Kruszyna2008

Sylwinka - widzę, że forum erotyczne znowu studiowałaś, tyle kawałów nowych :P

Dzień dobry! Sylwinka, gaci nie musiałam zdzierać, taki chętny był :P Ale mnie dzisiaj pośladki i nogi bolą :P Zapisałam się właśnie na 28 dni, pierwszy miesiąc jest za free, wpisałam dane do wykresu, obserwacje itp i..... dupa, nic mi z tego nie wychodzi :P Grażka- jak przeczytałam co wczoraj napisałaś, to tak sobie pomyślałam, że też mam takie dni czasem. Postanowiłam, że jeszcze miesiąc, góra dwa będę się obserwować i mierzyć temp, a potem dam sobie spokój :)

Uciekam dziewczynki, jak zwykle będę jutro z samego rana :) Buziaki wielgachne dla wszystkich :):):):):)

Grażka, ja pytałam ginekologa o codzienne współżycie i czy to wpływa na jakość czy ilość plemników. Powiedział że nie, bo mężczyzna ma ich wystarczająco dużo:) Co innego, jeśli przytulasz się np 2, 3 razy dziennie, to wtedy wpływ może mieć spory. Także uszy i cycki do góry :)

Grażka, napewno nie przez to!

Grażka głowa do góry! Parę dni pewnie niefajnych będzie, ale to przecież zawsze mija, jest nowy cykl i nowe przyjemności :) Buziole wielkie przesyłam, łap !

Sylwinka, jakie forum erotyczne :P Ale wygadałaś się że sama wchodzisz :P Ostatnio te kawały mojemu posłałam na maila :)

Oj, znów stronka moja.... Grażka, to było niechcący :)

Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona: - Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie? - No... - Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy - No... - Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię ubrudził w autobusie... nie przejmuj się - No... - Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć biedaku... - No... - Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem - No.... - Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki! No to teraz kombinuj...

Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem. - Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę! - To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód. - No... masz szczęście.

Facet wpada do domu, a tam żona z kochankiem w łóżku. Wzburzył się i wrzeszczy, wskazując na faceta: - A co on tu robi?! A żona z zachwytem: - Cuda, cuda! :P:P:P:P:P:P:P:P:P

Robotnik wykonuje swoją pracę w 4 dni i 5 godzin. Pijany robotnik tę samą pracę wykonuje w 7 dni i 8 godzin. Na budowie pracuje 7 robotników i 1 majster nadzorujący. Majster przychodzi trzeźwy na budowę co 3 dzień, a do sklepu monopolowego jest 13 minut biegiem. Oblicz zysk sklepu monopolowego, gdy budowany jest dom dwukondygnacyjny?

Ha! Widzicie jaka aktywna jestem? :) Nic tylko żarty się mnie trzymają :P

Pewna para postanowiła wyjść wieczorem. Przygotowując się do wyjścia sprawdzili gaz, wyłączyli światło, wyrzucili kota za drzwi itp. Kiedy przyjechała taksówka, kot wskoczył z powrotem do domu. Nie chcieli, aby kot został zamknięty w domu przez cały wieczór. Więc żona poszła do taksówki, mąż próbował wypędzić kota na dwór. Żona nie chcąc wyjawiać kierowcy, że dom będzie pusty powiedziała, że mąż poszedł na gorę, żeby powiedzieć mamie do widzenia. Kilka minut później mąż wraca, wsiadając do taksówki mówi: - Przepraszam, że trwało to tak długo, ale ta stara cholera schowała się pod stołem i musiałem szturchnąć ją wieszakiem, by wyszła.

Facet odwiedza swojego kolegę I widzi dziwną maszynę, stojącą po środku jego salonu, pyta: - Co to jest? - To jest sex maszyna - odpowiada kolega. - A jak to działa? - pyta znów facet. - Po prostu wsadzasz w nią swego wacka wrzucasz ćwierć dolara i tyle - instruuje kolega. Więc facet chce od razu wypróbować maszynę, kolega się zgadza i mówi mu, że będzie w kuchni. Nagle kolega słyszy krzyki dobiegające z salonu, wbiega z powrotem i pyta się: - Co się stało, czy wrzuciłeś ćwierć dolara? - Nie - odpowiada facet - nie miałem ćwierć dolara, więc wrzuciłem dziesięć centów. - O, ale za dziesięć centów to tylko ostrzy ołówki - wyjaśnia kolega.

- To, że przychodziłeś do mojej żony, gdy byłem w pracy, mogę ci wybaczyć. Ale za to, że pokazałeś jej, że można dwa razy to obiję ci gębę! :P:P:P

Nauczycielka pyta dzieci: - Jaki jest największy przedmiot, który można wziąć do buzi? Dzieci mówią: gruszka, banan, pączek... Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi: - Lampa! - Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło? - Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do taty: Zgaś lampę, to wezmę do buzi. :P:P:P

Wolę jak chodzi bez, wtedy szybciej się do niego dobieram :P

Sylwinka, ja to gacie z mojego M zdzieram normalnie :P

Aska - oj podtrzymujesz na duchu, dzięki :) Sylwinka - same pozytywne myśli i wibracje Ci przesyłam :)

JEEEEEEST! :P

JA CHCĘ NA NOWĄ STRONKĘ TYM RAZEM WSKOCZYĆ! JA JA JA!!!! PRZYMIERZAM SIĘ DO SKOKU.....

Dorka - testy owu bardzo chętnie, ale jak mam tak wszystko rozregulowane to musiałabym ze 25 dni w cyklu testować i kryzys finansowy bym chyba na męża sprowadziła :) Poczekam do wizyty i doktorka, może luteine zapisze albo duphaston. 2 lata temu miałam przerwę w tabletkach na 3 miesiące i bez duphastonu nie było @, a potem od razu ciąża była (utracona niestety). Ale teraz @ jest, rozregulowana, ale jest, czyli coś tam we mnie pracuje :)

Kurcze, chyba wyspowiadałam się zamiast Sylwinki :P:P:P Sylwinka - dawaj dawaj te informacje!!!!

No a ja się teraz naczytałam trochę na necie, jak to jest z cyklami i temperaturą po odstawieniu tabletek. Pierwsze cykle mogą być totalnie rozchwiane - tak jest u mnie. I podobno objawy płodności świaczą o tym, że w każdym momencie może owulacja nastąpić :) Dlatego baardzo często się przytulam, nigdy nie wiadomo :) Chociaż M chciałby w owu trafić bo mu się synek marzy :) A dla mnie to obojętne, byle by wszystko dobrze było :) Jak się @ nie pojawi do 16.01 to zrobię test, bez względu na temperaturę. Podobno różnie to z tym jest. A ja PTC mam zazwyczaj niską bo między 36.0 a 36.5, więc 36.7 już może o ciąży świadczyć :) Póki co 26dc i dziś 27dc mam płodny śluz :P Ale się podbudowałam normalnie szok :P M zamówił mi testy ciążowe na allegro, całe 10 sztuk, wczoraj przyszły, zapas mam hehe :) Mogę się podzielić :)