Kruszyna2008

Dorcia pewnie wypoczęta, opalona, wyserduchowana :D:D:D Jutro musi nam wszystko tutaj ładnie opowiedzieć :):):)

Sylwinka czuję się super :) Mięśnie mnie od kilku dni bolą i krzyż też, ale myślałam że to po tym intensywnym sprzątaniu mam zakwasy. Kłuje brzuszek trochę, ale dla dzidzi wszystko wytrzymam :) Cycuszki nie bolą w sumie, ale wiesz to samiutki początek dopiero. Mam nadzieję że już cały czas będzie dobrze :) A przed chwilą wróciłam z bety :) Oczywiście pod pretekstem spraw słuzbowych :P:P:P:P Wynik będę miała dzis wieczorem lub jutro rano :)

Ja miałam ostatnio coraz częściej dołki, bo śluzu mało, bo temp nie taka, ponad 20 dni czekania na skok i owu!!!! Także nerwów miałam sporo i martwiłam się i w ogóle. Ale wiesz, wszystko może się zdarzyć :) Jesteś pod opieką lekarza i to najważniejsze :) Teraz już wszystko będzie dobrze i dzidzia też będzie :)

Anna zobacz na mój wykres na 28 dni. Owulka spóźniona nieźle, na nic nie liczyłam, a tu surprise :) Wiem że cuda się zdarzają :) A wiosna Aniu będzie Twoja :)

Grażka idę na betę chyba dziś (bo nie wytrzymam normalnie) a potem za 48 godzin następna beta :)

Suri, Sylwinka Nie wierzę i chyba nie uwierzę dopóki nie zobaczę na usg :)

Dziś rano nawrzeszczałam na męża że mnie obudził... Jak chciał mi dać buziaka to coś tam warknęłam. Potem wyszedł do pracy a mnie ta sytuacja nie dawała spokoju i zrobiłam test :D:D:D Napisałam M sms-a że "powodem" tego nawrzeszczenia był chyba maleńki Krzyś :D:D:D No i M dzwonił do mnie i mu wszystko powiedziałam :) Ucieszył się bardzo, powiedział że był pewien że ułoży się nam bo się kochamy, że z miłością będzie wszystko dobrze w naszym życiu :) Jest kochany :) Za tydzień 08.04 pójdę do gina żeby potwierdził ciążę, wtedy powiem rodzicom :) To będzie już koniec 6 tygodnia wtedy :)

Bledzioszek ale jaki ładny :):):) Nie dociera to do mnie jeszcze :)

Czemu nikogo nie ma????? Ciotki wstawać!!!! Będziecie ciociami !!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczynki zajrzyjcie tutaj do mnie proszę, na stronę 15 na komentarze, bo coś tam dodałam :) : http://28dni.pl/Kruszyna2008/wykresy/2009-02-27

Polusia trzymaj się ! Ja brałam antybiotyk na bolącą ósemkę, no ale Ty nie możesz :( Pomagało płukanie wodą utlenioną.

Dziewczynki, tak mi się po prostu wydaje tylko :) Za wcześnie żeby coś mówić, a w prima aprilis robię test :D:D:D:D Więc kciuki mi tu zaciskać!

A mnie się coś zdaje że zostaniecie ciociami :):):) Ale ciiiii :):):):) Idę się położyć na godzinkę, taka mała drzemka, bo akurat sama jestem w domku :)

Polusia twój bobas od razu urodzi się kierowcą :P:P:P:P Już teraz przecież testy z Tobą robi :D:D:D:D

Sylwinka, to Madzia już duża dziewczyna jest! Będziesz miała małego pomocnika przy bobasku :)

Już jestem spowrotem :) Pazurki mam piękne, frenczyk klasyczny z delikatnym brokatem :D:D:D:D Do tej pory zawsze nosiłam swoje długie paznokcie, ale teraz po tej przeprowadzce i sprzątaniu miałam strasznie słabe i brzydkie, no to sobie zrobiłam :P Jak mi już mój paznokieć urośnie to będę miała żel na swoich pazurkach, są wtedy mocniejsze i się nie łamią :) Na swój ślub miałam swoje paznokcie i sama sobie lakierami french zrobiłam i wzorki, wyglądało to ok, także chyba zależy kto co woli :) Widzę że tu dzisiaj dużo osób się pojawiło, jak miło :D:D:D Buziaki dla wszystkich przesyłam :):):) U mnie pada od wczoraj cały czas, gdzie ta wiosna i słońce...?

