Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdalena341

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. magdalena341

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    Ula mam prośbę, masz dostęp do całej książki \"Kryzys Sumienia\"? Bo ja niestety mam i czytałam tylko 77 ston tej książki. Jeśli masz całość to podaj mi link, oczywiście jeżeli to co masz jest z netu.
  2. magdalena341

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    miało byc rozumię oczywiscie hehehe
  3. magdalena341

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    Krisu74 nie rozumiem z czym się ze mną zgadzasz? Ja znając fakty i bojąc się utraty przychylności Boga, nie mogłam pozostac w religii, która jest winna krwi i uczy tulu kłamst o kochającym nas Stwórcy. A Ty czytając te dowody dalej jestes przekonany o tym, by w tym wszystkim uczestniczyc i przy tym trwac. Wiec nie z czym, a na co się zgadzasz? Na co liczysz? Ze przez sam fakt bycia tam nagle kłamswo stanie się prawdą. Kogo oszukasz? Siebie? Ludzi? Boga na pewno nie. Czy Ty aby na pewno chcesz mu się podobac?
  4. magdalena341

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    Każdy kto chce poznac prawdę bada temat solidnie, chciałam mieć pewność, że potrafię obronić swoje przekonania i że to co głoszę innym, jest autentyczną prawdą, prawdą od przyjęcia której rzeczywiście zależy ich życie. Otrzymałam odpowiedź, że najpełniejsze dane na ten temat, dostępne są w leksykonie ‘Wnikliwe badanie pism’ oraz dziełach Józefa Flawiusza. Jakież było moje zdziwienie, gdy w dziełach J. Flawiusza można zobaczyc nie to, do szukania czego mnie tam zachęcano, czyli fakty potwierdzające stanowisko Towarzystwa, ale coś zupełnie przeciwnego, dowody spekulacji chronologicznych obalających to stanowisko. Jestem przekonana, że bracia z Towarzystwa, którzy polecili te dzieła, nie widzieli ich na oczy, o czytaniu nie wspominając. Gdzie tkwi błąd? Towarzystwo uważa, że wystarczy dodać 70 lat gniewu Jehowy do daty powrotu Żydów z niewoli babilońskiej, by otrzymać datę zburzenia Jerozolimy i początku siedmiu ‘czasów pogan’. Dalsze wyliczenia prowadzą wprost do roku 1914, w którym czasy te miały dobiec końca i miał powrócić Pan. Datą kluczową jest rok 539 p.n.e., rok zdobycia Babilonu przez Cyrusa. Żydzi powrócili do Judei dwa lata później, w roku 537 p.n.e. 70 lat gniewu Jehowy rozpoczyna się więc zburzeniem Jerozolimy w roku 607 p.n.e. , według Towarzystwa. Jeszcze jedno jest pewne. Jerozolima została zburzona w 19./18./ roku panowania króla Babilonu Nebukadreccara. Jer. 52:12-13; Opanowanie rachunków dodawania i odejmowania na poziomie klasy 3. szkoły podstawowej, no niech będzie 7, pozwala skutecznie zmierzyć się z tym problemem. A oto co pisze J. Flawiusz w dziele ‘Przeciw Apionowi’ na str. 48: „ Nabuchodonozor zapadł na zdrowiu i skończył żywot po czterdziestu trzech latach rządów , a panem jego królestwa został syn jego Ewilmaraduchos. A że ten władzę sprawował gwałcąc prawo i nie licząc się z niczym, padł ofiarą spisku, zamordowany przez swego szwagra Neriglisara po dwu latach panowania. Po jego zgładzeniu tron odziedziczył sprawca zamachu na niego, Neriglisar, i panował cztery lata. Syn jego Laborosoardochos sprawował rządy w królestwie jeszcze jako chłopiec zaledwie przez dziewięć miesięcy, gdyż wskutek ujawnienia bardzo złych skłonności przyjaciele uknuli na niego spisek i zatłukli go na śmierć. Po jego zabójstwie zeszli się spiskowcy i za ogólną zgodą powierzyli rządy w królestwie pewnemu Babilończykowi, Nabonnedosowi, który należał do tego samego sprzysiężenia. W siedemnastym roku jego panowania nadciągnął Cyrus z ogromnym wojskiem, podbił całą pozostałą część królestwa i ruszył na Babilonię. Cyrus zaś zajął Babilon . Relacja ta odpowiada prawdzie i pozostaje w zgodności z naszymi księgami. Napisano w nich bowiem, że Nabuchodonozor w osiemnastym roku swego panowania zniszczył nasz Przybytek, który przez pięćdziesiąt lat przestał istnieć. Dopiero w drugim roku rządów Cyrusa położono fundamenty .” Teraz policzmy: Babilon został zdobyty w roku 539 p.n.e. , dodajmy 17 lat panowania Nabonnedosa /556/, 9 m-cy Laborosoardochosa /556/, 4 lata Neriglisara /560/, 2 lata Ewilmaraduchosa /562/ i 25 lat Nabuchodonozora [z 43] jakie panował po zdobyciu Jerozolimy w 18 roku swego panowania – daje nam to w sumie około 48 lat panowania wymienionych przez J. Flawiusza królów babilońskich, między zdobyciem Babilonu przez Cyrusa w 539 p.n.e. a zburzeniem Jerozolimy przez Nabuchodonozora, które w tej sytuacji wypada na rok 587 p.n.e.! W żadnym wypadku na 607 p.n.e.!
  5. magdalena341

