Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kruszyna2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kruszyna2008

  1. Wiecie co, ja mam teraz 16 kg na plusie, ale też obawiam się że przy karmieniu to już nic ze mnie nie zostanie :P Przed ciążą ważyłam 53 kg i byłam baaardzo szczupła, teraz mi fajnie z takim ciałkiem :) Mąż się śmieje że uda mam jak zapaśniczka a ramię jak bokserka hihi :P:P:P Muszę się Wam pochwalić, że mój mąż to teraz chłop na medal :) W pon pojechał na duże zakupy, dostał ode mnie listę na stronę A4, takie tam środki czystości, proszek do prania, pampersy, oliwki itp. No i kupił pajace dla małej, fajne bo całe rozpinane. Sam o tym pomyślał, do tego pampersy i chusteczki nawilżane kupił New Born, stwierdził dumnie że "pupka jego córci musi mieć najlepsze i delikatne pieluszki" :D:D:D:D Oj będzie niezły tatusiek :) Przestał zapominać o wyniesieniu śmieci (wow!!!), co jakiś czas myje podłogi, garnki - normalnie szok jak dla mnie :)
  2. dziewczynki Kasia WOW już chrzciny! Ale ten czas leci :) Grażka to wszystkiego co naj z okazji tej rocznicy :D Nam stuknie w Sylwestra 10 lat razem !!!! Co do butów zimowych - mam ulubione kowbojki 3 sezon więc problem z głowy w tym roku ;) Tanie nie były ale 3 zimę w nich wychodzę, nie są zbyt zniszczone a wygodne jak kapcie, w przyszłym roku też wyłożę kasę na podobne :) U mnie nic ciekawego się nie dzieje... Żyję w zwolnionym tempie. Dużo śpię albo sobie leżę. Dziś miałam aktywny dzień, teściowa przyszła na kawę, potem miałam furę prania do zrobienia, naszykowałam obiad, powolutku sobie kurze w domu starłam bo aż biało było :P Odkurzyłam też powoli, mam odkurzacz z taką długą rurą teleskopową więc się nie schylałam. Teściowa kupiła mi kilka rzeczy w tym śpioszki bo mi brakowało na roz 56, kapcie do szpitala no i majtki dla mnie hihi bo mi tyłek urósł :P Wczoraj mieliśmy awarię kaloryfera - teściu próbował odpowietrzyć a tu bach i woda się lała w mojej sypialni na panele!!!! Dobrze że szybko wzięłam jakieś ręczniki. W domu było zimno jak w psiarni, dopiero wieczorem mój tata przyjechał i to naprawił, bo kaloryfery stare jak świat i części już nie da się dokupić, dobrze że tata miał gdzieś schowane takie stare zawory! No i dziś mam w domku cieplutko, pachnie świeżym praniem :) No a teraz zaglądam co u Was, fajnie że coś sie na topiku ruszyło ;)
  3. Dorciu kto jak kto, ale Ty to bijesz wszystkie staraczki na głowę ze swoją cierpliwością :D:D:D:D:D Podziwiam Cię za to!!!!! Jeszcze troszkę i będzie wszystko jasne, choć wiem jak trudno jest wytrzymać w niepewności i czas jakoś wtedy wolniej leci ;) Ja zrobiłam sobie herbatki i wracam pod kocyk :) Mąż pojechał na duże zakupy do hipermarketu, dostał ode mnie listę na stronę A4 hihi, musi sobie dać radę biedaczek :P Choć już 2 razy dzwonił czy ma wziąść balsam do ciała taki czy taki, czy mydełko takie czy inne hihi kochany jest :):):):):)
  4. Dorcia - a tak poza tym od tego nas masz, żeby pisać o takich rzeczach :) Ja mocno wierzę że się uda, skoro oboje jesteście zdrowi to tylko czekać jak lada moment zaciążysz :D:D:D:D:D:D
  5. Dorcia kochanie będzie dobrze!!!! Z resztą wiesz, że każda kobieta ma inaczej, mnie bardzo kłuło w jajnikach i w pachwinach na samym początku, jeszcze nie wiedziałam wtedy że się udało. Za Ciebie ściskam z całych sił kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!
