-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alexia1971
-
Marlenko to przyjemny miałaś ten wolny dzień :) U nas po niedzieli też pogoda ma się zepsuć ale deszcz jest bardzo potrzebny także niech w końcu popada . Baklu podreptałaś dzisiaj ? Dziś prawie cztery godziny spędziłam na tyłku w aucie , córkę zawiozłam na zajęcia a w niedzielę znów czeka mnie taki kurs. Nie było dziś czasu na długie spacery no ale przynajmniej panowałam nad jedzonkiem .A tak w ogóle to dziś rano waga mnie mile zaskoczyła także jak nic muszę dalej walczyć i chyba będzie dobrze :) Pozdrawiam pozostałe kobitki :)
-
kafe świruje.....napisałam długiego posta i go nie ma ;( idę spać ....dobranoc ;)
-
Witam:) Marlenko pierwszy mały sukces za Tobą....tak trzymaj . Baklu powoli się rozkręcasz , też ładne kilometry robisz. Dziś zabrakło mi czasu na dłuższe chodzenie ale za to kupiłam sobie dwie pary fajnych butów. Jedne wyjściowe a drugie takie do codziennego chodzenia , Tak mi wpadły w oko i zaszalałam :) A teraz siedzę w pracy bo przecież trzeba zarobić pieniążki na te butki. No a jeśli chodzi o te nasze przyziemne sprawy to nie jest źle , chyba już skurczył mi się żołądek i w końcu nie chodzę głodna ;) Pozdrawiam :)
-
Witam:) Chyba już nie jedna z nas przeżywała ten maturalny stres....da się ale nerwówka była . A dziękuję kobietki za słowa uznania ale faktycznie sporo ostatnio podreptałam ;) Majówka pod tym względem była udana. Nad jedzonkiem też potrafiłam zapanować no i jest dobrze . Dziś rano skontrolowałam wagę no i żebym mogła zobaczyć 6 to muszę wydreptać jeszcze dwa kilogramy :) Ostatnio nieźle mi idzie no i ruch zrobił swoje . Dziś dzień był z tych zakręconych także już padam spać , jutro pracuję. Dobranoc :)
-
Witam:) Dziś był bardzo przyjemny i gorący dzień spędzony bardzo miło. A nawet pochwalę się ..... przeszłam z koleżanką prawie 13 kilometrów wzdłuż Biebrzy. Słoneczko nas ładnie wzięło. Mały minus dzisiejszego dnia to grill ale to tak zamiast obiadu i kolacji. A jutro już nie będzie tak fajnie , idę do pracy. Pozdrawiam
-
Witam:) Majòwka....rozumiem nieobecność usprawiedliwiona:) A ja tylko napiszę że jest nieźle panuję nad jedzonkiem ruchu mam sporo no i waga delikatnie ale spada . Oby taki stan utrzymał się jak najdłużej albo na zawsze :) A jutro praca.
-
Galiu mamy nadzieję że uda nam się zrealizować nam nasze plany . Przez najbliższe lata będziemy tam inwestować pieniążki no i czasu to też trochę będzie zabierać . Teraz jak mąż jest w domu to wykorzystujemy ten czas aby zrobić tam co się da, załatwiamy wszelkie sprawy urzędowe itp. A najbardziej to brakuje mi czasu na spotkania z koleżankami no i kijki :( jednak cały czas mam nadzieję że jeszcze trochę i będzie czas na moje przyjemności :)
-
Dzień za dniem umykają mi strasznie szybko , jedzonko nadal ograniczam , wysiłku fizycznego trochę mam a że jestem w fazie pms to i waga rewelacji nie pokazuje no ale delikatna tendencja spadkowa jest :) Dziś przerwa w pracach ale w domu też mam co robić bo ostatnio wszystko w biegu i byle jak. Pogoda dziś jesienna no ale mam nadzieję że uda mi się wyjść z małym na spacer :)
-
Witam. No kobietki co niektóre Wasze posty są niesamowite....mega szacun , normalnie jestem pod wrażeniem , macie ogromną wiedzę.!!! A ja wczoraj popracowałam fizycznie i to tak porządnie. Co prawda obawiałam się co będzie z tą moją ręką no ale przecież nie mogę nic nie robić ....i dziś noc była nie ciekawa . Sama czasami zastanawiam się co z tą moją łapą jest ... czekam nadal na rezonans. A dziś siedzę już na wykładach a że trochę nudne to sprawdzam forum. Też jestem w fazie pms , wagę kontroluję ale cudów nie oczekuję ;)
-
Witam zapracowane kobietki. Wczoraj napisałam post i mi go wcięło.:( Dziś dzień w pracy wieczorem ogarnęłam moje towarzystwo , córka spakowana jutro mąż ją dowozu na wykłady a ja zostaję z małym :) A teraz padam spać . Dobranoc
