Kruszyna2008

Ja marketingowcem jestem, więc praca ciekawa :) A Ty Dorcia?

Jestem już :) Poniedziałki w pracy są okropne :P

Dorka - ja kiedyś brałam Duphaston i właśnie po nim miałam takie nastroje :) Trzymam kciuki za dobre wyniki badań i wiesz za co jeszcze - za Twoje jajeczko które pewnie już zamienia się w fasolkę :) Co do śluzu, to dziś już trzeci dzień taki mam, więc wróżę sobie piękną owulkę :) A wahadełko chcę i tak przetestować, z ciekawości :D

Wyczekane i to jak :) Ja będę niedługo wiedziała czy owu była czy nie. Tak do 22dc powinien być skok temp. Jak nie będzie, to dla mnie już będzie jasne że mam nie czekać tylko iść do gin po luteinę na wywołanie @. Ale póki co jestem dobrej myśli, bo w końcu śluzik się pojawił jak trzeba a to już dobry znak :)

Polusia - moi teściowie mają kundelka, mieszka z nami, jest mądrym i kochanym psiakiem :) Strasznie go lubię :) Dorka - może te humorki na owulkę mi zapowiadają czy co? :) Nie wiem, raz jestem nakręcona i pełna pozytywnych myśli, a za chwilę zupełnie na odwrót :) Ach te baby :P

Polusia, spacerek na dotlenienie dla fasolinki :) Ja zastanawiam się nad kupnem psiaka... West higland terier bardzo mi się podoba :) Albo szpic niemiecki średni. Na większego pieska niestety brak miejsca :( Ale tą decyzję musimy jeszcze przemyśleć, bo jest na lata :)

Wiecie, zdaję sobie sprawę, że hormony potrafią robić ze mną cuda dosłownie. Wahania nastroju, od upierdliwości po totalną kochaność :) Ale uświadamiam sobie z każdym dniem bardziej, ile w moim życiu zmieni dziecko. Na lepsze. Teraz czekanie, wytrwałość, wsparcie M, spojrzenia pełne miłości... I ta ogromna chęć, żeby udało się, żebym mogła coś na to poradzić. Ale wiem że nie mogę, że nie wszystko ode mnie zależy. Więc czekam i wierzę.

Dorcia, ja ostatnio też nie miałam ochoty, źle się czułam, a poza tym chyba nerwy też zadziałały, czekanie na @ lub jej brak. Dopiero od kilku dni jest ok w tym temacie, chcicę mam straszną :D

Acha, co do śluzu.... Wieczorem ciągnie się na kilkanaście (!!!!!) centymetrów :) W ciągu dnia w ogóle. śmieję sie że mój organizm wie że serduchujemy wieczorami i to dlatego :D

Dorka - jak samopoczucie u Ciebie? Pamiętaj, że teraz Ty a za chwilę ja :D:D:D

Cześć Dorka :) No teraz 2 dni przerwy w serduchach było, więc dziś muszę M zmolestować :P Kciuki proszę trzymać za mnie :)

Grażka, zły link wkleiłam, ten jest dobry :) http://28dni.pl/Kruszyna2008/charts/2009-01-28 Sylwinka I uwaga, wilgachny buzial leci do Ciebie :P

Temperatura nadal niska: http://28dni.pl/cycles/current Ale od 3-ch dni wieczorem mam śluz jak białko kurze, mało go ale jest :) W ciągu dnia wodnisty i biały. Nie wiem czemu, może mi coś w końcu ruszy w tym cyklu :)

Acha! U mojej mamy nie byłam, bo pojechała do rodzinki, także wahadełka nie miałam :( Może uda mi się dzisiaj ją odwiedzić wieczorem, to będę o Was pamiętała :)

W weekend nie było psytulaków :(:(:( Jakiś dziwny okres mój M ma :(:(:(

Cześć Grażka! Jak miło że już ktoś jest :) Ukrywałam się żeby nie być pierwszą :P Nawet sobie nie mogę wyobrazić reakcji Twojej rodzinki, szczególnie rodziców, piękne uczucie pewnie :) Weekend minał mi pracowicie, w sb byłam w pracy, potem do domku, sprzątanie, pranie itp. Niedziela leniwa, nic szczególnego.

Podczytuję Was czasem :P Rzuciłam się w wir pracy, więc nie mam czasu na te niedobre myśli i martwienie się. 10dc, dużo jeszcze czekania, len mielony pomaga, śluz bardziej wodnisty :D:D:D Pożyjemy. Zobaczymy. Przesyłam buziaki dla wszystkich :)

Z obrączką wróży się tak: zawieszasz złotą obrączkę na własnym włosie, wkładasz ją do szklanki na przykład, tak żeby luźno dyndała w tej szklance. I zadajesz pytanie, np ile będę miała dzieci. I tyle razy ile obrączka uderzy w szklankę tyle bobasów będzie :D W mojej rodzinie to się sprawdziło czterem kobietom :D Innych sposobów wróżenia z obrączką nie znam, ale może ktoś inny napisze coś ciekawego???

Dorka - spróbuję tak wywróżyć żeby było miło :P:P:P Grażka for you

Jak mi inaczej wyjdzie to będę po prostu szczera :) I niczego nie brać do serducha, to ma być zabawa!

Oj, ta stronka to przypadek :P:P:P Asia, SURI

Dorka Planów na weekend nie mam żadnych, M na uczelni, ja w domku posprzątam, ugotuję, wypiorę itp, nic ciekawego. W niedzielę pojedziemy do mojej mamy, wahadełko muszę przecież zmolestować i przepytać :):):):) Ciekawe co powie :)

Oj Sylwinka, to moje i M największe pragnienie teraz. To dzieciątko będzie dla mnie bardzo wyczekane :)

No i cisza :(

Dorka Wstawaj i chodź tu do nas :)