  6. Wróciłam właśnie od gina. Łożysko zaczyna się starzeć, przepływy mniejsze ale w normie. Szyjka nie otwiera się bardziej, jest zachowana. Dzidzia wg gina waży 1800 gram, ale chyba mnie zapamiętał dobrze, bo tłumaczył mi żebym się tym nie przejmowała. Mówił że robił cc dziewczynie w 39tc i dziecko ważyło 1800g a wszystko było dobrze. No i powiedział też że wg niego na 90% malutka mniej waży przez moje ciśnienie, pokazał mi na wykresach, że faktycznie wolniej rośnie od momentu jak mi ciśnienie skoczyło. Ale tą wagą się nie przejmuję, tak jak Wam wcześniej pisałam. Ważne że mała się rusza sporo aż daje mi w kość czasami :) No i mam odstawić leki 20 listopada, to będzie skończone 38tc. Z tego co czytałam to po odstawieniu Fenoterolu do tygodnia jest poród :) Gin rokuje raczej na cc, ale powiedział że to i tak okaże się dopiero na miejscu, przy porodzie. Bo może być tak że zacznę rodzić sn a ciśnienie się mocno podniesie i wtedy i tak zrobią cc, a może być też tak że dam radę do końca sn. Będziemy próbować :) Ogólnie z tej wizyty jestem zadowolona, poświęcił mi sporo czasu, pogadał jak człowiek, recepty wszystkie mam wypisane, płytkę z nagraniem też mam, mała ślicznie buzię znów mi pokazała :) Dorcia ja czekam na Twoje II kreski i kciukuję cały czas!!!! :):):) Suri - też tak myślę, że cały trud wynagradza widok maluszka :) I na to czekam z niecierpliwością :) Grażka dla Ciebie i synka :) Sylwinka nastolatko Ty moja ;)
  7. I jeszcze się uaktualniam bo w piątek zaczęłam 36tc czyli 9 miesiąc :) Trzymajcie kciuki żebym jeszcze choć ze 2 tygodnie wytrwała z dzidzią w brzuszku :) ZACIĄŻONE: NICK..............TC....... TERMIN PORODU ......WIEK........PŁEĆ Kruszyna2008....35.........04.12.2009..........23....... ..Amelia anna999...........21.........28.02.2010..........26 .........Daria TosiaSamosia.....6...........13.06.2010..........27..... ......? JUZ PO PORODZIE nick...............poród..........................imę lolcia26.........01.07.2009................ANTOŚ MERY27........15.07.2009................MAKSYMILIAN Kasia.T21......25.07.2009................WIKTOR Polusia86.......04.08.2009...............ALEKSANDER Sylwinka25.....07.09.2009................DOMINIKA Aska.osa.......10.09.2009................TOMASZ Grażka..........17.10.2009................Igor S.U.R.I..........22.10.2009................Dawid
  8. Wpadłam się przywitać :) U mnie leci jakoś, leżę sporo bo już mam totalny ucisk na szyjkę, główka malutkiej jest bardzo nisko. W pon mam wizytę u gina, będziemy rozmawiać czy jest szansa na sn czy jednak czeka mnie cc. Sylwinka Nooo taka stara to Ty nie jesteś jeszcze hihi :P:P:P Buziaki dla Ciebie i dziewczynek :) Życzę Wam spokojnej drogi na groby i do domów. My tylko pojedziemy dziś na najbliższe groby bliskich, dalej się nie wybieramy, nie chcę dużo chodzić.
  9. Szybkie Nie odzywałam się bo śpię :P Co dzień drzemka tak dobre 2-3 godzinki, jedzenie, leżenie, jedzenie, leżenie.... Odebrałam dziś wyniki i przynajmniej morfologię mam super, ciśnienie w miarę na jednym poziomie się trzyma więc ok. Ale ból krzyża nasila się ostatnio bardzo, dziś może M mi masaż zrobi. Śnią mi się albo koszmary związane z porodem i dzieckiem albo takie marzenia o małej i tak na zmianę. Od wczoraj mnie nosi normalnie, ale nic nie robię bo mi nie wolno. Jutro tylko umyję lodówkę bo przy tym chociaż się nie zmęczę :P Najchętniej to bym podłogi pucowała, wicie