egz30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez egz30
-
asiulka-bylas na usg? Co powiedzial lekarz? Jest peherzyk? A bete badalas? I pamietaj jak boli bierz nospe,powinno pomoc,trzymaj sie!
-
kaska-kurcze to rzeczywiscie bardo dziwne...Czemu ta beta taka dziwna...?Mam nadzieje,ze mimo tych problemow wszystko sie ulozy,trzymaj sie i koniecznie daj znac jak bedziesz po wizycie!
-
hej,teraz moge dokonczyc:) lulita-jak sie czujesz? panterka w centki-witaj,wiesz co z tym wrogim sluzem to dosc kontrowersyjna sprawa,raz jest a raz go nie ma,to badnie nie zawsze daje miarodajne wyniki,trzeba je zrobic w konkretnym dniu cyklu itp,wiem ze wielu lekarzy nie przyklada do tego zbyt uzej wagi,cytlam kiedys duzo na ten temat bo sama to rzekomo milam (a mimo to udalo mi sie 2 razy zajsc w ciaze naturalnie).Ale jesli tyle sie juz staracie to mysle ze mozna sproowac IUI ,zawsze to zwieksza szanse.No i dobrze ze maz leczy ta bakterie,nasienie sie poprawi na pewno,trzymam kciuki! asiulka-jak samopoczucie?Pytalas mnie o usg-ja zawsze mam doochwowe,na tak wczesnym etapie ciazy przez brzuch nie byloby dobrze widac,a bylas w koncu w szpitalu? Mam nadzieje,ze brzuch juz Cie nie boli,pozdrawiam! Nadia-przykro mi powodu @:( Ale z nowym rokiem nowe nadzieje i tego sie trzeba trzymac! A ja czekam w napieciu na czwartkowa wizyte u lekarza,oby bylo dobrze...,pa!Pozdrowienia dla wszystkich!
-
czesc wszystkim! kaska-wspolczuje problmow...:( moja ciaza tez pobleowa..;( a powiedz na jakim etapie beta spadla? na usg bylo serduszko?I co mowili Ci lekrze? Kiedys mialam poobna sytuacje i bardo jestem cieawa opinii Twoich lekarzy na ten temat,a ktory masz teraz tydz? Trzymam kciuki! I napisz cos wiecej, zawsze tylko tak krociutko... kurcze zaraz mi bateria padnie,dokoncze poniej
-
lulita-ja przez te plamienia nie mialam luteiny dopochwowej tylko podjezykowa (plus duphaston) ale skoro odczuwasz taki dyskomfort to zadzwon do lekarza,ja nie raz slyszalam ze mimo ze luteina dopochw.jest b,skuteczna to jednak czesto podraznia. pocahontas8k-dzieki:) a co u Ciebie?? Buzka,mileo dnia:)
-
czesc dziewczyny,dzieki za wsparcie,ja caly czas wierze,ze bedzie dobrze i na nastepnym usg bedzie juz lepiej:) asiulka-mi mdlosci tez b.szybko sie zaczely,teraz jest juz lepiej,kiedy idziesz na nastepna wizyte?trzymam kciuki! lulita-trzymam kciuki zeby kruszynki z Toba zostaly na cale 9m-cy! Jakie zarodeczki mialas podane?Dbaj o siebie teraz:) ann1989-i jak powtrzalas test? Magste-trzymam kciuki zeby udalo Ci sie jak najszybciej zaciazyc!bedzie dobrze:) Calusy dla Was!
-
Czesc,my niedawno wrocilismy od lekarza, nie pislaam wczesniej bo wczoraj strachu sie najadlam i dzis na wizyte jechalam w wielkim stresie..wczoraj wyecial mi duzy skrzep wielkosci 2cm kulki (sory za opis) i oczywiscie juz mialam czarne wizje..Ale na szczescie dzis na usg na szczecie okazlo sie ze maluszek jest i serduszko bije:)Ale niestety bezproblemowo nie jest..Lekarza b.niepokoja te ciagle plamienia i dziwil go moj obraz usg,nawet poprosil innego lekafza na konsultacje-na poczatku myslal ze to krwiak i ze zarodek ma duze pole odklejania,ale najprawdopoobniej jest tak ze to ten drugi zarodek,ktory sie nie rozwinal jest przycisikany przez ten zdrowy rozwijajacy sie zarodek i stad to krwawienie i dla mnie bylaby to wg dr najlepsza droga,zeby ten drugi sie po prostu upllynnil i zostal wydalony -w ten sposob macica sie oczysci i zrobi miejsce rozwijajacemu sie dziecku.Istnieje tez niestety ryzyko ze to dziwne puste "pole" to ne drugi pecherzyk a...zasniad:( Niby raczej to warpliwe ale jetem w grupie podwyzszonego ryzyka i trzeba to sprawdzic,dlatego mam zbadac bete czy nie za wysoka...Takze tak to wyglada,bardzo sie ciesze ze serduszko bije i moj silacz walczy ale martwie sie czy wszystko bedzie dobrze.Wiedzialam ze moja ciaza latwa nie bedzie ale chyba niespodziewalam sie takich problemow juz na poczatku...Ale co tam!Dam rade! I moja kruszynka tez!:) Lekarz mowi ze najwazniejsze ze dzidzia rosnie i tego sie trzymam:) nastepna wizyta za tydz,zeby monitorowac te plamienia.
