dziewczyna_bonda

ale wam fajnie! u mnie przez okna ledwo co widać, zresztą moja połwa to bałaganiarz (może macie jakieś przepisy na wyleczenie go? ;-) ) i zanim zajade do domu to 19 i musze przed kompa siąść i dłubać i wstane o 21 zjem, umyje sie i jest 22.30 chwile odpoczać i kiedy te okna myć? eee?

no umówilam się do gina w przyszły czwartek. Ale on nie ma u siebie usg więc w piatek będę miała jasność (on gdzieś kieruje) Folik, ja szukałam kogos kto już pracuje w szpitalu, a ze o św. Zofii dużo dobrego słyszałam to tam tez szukałam (no i jak dla mnie nie daleko ten szpital) i wybieram się do dr Kukulskiego http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=588&w=80182922&v=2&s=0 http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=4513&highlight= http://www.znanylekarz.pl/lekarz-17388-piotr-kukulski-ginekolog-warszawa.php poczytaj i zapisz się a ja Ci opowiem jak było :)

fryzjer? a co to takiego? Ja nie byłam ze 3 lata na pewno... nie pamietam kiedy byłam :) musze sie wybrac któregos dnia :P Chciejka oby Ci sie udało a potem nas zapraszaj na parapetówe :) A co będziesz serwować?

hej dziewczynki, piękna pogoda nie? Chmurko a skąd Ty jesteś? (pewnie pisałaś ale u mnie starcza skleroza he he) broszek he he a to się uśmiałam, rozumiem, że broszka ale broszek? ;-) wczoraj miałam kiepski dzien prze to auto, pewnie z 1000 bedzie w plecy ;( dzis czuję kłucia w podbrzuszu - chyba juz się zaczyna rozpychac fasola ;-) Nie mogę się doczekać wizyty u gina - znalazłam sobie jakiegoś ale nie mogę trafic z telefonem, ciągle nie odbiera :( a mój chłopek wczoraj poszedł pić z kolegami he he i mówi, że takie wypady to już chyba nie dla niego, bo już się czuje takim tatą :D śmiesznie to brzmi hihihi

hej wam a u mnie z ranka wk****w. Wychodze rano a koło mojego samochodu leży koń na biegunach rozwalony (tak tak koń!) I już wiedziałam, że coś jest nie halo... Patrze na samochód a tam ktoś tym koniem przywalił w nigo i mam wkleśnięcie i zadrapanie :( pytam się ja po co k**a taki wandalizm??????? wiem, ze sie nie można denerwowac, ale rano się wkurzyłam, juz mi przeszło trochę i zaczynam dostrzegać absurd tej całej sytuacji. Ale martwie się też wizytą u lekarza, zastanawiam się czy da mi zwolnienie i jeśli mi nie da to będzie cienko :( Wiem ze ciąza to nie choroba ale z drugiej strony tyle się już napracowałam na te zusy i tyle odkładałam czasu zeby miec dziecko .... chciałabym odpocząc i lekko popracować, sama już nie wiem... marudzę chyba ...

Ferminko, mi się też śniło :) Że powiedziałam, że jestem ciąży lub że mam dzieci :) W ostatnim cyklu 2 x mi się śniło, że mam dzieci, może to dobry znak u Ciebie :)

Chmurko.... nawet nie wiedziałam, że można, betę robiłam i wyszło chyba ok, z moich wyliczen byl to 5 tydz i wg wartości referencyjnych też beta na to wskazuje. Drugą betę zrobię pod konieć tego tyg. albo na początku przyszłego, wtedy zobaczę przyrost

Chmurko pewnie... Ale i jakoś staram się spokojnie o tym myśleć. Ja też się naczytałam o pustych jajach, obumarciach, poronieniach i trzese portkami. I już w przyszłym tyg. biegnę do gina, chcę, żeby powiedział wiecej niże tylko stwierdził ciąże. Dzięki Beti, teraz wiem, że juz coś bedzie widać

Chmurko no własnie ja cierpliwie czekam i idę na wiz. w 7 tyg i liczę, że będzie już coś widać.

ale cudny dzionek, stawiam winko (ja piję wirtualnie) do obiadku, bo właśnie sie dowiedziałam ze moja nowiuteńka firemka wygrała pierwszy przetarg! Jupi! Bede miała co jeść :) musiałam sie pochwalić :)

jestem i ja chociaż nikt mnie nie wywoływał :P dzien doberek Patki zatem oczyszczaj umysl i bzzz bzzz kiedy chcesz :D A ja kurde nie mam zadnych objawów, tylko sikam czesciej no czasem sutki. A gdzie mdłosci, odrzucające zapachy ... jakaś inna jestem? Chyba zaczynam się martwić że coś może nie tak? buuuu

pewnie tak, on tak ma ze jak ja mowie tak to jemu się klapka otwiera i staje oporem (pozmywaj i nie pozmywane, a jak nie trąbie to sam z siebie zrobi) no i jak zdecysowalismy ze robim bejbi to mnie się dzien w dzień na język suneło i ciągle chodz bzzz i bzzzz :) własciwe jak Rea już powoli myslalam zeby sobie odpuścić jesli sie nie uda i odpoczac i nie myslec ciąle zeby miesiac nie przepadł

