Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kruszyna2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kruszyna2008

  1. Więc tak, w środę przyjęli mnie na oddział położniczy, bo rozwarcie było na palec, szyjka skrócona o połowę i miękko w środku. Mała ułożona główką w dół i bardzo nisko - bali się że zacznę rodzić :( Dziś wróciłam do domu. Ciśnienie teraz w miarę się trzyma na jednym poziomie, biorę Fenoterol, Isoptin. W szpitalu brałam też Dopegyt i Relanium, normalnie chodziłam jak naćpana i spałam całymi dniami. Ktg robili mi 4 razy dziennie, opieka naprawdę super.
  2. Najpierw GRATULACJE dla Grażki!!!!!! Super że taki duży synuś :) Teraz tabelka, bo w piątek zaczęłam 34tc: ZACIĄŻONE: NICK..............TC....... TERMIN PORODU ......WIEK........PŁEĆ S.U.R.I.............39.........22.10.2009..........31 .........Dawid Kruszyna2008....33.........04.12.2009..........23....... ...Amelia anna999...........21.........28.02.2010............26 ...... Daria JUZ PO PORODZIE nick...............poród..........................imę lolcia26.........01.07.2009..............ANTOŚ MERY27........15.07.2009..............MAKSYMILIAN Kasia.T21......25.07.2009..............WIKTOR Polusia86.......04.08.2009...............ALEKSANDER Sylwinka25.....07.09.2009................DOMINIKA Aska.osa.......10.09.2009................TOMASZ Grażka..........17.10.2009................Igor
  3. Wczoraj byłam dość długo w szpitalu. Ktg prawidłowe, serduszko ślicznie biło :) Dostałam Dopegyt na ciśnienie, tzn jedną tabletkę na miejscu i jedną na noc do domu. Nawet na ginekologii nie było miejsc! Podobno tyle ciężarówek było wczoraj z jakimiś powikłaniami i do tego porody się sypały :P No to w domu cały czas leżałam w łóżku a ciśnienie spadło do 138/94 więc nie za dużo. Teraz mierzyłam i jest już 142/107... A wczoraj z tego wszystkiego nie odebraliśmy wyniku moczu. Dziś o 9-tej przyjedzie teściu i zabierze mnie do szpitala, mój gin ma dyżur, może mi znajdzie miejsce. Po drodze ten wynik odbierzemy. No i wygląda na to że 1 tabletka Dopegytu to za mało, coś muszą wykombinować i tyle :) Ja się już nie denerwuję, bo wiem że na dziecko to też ma wpływ. Wiecie co, jak czekałam na ktg, na oddziale położniczym, zaczął płakać noworodek a ja w bek.... Mąż mnie przytulił i zaczął się śmiać że niedługo nasza córcia będzie tak o cyca wołała... Ale chciałabym żeby chociaż ze 3 tygodnie chciała poczekać. Główkę ma nisko, czuję zaraz na pęcherzu, ruchów dużo mniej niż zwykle, więc też o to gina zapytam. Jeśli wrócę do domku to odezwę się do Was co i jak. A teraz zmykam na jedzonko bo mi strasznie burzy w brzuszku, dlatego wstałam :)
  4. Dziewczynki wróciłam niedawno... Rozmawiałam teraz z moim lekarzem, mam jechać dzisiaj do szpitala. Jak tylko będą miejsca to mnie zostawią na dłużej, a jak nie to pielęgniarka będzie przyjeżdżać do domu. Trzymajcie proszę kciuki za mnie i moją kruszynkę.
  5. Grażka no napisz koniecznie co tam dziś u lekarza :) Ja czekam aż mi się siku zachce żeby jechać do laboratorium :P I jak na złość nic :P Wynik będzie jeszcze dzisiaj, koło 18-tej. Do lekarza idę jutro po południu, bez względu na wynik moczu. Wcisnę się bez kolejki, niech mi coś przepisze. Wydaje mi się bez sensu czekać, ciśnienie cały czas wysokie i raczej samo sobie nie spadnie. Do tego w uszach mi szumi co jakiś czas, więc za dobrze nie jest. No i buzia dalej nabrzmiała, dłonie też. Więc doktorek musi coś zaradzić, a ja będę grzecznie odpoczywała w domku :)
  6. Grażka melduj się dziś, Suri też :) Teraz to wiecie, będziemy myślały że rodzicie jak Was tu nie będzie :P Ja dziś mam troszkę lepsze samopoczucie, ale w nocy mi w uszach szumiało... Dziś rano ciśnienie 160/114, więc jutro idę do gina bez kolejki, niech mi coś przepisze. A za chwilę jadę na badanie moczu, no i zobaczymy. Jestem dobrej myśli, tym bardziej że Melcia moja kopie od rana i nóżki mi pod żebra wkłada :)
  7. Własnie mierzyłam ciśnienie: 156/115 !!!! Zmierzyłam po 10 minutach siedzenia w jednym miejscu na dupie. Szkoda gadać ehhh. Miłego wieczorku Wam życzę dziewczynki, a Tobie Grażka PORODU :P:P:P Idę na sałatkę bo mężuś troskliwy zrobił właśnie, a ja sobie leżałam :) Kochany jest :)
  8. Grażka nie będę się wzbraniała przed szpitalem, jak będzie taka konieczność to pójdę bez gadania. Ale to nie tylko nadciśnienie, doszedł obrzęk twarzy... No zobaczymy jak mi te badania wyjdą. Idę się położyć.