-
Witam :) Cenne porady kobietki wrzucacie ale ja tak nie umiem....po prostu nie mam czasu a nawet i ochoty na takie odchudzanie ma konkretnej diecie . Dalej stosuje swoje MŻ z nadzieją że to wystarczy :) Wczoraj praktycznie cały dzień w biegu ale nawet udał mi się zaliczyć prawie półtorej godziny szybkiego marszu aż się spociłam. :) No a dziś jestem w drodze. Mąż już po zabiegu wszystko w porządku i prawdopodobnie wyjdzie w poniedziałek. Sobotę spędzam w pracy bo przecież pracować też trzeba. :) Pozdrawiam
-
Witam :) No to dziś się nadreptałam :) W kilometrach to nie wiem ile było nie mierzyłam ale w sumie to co najmniej przez 5 godzin dziś chodziłam , 2 x po 2 godz. z wózkiem a 1 godz. Z psem no i jeszcze do pracy przyjechałam rowerkiem. Ja tam wolę chodzić z kijkami ale teraz brakuje mi czasu na tę przyjemność to i młodego dotleniam i sama podrepczę :) i tak to dzień mi przeleciał . Mój brat ten odchudzony pozbył się już 40 kilo i wygląda naprawdę fajnie i z chęcią poszedł ze mną na spacer a kiedyś nie można go było wyciągnąć,wszędzie jeździł autem a teraz co za zmiana , oczywiście na plus no a u siebie to nawet trochę biega. Skończył 50 lat i normalnie coś mu się w głowie przestawiło to może i mi niech się już przestawi. On tyle zgubił a mi ciężko 3 kilogramów się pozbyć :( oj nie fajnie, wstyd :)
-
Kikuchi gratulacje kilo mniej to już coś a waga raczej nie świruje tylko zauważyła Twoje starania:) Baklu wiersz rewelacyjny no i jak nic smutna prawda :) Do komunii masz trochę czasu także kijki w rękę i do dzieła :) No a ja wczoraj przedreptałam z 10 kilometrów, prawie 6 z wózkiem i dorzuciłam do tego spacer z psem . Pogoda wykorzystana na maksa a i nad jedzonkiem nadal panuję i wagę też trzymam . Jak na razie spadku nie ma ale dla mnie równie trudne jest utrzymanie jej . Dziś dzień troszkę zabiegany sprawy urzędowe trzeba pozałatwiać ale po południu na pewno będziemy spacerować :) Pogoda nadal cudna. Pozdrawiam
-
Witam :) No a u mnie jak zwykle we młynku , ciągle coś tam robię w domu a efektów nie widzę okna nadal nie umyte tyle że powymieniałam kurtki z zimowych na wiosenne . Czasu mi po prostu brakuje.. Wczoraj po dwóch nocach W pracy zawiozłam córkę na zajęcia i wróciłam praktycznie wieczorem no i padłam spać razem z małym .A dziś krzątam się po domu no i przy tak pięknej wiosennej pogodzie planuję po południu dłuższy spacer z wózkiem . To jak na razie jedyna forma ruchu na jaką mogę sobie pozwolić :) Nadal staram się panować nad jedzonkiem no i jak na razie utrzymuję ten ostatni spadek wagi , dobre i to bo po świętach zazwyczaj waga szybowała w górę. Nie poddawajcie się kobietki i piszcie nawet gdy macie te kiepskie dni Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
-
Witam :) Kikuchi dziękuję za słowa wsparcia . U mnie ten rok trochę źle się zaczął jeśli chodzi o sprawy zdrowotne w mojej rodzince no ale może powoli wykaraskamy się z tego wszystkiego ...jest taka nadzieja. Niby ruchu mam sporo no ale na taki prawdziwy czasu brak. Teraz znów jestem w pracy a jutro wiozę córkę na wykłady bo niestety ale autobusem jeszcze nie da rady. Wynajęła bliziutko pokój i będzie tam jakoś kuśtykać a w niedzielę ją się przywiezie. U mnie jak zwykle diety konkretnej brak no ale pilnuję się i ograniczam jedzonko na więcej jak na razie nie mam siły. Pozdrawiam kobietki i życzę kolorowych snów :)
-
Witam :) Dziś miałam trochę zabiegany dzień ale mamy już gips do kolana :) No i prawdopodobnie tylko na miesiąc i oby już tak było :) Za to ja po wczorajszej wizycie u ortopedy dalej nic nie wiem . W piątek jestem umówiona na kolejną wizytę i zaczynam badać to coś co mi dokucza .... prawdopodobnie coś ze ścięgnami , zobaczymy. No ale zdążyłam też zaliczyć spacer z wnukiem , pogoda cudowna trzeba było ją wykorzystać . a teraz pracuję . Poświątecznych resztek już praktycznie nie mam i nad jedzonkiem staram się panować . Dobranoc:)
