Kruszyna2008

Dorcia nie wiem czy pamiętasz, ale ja w tym zaciążonym cyklu brałam antybiotyki na zęba, jakieś infekcje miałam i nadzieja mnie opuściła całkowicie, aż pewnego dnia tempka się podniosła i tak została :):):):):)

Dorcia z jakim twardym brzuszkiem...? To Polusia pisała, że się właśnie tym martwi. Mam nadzieję że po wizycie u gina będzie już spokojna :)

Dorcia mnie narazie nie swędzi skóra tylko sucha jest strasznie :( Balsamuję całe ciało ale to niewiele daje, chyba kupię oliwkę dla dzieci - słyszałam że pomaga :) A serducho ma być jak ochota jest, bez odpuszczania - tak jak napisałaś :):):) Poza tym czasami nasze organizmy nam figle płatają i owulka się przesuwa, trzeba działać często :):):):)

Dorcia - super podejście!!!! Bardzo się cieszę :):):) Dobrze że macie w sobie nawzajem wsparcie :) Pamiętaj że cały czas trzymam za Ciebie kciuki :D

Nie lubię zakupów, jakiś wyjątek ze mnie jest :P Jak napisałam co potrzebujemy kupić, to chyba lekko 200 zł będzie...

Ja wybiorę się na zakupy w sobotę, do jakiegoś marketu musimy jechać na duże zakupy i pewnie znów dużo kasy wydamy :( Przy okazji zobaczę na jakieś ciuchy szersze, może będą dość tanie to coś bym sobie kupiła :)

Grażka - podobno dobre samopoczucie od początku do końca ciąży to dar :):):):) Cieszę się z niego bardzo i Tobie życzę takiego do końca :) Wzdęcia i zaparcia są mniejsze, ale też piję więcej wody i serduchowanie też jest i to pomaga :D:D:D:D:D

Halo!!! Gdzie reszta się podziewa???

Suri - super że wyniki dobre i że będzie SYN :D:D:D:D:D Polusia - buziaki dla Was :) No to już wiem że muszę do wieczora czekać aż Sywlinka napisze że też będzie synek :)

Dorcia - moim zdaniem to bardzo dobre wieści po wizycie! Jeśli tylko 1 jajnik masz z pco, to szansa na dzidzię wzrosła!!!! Zdaj się na gina, może z lekami też miał rację, w końcu one nie są obojętne na śluzówkę macicy i na organizm. Pozostaje Ci baraszkować często :):):) Co do badania nasienia, to tez tak miałam i popieram - lepiej zbadać chłopaka (niż faszerować Cię lekami), czy z nim też wszystko ok, a wierzę że tak :) Będzie dobrze Dorciu, zobaczysz :) Ściskam za Was kciuki :) Polusia Jak się czujesz ??? Sylwinka - miałaś wczoraj wizytę czy mi się przywidziało??? Pisz szybciutko !!!!

NICK...... ..........Termin @...............MIASTO.......WIEK......ILDZ. SYLA30...............12.03.09................W-WA....... ....29.........1 anna999..............19.05.09..............Lublin ..........26.........0 milka czekolada.....07.02.09................Sieradz.........26.... ... magda//.............10.05.09..................Kraków.... . ....23........0 agi26................. 11.05.09..............Londyn..........26........0 Dorka.................polowa maja..............Londyn... .......28........0 ZACIĄŻONE: NICK.................TC......... TERMINPORODU .....WIEK........PŁEĆ Kasia.T21...............26............27.07.2009........ ....26...........syn Polusia86...............24............08.08.2009........ ....22...........syn aska.osa................21............06/09/09.......... ....26...........??? Sylwinka 25............19............18.09.2009.............25....... ....??? MERY27.................16............8/12.10.2009....... ..27...........??? Grażka23...............16...........14.10.2009.......... ...24...........??? S.U.R.I..................14............22.10.2009....... ......30..........??? Kruszyna2008..........9............06.12.2009.......... ...23..........??? Aktualizacja :)

Kolejną wizytę u gina mam 13 maja, wtedy chyba pierwszy raz zobaczę małego człowieczka :) Ostatnio była tylko malutka kropeczka, a jutro kończę 9tc :) Więc usg będzie końcem 11tc :)

Dorcia mdłości jako-takich nie mam, po prostu czasem zrobi się trochę niedobrze, ale mija :) Na szczęście nie miałam bliskich spotkań z wc :) "Urok" wielu ciąż to niskie wyniki morfologi, zwłaszcza właśnie żelaza, ale Polusia, na to są sposoby :) Ja zaraz po pracy odbieram moje wyniki z laboratorium, szybciutko robią te badania i wyniki w ten sam dzień - jestem bardzo zadowolona :)

Dziś mam do d...y dzień. W nocy nie mogłam spać, raz mi było zimno, raz za gorąco, 4 razy wstawałam do wc.... Rano o 7 byłam na badaniach które mi gin zlecił, kolejka była niezła, także ledwo na 8 do pracy zdążyłam. Spać mi się chce okrutnie i nie mam siły, łóżko mi się tylko marzy :P Do 16-tej muszę wytrzymać ehhhh Ale na 100% na następnej wizycie poproszę gina o trochę zwolnienia, dzidzia najwyraźniej domaga się więcej odpoczynku :)

Cieszę się... ... bo dwoje zakochanych ludzi jest wspaniałym dowodem na to, że całość może być doskonalsza, niż jej poszczególne części. Sam człowiek czuje się zagubiony; przy drugim człowieku czuje, że jego życie może być wypełnione pokojem, czułością i radością.

