Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

egz30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez egz30

  1. Sportsmenka-właśnie sprawdziłam że ta witamina PP (niacyna) jest też w moim zestawie witamin (Femibion natal 1-kiedyś feminatal) które już regularnie biorę od ok.miesiąca i tam jest 15mg tej niacyny, zresztą w ogóle musze przyznać że te witaminy dobrze na mnie działają bo cykl mi się uregulował, zawsze miałam b.krótki 24-25 dni a teraz 27-28, poza tym zauważyłam że mam b.ładny płodny śluz, nie wiem czy to od tych witamin ale w sumie to od czego innego? Sportsmenka rzeczywiście postaraj się nie ćwiczyć tylko tak jak mówisz "opisywać" ćwiczenie, a sama póki co się oszczędzaj. Potem jak już będziesz wiedziała że z ciążą wszystko jest dobrze i będziesz się dobrze czuła to nie ma przeciwskazań żeby nie chodzić do pracy a łagodne ćwiczenie, pływanie jest nawet wskazane w zdrowej ciąży, ta dobra kondycja na pewno pomoże Ci później przy porodzie:) Ja mam co do Ciebie bardzo dobre przeczucia i wierzę że ta ciąża będzie się pięknie,wzorowo rozwijać:) PA!
  2. Sportsmenka-będę z niecierpliwością czekać na wynik Twojej bety ale jestem pewna że będzie wysoka:) Te objawy które opisujesz to są właśnie takie ciążowe więc się nie stresuj tylko myśl pozytywnie, zobaczysz że będzie dobrze!!:) Teraz prowadź oszczędny tryb życia i dużo odpoczywaj i koniecznie pisz tu do nas:) PS>A ja ide dzis do apteki po te Twoje witaminy PP:) Fjolecik-trzymam kciuki za transfer!!! Miłego weekendu!
  3. O rany Sportsmenka ale wieści!!!!!!!!!!:):) A ja widzisz coś dziś o Tobie myślałam:) Miałam nosa że coś się dzieje:) Kochana moje wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):) Jesteś w ciąży kobitko!!!!:):) Skoro widziałaś dwie wyraźne kreski to beta nie jest mała, bo test podaje chyba jakoś powyżej 30 (a z tego co pamiętam to przy poprzednim razie Twoja beta była malutka coś poniżej 20) więc teraz nic złego nie musi się przytrafić i nie myśl o tym!! Boże ale zaskoczenie! A jednak cuda się zdarzają...:) Pamiętam jak mówiłaś ze planujesz w wakacje ivf a wcale nie będziesz musiała:) A czy Twój mąż cały czas brał jakieś witaminy na poprawę nasienia? Co do luteiny to sama nie wiem, jak ciąża ma się utrzymać to się utrzyma i bez tego, ja bym chyba bez konsultacji z lekarzem nie brała,poczekaj do jutra do zrobienia bety a potem od razu dzwoń do lekarza czy masz cos brać i oczywiście oszczedny tryb życia chociaż to sama wiesz najlepiej:) Ależ musicie być szczęśliwi:) Taka cudowna wiadomość przed snem...a nam tu potrzeba dużo takich wiadomości żeby nie tracić nadziei w takie piękne niespodzanki:) Jeszcze raz gratuluje i informuj nas na bieżąco!:)
  4. fjolet-trzymam kciuki żeby wszystkie komóreczki udało się zapłodnić, 10 to też bardzo dużo! Daj znać jak będziesz wiedziała ile się zapłodniło, trzymam kciuki żeby były mrozaczki!!
