Fasolkowa mama

Śpieszę Was poinformować, że dziś przez cc przyszedł na świat synek Wiki3010 Dominik. :) Mamy więc pierwszą czerwcowo- lipcową mamę. :) :) WIELKIE GRATULACJE!!!!!! NICK..............WIEK....TERMIN .PŁEĆ....IMIĘ..............SKĄD JESTEM Paola.22.........23.....13.06........c......Zuza...... .. ......Mysłowice ediaaa ............32...20.06.........s.......córcia?............ ..Śląskie lusia.79............29...23.06.......c.????..Ewa Alicja...............Śląsk LilkaJ...............34....28.06..........c........ ....................lubuskie atilla................24...29.o6.........c..... ????....................Rybnik kolorowymotylek.27...30.06........c......Julia.......... ......Małopolska Nasze dzieciatka: NICK…............URODZINKI........WAGA/WZROST....s n/cc......IMIE Pimach.........10.05....35tc....2850/54cm....cc.....Antoni....BielskoBiała Fasolkowa mama.....21.05...38tc...3350/54...cc.....Kinga...W arszawa lilianka09.........21.05...3600/56cm.....cc. ..Malwinka....mazowieckie Carmen37..........23.05.....3500/55.......sn. ...Witold......małopolskie Mum2be............23.05......2860/52.......sn... ....Tymus. .....Katowice Monik85............24.05.......3300/55........sn. . ....Natalka.....Łódzkie Dunia77...........24.05......38tc...3465/51......sn..... .Jas.........Stany czarunia........29.05......38tc...3250/52.....cc..Wiktoria...Świnoujście Apsika...........01.06......40tc..3380/56......cc...Michalek......podlasie Klunia...............03.06......38tc...2789/........cc ....Julia.........UK Biała_czekoladka..08.06.....39tc...3140/53..........Kubuś.. Warszawa Kasza22.............08.06......40+5...2900/.......sn. . .Marianne.......UK Anaconda_a........11.06......40+5...4100/59.....sn. ..Magda.....Zabrze tuncia..............11.06............3000/51....sn... .Mateusz.......Rybnik Zakochana mama..11.06.....38+5..3250/57...sn.....Kornelia......Kal i sz AniaP................13.06...........3310......sn...Ma rtusia.....UK/Poznan Ewcisko............13.06....40+6....3270/57....sn....Wiktoria.......Łódzkie Shila2........... .14.06..............4240/58 ...sn.....Filipek ......Szczecin Marteeeczka....15.06............3800/57....cc..... Malaika. . ....Tarnów takietam.........15.06.......40..3090/51....cc..Antosia..............Lublin jolaa...............15.06..............3850/58....sn.. ......Kubuś.......Śląsk annnnnnna.......16.06...40+7...3360/?.....sn...M ichał.......Nottingham Gonia..............16.06............3040/50......... .Emilia..........Limerick gonzallo...........17.06............3550/55 .sn....Jaś.........Częstochowa MantraElle........17.06.....40+2....3370/51....sn...Al ex........stany Mama E..............19.06.....40+4....3526/53....cc........Alex.. .......UK myszka79...........21.06......39+5....3200/51...sn.... .Maja...........UK kasiulaaa25.....22.06....40+5..3450/57...sn.....Julia... ......dolnyśląsk jagoda369......23.06...40+6...3600/58...sn......Kamil... ..nowy sacz nemezis2682....24.06....??....3300/54....??.....Łucja?.. .......Maków Sztorm.........25.06....??.....3550/56.....sn....Jaś.... .......Bielsko-Biała gaanetka.......27.06......??...3500/51....sn....Benjami n..........Wiedeń wiki3010.......01.07.....40+6....???????....cc....Dominik............Poznań

