Kruszyna2008

Grażka o minutkę mnie wyprzedziłaś :P

A mi dzisiaj strasznie wolno dzień mija... I głowa boli na zmianę pogody... 2 dni temu mróz a dziś chyba +10 stopni. Figluje ta pogoda strasznie :D

Grażka, z Dorką musi być źle, że nawet na czworaka nie doczłapała do kompa :P:P:P

No musimy być rozpieszczane bo wśród nas są mamuśki z fasolkami i te które lada moment będą zafasolkowane :D:D:D

A ja serwuję bułeczki świeże z serkiem ze szczypiorkiem, podane do stołu :)

Sylwinka - szybkie wejście to po moich ziółkach będzie na śluzik :P:P:P Jak w masełko :D:D:D:D

Novida - szkoda że nas opuszczasz. Twoja decyzja. Ja życzę Ci siły i spełnienia najpiękniejszego marzenia :)

Sylwinka - no używam na ile mi M pozwoli. Wczoraj już nie chciał, ale dzisiaj go dopadnę. Na widok banana nogi mi się same rozchylają :D:D:D:D:D:D

Hej Polusia :):):) Dorkę musimy za nogę chwycić i ściągnąć z wyrka :P:P:P

Hmmm ciekawe jak tam Dorka.... Pewnie jeszcze z łóżka nie wstała :P I nóg nie może złączyć :P Ale musi, choćby na czworaka doczłapać do kompa i dać nam znać :P

Grażka, Słońce, poczekaj do piątku, zrób test i wszystko się wyjaśni. No i oczywiście daj znać bo umrę z ciekawości i kciuki mi odpadną :D

I znów moja stronka :D:D:D:D

Grażka, teraz nie możesz się martwić, chcę żebyś to wiedziała :) Myśl tylko o dobrych rzeczach :) Napewno będzie dobrze i mocno w to wierzę :) A co do temp to niska, zobaczę ile potrwa I faza. Jak ponad 20 dni, to wiem że pewnie owu znowu nie będzie i nie będę z tego tragedii robić a jak mniej niż 20 dni to będę pełna nadziei na fasolkę :)

Grażka - ja z własnego doświadczenia wiem, że różnie to bywa. Ostatnio przecież 2 testy pokazały mi drugą bladziutką kreseczkę, a okazało się że nawet owulacji nie miałam. To były takie zwykłe testy z allegro - nigdy więcej takich testów! Napewno były wadliwe. W listopadzie test pokazał mi prawdę, grubą drugą kreskę, a @ i tak przyszła opóźniona, straciłam tamtą ciążę. Ale wiesz, za każdym razem myślałam pozytywnie i cieszyłam się z całego serca. Nie chcę Cię straszyć, bo przecież każda z nas jest inna. Mocno wierzę, że u Ciebie @ się nie pojawi. Ból brzucha jest często normalny na początku ciąży, kłucie jajników też, więc póki co nie ma się czym martwić :) A jakbyś miała plamienie po terminie @ to biegiem do lekarza po luteinę i też będzie dobrze :) U mnie dopiero 8dc, więc do owulki pewnie jeszcze daleko. Ale piję od dziś ten len na poprawę śluzu i zobaczymy czy pojawi się płodny w tym miesiącu. M nic nie mówiłam o tym, żeby nie był zły na mnie że znowu coś wydziwiam :P Ja czekam spokojnie do początku marca, jak @ się nie pojawi to zrobię test z apteki i zobaczymy. Ale przyda się Wasze wsparcie i trzymanie kciuków. To mój 3 cykl starń, chciałabym bardzo żeby się już udało, ale jak nie wyjdzie to nie będzie tragedii, bo mam w sobie dużo siły :) Obiecałam sobie, że nawet jak test mi wyjdzie pozytywny to nic nikomu ani słowa, nawet mojemu M. Po prostu muszę mieć pewność, po wizycie u lekarza i USG że jest pęcherzyk. Nie chcę kolejnego rozczarowania, M też bardzo to przeżywał. Grunt to pozytywne myślenie Grażka!!!! Ale się rozpisałam, uffff. Czasem dobrze jest wyrzucić z siebie takie rzeczy :)

Grażka - where are you ????

Anna proszę się zameldować! Działać trzeba a nie łamać się przez jakieś fochy chłopa!!!! Ja Ci tutaj zaraz humor poprawię :D:D:D Polusia buziaki dla Ciebie i fasolki :)

Ja od dziś piję siemię lniane - takie wstrętne gluty, bleeeee. Ale podobno bardzo dobrze działa na śluz, 2 przypadki znam, że w pierwszym cyklu stosowania siemienia zaciążyły, więc też na to liczę :)

Grażka - nie gratuluję Ci, ale swoje to ja sobie myślę :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D I kciuki zaciskam mocno aż palce mam sine :D:D:D:D Ehhhhh ta nasza kobieca ciekawość :P Sylwinka - kochanie tak się cieszę że wróciłaś I dobrze że tyle leków nie musisz brać, będzie wszystko dobrze, napewno :):):) Przesyłam same ciepluchne całusy!!!

Ale nudy dzisiaj :( Zbieram się za niedługo do domku, jeszcze bułkę dziabnę jakąś. Spać mi się chce okropnie :(

Grażka - no my też mamy taką nadzieję :D:D:D Podejście mojego M jest teraz naprawdę super, choć nie rozmawiamy raczej o dziecku. On po prostu wychodzi z założenia że niedługo będzie i już :) A poza tym jeszcze chyba nigdy nie było takich wspaniałych.... jak teraz, więc coś w tym jest że okres starań jest wyjątkowy :D

Grażka - no abonament mi M wykupił na 28 dni, to korzystam :D:D:D Ale na luzie tym razem i mam nadzieję, że ten luzik mi już zostanie :) Choć pewnie i tak pod koniec cyklu nerwy mnie dopadną, ale co tam. Serduszkujemy teraz codziennie, bo ochotę po prostu mamy :) A Ty daj znać, mam nadzieję, że "sprawy" będą się toczyły po Twojej myśli :D:D:D

Dorcia - nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała żebyś miała rację :) Ale czuję się dosłownie jak przed @ dzisiaj... Coś mam te moje leniwce pokićkane :P Myślą sobie że tak im wszystko wolno :P Chyba że biorą się do roboty, to nawet mocniej może boleć, wszystko zniosę :P Dorcia daj znać jutro, o ile będziesz w stanie dojść do kompa po dzisiejszych :P itp hehehe

Suri - jasne, że będzie co ma być. Kciuki zawsze mocno trzymam, za każdą dziewczynę do której zbliża się termin @ :) Ważne jest pozytywne nastawienie i dlatego i pozytywne fluidki dla Ciebie :)

Dorka - no wiesz, czasami uda mi się coś fajnego napisać :D Mocno trzymam kciuki i bardzo chciałabym żeby Ci się udało :)

Dorka - atakuj!!!!!!!!!!!!! A ja trzymam kciuki co by się jajeczko "zaprzyjaźniło" z dorodnym chłopakiem :P