-
asiulka-literowki to sa dopiero u mnie:)Nie wiem jak w ogole mozecie mnie rozczytac:) Ale przez to lezenie nie moge swobodnie pisac na kompie,wiec wybaczcie mi te niezliczone bledy:)Buzka!
-
asiulka-piekny przyrost bety!!!:)) Super!Gratulacje!Zycze Ci zdrowej i bezprolemowej ciazy!No i wspolczuje tej hiperstymulacji,to na pewno nieprzyjemna sprawa,nawet bym nie pomyslala ze mozesz to miec..A co do pytania o bete-to oczywiscie jak najbardziej wyniki moga byc bardzo rozne,w koncu kazdy organizm jest inny.Trzymam kciuki za dalsze wzrosty bety! inka- dziekuje kochana:) ale zadna ze minie bohaterka:) na innym forum czytalam o dziewczynie ktora walczyla 20 lat! I sie udalo!To dopiero determinacja...A sily dodawala mi moja cudwna rodzina,przyjaciele i to forum (zaluje ze nie jest juz takie jak kiedys,no ale co zrobic) ,z wieloma osobami sie tu zzylam i wiele zawdzieczm,m.in.Tobie:) jestem bardzo teraz szczeliwa,jak zamykam oczy to widze to maciupkie serduszko i od razu mam usmiech od ucha do ucha:)Ale wiem,ze jeszcze daleka droga przede mna ... Kochana zycze Ci zeby Twoje marzenie sie jak najszbciej spelnilo,wiem ze tak bdzie!! Wierze w Twoje mrozaczki!:) Trzymam z calych sil kciuki za Ciebi i Alicje!!! Calusy:) doia-brawa dla Maciusia!:)Wcale Ci sie nie dziwie ze sie wzruszylas:)Pozdrawiam! margi-zapytam lekarza o to ciagle wstawanie do kibelka,ale biore juz tyle lekow ze chyba nie chialabym brac czegos jeszcze,ale z drugiej strony zamiast lezec to ciagle biegam do lazienki.Zobaczymy.A jak Ty sie czujesz?Ktory to tydz?Sciskam:) lulita-trzymam kciuki za czwartkowy transfer mozaczkow!!! Misia-pozdroiwenia dla Ciebie i maluchow! kiki-usciski dla Ciebie i corci! fjolet,sportsmenka i inne mamuski-pozdrawim! tosi-trzymaj sie... Guzia-co u Ciebie?? co z operacja? już-nie-czekająca -ja tez jestem ciekawa pod jakim nickiem wczesniej pisalas...ja mam dosc dobra pamiec i nie przypominam sobie,zeby jakis post z prosba o wsparcie pozostal bez odpowiedzi ktorejs z foumowiczek,chetnie to zweryfiuje. I pomijjac wszystko inne-pozwol ze przytocze jeszcze twoje slowa: "Biedne zgryźliwe kobiety- zawiść i nienawiść zżera je od środka i wypala. Ty i ja mamy swoje szczęścia. One są same.Ciekawe jak bardzo źle życzą pozostałym, na każdą wiadomość o pozytywnej becie. "...rece opada normalnie...Czy naprawde myslisz,ze to forum przetrwalo by tyle lat gdyby karmilo sie zgrylioia,zawicia i nienawicia?Tylko nie doszukuj sie tu jakiejs agresji. ja tylko zacytowlam twoja wypowiedz