-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alexia1971
-
Witam kobietki :) Fajnie piszecie :) te nasze forum jest naprawdę super, wracamy tu jak bumerang , niesamowite .... Galiu znów czekamy do poniedziałku i do kolejnej decyzji .....jakoś sobie radzimy z tą całą sytuacją tylko że ostatnio działo się i dużo u nas w rodzinie i gości miałam w domu i mały ząbkujący także było bardzo ciekawie :( no ale od dziś sytuacja ulega normalizacji :) Z jedzonkiem staram się nie przesadzać , na *****czasu brak ale wagę kontroluję cały czas, to już uzależnienie chyba :) Mój brat schudł już około 30 kilo, nawet już biega no ale przede wszystkim wygląda już naprawdę fajnie. Dla mnie też to jakaś motywacja tylko tego czasu muszę mieć trochę więcej bo w tej chwili mogę tylko mniej jeść. Baju 7 kilometrów to już naprawdę fajny kawałek :) a waga potrafi zaskakiwać :) a za oknem to i u mnie mrozi ale za to i mamy ładne słoneczko :) pozdrawiam
-
No no gratuluję kobietki :) tak trzymajcie i nas motywujcie :) A u mnie jakby było mało to jeszcze mieliśmy pogrzeb w bliskiej rodzinie :( i nawet nieźle udało nam się zorganizować i na raty jeździliśmy. A córka dostała jeszcze tydzień. ...decyzja odnośnie operacji znòw przesunięta , może się i uda bez ale sytuacja cały czas jest niepewna . Ruchu praktycznie było brak ale i za dużo nie jadłam w ten weekend. I tak minął mój tak ciekawie zaplanowany urlop ....jutro już idę ma noc do pracy. Dobranoc :)
-
Witam wieczorową porą :) Dziś chyba doszłam po całym tym trudnym tygodniu do siebie ..... byłam strasznie zmęczona, pozwoliłam sobie na dwugodzinną drzemkę w ciągu dnia i czuję się o wiele lepiej. Na razie temat diety delikatnie poszedł w odstawkę , oczywiście jem ostrożnie no ale wiem ze bez większej dawki ruchu sukcesu nie będzie. Jak na razie to udaje mi się zaliczyć spacer z wózeczkiem ale ta pogoda nie pozwala za dużo chodzić , jeszcze brakuje co by mały zachorował :( A jutro kolejny ważny i trudny dzień ....eskapada z córką do ortopedy no i zapadnie decyzja czy będzie operacja czy nie .... Trzymajcie za nas kciuki :)
-
Baju Baklu ....łatwo nie jest i nie będzie ale próbujemy coś dla siebie zrobić i tedo się trzymajmy . W końcu przyjdzie ten czas że i ciepłej będzie no i na kijki się wyjdzie , ja przynajmniej mam taką nadzieję. No i piszę już z łóżeczka , trochę poczytam i idę spać , nawet nie chce mi się włączać laptopa..... ciężki by dziś dzień. Może jutro będzie lepiej ....zobaczymy.
