Kirdan

O, fajnie :-) Kai, trzymka

A gdybyśmy nie żyli, to nawet nie byłoby na co narzekać.

Zawsze można mieć nadzieję, że to wszystko wokół to coś w rodzaju matrixa. Tylko że, cholera - może się okazać, że to jest właśnie polukrowana wersja... :-o

Hmmhmhmmm... tak, Kocico. Potrzebuję solidnych i skumulowanych, gęstych od wiedzy korepetycji, podczas których rozwiąże się skomplikowane zadanie... począwszy od zbierania danych, łapania rozbieganych cyfeterk i symboli, następnie postawienia istoty problemu i śmiałego zajęcia się powstałym układem równań z nieodłącznym rozwiązywaniem kolejnych niewiadomych, aż w końcu przyspieszając obliczenia dojdzie się do pomyślnego finału a obie strony równania będa tożsame!!! :-D

Tak naprawdę to nie zawsze działa ani w jedną ani w drugą ani w trzecią ani w żadną. Żadne równanie nie opisze kobiet. A ponadto ja jestem beznadziejny z matematyki. :-o

=udany seks :-) No cóż Jestem zadowolony z wyniku wyborów. Trochę tylko mi szkoda, że PO jednak nie może rządzić samodzielnie, tylko pewnie będzie musiała wejsć w koalicję z tymi tapicerami z PSL...

O, proszę. Myślałem, że wszystkie kobiety o tej porze oglądają \"Nigdy w życiu\" na TVN ;-) Tanka - a ja coś do góry? Hę? :-D

Właśnie... Wkrótce Europę spowije swoim pięknym całunem listopad... ;-) Kai - nie puszczaj się also trzymaj się mocno! :-)

Daaawaj ten język tutaaaj! :-D

Ze starą dobrą Kafeterią jest tak jak z \"komuno wróć!\". Nie to, ze było jakoś obiektywnie lepiej. Tylko my byliśmy młodsi. Przynajmniej częściowo to ten mechanizm, myślę... Pozdrawiam chaotycznie naokoło

Akurat dziś mam taki nastrój, że... najchętniej wyłączyłbym komputer, położył głowę na biurku i błyskawicznie zmarł. Reszta to już nie byłby mój problem. No ale żyję. :-o

Ale co?

Ty też bądź wilgotna... :-P ;-) Miłego dnia! Ps. Kosmaty?! :-D

Tanka, niezapominajko moja i biała chmurko!

Dlaczego?

Legia pany, dobre ;-) Szczególnie po miłej wizycie w Poznaniu :-D Ps. Tanka, a ja sorbet malinowy!

Skoro tak, to może pora na zmianę stopy? ;-)

Ty i zastój... nie rozśmieszaj mnie ;-) Dom buduje i zastój...

Hmm... no więc u mnie słońce właśnie przebija się przez chmury. Trochę jestem niewyspany... a jutro jadę do stolycy na szybko. Zapalenie płuc?! O cholera... leż i nie ru...szaj się! :-)

Phi... lepiej powiedz jakie dziś majty - o, najwierniejsza z przyjaciółek! :-)

\"Pokazano nam wszystkie urządzenia doświadczalne - mówił Hoover. Powiedział, że najwększe wrażenie zrobił na nim ciąg laboratoriów i stanowisk doświadczalnych pod gołym niebem, gdzie niszczono różne części samochodów, a nawet całe samochody. Naukowcy od Pontiaka podpalali tapicerkę, cskali żwirem w szyby, łamali wały korbowe i napędowe, inscenizowali czołowe zderzenia, wyrywali dźwignie zmiany biegów z korzeniami, puszczali silniki na wysokich obrotach prawie bez smarowania, otwierali i zamykali schowek na rękawiczki sto razy na minutę całymi dniami, ochładzali tablicę rozdzielczą prawie do zera absolutnego i tak dalej. -Robili z samochodami wszystko, czego nie należy z samochodami robić- mówił Hoover do Francine - Nigdy nie zapomnę napisu na drzwiach budynku, w którym odbywały się te wszystkie tortury. Oto napis, o którym mówił: PRÓBY NISZCZĄCE -Zobaczyłem ten napis - powiedział Hoover - i nie mogłem powstrzymać się od myśli, że być może po to właśnie Bóg umieścił mnie na Ziemi: chciał się przekonać, ile człowiek może wytrzymać, zanim się rozsypie.\" Czasem myślę, że mam podobnie. :-o Pozdro dla kumaków.

Idealny mężczyzna nie istnieje? A więc to co powiedziałas mi wtedy nad ranem w motelu \"Savagely\" w Kępnie to był tylko taki pusty komplement? ;-) Kumasz, Tanka? Toś kumak :-D

O kurde, Kaziu... jak to groźnie zabrzmiało! :-o Dasz radę, w każdym razie! :-) :-) :-)

Ciemność gęsta jak śnieg i krążąca jak śnieg... Ale za to ciepło... jak na listovember. Pozdro dla kumaków raz jeszcze ->