  9. Dziewczyny, u lekarza dzisiaj nie było ciekawie…. Położna mierzyła mi ciśnienie 3 razy bo nie mogła uwierzyć: 140/100 !!!! Mam mierzyć w domu rano i wieczorem, jak w ciągu kilku dni nic się nie zmieni to mam od razu przyjść do lekarza... Jutro jadę na badanie moczu, jeśli wyjdzie białko to już wszystko będzie jasne: zatrucie... Modlę się żeby jednak było wszystko dobrze, bo inaczej wyląduję w szpitalu jeszcze w tym tygodniu... Na badaniu: szyjka zamknięta, infekcji już nie ma. Dziecko jest za małe... Waży tylko 1400 gram...Być może to moje ciśnienie blokuje prawidłowy wzrost malutkiej... Jest już ułożona główką w dół, buzi nie pokazała. Powinna ważyć co najmniej 300g więcej jak na 33tc... Muszę dojść do siebie po takich informacjach i wierzyć, mocno wierzyć że będzie wszystko dobrze...
  10. MAGDA odezwij się jak po wczorajszej wizycie!!!!! Mam nadzieję że usłyszeliście dobre wieści, że jest nadzieja!!!!
  11. sobotnio-porankowo :) Wczoraj mąż pomalował salon!!!!! Dziś będzie ustawiał meble w salonie i przestawi meble w pokoju małej, więc w poniedziałek będę mogła zacząć sprzątanie (spoko, powoli to sobie zrobię, nic na siłę) :) A może jutro pojedziemy po zasłony do salonu, karnisz i lampy :D:D:D Dziś mam jeszcze trochę prasowania ciuszków kolorowych, ale póki co wszamałam pierwsze śniadanie :P Idę jeszcze na kawkę do teściowej o 9-tej :) Grażka i Suri - odezwijcie się koniecznie tutaj, a ja trzymam kciuki za szybkie i udane porody :D:D:D:D:D:D:D Życzę wszystkim udanego weekendu :D:D:D:D:D
  12. Dzięki Kasiu za wiadomość! Polusia Miłego wieczorku Wam życzę dziewczynki kochane :) Małżonek mój maluje, a ja idę sobie "Hałsa" puścić :P Może wieczorem uda mi się męża na brykanie namówić :D:D:D:D Normalnie czasem diabła jakbym miała w sobie hihi :P:P:P Buziaki!!!
  13. Skaczcie na tych piłkach dziewczynki i wyskaczcie piękne maluszki :D:D:D:D:D Ja idę smażyć naleśniki :D:D:D:D Będą z białym serkiem, pyyycha :D:D:D:D Męża nakarmię i pójdzie chłopina malować dalej :P MERY dawno się nie odzywała.... POLUSIA Ty też daj znać co u Was Asia a ten Twój synuś duży się urodził to i duży jest teraz :) I super że taki grzeczny, oj też bym tak chciała :) Ja mam mało ubranek na rozmiar 56, więcej na 62 i trochę na 68. A potem sobie dokupię jak malutka urośnie :)
  14. Grażka oj tak, ten syndrom mi się chyba udziela na całego. Męża pogoniłam wczoraj z malowaniem, dziś ma skończyć drugą warstwę w salonie. Jeszcze 2 kontakty ma założyć w sypialni, to jutro go pogonię z tym :P Jak salon będzie gotowy to dopiero ustawimy mebelki w pokoju małej tak jak mają być, już mnie to wkurza że nie gotowe i telewizor tam dalej stoi :P Potem je chcę umyć jeszcze raz, a póki co ciuszki układam w mojej szafie. I muszę art higieniczne kupić, do szpitala, dla małej itp, to w przyszłym tygodniu chcę zamknąć ten temat. Jakoś mam wrażenie że troszkę wcześniej urodzę, mam nadzieję że mi się tylko wydaje, ale jak wszystko będzie na tip top i torba spakowana to będę spokojna :)
  15. Sylwuś, u mnie fabryka będzie zamknięta na co najmniej 4 lata :):):):):)
  16. Sywinka jak Cię zaraz kopnę w dupeczkę to zobaczysz :P Co to za gadanie! Anna a jaką masz cerę? Mnie się pogorszyła dość mocno, choć zawsze miałam z nią problem. Mówią mi że ładnie wyglądam w ciąży bo buzia się zaokrągliła, ale te wypryski mnie dobijają :P Córcia tak chyba działa :) Wiecie, ja się nie nadaję do prasowania :P Godzinkę mi zeszło: 25 pieluch tetrowych i parę kaftaników i śpioszków i mam dość na dziś :P Kolorowe ciuszki suszą się na balkonie więc może wieczorem albo jutro się tym zajmę. A teraz idę puścić pranie moich nowych koszul do szpitala i piżamę mam też jedną do karmienia, tylko nie wiem gdzie mi to wyschnie :P
  17. Grażka chętnie się z Tobą podzielę prasowaniem :D:D:D:D Zjadłam 2 banany, położyłam się na boku i naliczyłam 10 ruchów w ciągu 35 minut więc chyba ok. Może faktycznie mała ma śpiący dzień :) No cóż, stracha mi napędziła, bo zawsze szaleje od 5 lub 6 rano, bardzo mocno kopie i przeciąga się, więc było to dla mnie dziwne wczoraj i dziś rano, że taka cisza. Ale może po prostu coraz mniej miejsca ma i to dlatego. Dobra, idę to prasować bo się nie wyrobię :P
  18. Zabieram się za prasowanie brrrrr Mam stertę pieluszek i białych ciuszków, teraz puściłam do prania kolorowe (tylko połowa weszła do pralki hihi). Niecierpię prasować!!!! Powiedzcie mi proszę ile ruchów dziecka powinnam czuć... Mała zawsze była bardzo aktywna, zwłaszcza rano... Wczoraj czułam bardzo mało ruchów przez cały dzień, wieczorem tylko kilka. Dziś od rana też tylko parę, może z 5.... Zaczynam się martwić.... Jechać do szpitala? Czekać do wieczora? Nie wiem.... Może schizuję...?