  5. Hej! Fjolet- jak juz sie bedziesz dobrze czuła to napisz jak tam po punkcji, mam nadzieję że udało się pobrać wszystkie komóreczki.A pisałaś coś o biorczyni komórek-rozumiem że chcesz przekazać komórki osobie która ich potrzebuje, to bardzo piękny gest...A chcecie zamrozić część komóreczek dla siebie by mieć rodzeństwo dla malucha? Daj znać jak poszło i kiedy transfer, trzymam kciuki!!! margi77-trzymam kciuki żeby ten cykl był owocny! Myszka-jak to szybko zleciało.. dopiero co podchodziłaś do ivf a już zaczynasz znowu stymulację-ależ będę musiała trzymać mocno kciuki w najbliższym czasie:)Będzie dobrze! Inka-kochana za Ciebie też z całych sił trzymam kciuki, wiosna będzie Twoja!!!!:) Aluś-kiedy masz w planach kolejną próbę?Co w ogóle słychać? Co postanowiłaś ostatecznie w sprawie laparo/histero? Guzia-co u Ciebie??????? Napisz co słychać!! Jak sprawy sercowe i zdrowotne???? Przecież nie musimy tu rozmawiać tylko o próbach zaciążenia.A ja jestem bardzo ciekawa jak Ci się życie układa,czekam na newsy!!!:) Georgio-gdzie jesteś?????????????????????Zaczynam się martwić..... Sportsmenka- Ciebie też przywołuję do porządku-odezwij się!! Dosia-jak sobie dajesz radę z maluchem? Jak karmienie, spanie..? Malutka-jak Wasze starania? Jak praca?? Kiki-mam nadzieję że po następnym badaniu już podasz nam płeć maluszka:) Ciągle chodzisz do pracy? Sara-gorące uściski! Misia-cały czas myślę o Tobie...Jestem dobrej myśli, wierzę że wszytsko się ułoży i synek szybko wszystko nadrobi i będziecie całą czwórką cieszyć się chwilami spędzonymi razem..Trzymaj się i... keep faith! A mnie coraz częściej nachodzą wątpliwości czy czekać z ivf aż do lata...Gdyby nie praca to startowałabym już w kwietniu, już jestem gotowa na kolejną próbę, bardzo tego chcę.. chcę znowu mieć nadzieję..Ale niestety z powodu mojej pracy (którą lubię coraz mniej) muszę czekać aż do lata. W sumie to 2-3 miesiące więcej nie wydają się wielką różnicą przy tylu latach czekania i może podchodzić do ivf nie martwiąc się o tłumaczenia w pracy, ale wiem że te ostatnie tygodnie będą ciągneły się w nieskończoność...Już mi się dłuży, a to jeszcze tyle czasu, nawet wiosny jeszcze nie ma a co dopiero lato... Pozdrowienia dla wszystkich szczególnie dla tych do których nie zdążyłam napisać, miłego wieczoru!
  6. Fjolet- a zatem w środę mocno trzymam kciuki!!! Rany jak ja Ci zazdroszczę takiego pięknego endo..:) Pęcherzyki tez piękne i dużo, na pewno coś się uda zamrozić, fjolet a czy to Twoje pierwsze ivf?Przepraszam,ale nie pamiętam, tyle nas jest tutaj że czasami mi się myli...
  7. fjolet-piękny wynik!!!:) Super endo, dużo pęcherzyków- czuję że będzie dobrze!! Trzymam kciuki z całych sił!! Kiki-wiesz co ja poczytałam o tych witaminach vitafol ob, przeanalizowałam skład i w sumie stwierdziłam że jest to zestaw witamin podobny do innych jakie można znaleźć w Polsce, a zatem chyba nie będę Ci zawracać głowy i będę brała jakieś polskie odpowiedniki, teraz biorę feminatal 800 (z lepiej przyswajalną formą kwasu foliowego-metafoliną) który ma też b.dobre opinie, a jak skończę opakowanie to chcę brać Prenatal probaby-specjalne witaminy dla par starających się o dziecko. Teraz zimą mało jest naturalnych witamin więc myślę że suplementy wart brać, ale na wiosnę chcę poważnie zabrać się za siebie-zdrowe jedzonko,ruch, spacerki itp-tak żeby w czerwcu być super przygotwanym do kolejnego ivf.Niestety przez zimę trochę się zapuściłam,nic się nie chce robić ale na wiosnę zabieram się za siebie:) Pozdrowienia dla wszystkich!
  8. Misia-bidulko..na pewno nie tak wyobrażałaś sobie pierwsze tygodnie z dziećmi..:( Nikt z nas nie przypuszczał, że tak może się wszystko pokomplikować:( Bardzo Ci współczuję tego strachu o synka, nawet sobie nie wyobrażam co możecie teraz z mężem czuć..:(:( To wszystko jest takie niesprawiedliwe.. Ale nie ma co rozpamiętywać, najważniejsze że z synkiem już jest lepiej i tego się trzeba trzymać! Musisz być silna dla swoich dzieci, dasz sobie radę z tym wszystkim, jestem tego pewna! Jesteście z mężem bardzo dzielni.. Wierzę że z synkiem będzie wszystko dobrze i za jakiś czas to wszystko będzie tylko koszmarnym wspomnieniem...Modlę się za Waszą czwórkę, żeby Wam się wszystko poukładało a dzieci zdrowo się rozwijały, bo miłości na pewno im nie zabraknie....Trzymajcie się dzielnie, musi się ułożyć, wszystko się dobrze skończy -zobaczysz!!!! PS.A czy możecie liczyć na pomoc dziadków??
