Kruszyna2008

ANNA to ładna waga jak na 35tc, będzie dobrze :) Dotleni się w inkubatorku i raz dwa wróci do domu :) A takie niegrzeczne dzieciaki są okropne, zwłaszcza wychowywane bezstresowo.... Tak się zastanawiam właśnie jak bardzo niegrzeczna będzie Hania hihi, bunt dwulatka, potem trzylatek i wszystko na "nie" ehhhh wszystko przed nami :P Sylwinka nie chciało mi się go gwałcić, nie to nie :P Dziś pewnie będzie chciał to ja powiem "nie" i tyle :P W końcu mam więcej powodów do zmęczenia :P

Szybkie Sylwinka Ty ranny ptaszku :P:P:P:P:P Dorcia wsuwaj jak masz ochotę, po porodzie kilogramy znikają same :) Grażka - Twój synuś jest przeuroczy!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moja Hania właśnie się bawi sama, uffff mogę kawę spokojnie wypić. Wczoraj pierwszy raz bawiła się 1.5 godziny!!!! Wykorzystałam ten czas i posprzątałam mieszkanie na błysk żeby dziś mieć spokój :) Ale standardowo spała tylko pół godziny w ciągu dnia, więc sajgon mam nadal. Co zrobić, daję radę :P Tylko seksu mi się chce a mój wczoraj był "zmęczony".... Biedaczek :P

DORCIA no nieźle wyszło z tą pracą i teraz taka super wiadomość :) A martwić się nie masz co :) Z Hanią mam po prostu przeboje cały czas, jak nie atak kolki to marudzenie, potrafi nie spać calutki dzień ani minuty, więc ja padam czasem ze zmęczenia. Ale dam radę, silna baba jestem :P Sylwinka zaraz zobaczę coś mi tam szkrobnęła :P

MAGDA z całego serca życzę żeby się udało. Masz dużo siły i podziwiam Cię za to :) Taka długa droga już za Wami, teraz dobiega końca i spełni się marzenie :) Ja rozmawiałam z M o drugim dziecku i nadal oboje nie chcemy nawet o tym słyszeć. Najwyżej Hania będzie rozpieszczoną jedynaczką :) Ma dużo kuzynostwa mniej więcej w jej wieku, w sąsiedztwie też sporo dzieci więc sama nie będzie :) AGI podziwiam Cię że już chcesz drugie :D

SURI pierwszy raz słyszę o czymś takim.... Że też się to Tobie przyplątało :( Ale po zabiegu już będzie w porządku tak? To nie wróci? Ja bym się chyba umówiła za tydzień, a roczek możesz fajnie spędzić :) Pozdrawiam wszystkie dziewczynki, każdą bez wyjątku

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DORCIA GRATULUJĘ :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Tak się cieszę że się udało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz dzwoń do gina czy masz brać dupka albo luteinę, bo to bardzo ważne dni teraz przed Tobą :) Buziaki ode mnie i Hani ;) A u nas.... Każdy dzień wygląda tak samo, sporo płaczu i krzyku, tylko troszkę uśmiechu i zabawy. Kolki nie minęły a niedługo mała kończy 3 miesiące... Często niedojada, grymasi albo marudzi :( Teściowa przychodzi czasem mi pomóc żebym mogła coś w domu zrobić albo pozałatwiać jakieś sprawy. Wczoraj byłam u kosmetyczki na oczyszczaniu twarzy, 2 godzinki relaksu w końcu miałam :) Poza tym już koło 17-tej padam z nóg, czasu brakuje często, M pracuje do późna a my same :(

POLUSIA ja mimo odciągania pokarmu @ dostałam 22 dni po porodzie :P Chyba wyjątek jestem, a myślałam że mnie @ na dłużej niż 9 miesięcy opuści :P

KASIA ja sobie póki co nie wyobrażam ząbkowania u Hani, chyba będę włosy z głowy rwać......... Współczuję i Tobie i małemu, męczycie się oboje :( POLUSIA dawaj kawałek z półtortu :P Buziak dla małego! SYLWINKA gardło mnie już nie boli hihi mąż mnie grzeje co wieczór, ale nasieniem od środka :D:D:D:D MAGDA zaciskam już kciuki!!!! Teraz przyszła wyczekana @ a później nie będzie jej już dłuuuuuugo :):):):):):):) Dziś zaliczyłyśmy w końcu pierwszy dłuższy spacerek z Hanią :) Było +3stopnie – upał normalnie hihi. Namęczyłam się żeby wózek złożyć ale udało mi się. Mała spała całą drogę, ja też się lepiej poczułam, słońce świeciło, od razu świat się wydaje piękniejszy :) Jutro mam nadzieję że też będzie ładnie to pospacerujemy znów dłużej. No i wózek schowałam w piwnicy bo nie będę go znów taszczyć z piętra, jednak ciężki jest bardzo.