  19. Zabieram się za prasowanie brrrrr Mam stertę pieluszek i białych ciuszków, teraz puściłam do prania kolorowe (tylko połowa weszła do pralki hihi). Niecierpię prasować!!!! Powiedzcie mi proszę ile ruchów dziecka powinnam czuć... Mała zawsze była bardzo aktywna, zwłaszcza rano... Wczoraj czułam bardzo mało ruchów przez cały dzień, wieczorem tylko kilka. Dziś od rana też tylko parę, może z 5.... Zaczynam się martwić.... Jechać do szpitala? Czekać do wieczora? Nie wiem.... Może schizuję...?
  20. Suri W aptece mają taki spirytus :) I specjalne gaziki nasączone tym spirytusem właśnie do pępuszka. No chyba że będziesz się bawiła z rozcieńczaniem normalnego hihi rozlewnię byś miała :P
  21. Grażka mam nadzieję że lada dzień synek zmieni zdanie i będzie chciał wyjść na spotkanie z rodzicami !!!! Skoro biegasz tak często siku to może już lada moment :) Do sklepu nie wiem jak dotarłam bo pół żywa jestem po takiej nocy :P Pączek leci, łap ! :) A z tą opuchlizną to normalnie z dnia na dzień! Buzię mam jak księżyc w pełni teraz :P
  22. No i dziś zaczęłam 33tc.... Ale to leci... Za szybko z jednej strony, a z drugiej chciałabym już mieć 38tc i urodzić! ZACIĄŻONE: NICK..............TC....... TERMIN PORODU ......WIEK........PŁEĆ Grażka23.........39..........5/14.10.2009...... 24.. ........Igor S.U.R.I.............38.........22.10.2009..........30 .........Dawid Kruszyna2008....32.........04.12.2009..........23....... ...Amelia anna999...........19.........28.02.2010...........26 ........dziewczynka- chyba Daria JUZ PO PORODZIE nick...............poród..........................imię lolcia26.........01.07.2009..............ANTOŚ MERY27........15.07.2009..............MAKSYMILIAN Kasia.T21......25.07.2009..............WIKTOR Polusia86.......04.08.2009...............ALEKSANDER Sylwinka25.....07.09.2009................DOMINIKA Aska.osa.......10.09.2009................TOMASZ
  23. z samego rana :) Częstuję pączkami, kto chce??? Byłam w sklepie specjalnie po pączki i teraz wsuwam na śniadanie :P:P:P Idę sobie kawę zrobić z mlekiem bo w nocy budziłam się co chwilę i trochę nieżywa jestem :P Wczoraj wieczorem twarz mi napuchła!!! Mąż aż był zdziwiony... No i jak wstałam to dalej mam jakby napuchniętą, dłonie i stopy też. Mam nadzieję że to nic złego........ Do tego wczoraj czułam tylko kilka ruchów małej i zaczęłam się martwić... Zobaczę jak będzie dziś.... A wizyta u gina w poniedziałek i już się przejmuję - jak zwykle ehhhhh....
  24. Grażka weź męża na porządne bzykanie to może coś puści i będzie akcja :P:P:P Mnie już krocze boli, do tego krzyż, aż się boję co będzie dalej! Aaaa! No i znów zgaga przyszła, wredota jedna, idę po mleko, może tym razem coś da.....
  25. Pół godziny temu jadłam pomidorową i chyba zaraz znowu sobie nałożę :P Pieluszki mi wyschnęły teraz powiesiłam ciuszki białe, niech się suszą :) Tylko jak tu się zmobilizować do prasowania??? :P Niecierpię tego :P
×