łoj celowałam każdego miesiąca :P Mysle ze na to nie ma recepty :) pewnie jakby bzzz było codziennie tez mogloby sie nie trafic, w kwietniu mieliśmy tak zrobic, ale co by bylo to druga sprawa :P chce do doooooooooooooooooooooooooomu!!!

i znowu mam ochotę na bzzzzzzz a on że nie można teraz i mam 10 miesięcy pościc? Musze mu jaką literaturę podrzucic, chociaż mówił że sam poczyta

oj panie moje.... a ja to miałam lekko, mówiłam z jaką czestotliwością było bzzzzzz - ja mam chyba wiekszy temperament od niego i też rozważałam niepokalane poczęcie :) Więc to cud, że się wcelowałam :P

zieeeewww taka piękna pogoda a człowiek w pracy musi wysiadywać buuuuu chcę do domu, chyba dziś skoczę jakies buty kupię, bo normalnie w kozakach tylko latam :P

a mój chłopek wczoraj pyta się kiedy idziemy do szkoły rodzenia i czy pojedziemy kupić jakieś ubranka hehehe a ja nawet u gina jeszcze nie byłam :) powiedziałam, że ubranek na 0,5 cm to nie ma, a do szkoły jeszcze się zdąrzy nachodzic :) te chłopy ;-)

Chmuuuuurkooooo GRATULACJE!!!!! u mnie tez kreska nie byłam super różowa, ale widoczna :) Ja idę w 7 tyg do gin. zaraz po świetach, bo z tego co Mfigielekm pisała to gin. stwierdzi tylko ciążę. Oczywiście jakby sie cos działo to wtedy biegiem. Ja testy (2) potwierdziłam betą. Ale fajnie fajnie fajnie!!!!!!

Mfigielku dzięki za info, więc na spokojnie się wybiorę w przyszłym lub dopiero po świętach, no chyba, żeby coś sie działo ....

Mfigielku ja dobrze a Ty nic nie dziwgaj no no Własnie, jak uważasz, kiedy powinnam się do gin. zapisac (teraz wychodzi na to że to 5 tydz.) więc w 6 czy 7 czy może już teraz? Ale on chyba nic nie zobaczy? hmmm U mnie praktycznie 0 objaw, drażliwe sutki, czuję brzuch, aaaaa no i sikam na potęge, do domu i do pracy (bo jestem w drodze) to czesto ledwo. lece znowu siiiiii

buheheheheh ale mnie rozbawiłaś, przez chwilę się zastanawiałam co to takiego! U nas się nadaje paczki w domu :) A na jedym z serwisów się zarejestrowalam pod nickiem PrzygarnijKlocka he he he

Ania, nie ma co się matrwić na zapas :) Ja się cieszę, że na własnym nikt nie będzie na mnie krzywo patrzył, że do lekarza z dzieckiem, wcześniej odebrać, wyjść itp itd Zresztą co będzie to będzie, oby moja fasolka była zdrowa, żeby wszystko było bez problemów to teraz dla mnie najważniejsze

będą jaja jak się mylę :P ale wtedy mam zapewnione, że chłop się martwi jak nas utrzymac, ja mam trochę oszczędności no i pewnie coś zawsze doreobie :)

No ja teraz pracuję na etacie... a firmę mam od listopada, więc płace tylko dobrowolną składkę ubez. chorobowego a resztę obecny pracodawca. Więc jeśli tu odejdę, to automatycznie jestem zatrudniona we własnej firmie, tylko, że wtedy już opłacam wszystkie świadczenia zusowskie sama (nie mówie o skarbówce bo to inna para butów). Więc jeśli w kwietniu dostanę L4 to już wezmę je na firmę, a że zlicza się przychody z ostatniego roku więc powinien mi wypłacać teraźniejszą kasę (no chyba, że wliczaja się do tego faktury i umowy o dzieło). Pewnie jeszcze ustalę to ze swoją księgową jak będzie najlepiej.

Folik bez nerw, popatrz za okno jaka piękna pogoda i że wkrótce pierwsze dni ciążowe :) W końcu na kwiecien CIe Rea zapisała :)