chcąc podkreslic ze bedac na tym forum praktycznie od poczatku smiem nie zgodzic sie z twoimi slowmii-mam do tego prawo a wrecz obowiazek,po tym jak wiele dobrego spotkalo mnie tutaj. Tyle na ten temat. Bardzo dziekuje za wszystkie cieple slowa i wsparcie,przepraszam ze nie pisze do kazdego,ale mdlosci sie chyba znowu rozkrecaja,dzis rano wymiotowalam i martwe sie ze tak slabo sie odzywiam,bo naprawde wcisniecie w siebie pol bulki to wyczyn:) ,mam nadzieje ze z czasem bedzie lepiej,najwazniejsze zeby maluch byl zdrowy i prawidlowo sie rozwijal:) Milego dnia!:)
-
Tosia-tak mi przykro...:(:( Bardzo Ci wspolczuje...Niestety wiem co czujesz,w zeszlym roku mialam taka sama sytuacje jak Twoja:( Niestety najgorszy jest bol psychiczny :( Ale kochana wiem ze choc teraz ciezko w to uwierzyc to czas leczy rany ...Sam zabieg nic nie boli (mialam 4 razy),potem roznie jest z @,raz przychodzi szybciej raz pozniej. Bardzo mi przykro, trzymaj sie Tosiu,jestem myslami z Toba.. Dosia-ja leze praktycznie caly czas od 4 tyg,teraz tez ale kucze musze wstawac siuisiu co godzine a wollabym rzadziej,no ale o zrobic.Krwawenie nie jest juz tak mocne ale ciagle jest,buziaki:)
-
mialo byc "Wasza wiosne!":) ja tez trzymam-dzieki za kciuki:) A co u Ciebie? Jakie plany??Pozdrawiam:)
-
Rety dziewczyny co ja dzis przezylam...Dotalam ok.11 silnego krwawienia zywo czerwona krwia,strasznie sie przestraszylam,pojechalismy z mezem do szpitala zalamani ze juz po wszystkim...Ale na usg okazalo sie ze ciaza sie trzyma i jest serduszko!!!!!!!:):):)To najpiekniejszy widok na swiecie...Nie moge uwierzyc ze po tylu latach dane mi bylo w koncu zobazyc malenkie pulsujace serduszko mojego dziecka...Oczywiscie poplakalam sie:) A maz nie mogl odzalowac ze on serduszka nie widzial i kazal mi caly czas opowiadac jak to jest:) Nie wiadomo skad to krwawienie,lek.mowil ze moze jakas zylka pekla,albo ten krwiak sie uplynnil,bo teraz na usg go nie bylo (ale usg bylo b.krotkie wiec nie wiadomo),martwi mnie to ze caly czas sa problemy z tym krwawieniem,bo plamie juz b.dlugo..Ale wierze ze nasza kruszynka jest b.dzielna i silna i da sobie ze wszystkim rade:) A juto na usg nie pojde,zeby nie bylo dzien po dniu,przeloze na czw.niby lek.mowi ze to nie przeszkadza,ale wole poczekac.Aha,mdllosci od paru dni nie mam,,ale apetytu tez nie. asiulka-co u Ciebie??bylas u lek.? tosia-jak beta?? Inka-calusy kochana i dziekuje za nieustajace wsparcie,ciagle trzymm kciuki za Ciebie i Alcje i Wasza wione!:) Milego dnia!