-
Dziękuję kochane kobietki za słowa wsparcia , trudno stało się i musimy sobie z tym poradzić . W ciągu najbliższych 3 miesięcy będę miała bardzo mało czasu dla siebie i na swoje kijeczki :( A mąż ma taki planowany zabieg , czekał dwa lata I się doczekał na czyszczenie zatok i nosa z polipów . A że tak wyszło u còrką to nie będę go rozpieszczać i trżyć za rączkę , musi sobie sam poradzić. :) No i właśnie mam ostatnią przed urlopem noc w pracy.... Pozdrawiam ;)
-
Witam a ja już chyba nigdy nie napiszę że ....w końcu sobie odpocznę :( Do wczorajszego wieczora zaplanowane różne sprawy, krótki urlop przemyślany i co ??? jedna sytuacja i plany wzięły w łeb :( Córka wracając do domu , szczęśliwa że semestr zaliczony na chodniku wywinęła takiego orła (lód był pod śniegiem) że znalazła się w szpitalu. Przywiozła ją karetka. Lewa noga złamana z przemieszczeniem. Na zdjęciu wyglądało to strasznie. Jak na razie nastawili ale w poniedziałek okaże się czy potrzebna jest operacja. Dziś zabrałam ją do domu, gips na całej nodze do samego tyłka, na razie musi leżeć no i ciężko jej cokolwiek przy sobie zrobić a co tu mówić o małym :( No i mamy trzy miesiące załatwione..... minimum. No i teraz praktycznie opieka nad małym spadła na mnie, babcia pomaga nam jak może no ale nie chcę ją zamęczać , zostawię na marzec gdzie będzie musiała więcej z nim siedzieć . A do tego mąż ma operację taką planowaną w przyszły czwartek ......nie wiem jak ja ze wszystkim wyrobię , normalnie będzie szpital w domu.I tak sobie odpoczęłam :( No to dobranoc , padam bo od tygodnia nie przespałam ani jednej nocy i po nocach w pracy też nie dane było mi spać :)
-
Witam :) Baklu córka moja ma dopiero sesję , bo po tych wszystkich ostatnich perypetiach dopiero na jesieni rozpoczęła magisterkę . A ja jak tylko wspomnę że mam luźniejszy czas to od razu coś :( Wczoraj po nocy w pracy pojechałam z mamą na pogrzeb, zmarła taka dalsza schorowana ciocia no ale trzeba było jechać i wróciłam do domku dopiero wieczorkiem . Przy okazji spotkałam kuzynów których nie widziałam sporo czasu, smutna to okazja ale fajnie było się zobaczyć . A dziś siedzę sobie w domciu z wnusiem , deszcz leje że nawet z psem nie chce się wyjść i jakaś deprecha mnie ogarnia :( Książek to ja nie kupuję , dla mnie osobiście nic to nie daje , kolejna pozycja na półce :) Słoneczka poproszę :(
-
witam kobietki :) No i przede mną w końcu luźniejszy czas ( w lutym mam cudowny grafik ) i mam nadzieję na poprawę w wiadomej sprawie :) Brakuje mi ruchu a zwłaszcza czasu na ********iby mam na strychu rower stacjonarny ale ja wolę spędzać czas na świeżym powietrzu, . Córka ma teraz sesję no i wiadomo ona do nauki a ja w tym czasie siedzę z naszym łobuziakiem . Właśnie teraz padł także chwila oddechu no i czas na kawusię , zapraszam :)
-
Witam :) No i witam w klubie :( mam nadzieję że u mnie na wagę ma wpływ zbliżające się @, ale i wczoraj wieczorkiem zjadłam fast foda ( a cały dzień było nieźle ) i tam mi było ciężko, jeszcze nie mogę go wydychać....oj nie ten żołądek już. Dziś też było nawet nieźle i nawet pomimo tej jesiennej pogody zaliczyłam kijki (7 km.) no a jutro miałam mieć wolne ale już nie mam, wieczorkiem dostałam telefon i jutro pracuję :( Marlenko fajnie że pokazałaś się , nam wszystkim idzie kiepsko także chyba nic nie straciłaś :) Szszsz jak tam migrena poszła sobie ? no i jak tam po studniówce ? Spokojnej nocy i w miarę przyjemnego poniedziałku :)
-
halo halo jest tu ktoś ? jesienna pogoda u mnie za oknem , nastrój do d....y, jedynie małe słoneczko w domu rozjaśnia te mroki i motywuje do życia :) Cały weekend mam dyżur przy wnusiu a jeszcze dziś na noc lecę do pracy. Nad dietą panuję ale waga w ogóle tego nie widzi :( Jestem teraz przed @ ....pewnie to dlatego,przynajmniej ja tak myślę . Spokojnego weekendu życzę :)
-
Witam kobietki :) No i teraz jak jestem w miarę wypoczęta to i nad dietą da się panować . Wczorajszy dzień był jak najbardziej w porządku no i dziś też jest nieźle. Jedynie brak mi czasu na ruch bo muszę siedzieć z wnusiem ale trudno , przyjdzie czas i na ruch . Gościu cały czas muszę zgubić około 5 kilogramów tak na początek a później to bym jeszcze dwóch się pozbyła , takie moje małe marzenie :) Baju ???