  9. Misia-cały czas myślę o Tobie... Kiki-no właśnie który to tydz ciąży??? mam do Ciebie jeszcze prośbę-mogłabyś mi napisać jeszcze raz nazwę tych witamin? Chciałabym sprawdzić jeszcze jedną aptekę w innym mieście, a zapodziałam gdzies kartkę na której zapisałam sobie nazwę...Z góry dziękuję! Pozdrowienia dla wszystkich!
  10. Do "na macieżyńskim nie odpoczniej"-no pewnie że nie wiem jak jest na macierzyńskim, bo niestety nigdy tego nie doświadczyłam. Słowa te napisane były z podtekstem. Nie wiem czy znasz ten topik czy tylko tak napisałaś, ale od lat walczę o dziecko i marzę o tym żeby na tym macierzyńskim być. Zdaję sobie sprawę ile jest roboty przy dziecku/dzieciach ale i tak niczego bardziej nie pragnę niż nie spać po nocach, karmić,przewijać, urabiać się po pas itd, bo to będzie dla mnie najcudowniejszy czas,spełnienie marzeń i "wypoczynek" od lat spędzonych w gabinetach lekarskich, klinikach i szpitalach walcząc o dziecko.Tyle w temacie. Misia-co u Ciebie????
  11. Kochani, ode mnie też najlepsze zyczenia walentynkowe, chociaż fanką tego święta nie jestem. Ja ostatnio mam taki pęd w pracy i w ogóle że naprawdę chciałabym już odpocząć najlepiej na macierzyńskim:) Może jutro będę miała lżejszy dzień to coś więcej napiszę. Z resztą u mnie w sprawach zaciążeniowych niewiele się dzieje...Staramy się natural i nic z tego nie wychodzi, wczoraj dostałam @ i znowu lekka podłamka:( Poza tym ten okres mam jakiś mało obfity i trochę się martwię czy coś złego się nie dzieje, ja od listopada nie byłam u gina i mam nadzieję że tam w środku wszystko jest ok.Nie chcę chodzić po innych lekarzach a do swojego może wybiorę się jakoś w marcu/kwietniu obgadać kolejne in vitro (które planuję dopiero na czerwiec, a chciałabym szybciej tylko w pracy nie da rady inaczej,szkoda:( ). Niedługo sporządzę sobie listę badań które będę chciala powtorzyć. Także to tyle. Bardzo martwię się o Misię-codziennie jak otwieram nasz topik to z niepokojem czekam na wpis od niej, mam nadzieję że wszystko jest już dobrze, Misia jak będziesz miała chwilę to odezwij się... Kiki-cieszę się że z dzieciaczkiem wszystko ok i bardzo jestem ciekawa kto tam u Ciebie w środku siedzi:) Obstawiam dziewczynkę:) Kiki ja pytałam o te witaminy u nas w aptekach i niestety nie ma:( Dlatego baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo prosiłabym Cię o kontakt w tej spawie na maila (egz30@wp.pl), bardzo byłabym Ci wdzięczna gdybyś pomogła mi w tej sprawie.Pozdrawiam gorąco! Myszka-a zatem trzymam kciuki za kolejne podejście!!! Rzeczywiście trochę szybko, no ale skoro lekarz nie widzi przeciwskazań to trzeba mu zaufać...Trzymam kciuki!!!! fjolet-za Ciebie też zaciskam kciuki z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!! Coś jeszcze bierzesz? jakieś witaminki? Guzia- kochana znajdź trochę czasu i proszę napisz co u Ciebie!!!!!!!!! Bardzo jestem ciekawa jak Ci się układa, jak rozwód (a może go nie było??) i w ogóle jak zdrowie, w pracy, jak ta szurnięta sąsiadka??Ściskam i czekam na newsy od Ciebie!:) Inka, Alicja-tradycyjnie duży buziak dla Was! Sportsmenka-dawno nie pisałaś, co u Ciebie??? Przepraszam że nie do wszyskich, mam jeszcze trochę pracy, milego wieczoru!