NOVIDA Z całego serca życzę aby to dzieciątko które w Tobie rośnie zostało z Tobą i dobrze się rozwijało :) MAGDA dziewczyno, za Ciebie kciukuję z całych sił!!!! KASIA mam nadzieję że dołek minie szybko! GRAŻKA A ja przeziębiona jestem na maksa, rozłożyło mnie już we wtorek po południu :( Narazie nie widzę żeby Hanię coś zbierało i modlę się żeby nawet katarku nie dostała bo nie wiem jak sobie z nią poradzę.... Wczoraj wieczorem kazałam M zająć się małą, była okropnie marudna i płakała, ja poszłam w końcu do wanny i od razu lepiej mi się na psychice zrobiło :P

Oj choróbska się przyplątują widzę :( Dużo zdrówka życzę wszystkim maluszkom!!!!!!! Sylwinka współczuję Madzi, musi ją bardzo gardełko boleć :( My dziś na szczepieniu byliśmy, oczywiście godzinę czekania w przychodni było, Hania waży 3880g i ma 55cm :):):):):) Ja walczę z przeziębieniem :( M musi mnie wygrzać dziś wieczorem, o ile nam mała pozwoli :P

Szybkie Mnie też coś zbiera :( Gardło mnie okropnie boli, katar się zbliża, zimno mi :( Nie chcę małej zarazić, bo i bez przeziębienia jest wystarczająco marudna..... Staram się nie przytulać do niej, nie dmuchać na nią, ale kurczę ciężko nooo :( Wczoraj wypiłam nawet trochę grzańca ale nic mi to nie dało. Coś się rozpadamy dziewczynki, trzeba okłady z męskiego ciała robić :P Sylwinka - ja dziś o świcie paliłam w piecu żeby ciepło było, bo M się nie chciało wcześniej przed pracą wstać żeby mi choć rozpalić, taki już nasz los czasami..... Pozdrowienia dla wszystkich, zmykam do mojej marudy :P

Życzę Wam dziewczynki udanego, spokojnego i wyspanego weekendu :) Buźka!

MAGDA uda się !!!!!!! Z całych sił trzymam za Was kciuki !!!!!

Grażka może to z oczkiem to tylko przejściowe co? Może zabieg nie będzie konieczny...? MAGDA! MAGDA! MAGDA! MAGDA! MAGDA! Odezwij się kobito!!! Buziaki ;)

Dziś nam zeszło długo w szpitalu. Hania waży 3650g – więc prawidłowo przybiera na wadze, w miesiąc przybyło 1350g. Na usg główki nie ma już żadnych zmian, wszystko się zagoiło. Morfologię ma na granicy normy więc za miesiąc kolejna kontrola będzie. Zbyt słabo unosi głowę jak leży na brzuszku, do góry też nie bardzo podciąga, więc musimy jeszcze więcej ćwiczyć – nie wiem jak to zrobię bo ona nie lubi być na brzuchu, płacze po 2 minutach :( No i dr nic mi nie poradziła na to prężenie się przy jedzeniu i niedojadanie. Narazie waga dobrze rośnie, zobaczymy na kolejnej kontroli. Nie mam czasu żeby poczytać co pisałyście - wybaczcie. Zmykam bo już mała marudzi ehhhhhhhhh

Ale idą Wasze dzieciaczki do przodu :D:D:D:D:D SYLWINKA super że mała się herbatki chwyciła! A w cycach herbatki nie masz żeby jej dać hihi ? :P GRAŻKA to szybciutko Twój Igorek próbuje siadać, myślę że jak wcześniej usg bioderek dobrze wyszło to niech próbuje dziecinka :) POLUSIA bo Aleks chyba cały czas będzie wyglądał na starszego :) Dobrze mu będzie w szkole ;) Hania kilka razy spróbowała się podciągnąć jak leżała i dałam jej chwycić moje ręce, główkę podniosła, rączki ugięła, ale reszta jeszcze dla niej za ciężka ;) Miłych wieczorków Wam życzę, u mnie standard, czyli płacz od 20-23-ej, ale już przywykłam. Po 23 bzyknę męża jak mała zaśnie i też pójdę spać :P:P:P

KASIA masz rację żeby go nie sadzać, a niedługo pewnie sam Cię zaskoczy :) Chyba koło 8 miesiąca dziecko siada? Powiedz proszę kiedy dziecko zaczyna się obracać na boki (całkiem na bok się przekręca) albo z brzuszka na plecy??? Bo tak się właśnie zastanawiam :)

