki. U mnie bez zmian. Brzuch twardniej***ardzo rzadko. Dziś miałam ból po lewej stronie, jakby kolka. Ale mój rozmasował i przeszło. - Ja idę jutro na wizytę, no i jak nic się nie zmieni to w środę na wywołanie. Dziwi mnie to, że jeszcze się nie denerwuję - RH1 pewnie jest już mamusią, tylko się jeszcze szczęściara pochwalić nie zdążyła.
  19. Nela nie bój się wywoływania, ja staram się myśleć i myślę o tym pozytywnie. Wszyscy w koło mówią, ze wywoływanie bardziej boli, a położna i moja gin mówiła, że boli jak przy porodzie bez wywoływanie, tylko różnica jest w tym, ze nie możesz przyzwyczaić się do bólu i tego jak narasta. A może Twój maluch się ruszy i obędzie się bez oxy.
  20. Cześć dziewczyny - Do nas wczoraj znajomi z dzieciaczkiem 4 msc przyszli, posiedzieliśmy na ogródku i pierwszy raz miałam minimalnie opuchnięte nogi, ale wcześniej biegałam ze szmata po mieszkaniu. - Jak się patrzy na takie cudze maleństwo to tym bardziej się doczekać swojego nie można. Mój każdego dnia córce nakazuje wyjście, a potem się zali, że już teraz go nie słucha a co to będzie jak dorośnie :)
  21. Hej. U nas w szpitalu jak są skurcze co 7 min to podpinają pod ktg i tak do końca porodu. Martul pewnie po takiej nocy to jesteś mega zmęczona. Napisz czy te skurcze są bardzo bolesne? A dr Cię badał, sprawdzał czy masz rozwarcie?
  22. gośc26maj będzie dobrze, jeszcze troszkę i finał :) moja bratowa miała skoki ciśnienia na końcówce i tak biedna co skok to do szpitala, nerwy dla niej i dla całej rodziny. Szpital przyjemnym miejscem nie jest ale w tej sytuacji dla Ciebie najlepszym :) - Idę dziewczyny myć się spać, nacieszę się wstawanie tylko raz w nocy do łazienki bo już nie długo będziemy co kilka godzin w nocy wstawały :)
  23. To ja mam poprasowane i na prawej stronie ułożone bo stwierdziłam, że lewa strona będzie dotykała do ciała, więc wolałam, żeby ewentualny kurz zbierał się na prawej. Też mam w szafie, ale mimo wszystko przykryte pieluszką. Za kilka tygodni jak nie będziemy miały w co rąk włożyć to śmiać się będziemy z tego która jak ciuszki chowała :)
  24. To jak pracuje to się nie ma co martwić. Ja Ci życzę żebyś do 6 czerwca to już mamusią była. - Stwierdziłam, że jutro przykryje pieluchą przewijak małej, bo skoro się panna nie spieszy to niech chociaż kurzu nie zbiera.
  25. U mnie stwierdzona jest cukrzyca ciążowa a co się z tym wiąże - ciąża nie może być przenoszona. Dzoannaaaaa a Twój lekarz pracuje w tym szpitalu co będziesz rodziła? I jak często macie wizyty? U mnie co tydzień i co tydzień ktg.
×