  12. Czesc wszystkim!Wpadam tylko na chwile,znowu mam masę roboty, ale muszę zapytać: Misia-jak synek???? Mam nadzieję że coraz lepiej, cały czas myślę o Was.... Fjolet-jak idzie stymulacja?? Alicja-masz już @?? Byłaś u gina w sprawie histero? Myszka-jak się czujesz? Dostałaś @? Kiki-jak znosisz ciążę? Wszystkie badania, usg ok? Znasz już płeć? Dosia-jak sobie dajesz radę? Inka-kiedy wybierasz się do BS? Sara-co u Ciebie?? Mała już sama siedzi?? ja też trzymam-już wiesz kiedy będziesz miała IUI??Zaciskam kciuki!!!! Całusy dla wszystkich,!!!
  13. aha,fjolet ja też miałam takie krwawienie w trakcie brania diphereliny,podobno to się zdarza,ale w razie czego zadzwoń do lekarza,trzymam kciuki!!!!!
  14. Misiu kochana aż serce ściska jak czytam ile przeszłaś...:(:(:( Twój synek jest teraz w dobrych rękach, lekarze robią na pewno wszystko co w ich mocy i zobaczysz że synek z tego wyjdzie.Może to trochę potrwa ale zobaczysz że za jakiś czas to będzie tylko koszmarnym wspomnieniem a przebywanie z dziećmi,opieka nad nimi zadośćuczynią cierpieniu przez które teraz przechodzisz..Nawet sobie nie jestem w stanie wyobrazić co przeżywasz, ja tak bardzo kocham mojego siostrzeńca że na samą myśl że mógłby zachorować aż mnie w żołądku ściska a co dopiero czuje rodzic w takiej sytuacji to moje pojęcie przechodzi...Trzymaj się kochana, jakoś musicie sobie dać z mężem teraz radę, wierzę że będzie dobrze,modliłam się za Twojego synka i nadal się będę modlić za tą kruszynkę, tak jak radzi Dosia rozmawiajcie z synkiem, bądzcie blisko niego...Będzie jeszcze dobrze,zobaczysz!!! Alicja-rzeczywiście sporo Ci się cykl wydłuża, warto się poradzić lekarza w tej sprawie, chyba ze test się pomilił czego życzę Ci z całego serca:) Ja miałam i histero i laparo-pierwsza pokazała że mam macicę jednorożną a druga w zasadzie to potwierdziła, robiona była tylko dlatego że po zrobieniu histeroskopii zaszłam w ciążę mając owulację po prawej stronie (a rzekomo nie mam tam jajowodu) i lekarz się dziwił i dlatego dla pewności zalecił zrobienie laparo żeby dokładnie wszystko sprawdzić (z tą ciążą to było najprawdopodobniej tak że jajeczko zostało jakoś "przechwycone" przez jajowód,co się rzadko zdarza, z resztą dokładnie nie wiem,ciąża była biochem. Nie wiem co Ci doradzić, tu na pewno musi zdecydować lekarz, może wystarczyłaby tylko histeroskopia? Na pewno warto zrobić któreś z tych zabiegów żeby sprawdzić czy wszystko jest w środku ok. Same zabiegi nie są bolesne, są w znieczuleniu, ja zarówno histero jak i laparo miałam po ok.15min.Aluś wybierz się do lekarza i dokładnie o to wypytaj,zapytaj co jeszcze możesz zrobić,zbadać. Ja chcę się porządnie zbadać na wiosnę, całusy! Myszka-cieszę się że pomału stajesz na nogi,a swoją drogą to niestety te liczne zrosty mogły mieć wpływ na niepowodzenie,dziwne że Ci ich chociaż częściowo nie usuneli,wypytaj o to też lekarza,ściskam! Czy ktoś wie co się dzieje z Georgio??? Pozdrowienia!!
  15. Alicja-Jak tam Twój cykl??robiłaś test???
  16. Misia, Myszka- Wy teraz najbardziej potrzebujecie naszego wsparcia...Trzymajcie sie dzielnie, myślimy tu o Was, wierzę że wszystko w końcu dobrze poukłada, Misia-jak tylko bedziesz miała chwilę napisz co z synkiem, Myszka-nie trać wiary,zobaczysz że jeszcze się uda i zostaniesz mamą!!