Monik- dzięki za info o kropelkach. Niestety nikt ode mnie nie jeździ do Niemiec, ale już sobie wykombinowałam, że jak będzie bardzo źle, zmolestuję mamy znajomych. Na razie- o dziwo- od dwóch dni kolek nie ma. :) Obym nie zapeszyła.... Mała je mleko Nutramigen (na receptę), daję jej kropelki Esputicon i parzę koper włoski (nie herbatkę z dodatkiem kopru, tylko sam czysty koper). Napar rozcieńczam większą ilością wody i przez cały dzień między mlekiem podaję. Dodatkowo stosuję masaże. Wydaje mi się też, że moje dziecko unormowało sobie czas posiłków i ilość. Kinga je mniej niż na jej wiek jest przewidziane, ale za to dużo częściej, co 2 godziny. AniaP- to bulgotanie to gazy. Nagły wrzask może kolki oznaczać. Kinga spała i nagle głośno wrzeszczała, po chwili znowu spala. Wrzask był przeraźliwy, aż ja zaczynałam płakać. I tak co chwilę przez kilka godzin.... Kasza- zazdroszczę chudnięcia, ale dbaj o siebie Dziewczyno. Żeby szybka utrata wagi nie odbiła się na Twoim zdrowiu. Niech Marianna popłacze troszkę, a Ty zjesz. Nic Młodej się nie stanie, jak chwilkę poczeka na swoją kolej dopieszczania. Ja nie chudnę, ale odkąd przestałam dawać cyca, jem wszystko. Nadrabiam ze słodyczami. ;) I winkiem, mniam. Taki kieliszeczek białego winka na trawienie, miodzio. ;) Od dziś postanowiłam przystopować z tym dogadzaniem sobie. Gin nie pozwoliła mi jeszcze ćwiczyć niestety, tylko spacery. Jak sobie pomyślę, że pediatra nakazał mi trzymać dietę bez mleczną, nie jeść surowych warzyw ( poza marchwią), oczywiście ograniczenia z owocami, itp, a ja miałam tak niewiele pokarmu, że moje dziecko i tak się nie najadało i płakało co chwilkę. Masakra. Te kolki do tego, gdzie mi się wydawało, że ją truję. Teraz powoli wszystko się uspokaja. Pokarmu już nie mam prawie (10ml ściągam tylko), Mała na Nutramigenie dobrze się czuje, a ja nie mam doła. Oczywiście pojawia się poczucie winy, że nie dałam rady z cycem, że moje piersi są bezużyteczne i takie tam... Tak pewnie już będzie.

Co do chust. Ja chyba się nie nadaję do takich wynalazków... Kupiłam sobie Bebelu chustę typu kołyska, włożyłam dziecko i tak mi się nie podobało, że oddaliśmy do sklepu. Zniechęciło mnie to do wszystkich chust... Nie wiem, jak z nosidłem, też kupiliśmy, niby jest od 0+, ale jeszcze nie próbowaliśmy, bo w sklepie powiedzieli, żeby poczekać, aż dziecko będzie troszkę większe... Może właśnie pomęczę M, żebyśmy nosidło wypróbowali. Dziecko ma już skończony miesiąc, silna jest głowę próbuje sama trzymać. Czy Wasze bobasy leżąc na brzuszku też się troszkę przemieszczają? Kinga tak macha nogami i odpycha się od kocyka, że troszkę nam wędruje.

