Kruszyna2008

Kasiu no jest sporo pracy przy takim maluszku. Tak się wydaje, że wszystko super, ale jednak taka opieka wymaga sporo cierpliwości, chociażby takie przebieranie. A z mężem pogadam dzisiaj koniecznie, idziemy pod wieczór na bilarda ze znajomymi, trochę się rozerwiemy a potem pogadamy na spokojnie w domku. Może po prostu ja odbieram źle pewne rzeczy, a on nie ma tego na myśli, w końcu różnimy się od siebie. Myślę że będzie dobrze, bo przecież się kochamy. A reszta dziewczynek gdzie????

Wcięło mi posta :( Kupię sobie dziś jakiś fluid czy coś, żeby to wysuszyć i przykryć bo do lustra patrzeć nie mogę :P A mąż... Nie pracuje fizycznie, choć wiem że też wraca zmęczony po tylu godzinach... Nawet śmieci nie wyniesie jak mu pod nos nie podstawię... A ostatnio idziemy spać bez żadnego przytulaka, o seksie nie wspomnę :( Brzuszek coraz większy, od 2 tygodni sporo urósł. Aż się boję co będzie dalej, mąż mnie palcem nie tknie :(:(:(:( Idę umyć witrynkę, bo wczoraj łaskawie mi ją skręcił.

Kasiu ja będę miała niestety podobnie jak Ty... Mąż zawsze dłużej pracuje, robi codziennie nadgodziny, często jakiś klient się spóźni itp no i męża mam w domu koło 19-tej albo 20-tej. Wiem, że robi to dla nas, ale wolałabym czasem żeby było te 200zł mniej a on był przy mnie, ehhhhh, samo życie.... A od wczorajszego wieczoru dołek mnie dopadł... Mąż zjadł obiad i usiadł przed kompem - grał sobie. Tak jest coraz częściej, już z nim o tym gadałam, ale bez rezultatu. Ja czuję się taka nieatrakcyjna, już nie jest jak dawniej w tych sprawach.... A ja potrzebuję cholernie takiej bliskości :( K***a czuję się jak trędowata :(:(:(:( Na dodatek całą twarz mi obsypało w pryszczach, dekolt i ramiona to już standard, a teraz właśnie twarz :( I same strupki i wypryski :( Noc znów nieprzespana, pełno komarów mi naleciało i pogryziona jestem :( Moskitiery nie mogę założyć, bo psinka musi mieć w nocy uchylony balkonik... Jadę dziś po jakiś rajd czy coś bo nie dam rady :( Też się wyżaliłam :(

Mężuś dzwonił że już jedzie, także idę sadzone robić :) Będę jutro oczywiście :) Miłych wieczorków Wam życzę, mam nadzieję że mnie mąż dziś zmolestuje, miło by było :D:D:D:D

Dorciu przynajmniej nie będziesz musiała czekać na @ i się stresować. A co do badań to zawsze warto poznać przyczynę, bo może trzeba jakieś witaminki chłopakowi kupić a nie Ciebie lekami faszerować.... Możliwości jest wiele, myślę że warto to sprawdzić. Macie super podejście, kochacie się i to jest najważniejsze! Dzidzia przyjdzie w odpowiednim czasie, sama sobie go wybierze i pewnie Cię zaskoczy :)

Brzuch już nie boli, leżenie pomogło :) Ale nagle zrobiło mi się strasznie niedobrze :( Nie wiem czemu :( No cóż, chyba słabszy dzień mam dziś po prostu, muszę wskoczyć na banana wieczorem to mi się poprawi :D

Nio, meble czyściutkie, odkurzyłam całe mieszkanie, przygotowałam obiadek, chciałam jeszcze podłogi umyć, ale efekt jest teraz taki że mnie brzuch dołem boli :( Idę się położyć na chwilkę :(

Wisienka - jak dostałaś okres to nie jesteś w ciąży :) A jak masz wątpliwości to zrób test i nie schizuj się tym co czytasz na różnych forach :)

No, teraz będzie mi się dobrze sprzątało, puściłam sobie płytkę U2 :)

To otworzymy żłobek i przedszkole niedługo :D:D:D:D Dorcia no tak to jest z facetami, ale ja nie lubię się prosić :P Cóż, muszę nad tym popracować, bo przy noworodku będzie ciężej :) Zmykam, odezwę się później :)

Dorcia ja Ci chętnie odkurzę, a Ty mi podłogi umyjesz :P Mam prawie wszędzie parkiet, więc samo odkurzenie niewiele daje niestety :( Ale z Wami czas szybko leci :) Asia już niedługo będziesz rodzić!!!! Jesteś już spakowana do szpitala??? I jak tam brzuszek, dalej takie skurcze się pojawiają? A potem Sylwinka z irokezem zrobi szał na porodówce :D