-
do zjaliwej pani pod nozymi nickami-przeczytalam twoj ostatni wpis,bo wiedzialam ze nie pozbawisz sie tej przyjemnosci skomentowania tego:) I po twoim wpisie widze,ze trafiam w sedno...Wspclzuje. Dla przypomnienia-ja juz kiedys kiedys pisalam ze przestalam czytac twoje wpisy po tym jak nad trescia (a w zasazie jej brakiem) panowala forma czyli wulgaryzmy,obrazanie wszystkih ktorzy maja inne zdanie od twojego,ktorzy smieli cie skrytykowac.Jak toje wisy zaczynly sie od "cholera jasna!!", "ty babiszonie!" , a potem juz bylo gorzej to po prostu odechiewalo sie czytac,bo po co? naprawde pzeczytaj swoje wczeniese wpisy bo chyba zapomnials co do kogo pisalas i jak.. Gdybys swoje zdanie wyrazala w spokojny,cywilizowny sposob nie byloby by problemu,ale u ciebe wyrazanie opini wiaze sie z uzywaniem gluipich prostackich porownan,wulgarnych slow i niezrozumialej dla mnie agresji. Naprawde nie umiesz.inazej?Mi nie raz ktos cos pisal,radzil,ale nigdy nie bylo to z taka agresja jak u ciebie.Nikt przed toba na tym forum nie uzywal tak wulgarnego jezyka, i nie dziwiie sie ze dziewczyny ci tak a nie inaczej odpowiaaly,tylko w polemice z toba tak jest-nie dziwi cie to?Nawet jak ze soba nie zgadzalysmy w czyms z dziewczynmi to nigdy nie znizalysmy sie do takigo jezyka. A skoro tak cie boli,ze my tu sie lubimy i wspieramy i jestesmy "kolem wzajemnej adoracji" to po co sie meczysz? Normlnie czlowiek nie lubi przebywac w miejscu do ktorego nie jest przekonany,ktorego nie lubi.Ty ewidentie masz tu wszstkich gdzies wiec to chore ze tu ciagle jestes.A twoich wpisow jet ostatnio najwiecej. Tak bardzo szukasz czyjes uwagi?Odpowidasz od razu na kazdy wpis do siebie-tak jakbys tylko przed kompem siedziala i tylko na to czekala...Skoro zyczliwosc i kultura jest ci tak obca ze wydaje ci sie nieszczera to tylko moge wspolczuc...Nie mierz innych swoja miara,skoro ty taka jestes to nie znaczy ze inni.Jesli sprawia ci chora satysfakcje pisanie tu to pisz-w koncu gdzies musisz dac ujscie zlosci i frustracji.Skoro padlo n nas to trudno,zawsze ozna cie ignoowac.Ja napawde ci wpolczuje,bo nie poznalam nigdy takiej ooby i nie sadze zeby czlowiek szczesliwy mial tyle zlosci sobie. Aha,to ze sie zacernilas to smiezne,bo robilas to juz kilka razy,pisalas juz pod tyloma nickmi,czasem tylko po to zeby sama siebe poprzec...:) Tyle. I pewnie gotujesz sie do odpisania,ale zmarnujesz czas,ja ten raz postanowilam ci odpisac tym potem wyczerpllas moja uwage. Chcialam,zeby cos do iciebie dotrlo,ale na to nie licze. I zgadzam sie z tym co pisze Dosia-szybko zapomilas jak to bylo...
-
asiulka-a brafas nospe? wez od razu dwie teraz jak taka Cie boli,albo jesli msz taka moliwoc to dzwn o lekrza
-
Alicja-u mnie poki co oczekiwanie do wtorku do kolejnego usg,ciesze sie ze plamienia od 2 dni sa zecydownie mniejsze,dzis (opukac!) praktycznie nic,mam nadzieje,ze ta moja kruszynka dzielnie walczy -caly czas ja o to prosze:)Ja leze,odpoczywam,biore leki i staram sie nie denerwowac-zobczymy jak to bedzie. A co do tej zjadliwej pani-ja juz dawno ignoruje te wpisy,juz w pierwszym zdaniu poznaje styl tej pani i po prostu nie czytam dalej,szkoda mi czasu i energii na czytanie ciagle tego samego,tych samych wulgryzmow,juz kiedys pisalam ze omijam ludzi ktorzy maja w sobie tyle zlosci,jadu i nienawisci...Nawet mi jej zal,bo jak puste,samotne i smutne musi byc czyjes zycie zeby tak nienawidzic ludzi... Pomijam juz ze mi by szkoda bylo czasu na to ciagle siedzenie przed kompem. Juz widze jak dostane za ta opinie wiadro pomyj:) ale jesli taka jest forma terapii tej pani to prosze bardzo:) nie robi to na mnie wrazenia:) Tosia-jak u Ciebie?jak po wizycie?? badalas bete?? pozdrawiam i milej niedzieli! przepraszam za bledy ale pisze telef.
-
asiulka-trzymam kciuki za przyrost bety!! tosia-a jak Twoja beta??
-
asiulka-jak wynik bety?? tosia-jak wizyta?? baozka-dzieki,to co napisalas jest pocieszajace,zycze Ci spokojnej ciazy! U mnie bez zmian...Caly czas mam plamienie,za to od 2 dni mdlosci sa duzo mniejsze-nie wiem czy to dobrze ze tak nagle ustaly..Poza tym mam biegunke od 3 dni-myslicie ze to moze byc zwiazane z luteina?bo biegunke mam od czasu brania luteiny. Takze tyle u mnie,czekam do wtorku...