Mateeczka- objawami się troszkę różnią. Tutaj jest fajnie to opisane. Trądzik niemowlęcy (łac. Acne neonatorum) – bezbolesna dolegliwość skóry, występująca w pierwszych miesiącach życia dziecka. Czas trwania to zazwyczaj kilka dni do kilku tygodni. Przyczyna powstawania trądziku niemowlęcego nie jest znana. Charakteryzuje się on pojawieniem się w okolicach twarzy, szyi, czoła małych krostek, które przypominają potówki i które mogą zamienić się w czerwone plamki. Co znamienne, w miejscach ogrzanych (np. na policzku, na którym dziecko śpi) trądzik jest bardziej widoczny, krostki robią się czerwone. Podczas ochładzania zaś (np. na spacerze) krostki przybierają kolor skóry i wydaje się, że trądzik zanika. Łojotokowe zapalenie skóry jest chorobą dzieci i osób dorosłych. U niemowląt choroba zaczyna się między 2. a 10. tygodniem życia. Pierwsze objawy pojawiają się na owłosionej skórze głowy, gdzie tworzą się miękkie, tłuste, szarożółte łuski. Dość często choroba ogranicza się do skóry owłosione głowy, czasem jednak dochodzi do poszerzenia zmian chorobowych na skórę twarzy, tułowia i kończyn. Zmiany chorobowe występują pod postacią drobnych, czerwonych grudek, większych blaszek rumieniowo-złuszczających lub zlewnych zmian zapalnych. To lekarstwo było na receptę i robione w aptece, więc nie ma nazwy... U nas 30 stopni, Małą ubieram w rampersy albo w sukieneczki z krótkim rękawkiem. Na dworze jest cieplej niż w domu, więc nic dodatkowego nie nakładam, cienki kocyk biorę na wszelki wypadek, ale go nie używałam. Jak biorę Kingę na ręce, to ja i ona jesteśmy mokre. Jeszcze taka duchota, że po chwili człowiek się lepi. Nie narzekam jednak, wolę taką pogodę niż 14 stopni i deszcz. Przynajmniej troszkę ze słońca możemy skorzystać w przerwach między burzami. ;)

MamoE- ja też tak mam. ;) I Mój też, więc już "pierwsze razy" po ciąży mamy za sobą. Powiedziałabym, że chęci są dość duże ;)

Joola- zielona kupka to faktycznie może być alergia, albo jednorazowy problem. Moja też miała dwudniową akcje z zieloną kupą. Przeczekałam i przeszło. Poczytałam, ze jak to się powtarza kilka razy w przeciągu 12 godz. i do tego kupka jest rzadka i pachnie nieładnie, to trzeba iść do lekarza. Oby Kubusiowi minęło.

Nemezis- rączki, nóżki mogą być zimne. Co do żółtaczki, u nas też tak było. W 4 dobie delikatnie dziecko zżółkło. Kazali oglądać Małą i iść do lekarza, jak zauważę, że białko oczu jest żółte. Taka lekka żółtaczka nie jest groźna, to fizjologia. Gdy nie będzie przechodzić ,albo białka zmienią kolor, trzeba iść do lekarza. Położna kazała mi kontrolować kolor dziecka, przyciskając skórę przy szyi i w świetle dziennym sprawdzać, czy przy lekkim przyciśnięciu skóra jest żółta. Jak bardzo się niepokoisz, to może zadzwoń do położnej środowiskowej, ona na pewno doradzi. Teraz, gdy już większość z nas jest rozpakowana, ruch na forum przycichł... Te Maluszki wymagają duuużo czasu, ale są takie kochane.

Marteeczka- u nas trądzik okazał się łojotokowy zapaleniem skóry. Dostałam taką białą papkę Na zamówienie w aptece robioną i po dwóch smarowaniach wszystko zniknęło. :) :) :) Carmen, taka papka, jakby Wam lekarz miał przepisać, czyni cuda! Mała ma śliczną buźkę. Problem tylko z tym, że tą maź ciężko zetrzeć z buźki, więc córcia przez kilka dni wyglądała jak wymalowany Aborygen. :) :) :) Nemezis- super, że tak wspaniale się wszystko udało. Tyle nerwów wynagradza cudowna córeczka! Dużo zdrówka dla Was i jak najwięcej radości! :) :) :) Dziewczyny, czy Waszym maluszkom już dzieje się coś ze śladem po szczepieniu na gruźlicę? U nas zrobiła się ropna krosta.... Podobno to normalne....?