Grażka no sprzątam i pucuję, ale po troszku, dlatego tyle czasu to zajmuje. Po remoncie jeszcze kurz osiada, więc co drugi dzień mam odkurzanie i mycie podłóg. Dziś pada więc z mycia okien nici, ale zrobię coś innego. Sylwinka a Tobie będzie miał kto pomóc jak się maluszek urodzi? No i Madzia może będzie zazdrosna o mamę, wiesz jak to z dziećmi jest :) Moja mama obiecała mi kiedyś że przyjedzie na kilka dni chociaż jak wrócę po porodzie do domu, żeby pomóż i nauczyć pewnych rzeczy, ale teraz niestety nie mam z nią dobrego kontaktu więc nie wiem jak to będzie...... Poza tym mama ma na głowie dwoje maluszków, chociaż Wojtuś może pójdzie do przedszkola, we wrześniu 3 latka skończy. Gorzej z Julcią, bo ma 16 miesięcy dopiero, wymaga opieki non stop. Cóż, jakoś dam radę, tylko męża muszę jeszcze nauczyć sprzątać po sobie :P Wszystko trzeba mu mówić dosłownie, bo sam się nie domyśli że skoro podłoga brudna to trzeba umyć :P

No w końcu się wyspałam :D:D:D:D Wstałam o 9-tej, zjadłam pyszne płatki z mlekiem, starłam kurze w salonie, umyłam naczynia i zaglądam do was i popijam kawkę :) Wczoraj miałam dzień lenia, po południu zasnęłam nawet nie wiem kiedy, tej nocy też spałam super, musiałam chyba nadrobić te zarwane noce. Za chwilę idę myć w końcu te mebelki, żeby już były chociaż raz wymyte,a jak będę wieszać zasłonki i firanę to umyję drugi raz :) Grażka masz rację, lepiej teraz się oszczędzać i dotrwać do 9 m-ca :) Mam nadzieję że już brzuszek nie będzie bolał. Suri 1600gram to spory bobas już jest! Boziu ja sobie nie mogę wyobrazić jak moja dzidzia będzie większa, pewnie będę poobijana od środka :P Mnie od wczoraj wieczorem brzuch boli trochę, ale to z niestrawności znów. Do tego mam pić ten Biofer, więc będzie jeszcze ciężej... Ehhh piję jogurty, kefiry, jem jabłka i tylko czasem to pomaga, ale dam radę :P Dorciu będzie dobrze, napewno! Zaciskamy kciuki za Ciebie z całych sił! Dołki trzeba pogrzebać i już :P A jakby Ci się nudziło to chodź u mnie posprzątać trochę, bo jest co robić :P:P:P:P

Anna to super że będziesz na zwolnieniu już :) I daj znać jak po wizycie! Każde usg to frajda, zobaczyć małego lokatorka :D:D:D:D:D Ja idę się położyć na chwilkę, jakoś dziś nie mam weny do mycia okien ani do sprzątania :P

Dorcia nawet nie mam zamiaru wracać do tej pieprzniętej firmy :P Obniżają wynagrodzenia o 10% i jak tylko bym przyszła ze zwolnienia to też by mi obcięli. A tak to mi mogą naskakać :P

Sylwinka jęczmienia potrzyj bananem :P:P:P:P Widzę że dołek Ci się przyplątał jakiś - a kysz!

Asia to już niedługo mały będzie w Twoich ramionach :D Dla wszystkich dziewczynek przesyłam buziaki :) Nawet nie doczytałam wszystkiego :P Polusia pewnie z cyckiem na wierzchu leży :)

Dopiero wróciłam i najpierw oczywiście musiałam coś zjeść :P Wyniki morfologii mam nie najgorsze, mam pić biofer. W moczu wyszły bakterie, ale gin kazał powtórzyć badanie, bo może mocz za długo stał... Dzidzia spała podczas usg, buzię zasłaniała rączką i wystawiła tylko łokieć :P Ale po chwili przez moment było widać buzię, ma już włoski na główce!!!! I to sporo :D Waży 540 gram, więc prawidłowo. Ja przytyłam 2 kg z czego bardzo się cieszę, czyli mam od początku 5 kg na plus :) Zawiozłam do pracy L4 a tam cyrk normalnie, chcą żebym wróciła do pracy... Najpierw mnie na siłę wypchali na L4 a teraz chcą powrotu - ale ja nie mam teraz ochoty :P Więc mam L4 do końca sierpnia :D Kończę ten mój wywód, idę coś w domu zrobić, gary kwitną od wczoraj w zlewie :P Acha! Dorcia kochana, nie przejmuj się, jeszcze parę dni i będziesz wiedziała że jesteś w ciąży :) A takie humorki to norma :D

Kasiu mam nadzieję że noc minęła spokojnie :) Ja uciekam już po wyniki i do ginka, odezwę się później, buziaczki dla wszystkich śpioszków :):):)