gniazda mnie chyba dopadło. I czuję że 2 tygodnie jeszcze może i napiszę Wam że urodziłam :P Dorcia kochana ja za Ciebie kciukuję cały czas, Ty wiesz Anna tak to już jest z tymi ciążami, każda inna. MUSISZ sporo leżeć skoro szyjka się skraca bo z tym nie ma żartów. Ja mam skróconą o połowę, ale to już końcówka ciąży więc maluszek w razie porodu da sobie radę, ale i tak muszę dużo leżeć. Czasem wystarczy zwykła infekcja i tak działa na szyjkę niekorzystnie. A mnie się chce SEKSU!!!!!! Nosi mnie nooooo!!!! Boimy się pozwolić sobie nawet na troszkę w tym temacie.... Kasia synuś spory chłopak, naprawdę jestem pod wrażeniem! Duże dla Was :)
  10. Dorcia na szybciaka czasem też jest fajnie :P:P:P Szybki atak i po sprawie, a przyjemności ile :D:D:D:D:D Będzie dobrze, nie spisuj z góry cyklu na straty!!! Buziakuję mocno :)
  11. Anna nie przejmuj się, te bakterie u bardzo wielu ciężarówek się pojawiają i dość łatwo je wyleczyć :) A dzidzi nie zaszkodzą leki, gin będzie wiedział co i jak a Ty się nie stresuj :)
  12. SURI ANNA - z moich doświadczeń to było tak, że czułam bardzo wcześnie ruchy, w 18tc i z każdym dniem były to mocniejsze kopniaczki. Dopiero koło 24tc chyba były naprawdę silne, aż czasem bolało. Liczbą ruchów się narazie nie przejmuj, mówią żeby liczyć je od 28tc, ale to też zależy od dziecka. Mój mały stworek był zawsze baaaardzo ruchliwy, dopiero teraz pod koniec tylko się przeciąga i rozpycha, bo miejsca ma mało :) Ale super że czujesz bulgotki, oj chciałabym je jeszcze poczuć, takie delikatne :) A teraz jak mi mała czasem włoży nóżkę pod żebro to łzy w oczach stają :P:P:P TOSIA super widzieć Cię w tabelce :D:D:D:D:D Wpisuj skończone tygodnie, czyli jak np w piątek zaczynasz 8tc to wpisujesz do tabelki 7 tc :) A jak coś to pytaj nas tutaj o wszystko, w końcu od tego się mamy :) U mnie weekend minął super! W sobotę przyszli teściowie na parapetówkę, jedzonkiem zajął się mąż, także ja sobie odpoczywałam na kanapie. Dostała super komplety pościeli od teściowej, pasują nam do kolorów w sypialni :) I potem oczywiście galę boksu oglądaliśmy :) A wczoraj byliśmy na obiedzie u mojej mamy, też było fajnie. Mąż cały czas z dzieciaczkami się bawił, tak do niego lgnęły :) Doszliśmy też do wniosku, że ten ciśnieniomierz elektroniczny który mamy jest zepsuty chyba. Pokazywał jakieś kosmiczne ciśnienie u mnie a potem u M. Czuję się dobrze, szyjkę sprawdzam co drugi dzień i jest ok - zamknięte wyjście dla małej jak narazie :) Jestem dobrej myśli :) Mam nadzieję że u Was wszystko dobrze i że weekend był u każdej udany :) Buziaczki!!!
  13. Pusto tu dziś widzę... U mnie bez zmian, ciśnienie nie spada :( Coś czuję że w poniedziałek zgłoszę się do szpitala jak tak dalej pójdzie, strasznie się boję o dziecko, bo wiem czym to nadciśnienie grozi.... Do tego czuję dziś że mała jest bardzo nisko... Jestem sama w domu, mąż na uczelnię musiał jechać, ja zrobiłam sobie kanapki i siedzę przed TV. Zrobiłam listę rzeczy które musimy kupić dla mnie do szpitala i dla małej, ale to już mąż sam pojedzie kupić. Mamuśkom życzę spokojnej nocy z maluszkami, a staraczkom kochanym upojnej nocy z ukochanymi :) Trzymajcie się dziewczynki i dbajcie o siebie :)
  14. ASIA aż mi się serce ściska jak to czytam, że mały taki pokłuty... Ale najważniejsze żeby te wszystkie badania dobrze wyszły, za co z całych sił trzymam kciuki!!!! Dzielny Twój synuś, musi być dobrze!