Carmen- u mojej córci właśnie z takich trądzikowych krostek przerodziło się to w takie żółte strupy. Skóra wyglądała na wysuszą, krostki były jakby czerwone i wyschnięte na skorupę w kolorze żółtym. Wrzuć w necie \"łojotokowe zapalenie skóry u niemowląt\", jak zerkniesz na artykuły, to właśnie tak są objawy opisane. Czytałam, ze na to, jak jest stan bardzo ciężki, dają maści ze sterydami. :( My leczymy się białą papką na zamówienie robioną w aptece. Nie chcę zapeszać, ale widać poprawę delikatną. Monik- moja mama też mówiła, żeby Małą w krochmalu kąpać. To stary sposób, my z moją siostrą tak byłyśmy kąpane przy problemach ze skórą. Myślę, że nie zaszkodzi. Jutro będę w pediatry, to się zapytam. Shilla- ja karmię sztucznym na receptę ze względu na mega kolki. Przy sztucznym podobno powinno się przepajać. Zastanawiam się tylko, jaką ilość dziecko może dostać. Kopru 50ml, ale tych herbatek Hipp? Czy jeszcze coś należy dawać? jutro najwyżej się dopytam. Chyba te wszystkie pytania do pediatry powinnam na kartce spisać. ;)

Dziewczyny w dwupaku- trzymajcie się, jeszcze chwilka i będziecie tulić maluszki. :) :) Używajcie puki można smakołyków czekoladowych, truskaweczek, bo potem jest ciężko. Ach, i wyśpijcie się na zapas. ;) Powodzonka :) Mamuśki- mam pytanko. Dajecie swoim maluchom herbatki z kopru włoskiego? Jakie ilości? Zaczęłam podawać koper włoski mojej córci i na opakowaniu jest napisane, żeby dawać 50ml. Mam też herbatkę Hipp, ale tą do zaparzania i niestety na opakowaniu nie ma informacji, jaka ilość mogę podawać dziecku.

Nemezis- powodzenia!!!!!!!!! :) :) :) Pewnie przeczytasz po powrocie, ale trzymaj się dzielnie, ściskam kciukasy. :) Dunia- oby to nie były kolki.... Ja łapię schizy... Niuńka moja cierpi na brzuszek i do tego potwornie się po buzi drapie, jeszcze te krosty pozdrapuje... :( Dziś mamy ciężki dzień... MamoE- śliczne dziewczyny! :) Gonzallo, Ewcisko- słodziutkie dzieciaczki. :)

Mam pytanko. Co sądzicie o takim łóżeczku przenośnym? Czy ten bajer ze światełkiem może starsze dziecko zainteresować na tyle, ze postanowi je rozebrać? http://www.sklepbambino.pl/product-pol-1131-Lozeczko-turystyczne-Coneco-kojec-Apollo-120x60.html Znajomi chcą nam koniecznie zrobić taki prezent, a ja nie wiem, na jaki kojec się zdecydować....

Już po wizycie u pediatry i powiem Wam, że krostki u Kingi to nie trądzik niemowlęcy... :( Ma łojotokowe zapalenie skóry, Bidulka. Takie fatalne strupy na buzi i zaczęło ją swędzieć. Czekam tylko do jutra aż mi lek na zamówienie zrobią i od jutra smarowanie ciałka. Trafiłam na panią pediatrę, która patrząc na dziecko wiedziała, co zaraz się wydarzy. Patrzy na Kingę i mówi, że Mała właśnie siku robi i faktycznie. Potem mówi, że coś z brzuszkiem jest nie tak i chyba dziecko uleje i Kinga ulała. Aż byłam w szoku, ale lata praktyki i takie rzeczy się wie. Powiedziała, ze dziecko mi cierpi, bo brzuszek boli.. :( Dostałam specjalne mleko na receptę. Zobaczymy, na razie zjadła i zasnęła bez prężenia się i płaczu. Mam nadzieję, że to nie alergia, bo nie wiadomo skąd to się wzięło.... Zakochana mamo- chyba nasze Maleństwa mają podobne sukieneczki. To z H&M, prawda? :)

Śliczne te nasze dzieciaczki i każdy Maluszek inny. :) :) :)

Annna- Michaś słodziutki. jaką ma czuprynkę. ;) Gonia- Emilka śliczna! Będzie z niej laska, ma takie całuśne usteczka. ;) Tuncia- Mateuszek bardzo podobny do Ciebie Biała Czekoladko- Ty też zdjęcia dodałaś. Jaki duży chłopczyk z Kubusia, rośnie jak na drożdżach. AniaP- Martusia śliczna i te czarne włoski. :) Dunia- super zdjęcie na "rogalu" :) Joola- Kubuś słodziutki. Jak kogoś pominęłam, to bardzo przepraszam. Dawno nie byłam na blogu, a tam tyle zmian.