-
Kochani bardzo dziekuje za wsparcie,narawde bardzo mnie pocieszylyscie..Mam nadzieje, ze i u mnie skonczy sie na strachu..staram sie myslec pozytywnie choc to nielatwe,bo wiele razy juz mialo byc dobrze a konczylo sie jak zwykle:( ale po tym co napisalyscie nabralam troche wiary.Jesli chodzi o gin u ktorego wczoraj bylam to ma b.dobre opinie i pracowal kiedys w klinice leczenia nieplod.Co do lekow to mowil to co dr M,ze jestem nimi dobrze obstawiona,wszystko kazal nadal brac i dorzucil jeszcze luteine 3x2 (podjezyowo co przy moich mdlosciach jest srednie,ale dowcipna przy moich plamieniach bylaby nieskuteczna. No i lekarz tez kazal lezec,a ja i tak od ET w zasadzie caly czas leze z niewielkimi przerwami,teraz wstaje tylko do wc,umyc sie no i zrobic sobie jakas kanapke czy herbte jak maz w pracy,a i tak apetytu nie mam na nic i na sile cos wciskam bo juz 5kg schudlam przez te mdlosci.Do dr M nie pojade bo to 6h jazdy a dzwonilam w zeszlym tyg jak byly te plamienia to mowil to co ten lekarz-brac leki i czekac... Tosia,asiulka-trzymam za Was kciuki! Jeszcze raz dziekuje Wam za pocieszenie,pomoglo mi to uwierzyc ze jeszcze nie wszystko stracone...
-
juz jestem po wizycie i niestety nie jest dobrze:(:(:( teraz okazalo sie ze jest tylko jeden pecherzyk i nie bylo jescze serduszka (echa zarodka) a najgorsze ze nie bylo widac nawet cialka zoltego (jesli dobrze zrozumialam) , a zeby tego bylo malo to mam jakas zbierajaca sie krew w macicy niedleko zarodka a to nie dobrze,grozi odklejeniem:( stad te ciagle plamienia...Lekarz mowil ze lozysko sie rozwija (stad rosnaca beta) a zarodek nie lub wlno...Mam przysc za tydz. i miejmy nadzije,ze juz bedzie serduszko..Boze zaraz mi sie przypomina pierwsza ciaza,gdzie beta tez rosla ale serduszko sie nie pojawilo...:( Caly czas powtarzam tej sojej kruszynce zeby sie nie poddawal i walczyla,ale jest mi ciezko..nie takich wiadomosci sie spodziewalam:(
-
kaska59-gratuluje pieknego przyrostu bety!!!:) ale napisz cos wiecej,ktory to dzien,jak sie czujesz? asiulka-nie masz co sie obrazac,naprawde nikt tu da Ciebie nie chce zle,to ze piszemy zebys sie tak nie stresowla to tylko dla Twojego dobra,wiadomo ze nerwy zle wplywaja.Wiadomo ze kazdy sie denerwuje ale Ty naprawde bardzo sie wszystkim przejmujesz...,sama nie raz psalas ze jestes klebkiem nerwow,wiec chcialysmy jakos na Ciebie wplynac zebys podchodzila do tego z wiekszym spokojem...Juz przy wczesniejszym ivf czy IUI bardzo,bardzo sie stresowlas i nawet chyba za namowa meza zapisalas sie do psychologa zeby jakos nauczyc sobie z tym radzic (nie wiem czy poszlas?),takze naprawde asiulka to ze chcemy zebys byla spokojniejsza to tylko dlatego ze ccemy zeby Ci sie udalo,jak kazdemu na tym forum!! wiaomo ze poodzenie siedzi w duzj mierze w glowie!I musisz wierzyc w sukces i w swoje kuszynki a nie z gory zakladac ze sie nie udalo! Jesli Ty nie uwierzysz to kto??Badz silna i nie poddawj sie stresowi! Ja juz nie wiem co Ci pisac..,nieustannie trzymam kciuki !!! Bedzie dobrze ale muisz w to uwierzyc!:) A ja juz sie nie moge doczekac wizyty:)nie wiem tylko jak dojade bo mdlosci ani na chwile nie odpusczaja..jestem slaba,schudlam,poprosze dzis o jkies leki na to, odewe sie wieczorem,pa!