  17. Myszka-kochana tak mi przykro...:( Wiem dokładnie jak to jest, jak wali się wtedy świat i odchciewa się wszystkiego, jak się przestaje wierzyć w powodzenie...ale choc trudno w to teraz uwierzyć to czas goi rany i zobaczysz że podniesiesz się z tego..Będziesz jeszcze mamą!!! Wiem to na pewno!!!Naprawdę rzadko się udaje za pierwszym razem,ale to nie znaczy ze sie nie uda za następnym!nie poddawaj się!! Daj sobie czas,jeszcze wszystko bedzie dobrze, trzymaj się!!!
  18. Misia-kochana przede wszystkim gratulacje z powodu narodzin dzieci!!!Przykro mi że nie możesz się jeszcze w pełni cieszyć,ale z całego serca wierzę że będzie dobrze...W życiu nie pomyślałabym że synek będzie miał kłopoty ze zdrowiem,przecież przez całą ciążę był okazem zdrowia a najbardziej się wszyscy martwiliśmy za dziewczynkę a ona tak pięknie sobie radzi..Misiu a czy Ty miałaś cc? Bo może właśnie wtedy źle oczyszczono płucka Twojemu synkowi? Ale najważniejsze jest to że jest przełom i synek pomału czuje się lepiej i z Bożą pomocą i naszą modlitwą szybko wróci do zdrowia,trzymaj sę kochana zobaczysz że będzie dobrze!!!!! Myszka- dziś testowanie!!! Rany jak się denerwuje, a o której będziesz miała wynik (polskiego czasu)? Trzymam kciuki!!! Pozdrowienia dla wszystkich, Misiu trzymaj się!! Lecę do pracy!
  19. Alicja-cykl może się rozregulować, pamiętam że Inka miała właśnie takie rozregulowane cykle,a mi też zaraz po programie cykl wydłużył się o 4 dni przez dwa cykle,teraz jest ok,ale dla pewności zrób sobie test,kto wie co się może zdarzyć:) Ściskam Cię i pozdrawiam baaaardzo serdecznie!!
  20. fjolet-ja sie dobrze czułam po dipherelinie,nie miałam żadnych doliegliwości, w ogóle generalnie dobrze znosiłam całą stymulację,trochę jajniki pobolewały mnie pod koniec,ale to tak jak podczas jajeczkowania w trakcie owulacji, trzymam kciuki!!!!!
  21. Czesc wszystkim! Dosia-przede wszystkim wielkie gratulacje!!!!!!!!!Najwazniejsze ze synek juz jest na świecie,caly i zdrowy:) Rzeczywiscie 8 dni po terminie to juz stres,na pewno się denerwowałaś tą całą sytuacją i chyba w sumie dobrze że miałaś cc,bo juz był czas na przyjscie maluszka na świat.Z karmieniem też na pewno sobie poradzisz, to dopiero początki i wszystko jest nowe i pewnie takie oszałamiające,ale z czasem nabiera się wprawy:) Pamietam jak moja siostra była po porodzie cała w stresie a teraz moim zdaniem jest super mamą.A ten szpital w którym byłaś to był ten Twój wybrany czy inny? Bo pamiętam że pisałaś że w Twoim miał być remont i nie wiedziałaś czy skończą do Twojego porodu. No to jeszcze raz gratulacje i jak bedziesz miała chwile to informuj nas na bieżąco jak sobie dajesz rade:)Uściski dla maluszka:) Ja sie cały czas zastanawiam jak radzi sobie Liliawodna,ona przy bliźniakach ma dwa razy więcej pracy i na pewno łatwo nie jest,ale za to dwa razy więcej radości:) Lilia-daj znać co u Ciebie!!!! Myszka-cały czas zaciskam kciuki i nie puszczam!!!! Testujesz juz tuż, tuż:) Misia-a jak u Ciebie??Jak dzieciaczki??? Kiedy masz termin porodu?? Pozdrowienia dla wszystkich!!! Pozdrowienia dla wszystkich!