  15. Dziewczynki topik się nam zamienia powoli w porodówkowo-żłobkowy hihi :):):):) Ja mam codziennie gości, a to teściowa, a to teściu, moja mama, dziś był brat :) Staram się odpoczywać jak najwięcej, ale ciśnienie dalej wysokie :( No zobaczymy, narazie biorę ten Dopegyt 3x1 i zobaczymy, mam nadzieję że zadziała! Tak bym chciała rodzić naturalnie... Grażka - w szpitalu dziewczynom bardzo pomagał Rivanol w żelu, położne go doradzały na krocze. W ogóle fajnie, bo wielu rzeczy się dowiedziałam przy okazji :)
  16. SURI Gratuluję synusia !!!!!!! Grażka ten Twój synek to mały przystojniak będzie, chowaj mi go dla Melci :P Życzę Wam dobrej nocy :)
  17. Dzięki Sylwinka za ekspresową odpowiedź :) Nie chcę już na koniec gina zmieniać, bo jeszcze tylko 2 wizyty mam. Ale zadzwonię sobie do innego gina i poproszę o opinię co do tego leku. A ten mój to się zrobił kurczę taki olewający że szok! A przecież za wizytę 100 zł bierze! Ale trudno, ciśnienie muszę unormować bo inaczej czeka mnie cc a tego za nic nie chcę. Zmykam się położyć, jak mus to mus :)
  18. ASIU mam nadzieję że antybiotyk wystarczy i badania wyjdą dobrze
  19. Szybkie cześć :) SYLWINKA napisz mi proszę, czy Ty brałaś Dopegyt na ciśnienie? I w jakich dawkach ???? Dziś mi mąż wykupi receptę i zobaczymy czy będzie efekt... Wczoraj byłam u gina - porażka... Upiera się że dziecko waży 1.5 kg, a już w szpitalu wyszła dużo większa waga... Nie mam zamiaru się już tym przejmować, bo dobrze wiem że malutka sporo urosła. Ciśnienie dalej mi skacze, dostałam receptę na Dopegyt. I tu kolejne zdziwienie, bo gin powiedział że „mam sobie to łykać jak będzie wysokie” – no sory, ale mam czekać aż mi skoczy ponad stówę znowu? Bez sensu… Dlatego zadzwonię dziś do innego lekarza i zapytam czy Dopegyt powinno się brać regularnie żeby ciśnienie cały czas było unormowane. Tak przynajmniej powiedziano mi w szpitalu… Wydaje mi się że mój gin ma już za dużo pacjentek, wyrobił sobie renomę i teraz ma pewne rzeczy gdzieś… W szpitalu ani razu do mnie nie zajrzał. Dziewczyny które tam leżały mają podobne zdanie, więc chyba coś w tym jest. W ciągu tygodnia przytyłam aż 3 kg!!!! Najprawdopodobniej z powodu zatrzymania wody w organiźmie, do tego ciągłe leżenie też miało na to wpływ. Ale akurat wagą się wcale nie przejmuję :) Mam teraz 15 kg na plusie, nie wiem gdzie mi się to mieści, ale mąż mówi że uda to teraz mam jak zapaśniczka hihi :)
  20. Tosia Będzie wszystko dobrze, na pewno :) Ja brałam luteinę do 14tc, to to samo co duphaston, nie zaszkodzi a pomóc może :) Wielki buziak dla Ciebie, nie martw się :)
  21. Dzwoniłam właśnie do położnej którą poznałam w szpitalu – i tu kolejne miłe zaskoczenie :) Początkiem listopada będę miała z nią spotkanie, wszystko mi wytłumaczy, opisze poród itp, będzie też chciała mnie zbadać. Jedynym warunkiem jest unormowanie ciśnienia, także trzymajcie kciuki żeby już nie skakało :) Wtedy będziemy rodzić z mężem pod świetną opieką pani Uli :) W życiu się nie spodziewałam że w państwowym szpitalu w Bielsku tyle dobrego mnie spotka :)
  22. MAGDA super że się odezwałaś! Tak się cieszę że jest szansa!!!!!!!! Dużo o Tobie myślałam :) Kasa swoją drogą, napewno coś wymyślicie, a ja z całych sił wierzę że Wam się uda :)
  23. SURI No tak, moja mała mieści się w granicach norm wagowych :D:D:D:D Super :) A Ty kobito nie wiem co możesz jeszcze zrobić żeby urodzić, skakanie na piłce nie pomaga, to.... może skacz na bananie męża czy coś? :P:P:P:P
  24. Teraz mogę coś więcej napisać, bo była u mnie teściowa z pierogami :D Okazało się że mój gin na ostatniej wizycie w pon pomylił się!!!! Powiedział że mała waży 1400gram, a w czwartek w szpitalu miałam USG i mała ważyła 1864 gramy!!!! Niepotrzebnie mi gin strachu napędził, że mała nie rośnie! Miałam ochotę go udusić!!! Nie wiem jak to jest możliwe żeby się tak pomylić.... Szkoda gadać... W domu mam dużo odpoczywać, brać leki. Ujście się zamknęło na szczęście, jest dobrze :) Wracam do łóżka. Buziaki dla wszystkich przesyłam :)
×