-
Witam kobietki :) Przedświąteczna krzątanina dobiega końca :) my wracamy do zdrowia co nie co ogarnęłam w domu , jeść też mamy co jeszcze tylko do 19 posiedzę w pracy i mogę zaczynać święta :) Dla Was wszystkich życzę przede wszystkim zdrowych i spokojnych świąt spędzonych w rodzinnym gronie:) A po świętach będzie wiosna i czas w końcu ogarnąć się a teraz świętujemy:)
-
witam :) Powoli dochodzimy do siebie, dziś ja mam już lepszy dzień za to córka miała rano odlot :( no ale z godziny na godzinę jest coraz lepiej i mam cichą nadzieję że jutro będzie już w miarę w porządku . Dziękuję za słowa wsparcia, pozdrawiam :)
-
Witam Marlenko ja czasami nie potrafię rozchodzić się nawet do południa i jak tak rozmawiam z koleżankami to nie tylko ja tak mam Dziś mam za oknem słońce i pomimo mrozu w nocy w dzień było nawet cieplutko no i wykorzystałam pogodę i zaliczyłam godzinny spacer z wnusiem. Baklu to nic że na walizkach ale na swoim a te nasze spacery z kijkami to chyba czekają na po ....świętach :) No a ja powoli zaczynam odrabiać straty po zimie :) tzn. zaczynam gubić to co nazbierało sięprzez całą zimę ....waga drgnęła w dół i oby tak dalej chociaż okres świąteczny pewnie swoje zrobi :) Pozdrawiam
-
Witam w niedzielę która ucieka mi strasznie szybko a jeszcze w kościele nie byłam. Ruchu dziś brak ale ostatnio nad jedzonkiem panuję . Nadal czekam na cieplejsze dni . Pozdrawiam
-
Szszsz gratulacje dla córci :) ale akcję to też mieliście ciekawą ....no i grunt że koncert udany :) Galiu ale nawet jak coś tam zjadłaś kalorycznego to ćwiczenia i tak robią swoje, rzeźbią sylwetkę i dają więcej jak dieta....przynajmniej ja tak mam . No dobra o sprawach zdrowotnych nie będę już marudzić :) (rękę obciąć najlepiej ) ale do tego doszła choroba małego także teraz to mam już naprawdę ciekawie ......chyba z tego wszystkiego w ogóle świąt nie przygotuję, a o sprzątaniu to nawet nie ma mowy :( będą to takie inne święta ale są rzeczy ważne i ważniejsze ) mój wolny czas już się kończy .... pozdrawiam :)
-
No a teraz jestem w pracy i oby do rana i prawie dwa tygodnie wolnego przede mną Pozdrawiam :)
-
W końcu mam trochę wolnego, pogoda była nawet w miarę także wykorzystałam dzisiejszy dzień . Jutro też są w planach kijki ale zobaczymy czy plany się zrealizują . Plisssss wracamy :) Musiałąm podzielić post :(
-
Witam Kobietki :) Wszystkiego najlepszego dla każdej z nas w tym wyjątkowym dniu :) Mam nadzieję że w końcu każda z nas odetchnie od tych trudnych codziennych spraw i znajdzie czas na swoje przyjemności no i na pisanie tu na forum :) Mamy kolejny kryzys na forum ale też i nadzieję że przetrwamy go .... Pozdrawiam kobietki, dziś świętujemy oczywiście w granicach zdrowego rozsądku :)
-
Witam :) Mi też umknął poniedziałek strasznie szybko, do południa było niespokojnie i nerwowo ale w końcu usłyszeliśmy dobrą wiadomość, możemy operację odpuścić :) co prawda rewelacyjnie nie jest, jakby ona chciała to mogliby operować ale osoby mające pojęcie w tych sprawach i nawet sam lekarz prowadzący podpowiedział nam że nie robiłby tego. W funkcjonowaniu nogi uszczerbku nie będzie i to dla nas jest najważniejsze, aby się ładnie i szybko zrastała to będzie dobrze a operację zgodnie z procedurami musieli zaproponować . Ale nerwówka do południa była straszna :( i w sumie dopiero dziś wszyscy odetchnęli no i te 3 tygodnie nie poszły na marne. Kolejna wizyta za 4 tygodnie . Galiu moja waga też jest wredna i uparta , ale może znajdę na nią jakiś sposób i zmięknie :) SZszsz oby dzisiejszy dzień też był dobry :) No a u mnie teraz rutyna, nie przejadam się no ale i na *****czasu nie mam :( Dziś miałam sprawę w mieście do załatwienia to przynajmniej dwie godzinki przedreptałam . Na spacery z wnusiem nie mam szans , musimy czekać na cieplejsze dni teraz za oknem zimnica straszna , wiadomo polska syberia :)