Sylwinka Ja dziś zupełnie nie będę miała czasu na kafe, jadę sobie pazurki zrobić, a co :) Przyszła mama musi być piękna i zadbana :D:D:D:D:D Jak mi się uda to po południu zajrzę :) Buziaki dla Was!

Cześć dziewczynki :) Ja od 7:30 jestem w pracy, wstałam o 6. Ale może uda mi się wziąść na dziś urlop bo w domu mam sajgon, wczoraj teściowie przewozili meble, różne rzeczy, szkło itp. Masakra :( Ale to już końcówka na szczęście. Sprzątanie jest najgorsze! Chciałabym teściowej trochę pomóc a tu jeszcze u mnie sprzątanie zostało. Od razu chcemy parkiet szlifować i lakierować, nie wyobrażam sobie tego oj

Muszę już iść dziewczynki. Będę jutro. Buziaczki :)

Sylwinka Ja jakaś senna jestem, jeszcze mam iść na jakieś szkolenie dzisiaj a nie chce mi się okrutnie :(

Cześć dziewczynki. Wczoraj nie dałam rady Wam napisać co mi gin powiedział, a nie mam dobrych wiadomości :(:(:(:( Teraz mam zrobić test ciążowy koło 14dfl. Jak będzie negatywny to mam brać luteine na wywołanie @ jeśli nie przyjdzie sama. Najpierw zrobić spermiogram mojemu mężowi. Jak wyniki będzie miał dobre, to od kolejnego cyklu mam brać Clostibergyt 1×1 od 3-7dc, a potem luteinę od 15-27dc 2×1 dopochwowo i tak przez 2 cykle. W trzecim cyklu dawka Clo zwiększona. Jak w ciągu tych 3m-cy się nie uda, to szpital, HSG i ewentualna laparoskopia. Jeśli mąż będzie miał gorsze wyniki to mam nie brać Clo tylko przyjść z wynikami do lekarza i wtedy będziemy myśleć co dalej. Clo mogę brać max 3 m-ce, potem minimum 3 m-ce przerwy. W przyszłym tygodniu robimy to badanie mężowi, ale akurat laboratorium mam po drodze do pracy, także będę mogła zawieźć im nasienie „oddane” w domu, tak będzie nam łatwiej…. W sumie gin powiedział że lepiej najpierw zbadać M, bo to tylko jedno niedrogie badanie, a potem mnie – tych badań jest przecież masa i sporo kosztują. Tak więc mamy 3 miesiące na fasolkę…. Mam iskierkę nadziei że może teraz się nam jakimś cudem udało i zobaczę niedługo II kreseczki, że obędzie się bez leków… Boże tak bardzo wierzę…

Sylwinka najlepiej Nussbeiser :D:D:D:D:D Uciekam dziewczynki, jak dam radę to napiszę jak po wizycie. Buziaki i do jutra :)

Kasia - zasłonę powieś :):):):) My wczoraj kupiliśmy dopiero pralkę, dzisiaj ją nam przywiozą, w końcu zrobię pranie :) Kosz już pełen, a w rękach nie miałam czasu prać :P

Kasia - dosadnie to ujęłaś, ale masz całkowitą rację :D:D:D:D

Taaaaa..... Sylwinka na to chyba za wcześnie jeszcze :P:P:P Ale kciuki trzymajcie bo się przyda :D:D:D:D:D