Mantra- wielkie gratulacje! :) :) :) Pimach- trzymam kciuki za Antosia, żeby już nic więcej się nie przypałętało. Biedny Maluszek. Jak sobie radzisz z kolkami? Jakiś czas temu pisałaś o kropelkach, nadal je stosujesz, czy jeszcze coś..? Na Moją nic nie działa i zaczynam łapać się każdych sposobów... :( Co do kąpieli- ja kapię w kranówce, buzię myję przegotowaną. Kąpiemy Małą co drugi dzień, do mycia stosujemy oilatium. Wcześniej myłam w Nivea i używałam oliwki, ale po akcji z trądzikiem stosuję coś delikatniejszego. Gonia- my na spacerze byliśmy po 8 dniach od urodzin. Po 8 tylko dlatego, że była nieładna pogoda, położna przy temperaturze ok. 20 stopni na dworze pozwoliła wychodzić nawet wcześniej. Z tym wietrzeniem i wychodzeniem najpierw na krócej- to się stosuje w zimie, w lecie można normalnie spacerować. Jak pogoda dopisuje ( co na razie jest bardzo rzadko...) my jesteśmy prawie cały czas na dworze. Zaraz uderzam do pediatry na nagłą wizytę. Ten trądzik u Kingi wygląda tragicznie. :( Jakby zaropiałe krostki, twarda, sucha skórka aż sobie rozdrapała do krwi przy usteczkach. :( Najgorsze, ze te krosty pojawiły się wokół ust, czyli ciągle to podrażniamy przy jedzeniu, ulewaniu i najgorsze- przy smoczku... A Mała bez smoczka wrzeszczy wniebogłosy.... :( :( Już czuję, że dostanę opiernicz od pediatry, że powinnam wcześniej przyjść, a wcześniej inna pediatra mówiła, ze to samo przejdzie..... Masakra jakaś. :( :( :(

Jolla- serdeczne gratulacje, czyli te problemu w trakcie ciąży z serduszkiem Kubusia minęły jak ręką odjął. Super!!! :) :) Zdrówka dla Was! I oczywiście imieninowe najlepsze życzonka. :)

Gonazallo, Takietam- olbrzymie gratulacje! :) :) Zdrówka dla Was i dzieciaczków i jak najwięcej radości z macierzyństwa! Takietam- nie jest tak strasznie być mamą, zgadzam się w 100%. ;) Jak się patrzy na tego malutkiego szkraba, to myśl, ze jest się mamą wywołuje łzy szczęścia i wzruszenie. :) Monik- coś o tych relacjach z M wiem.... Nagle wszystko przewraca się do góry nogami, my niewyspane, oni ze swoimi problemami.... :( U nas te płacze wieczorem to niestety na pewno kolki.... Dziś kolejna noc z 2 godzinnym płaczem... M się Małą zajmował i udało mu się ja uśpić. ;) Kupiliśmy nawet mleko modyfikowane antykolkowe, zobaczymy, czy choć troszkę pomoże....

o rany, ale informacji. :) :) :) MamoE, Gonia, Annnnnna- olbrzymie gratulacje! Dużo sił, zdrówka i powodzenia dla dzieciaczków!

O właśnie MamoE, dzień cc się zbliża. Powodzenia, oby wszystko przebiegło gładko, a wstawanie nie sprawiało problemów. Zdrówka i powodzenia! :)

Shilla- wielkie gratulacje. Spisałaś się na medal przy tak dużym chłopczyku. Filipek bije wszystkie dzieciaczki rozmiarem. ;) Taki personel chyba minął się z powołaniem, szkoda, że mogą krwi napsuć w tak ważnym momencie.... Tuncia- ale dobre nowiny! To walczymy dalej, kciuki zaciśnięte, Niebiosa poruszone. :) Sztorm, Lusia- jeszcze troszkę cierpliwości i będzie dobrze, nieprzespane nocki, temat kupka i karmienie. :) Trzymajcie się!