Wydobądź słońce z ukrycia Życie jest któtkie, tak krótkie. Świat jest mały, tak mały. Mieszkamy w jednej wiosce zwanej Ziemią. Nasz najbliższy sąsied to Księzyc. Dlaczego mamy się wciąż kłócić, wciąż zwalczać z powodu kawałka ziemi, grubych pieniędzy, wyższego stanowiska, słowa, które rani? Mieszkamy w jednej wiosce zwanej Ziemią i nie jest to, jak wiesz, raj. Rok zaczyna się i szybko kończy. Czasu jest niewiele. Zrób z nim to, co najlepsze. W tych dniach obsypujemy innych mnóstwem ciepłych życzeń. Ale staną się one chłodne, jeśli nie postanowisz jeszcze dziś, że każdego dnia uczynisz coś dla innych. Co? Wydobywaj dla nich codziennie przez resztę roku \"słońce\" z ukrycia. Znajduje się ono za horyzontem twego serca i czeka: slońce twej przyjaźni i dobroci. Wydobądź je z ukrycia. Nie pozwól mu zajść w chmurach złego humoru, w mgle obojętności, w nocy nieufności. Wydobądź z ukrycia słońce dla każdego człowieka, którego spotkasz w tym roku. Przyjmij go do swojego życia jako prezent, dar, prawdziwą radość. Wtedy bycie razem stanie się świętem. A przecież nie chodzi o nic innego jak o szczęście, o święto w każdym ludzkim sercu, także w twoim. /Phil Bosmans/

Dorcia - z mojego punktu widzenia jest tak, że często moje posty pozostają bez echa... No i to daje do myślenia :) Nie dziwię się że niektóre zaciążone rzadziej się udzielają, może nie chcą żeby komuś było przykro :)

Jestem :) Tylko trochę pracy mam :) Kurczę mam wrażenie że już tutaj pewne osoby nie rozmawiają ze mną tak chętnie jak wtedy kiedy się starałam :( Pora się chyba mniej udzielać, teraz chyba rozumiem to co kiedyś Grażka pisała :) Buziaki dla wszystkich :)

Dorcia ja dzień wcześniej (przed testem) chodziłam tak wściekła jak nigdy, burza nastrojów, totalne skrajności. A jeszcze jak rano w dzień testu nawrzeszczałam na M to już w ogóle mi dało do myślenia i zrobiłam test. Druga kreska była wtedy ledwo widoczna i stwierdziłam że mam halucynacje bo to niemozliwe że się udało :) I nie cieszyłam się od razu, bo to do mnie nie docierało i bałam się cały czas że jeszcze @ przyjdzie. Dopiero po drugiej becie mi przeszły te obawy :)

Racja, że nie da się do końca odpuścić :) Ale tak jak patrzę na siebie, to po wizycie u gina tak w połowie cyklu straciłam nadzieję że się teraz uda... I wzięłam receptę na clo z mocnym postanowieniem że przez te kolejne 3 m-ce kuracji nie będę mierzyła temp itp. A tu surprise :) Czułam tylko dzień przed testem że chyba się udało, a wcześniej to był mega dołek, zresztą same wiecie jakie bzdury tu wypisywałam :)

Dziewczyny jak Was teraz czytam, to przypominam sobie jak to było jeszcze niedawno u mnie... Taka załamana wróciłam od gina, że jestem do niczego i w ogóle, tyle myśli na minutę, tyle obaw, wsłuchiwanie się w swoje ciało, czy to JUŻ, czy jeszcze nie.... Oj było tego trochę, biedny małżonek ledwo wytrzymywał ze mną taka byłam niedobra.... A teraz myślę sobie że warto było biegać do gina, robić wykresy temperatur itp. Dla dziecka kobieta zrobi wszystko co będzie trzeba i wierzę że do Was już bardzo niedługo zawita to szczęście :) Trzymam za Was cały czas kciuki i mocno wierzę że teraz to już macie z górki do pozytywnego testu :D:D:D:D I każdej świeżo zaciążonej życzę takiego samopoczucia jak mam teraz - w życiu nie myślałam że tak dobrze będę znosiła te początkowe tygodnie :)

Magda nie przejmuj się tym, moim zdaniem to bardzo dobrze :):):):):):):):)

Dzień dobry śpioszki :) Magda - dobre wieści nam przekazałaś :) Życzę Ci żeby ten czas szybciej zleciał i żeby @ nie przyszła :) Sylwinka - mam sposób na zaparcia :P Jazda na bananie :D:D:D:D Od razu mi lepiej hihi :D:D:D:D:D:D:D:D

Ja już taka jestem że chciałabym porządek po sobie w pracy zostawić, żeby mój zespół wiedział co i jak :) Potem przecież chcę wrócić do pracy, a nie chcę odgrzebywać zaległości, dlatego wolę kogoś nauczyć pewnych rzeczy. Ale jeszcze zobaczymy :) Trochę czasu zostało :)

No ja póki co mam ten problem, że muszę jedną osobę przyuczyć na moje zastępstwo, a ona jest hmmm ze średnią własną inicjatywą :(