  22. Hej! Boże dziewczyny jaki miałam dziś mega wkurzajacy dzien,mam ochote rzucic moja prace w cholere!To naprawde ciezki kawalek chleba i nie wiem jak ja mam zajsc w ciaze w tym wiecznym stresie... Asiulek-super wiadomosci!!! A widzisz jednak to nigdy nic nie wiadomo,natura lubi platac figle i nigdy nie wolno nam przekreslac szans na poprawę sytuacji,bo moze sie zdarzyc taka miła niespodzianka:) Myszka-u Ciebie tez dobre wiesci:) Progestron ok (a mozesz mi napisac jaki mialas wynik? Robilas po tyg po transferze tak?), teraz bedziemy tu w nerwach czekac na testowanie i trzymac kciuki za pozytywny wynik a taki bedzie na pewno!!!! fijolet-fjolet-trzymam kciuki za Twoje ivf!! Można wiedziec w jakiej klinice bedziesz robic? Pozdrowienia dla wszystkich,pa!!
  23. Hej,hej! Miałam ostatnio sporo spraw na głowie więc nie było kiedy pisać ale zaglądam tu do nas sprawdzić co słychać,ciekawa jestem czy Dosia już urodziła, pewnie tak i jak tylko wyjdzie ze szpitala to da nam znać:) Myszka-jak się czujesz? Robiłaś badanie progestreronu? Jak wyszło? Daj znać koniecznie jak samopoczucie:) Misia-Ty już też niedługo rodzisz? Pokoik dla dzieci przygotowany?Wyprawka skompletowana? Wy to wszystko podwójnie musieliście kupować więc pewnie spore wydatki co? Alicja,Inka-tradycyjnie wielkie uściski dla Was!! Aluś-u mnie też naokoło w rodzinie ciąże więc nie jest łatwo...ale jakoś damy radę kochana, musi się w końcu udać! Inka-Ty już niedługo wyruszasz do BS i zaczniesz wraz z wiosną swój program,już teraz zaciskam kciuki!!! Całusy dla wszystkich,muszę uciekać-mąż mnie na spacer wyciąga, miłej niedzieli,pa!
  24. Dosia-a próbowałaś tych wszystkich sposobów na przyspieszenie porodu typu-sprzątanie,mycie okien, chodzenie po schodach, pikantne jedzenie, seksik?:) Poza tym chyba jest tak ze pierwsze dziecko często jest po terminie, moja kolezanka tak miała-też pierwsze dziecko i tez chlopiec, dokladnie nie wiem jak dlugo bylo po terminie ale sporo, a chlopiec urodzil sie zdrowy:) Badz cierpliwa a dzis zagoń męża do sypialni na łagodne przytulanko:) Potem nie bedziecie mieli na to czasu i siły:)
  25. Czesc! Myszka-trzymam kciuki z całych sił żeby zarodeczki się przyjeły!! Teraz odpoczynek, relaks i pozytywne myślenie:) A w której dobie podane były komóreczki? Rozumiem że trzecia komóreczka została zamrożona?Kiedy planujesz robic test? Szkoda ze maz nie mogl byc z Tobą ale widocznie kazdy lekarz ma swoje zasady, Pozdrawiam!:) Misia- i jak po wczorajszej wizycie???? margi77- może rzeczywiscie jeszcze nie wszystko przesądzone, poczekaj na wyniki wszystkich badań. Nawet gdyby okazało się że trzeba skorzystać z komórki dawczyni to też jest przecież jakieś wyjście, ja sama będę myślała nad takim rozwiązaniem gdyby moje kolejne ivf się nie udało,także postaraj się myśleć w ten sposób że i tak mamą zostaniesz:)A czy możesz przypomnieć swoja historię (przepraszam,ale tyle jest nas na topiku że czasem się mi miesza kto miał jakie zabiegi itp), podchodziliscie już do IUI czy uvf? fijolet-dobrze ze juz jestes po histero i wszystko poszło sprawnie, gdyby cos bylo nie tak to od razu by Ci powiedzieli, także bądz dobrej mysli:) ja tez trzymam-co u Ciebie?? Alicja, Inka-gorące pozdrowienia!!! Dosia- coś czuje że mały Dosiek juz na swiecie co?:) Usciski dla zaciążonych, mamusiek i ciągle czekających na dwie kreski, miłego wieczoru! PS.Ostatnio przeczytałam że najczęściej udaje się statystycznie piąta próba ivf....Oczywiscie czasem wczesniej czasem pozniej ale niby jest tak że jak ktoś dojdzie do tej piątej próby to ona bardzo często się udaje, z jednej strony to bardzo długo ale z drugiej jest jakas nadzieja że warto walczyć chocby nawet do tego piatego podejścia...
×