Czarunia- trzymaj się. Mam nadzieję, że szmery to fałszywy alarm i wszystko jest ok. Gentaka- wiem, wiem z tą główką. :) My już na brzuszku leżymy i czasem nawet zdarza się główkę obrócić. :) Chciałam dla Carmen znaleźć instrukcję, ale jakoś nie mogłam... Klusia- dobrze, że nastrój już lepszy. :) :) Anaconda- j bym smoki doradzała, ale jak nie działają, to nie mam pojęcia, co robić... Dunia dobrze radzi, może drastycznie na butlę ze ściągniętym mlekiem, żebyś mogła odetchnąć. Co do odchodów- nie wiem. :( Sama mam problem, bo wydaje mi się, że już ich nie powinno być, tymczasem mam takie nagłe krwawienia.... Za tydzień dopiero uderzam do gin., więc wtedy się dowiem co i jak z tymi odchodami.... Dziewczyny z końca tabelki- trzymajcie się cieplutko. Jeszcze troszkę cierpliwości i maleństwa będą z Wami. ;)

Carmen- niestety nie mogę w necie znaleźć nic na temat jak ułożyć dziecko na brzuszku. :( Sprawdziłam i mam książkę, w której jest to opisane, chyba pochrzaniło mi się, że widziałam to w necie...

Jeszcze Wam napisze, ze dzisiejsza noc dla nas była mega KOSZMAREM! Najpierw na badania łapaliśmy mocz, czyli Mała spała z tym cholernym woreczkiem przyklejonym do psipsi. Potem miała całą czerwoną. Spała to za duże słowo, miałam ją na rekach ok.3 godz., żeby woreczek się napełnił. Ona wściekła, że coś jej się majta między nogami i szeleści, ja przysypiająca.... Potem ok.3 w nocy było mleczko i zaczął się największy koszmar czyli kolka. Myślałam, że zejdę, oczy na zapałki, ręce odpadały, a ta co chwilę się darła. Najgorsze, ze M dziś do pracy na 13 godzin poszedł, a w ogóle prawie nie spał. Chłop mi się przekręci, jak tak dalej będzie. Taki twardy, że nie chciał iść spać do innego pokoju. W ogóle chyba zaczynamy z moim M przelewać swoje frustracje na siebie nawzajem.... Było tak dobrze, a teraz coraz częściej nerwy...

Tuncia- uściski dla Nikosia, dzielny chłopczyk na pewno wytrzyma 2 tyg. Jeszcze raz dużo zdrówka dla Mateuszka, ciocie mocno ściskają kciukasy. :) AniaP- na pewno będzie wszystko dobrze. :) :) Anaconda- instynkt morderczy- to mi się podoba! :) Uśmiałam się do łez! :) Szybkiego gojenia. Z tą glukozą to tez mi się wydawało, że bzdura, ale wiecie jak to jest, jak doświadczone koleżanki kładą ci do głowy, że tak trzeba..... Momentami mam jakiś mętlik, bo każdy mówi coś innego.... A powiedz komuś, kto daje \"dobre rady\", że te rady to bzdura. Obraza majestatu murowana.... Zwłaszcza, jak ktoś to stosował przy swoim dziecku.... Carmen- ja czasem mam schizy, ze źle biorę córę do bekania, albo unoszę i krzywdę jej robię. Staram się jednak jak najmniej tak myśleć. Ja przekręcam Malutką podkładając rękę pod główkę ( tak na twarzy i szyi) i delikatnie ją obracam. Coś mi się zdaje, że w necie znalazłam jakiś sposób, ale nie pamiętam, zaraz poszukam i najwyżej link wkleję.