-
No to witam :) Dziękuję za życzenia babciom i nie babciom :) Przyjemne to święto ale tak naprawdę gdzieś tam w środku to ja się babcią jeszcze nie czuję :) ale za życzenia bardzo dziękuję :) W końcu mam troszkę czasu, mniej pracuję , w domu życie wraca do normalności i mam nadzieję że w końcu się ogarnę . Ten styczeń to dziwny miesiąc , trochę szalony ale i trochę dał mi do myślenia.....no ale na niektóre sprawy nie mamy wpływu i trzeba co nie co odpuścić dla własnego zdrowia i spokoju. No i w tym całym galimatiasie ciężko mi było pilnować się no a czasu na ruch to już zabrakło. Wiem to nie powód do odpuszczania sobie .....nie usprawiedliwia to mnie , jednak jak normalnie funkcjonuję to i nad sobą lepiej panuję , tak już mam . Jak na razie udaje mi się tylko trzymać wagę co już dla mnie jest sporym sukcesem bo mam tak jak większość Was chwila słabości i już waga to widzi. Pisanie na forum bardzo pomaga także zapraszamy nawet wtedy kiedy nam nie wychodzi, w grupie siła :) Baklu może zdradzisz te 10 punktów ?:) Zaparzyłam kawusię....zapraszam :)
-
Galiu no to ja mam tak jak Ty :)
-
Witam :) Baklu i ja chyba tak mam jak piszesz , jak więcej chodzę to na wadze rewelacji nie ma ale wygląd mój troszkę się zmienia no ale bez rozsądnej diety szaleństwa na wadze nie ma. Dużo zdrówka dla córki , pewnie będzie mogła później zaliczyć na ale by już miała to z głowy no ale wiadomo zdrowie najważniejsze .Kolędy też jeszcze nie miałam. Galiu gratuluję samozaparcia , ćwiczeń i diety . Ja nadal cały czas walczę bez większych efektów :( Baju grzeszki zostawiamy za sobą i dietkujemy dalej :) Wagę kontroluję i to bardzo często, pewnie za często ale ja już tak mam :) U mnie za oknem zima w pełni mamy i śnieg i mróz ale jak człowiek ciepło się ubierze to marsz nie straszny. Dzisiaj ogarniam co nie co w domku a jutro znów pracuję .
-
Baju Gratulacje !!! Idziesz jak burza i tak trzymaj ! Jesteś naszym motywatorem :) A ja dziś pół dnia przesiedziałam na tyłku, po południu zaś miałam dyżur przy małym no i w sumie zaliczyłam tylko godzinny spacer z wózeczkiem. Jutro znów wykłady do południa i na kijeczki znòw brak czasu :( weekendy mam byle jakie. Pozdrawiam
-
Witam :) no dziś to się wyspałam, odespałam chyba w końcu ten cały okres świąteczny ....wstałam po godz.9 :) Nawet wagę skontrolowałam i delikatnie drgnęła w dół , w końcu pół kilo mniej :) teraz tylko utrzymać tę tendencję spadkową ale jak zauważyłam u mnie bez ruchu nic nie będzie.... Baju całe nasze życie to wybory,raz złe raz dobre a czasami ktoś za nas podejmie decyzję na którą my za bardzo nie mamy wpływu, takie życie . No i na pewno nie poddajemy się , wygląd wyglądem ale ile nasze zdrowie zyska :) Mój brat o którym kiedyś pisałam z otyłością taką porządną wiosną miał problemy żołądkowe, musiał trzymać dietę , trochę schudł i jak zobaczył że można zgubił już 20 kilo :) do tego zaczął dużo chodzić , nawet truchtać :) trochę krył to swoje odchudzanie no ale teraz praktycznie codziennie zdaje mi relację :) a radość w jego głosie jest bezcenna....no a dla mnie to kolejna motywacja aby zobaczyć 6... :) Baju dziękuję za kawusię , bardzo dobra :)
-
Czasu poproszę :( Coś ostatnio nie wyrabiam się ale to chyba nie tylko ja tak mam . Staram się wygospodarować czas na ******le za to w domu bajzel na kółkach :) dziś miałam szkolenie w pracy , zaliczyłam spacer z wnukiem a teraz znów idę pieszo do pracy i łącznie wyjdzie mi trzy godziny dreptania :) to taka moja forma ruchu jak na razie :) wysyłam post i zbieram się do pracy papapa