SYLWINKA - na "pocieszenie" powiem Ci że mi padł akumulator! Dziś M musi mi kupić nowy i założyć bo jutro muszę z małą do szpitala na kontrolę jechać i muszę mieć sprawne auto.... ANNA ja też kupowałam te różne gazety, ale powiem Ci że w praktyce niewiele można z nich wynieść. I tak sama będziesz wiedziała co dobre dla dziecka i będziesz musiała się uczyć na błędach :):):)

SYLWINKA zdjęcia super, dzięki :) Dominika duża już i pięknie główkę trzyma, no i z siostrą super wygląda :D:D:D:D

KASIU tak się cieszę że jest poprawa!!!!!!!!!!!!! I już pół roku minęło!!!!!! SZOK! U nas też problem z jedzeniem, jak pisałam wcześniej. Jutro będę w szpitalu na kontroli to zapytam co to może być, może usg brzuszka by się przydało....? Z zasypianiem jest taka sprawa, że mała ma zamknięte oczy, krzyczy, jakby zasnąć nie mogła, marudzi i nic nie pomaga, dopiero jak się zmęczy to zaśnie :( Wszystkim zostawiam mega buziaki i lecę do mojej marudy :P

My już po chrzcinach - było w porządku. Mała spała całą mszę i puszczała głośne bąki :) Na kolacji w karczmie powrzeszczała trochę, ale było dość rąk do bawienia. Za to Hania coś wydziwia z jedzeniem, pręży się i wygina, nie zjada wszystkiego i boję się że będzie mniej przybierać na wadze......... W dzień śpi godzinę albo dwie, w nocy się budzi..... Ja obiady gotuję często o 7 rano, zupy przeważnie żeby można było szybko odgrzać. Co do szczepionek - my chyba nie będziemy szczepili na rota, nie wiem jeszcze. Teraz 2 lutego szczepimy skojarzoną Infamix Ipv Hib, nie wiem czy jest w niej ta rtęć. Ale już mi tydzień temu dzwonili z przychodni że dziecka nie zaszczepiłam i musiałam się tłumaczyć że to decyzja dr ze wzgl na niską masę urodzeniową Hani. Ehhh ta Polska... GRAŻKA dobrze że teściowa przeprosiła! Chociaż tyle :) Buziaki dla wszystkich przesyłam!!!

ASIA to faktycznie smutno bez dziadków..... Ale ważne że byli :) SYLWINKA zaraz Ci mała zacznie pełzać i będziesz się jeszcze raz musiała sklonować :P Super się ogląda takie postępy dzieciaczków :) GRAŻKA tulam mocno i głowa do góry! Myślę że dobrze zrobiliście że babcia nic nie dostanie - musi zasłużyć, a co :P:P:P:P POLUSIA byłam właśnie na nk, ale ten Twój synuś już duży!!!! I mówisz zaczyna raczkować hihi super :D:D:D KASIA odzywaj się, odzywaj choć czasem Hanusia dzisiaj "dała" babci różyczkę :) Pierwsza wnusia to i święto szczególne :) Buziaki dla wszystkich!!!

Grażka - SZOK!!!!!!!!!! Oj tak samo bym się wkurzyła! Doskonale rozumiem jak dziecka się po prostu nie da niczym uspokoić - tak czasem jest i tyle. Ale teściowa przegięła i to nieźle. Trzymaj się i bzdurami z jej ust się nie przejmuj, choć to trudne.

SYLWINKA super że wszystko dobrze u ortopedy :):):) Klonowanie.....hmmmm dobry pomysł :P GRAŻKA no i u Ciebie też dobra wiadomość, cieszę się bardzo :) My usg bioderek mamy 15 lutego, mam nadzieję że będzie wszystko w porządku :) Zmykam bo mała się budzi powoli na mleko :)

Powiem Wam jeszcze, że jakiś czas temu dr ze szpitala uprzedzała mnie że Hania będzie się wolniej rozwijać. A ja widzę że ona nie dość że rośnie jak na drożdżach, to jeszcze robi ogromne postępy!!!!! Coraz częściej się uśmiecha, kilka razy aż taki okrzyk radości wydała :):):):):) Czasem uda się jej zagruchać, próbuje już na boki się odwracać - idzie moja dziewczyna do przodu :D:D:D Uwielbia jak się do niej mówi - czasem aż mam chrypkę :P Niestety rzadko ma dobry humor na zabawę :( A inna sprawa to kolki, płacz, marudzenie. Mam nadzieję że to niedługo minie bo mój chroniczny ból głowy mnie wykańcza.... KASIA odezwij się Słońce!