-
Alicja-ale sie ciesze!! To juz teraz z calych sil zaciskam kciuki za Ciebie i Inke!!!!!!!!Masz racje-uda sie!!!:) I cala nasza trojca bedzie szczesliwa:) Juz sie nie moge doczekac lutego! ale bedzie sie dzialo:)
-
czesc kochani! Bardzo Wam dziekuje za wsparcie! Ja ciagle mam plamienie ale to nie jest taka zywo czerwona krew i powtarzam sobie ze bedzie dobrze. Nie moge sobie za to poradzic z tymi nieustannymi okropnymi mdlosciami,nic na to nie pomaga,leze caly czas zdechla w lozku,nic nie moge jesc,po poludniu udaje mi sie cos wcisnac,ale staram sie chociaz pic,nie jest lekko ale wiem ze to dla dobra dzieci i dam rade,skoro maja potrzebe mnie troche pomeczyc to niech mecza:) oby te plamienia ustaly... Saro kochana tak sie ciesze,ze sie odezwalas:)Bardzo dziekuje za maila:) Na usg nie jade do drM,bo to za daleko,chociaz b.bym chciala.Ale dzwonie do niego w razie jakis watpliwosci. A jak tam corcia? ona juz zaraz bedzie miala 2 latka prawda?:) ale ten czas leci...Calusy dla Ciebie i malej Sary!:) Misia-bardzo mnie pocieszylo to co napisalas,ten gin w szpitalu tez tak mowil,niektore kobiety plamia cala ciaze (chociaz wolalabym nie byc jedna z nich...),najgorzej ze ja mam plamienie wieksze lub mniejsze od samego poczatku.Aha,to na pewno nie od stosunku,bo seksik to otatnia rzec o jakiej teraz mysle:)Misiu a jak czesto chodzilas na usg przy swoich blizniakach? Usciski dla calej rodzinki:) trolewna-ciesze sie ze z dziecmi wszystko w porzadku!Mam nadzieje ze juz obejdzie sie bez stresu.A ja transfer mialam w czwartek,na usg zapisalam sie 2dni wczesniej,bo leki mi sie koncza,A Ty trolewn masz mdlosci?Pozdrawiam! Inka-kochana dzieki za maila,kciuki i modlitwe,ja za Ciebie tez nieustannie trzymam!!! I wiem,ze juz niedlugo Ty bedziesz narzekac na mdlosci:)Calusy! asiulka-zgadzam sie z tym co pisza dziewczyny.MUSISZ WYLUZOWAC! za bardzo sie przejmujesz kazda rzcza,co ma byc to bedzie,a zamartwiajac sie tylko zaszkodzisz!trzymam kciuki! kiey testuesz? tosiu-co u Ciebie?? sportsmenka-Boze jak cudownie czyta sie Twoj wpis:) Tyle w nim szczescia i milosci:) dodalo mi to sily do walki z mdlosciami:)Takie slodkie malenstwo jest tego warte:)ciesze sie ze mala Adusia pieknie rosnie! usciskaj ja od e-ciotki:)i czekamy na dalsze relacje! Calusy dla wszystkich,uciekam do wyrka bo mdlosci ciagle mecza,jutro mam wizyte na 19 wiec napisze wieczorem,pa! wiolka-dzieki!:)
-
czesc. u mnie kiepsko,dostalam dzis rano krwawienia i tak sie przestraszylam,ze pojechalismy do szpitala na izbe przyjec,mialam usg i niby jest ok,tzn sa pecheryki(dwa!:) ) na razie serduszek nie ma,lekarz powiedzial ze rownie dobrze moga sie pojawic za pare dni.a to krwawienie nie wiadomo skad ,za duzo mi ten gin nie powiedzial,kazal brac leki te co do tej pory,lezec i czekac,wizyte mialam zaplanowana na wtoreknie wiem czy te ponowne usg nie zaszkodzi...Teraz krwawienie ustalo,ale plamienie jest,wzielm dodatkowy duphaston i nospe.Strasznie sie tym zestresowalam,ze tez u mnie nigdy nie moze byc spokojnie i bezproblemowo..:( .A jesli chodzi o mdlosci to mam praktycznie calodobowe,ledwo moge wcisnac jakas sucha bulke.Boze zeby tylko wszystko bylo dobrze...To dopiero 6tc i modlle sie zeby moje kruszynki daly rade...
-
dzieki kochane za wszystkie porady:)-od jutra bede stosowac bo dopiero maz mi zrobil zakupy.Dzis caly dzien przelezalam zdechla bo caly czas mnie mdli z 2godz przerwa,ale co tam dam rde!:) Dosia-przykro mi ze z praca niewypalilo,ale super ze sie doksztlcasz i jest perspektywa dobrej pracy,trzymam juz kciuki!calusy!:)
-
dzieki katrin! to wysle meza dzis pp jakies imbirowe pzysmaki:)