Dzień dobry :) Ja narazie jestem sama w domku, mąż z bratem pojechali z rana na giełdę samochodową do Mysłowic, bo braciszek szuka auta i poprosił męża żeby z nim jechał. Na obiad idziemy do teściów, więc teraz sobie leniuchuję :P Wczoraj się napracowałam więc mi się należy :D A jutro rano jadę po odbiór wyników do laboratorium i potem zaraz do gina. Ciekawe ile malutka waży, pewnie sporo urosła, bo kopniaki są mocniejsze :) No i później do firmy zawieźć L4, także na plotach mi też trochę czasu zejdzie :) Dorcia buziaczki dla Ciebie przesyłam, oby to jajo było ostatnim monitorowanym :):):):) Suri - no właśnie chcę sobie wszystko wysprzątać, okna umyć itp, póki brzuszek malutki i cieszę się że remoncik tak szybko nam poszedł. Ale i tak nie mam tyle siły i szybciej się męczę, więc muszę sobie codziennie robić po trochu :) Także jutro jak zdążę to 2 okna umyję :P

A ja mam właśnie chwilę przerwy. Umyłam duże okno i drzwi balkonowe, wymyłam całe szkło w kuchni, bo wiadomo po remoncie wszędzie kurz. Do tego umyłam szafki w kuchni, lodówkę, odkurzyłam mieszkanie, ufff. Teraz dzidzia daje znać "matka zwolnij" więc idę się położyć na pół godzinki, a potem przyjedzie mąż z pracy to mi pomoże. Chciałabym już wszystko mieć czyściutkie, ale jednak nie mam tyle siły, a przepracować się nie chcę :P Kasiu współczuję nocy, ale z tego co piszesz to chyba ogólnie synek jest grzeczny i ładnie śpi :) Więc czasem taka noc może być, musisz wiedzieć przecież że masz niemowlaka :P:P:P Asia zazdroszczę leniuchowania! Ja sobie jutro poleniuchuję, obiadu nawet nie będę gotować bo idziemy do teściów :D

Uaktualniam się jeszcze i zmykam :) STARACZKI: NICK...... .........Termin @...............MIASTO.......WIEK......ILDZ. Dorka.................11.08.09..............Londyn... ....29.........0 ZACIĄŻONE: NICK..............TC....... TERMINPORODU ......WIEK........PŁEĆ aska.osa..........36..........06/09/09............26.... ........Tomek Sylwinka25.......34...........18.09.2009..........25.... ..dziewczynka Grażka23.........30..........5/14.10.2009...... 24.. .......Igor S.U.R.I.............28.........22.10.2009..........30 .........Dawid Kruszyna2008....23.........04.12.2009..........23....... ..dziewczynka anna999...........10............28.02.2010.........26 .........???????? JUZ PO PORODZIE nick...............poród..........................imię lolcia26.........01.07.2009..............ANTOŚ MERY27........15.07.2009..............MAKSYMILIAN Kasia.T21......25.07.2009..............WIKTOR Polusia86.......04.08.2009...............ALEKSANDER Dorcia - faceta trzeba urobić, a to dłużej czasu zajmuje :D Teraz się nie zgadza, ale drąż co jakiś czas temat :P

Grażka Zakupy są fajne, tylko że wczoraj poszło 700 zł :( A w sumie kupiliśmy tylko karnisz do sypialni i pokoju małej, 2 zasłony z grubszego materiału i 1 roletę na drzwi balkonowe... Dobrze że te mebelki już miałam swoje i super pasują do dziecięcego pokoju. Nie są nowe, ale ładne :) Jadę teraz z kwiatkiem do mojej mamy bo ma imieniny, a jak przyjadę to zabieram się ostro za sprzątanie. Dzisiaj chcę całą łazienkę wysprzątać, troszkę farby jest na kafelkach, okno umyć itp i zejdzie trochę czasu. Może te meble jeszcze dziś umyję, ale to już jak nie będę za bardzo zmęczona :) Buziaczki dla wszystkich :)

No, kupiłam karnisze :D I zasłony do sypialni :D I roletę do przedpokoju :D A teraz właśnie przyjechały mebelki :D

Uffff wróciłam. Byłam w sklepie, potem z mamą i Julką u lekarza, mała ma biegunkę i się odwadnia, dostała skierowanie do szpitala :( Nic a nic nie chce pić ani jeść, nawet na siłę się nie da :( Przyjechałam do domu i musiałam jechać po taśmę malarską bo brat stwierdził że jeszcze kilka poprawek trzeba po malowaniu zrobić, żeby było idealnie wszystko zrobione :) Byłam jeszcze w aptece po pojemnik na mocz i przy okazji wzięłam ulotkę ze szkoły rodzenia w moim mieście, muszę poczytać :) Jutro o 7 rano mam badania, oby ta morfologia dobrze wyszła... bo o żelazo się obawiam... A teraz wsuwam danio waniliowe :P Asia już niedługo i Ciebie będziemy dopingować na porodówce :):):):) Suuuper :)