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    Miałam byc, więc jestem. Tożsamość niewolnika hmm. Rok 1914. Według obowiązującej doktryny, Pan Jezus powrócił niewidzialnie z końcem ‘czasów pogan’ w roku 1914, a około 1919 roku Bóg wybrał ze wszystkich kościołów chrześcijaństwa Badaczy Pisma Świętego, odrzucając pozostałe jako odstępcze, i ustanowił swoim ‘niewolnikiem’. Od tamtej pory posługuje się nim jako ‘kanałem łączności’, poprzez który dostarcza ‘pokarmu na czas słuszny’ swoim wybranym. ‘Pokolenie roku 1914’ miało nie przeminąć, miało doczekać nowego systemu rzeczy. Byłam głęboko przekonana o słuszności tego twierdzenia. Potrafiłam je nawet ‘udowodnić’. Minął rok 1994, Towarzystwo wycofało się z nauki o ‘pokoleniu roku 1914’, Armagedon nie nadciągał, nad doktryną Towarzystwa zaczęły gromadzić się ciemne chmury. Jak zawsze, to niepoprawni ‘niektórzy’ snuli przypuszczenia i spekulowali co do dat, nigdy samo Towarzystwo. Powstaje jednak pytanie, od kiedy to wolno w Organizacji jakimś ‘niektórym’, wierzyć w co się chce i jeszcze bezkarnie głosić takie poglądy?:} Literatura Towarzystwa nie pozostawia wątpliwości, kto spekulował w sprawie dat. W Przebudźcie się! w numerze 10. z 8 października 1995 roku, na str. 4., w stopce redakcyjnej pod hasłem ‘Cel tego czasopisma’, czytamy między innymi: „Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do obietnicy danej przez Stwórcę, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo.” Za miesiąc, w numerze 11. z 8 listopada 1995 roku, w tej samej stopce, pod tym samym hasłem czytamy: „Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do obietnicy naszego Stwórcy, że obecny niegodziwy i pełen bezprawia system rzeczy zostanie zastąpiony przez nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo.” Wygląda na to, że w ciągu miesiąca Bóg zmienił zdanie i wycofał się z danej obietnicy, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia roku 1914, nastanie nowy świat! Czy Bóg jest kimś, kto rzuca słowa na wiatr, zmienia swoje stanowisko raz coś obiecując a potem wycofując się z tego????
  6. magdalena341

    Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

    A ta rozmowa z samym sobą, czy to nie rozdwojenie jaźni? Boje się o Ciebie krisu74.
×