-
Czasu poproszę :(
-
Witam :) A ja dziś spędzam dzień na swoich naukach , czyli siedzę sobie cały dzień tyłku . W tygodniu wnusio kończył roczek a wczoraj robiliśmy imprezkę dlatego też w tym tygodniu byłam zajęta , no i dopiero teraz skończyły się u mnie święta :) Jeśli chodzi o dietę to ostatnie dni były nawet niezłe, mam nadzieję że mój żołądek powoli się zmniejszy i zapanuję nad apetytem. Ruchu w tygodniu miałam mniej ale wczoraj wieczorem już wyruszyłam z kijkami (6 km) . Dla mnie styczeń jak styczeń , ta pogoda jesienna jest odbijająca , ale w prognozach jest nadzieja na śnieg i mróz także jest nadzieja na lepsze samopoczucie :) Aniania Szustaka jest rewelacyjny , też słucham :) Baju miłego dnia w pracy :) Pozdrawiam kobietki :)
-
Jestem żyję i na chwilę zaglądam. Mam w domu gości jutro wieczorem jadą ....usprawiedliwiam sie :)
-
witam :) Baju rozumiem że wyjazd był udany :)a te drobne grzeszki były jeszcze w starym roku :) Ja osobiście nie mam żadnych postanowień noworocznych , co ma być to będzie , nic nie planuję , życie jest pełne niespodzianek a dla mnie zgubić 5 kilo to jest powrót do lepszego wyglądu, lepszego samopoczucia , lepszej formy no i zarazem do lepszego stanu psycho -fizycznego :) W tej chwili czuję się źle z tym balastem i muszę coś z tym zrobić..... Tradycyjnie znów podchodzę do diety MŻ , do tego ****** nadzieja że w końcu mi się uda :) SZszsz 10 minut x 3 to już pół godziny :) Galiu czekamy :) Baklu nie ma zmiłuj się, bierzemy się za siebie :)
-
Witam :) Dziś sprawdziła jak to jest z moją wagą po świętach no i uwaga ....to były pierwsze święta kiedy nie przytyłam :) zazwyczaj był to przynajmniej 1 kilogram na plus a tym razem waga mile mnie zaskoczyła :) no i niech ten mały sukcesik będzie motywacją do dalszej pracy nad sobą. Faktycznie wte święta nie pojadłam za dużo , popróbowałam różności ale nie były to jakieś duże ilości i udało się . Teraz też się pilnuję bo inaczej będzie źle, odpuszczam i waga automatycznie leci w górę . A jeśli chodzi o psycho..... to chyba ta aura za oknem na nas tak wpływa :( z kim nie rozmawiam każdy narzeka .....ale nie powiem walczę z tym :) Dziś mam zaplanowany wieczór w miłym towarzystwie a jutro znów pracuję ale po Nowym Roku grafik mam trochę luźniejszy :) może znajdę więcej czasu na kijeczki bo teraz normalnie nie mam kiedy wyjść :(
-
Witam :) No a ja tradycyjnie pojawiam się wieczorową porą no i znów jestem w pracy :( Jak na razie staram się ograniczać jedzonko i jak na razie nie jest źle :) a i ruchu też miałam dziś sporo chodziłam i chodziłam tu i tam i do pracy też przyszłam pieszo :) mam nadzieję że w końcu się ogarnę i po nowym roku będzie już tylko dobrze :) Wam kolorowych snów a ja dalej do pracy
-
No kobietki. ....dość już świętowania :) Pozdrawiam w wolnej chwili ....pracuję :)
-
Witam :) W ostatnich dniach podgoniłam trochę robotę sporo już posprzątałam, stoi choinka i gwiazda betlejemska kupiona także czuć święta w domu :) I ja tak mam że niby zakupy zrobione a cały czas coś tam trzeba dokupić ale to już będzie wyjście tylko do najbliższego sklepu. Zaczynają się też rekolekcje .... da się radę. Dziś jeszcze pracuję jutro mam noc i do świąt mam wolne także powinnam się wyrobić :) A za oknem mam nadal piękną zimową pogodę , jest nadzieja że utrzyma się do świąt :)