Fasolkowa mama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fasolkowa mama
-
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeszcze raz wielkie dzięki! Takie miłe słowa bardzo, bardzo podtrzymują na duchu! :) Marteeeczka- ja mam cały czas fazę na czekoladę. Wytrzymałam tydzień bez, jak brałam wapno dla ciężarnych. Teraz znowu czekolada, najlepiej w postaci płynnej gorącej. Stałam się mistrzynią przygotowywania gorącej czekolady. Szkoda, że ja ją w większości wypijam. :( Nemezis- gratulacje :) Nasze dzieciaczki niedługo przekroczą magiczny kilogram wagi i potem już z górki, coraz więcej. :) Marteeczka- ja też prawie codziennie odwiedzam stronkę Bebefiled. Śliczne są tam rzeczy. Bebefield i Happymum to dwie moje ulubione strony, które oglądam, jak chcę sobie poprawić humor, że ciężarne też mogą fajnie i modnie wyglądać. Niestety z racji kasy za dużo nie kupuję, ale bardzo, bardzo bym chciała... Jak z rozmiarami i jakością tkanin w Bebefield? W porządku? Mam tam taką letnią sukieneczkę na wyprzedaży upatrzoną i tak się waham cały czas.... W HM narazie nic mi się nie podobało, ale w C&A też kupowałam zwłaszcza sweterki i bluzeczki. Całe szczęście, ze moda wciąż jest taka jakby ciężarna i w normalnych sklepach można znaleźć bluzeczki, które dla ciężarówek są jak znalazł. Niestety w sklepach tylko dla ciężarnych ceny są czasem koszmarne... Ja mam fazę na oglądanie ciuszków. Pewnie dlatego, że siedzę w domu i wiem, że nic mi nie jest potrzebne, dresik starczy. Tak bym chciała po sklepach polatać, poprzymierzać i już takie letnie bluzeczki i sukieneczki pokupować.... Ech, te zachcianki... -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki Dziewczyny za miłe słowa!!! :) :) :) Spodnie są ciążowe. http://www.happymum.pl/sklep3/?kod_pr=t109 Ja mam prawie wszystkie ciążowe ciuszki z http://www.happymum.pl/sklep3/ Tam są naprawdę fajne ubrania, w outlet ceny są przystępne i jakość też jest bardzo dobra. Ja jestem bardzo zadowolona. Ostatnio były wyprzedaże zimowej kolekcji, teraz już jest kolekcja letnia. Ciuszki śliczne, gdybym tylko chodziła do pracy, coś nowego bym kupiła. Do siedzenia w domu niestety dresik tylko wystarczy... -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Udało mi się na blogu zaktualizować moje zdjęcia. Uffff. Dziś chyba mam dobry dzień z techniką. :) -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Carmen- i jeszcze jedno. Sprawdziłam, na kiedy masz termin. Jesteś jedną z pierwszych w kolejce, także nie masz się co denerwować z wagą. Chyba jesteś teraz na początku 27 tyg., no nie? -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, nie ma na to tycie reguły. Czas pokaże, jak to będzie wyglądać. Moje koleżanki maja różne doświadczenia, także u nas pewnie tez będzie różnie. Słyszałam też o przypadkach, że w 8-9 mc dziewczyny chudły troszeczkę, zamiast tyć. Tak jak pisałam, najwyżej razem będziemy się odchudzać, opisując ile km przebiegłyśmy dla zdrowia z wózkami. :) :) Ja już daję spokój (przynajmniej narazie) z tym rozmyślaniem, czy już jestem wielorybem, czy jeszcze nie i ile mi przybędzie, bo inaczej chyba zwariuję. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jolaa- bardzo często gin chce ciebie widzieć... jeśli wszystko jest ok, to wizyty powinny być tak, jak pisały dziewczyny, co 3-4 tyg. albo raz na mc. Moja gin na początku zalecała zapisywać się co 4 tyg., potem w drugim trymestrze co 3 tyg., a w trzecim wizyty mają być co 2 tyg. Oczywiście nie mowie o nagłych sytuacjach. Szczerze powiem, ze różnie to bywa z tymi wizytami, bo czasem nie ma miejsc, a ja nie chcę siedzieć po 3- 4 godziny i czekać aż mnie przyjmie. Dla ciebie musi to być potwornie męczące. Może warto się zastanowić nad tym lekarzem...? -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to jestem po glukozie. Nie było takie złe, udało mi się wypić prawie za jednym razem. Potem a to jakoś słabo się czułam, ale bezpiecznie dotarłam do domu. Dostałam ochrzan od pielęgniarki, że jadłam trzy godz. przed badaniem małe śniadanko. Wkurzyłam się strasznie, bo specjalnie o to pytałam się pielęgniarki w innej przychodni i mi pozwoliła. Widać, co przychodnia to obyczaj. Jakoś kiepskawo się dziś czuję, idę leżeć. Miłego popołudnia -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pimach, na efekty magnezu musisz chwilę poczekać. Ja łykałam po 6 tabletek przez ponad trzy tygodnie, a poprawa była dopiero po dwóch. Głowa do góry, będzie dobrze. Tuncia - to dopiero początek, pewnie wszystko z firmą się ułoży. Ciężkie czasy nastały niestety akurat teraz, ale sama zobaczysz, jak przebrniecie i za jakiś czas będziecie się cieszyć prężnie rozwijającym się biznesem. Powodzenia, trzymam kciuki, żeby było jak najlepiej. ;) Jestem potwornie zła na siebie i swoją ciapowatość. Jest coraz gorzej. Dziś przyszedł do mnie dresik, który przez internet zamówiłam. Niestety niezbyt dobrze sprawdziłam rozmiar zamawiając i jest za duży. Nie chce mi się babrać ze zwrotami, z resztą nie wiadomo, czy za miesiąc dresik nie będzie akurat, ale i tak jestem zła na siebie. Miał być na teraz. Potem polazłam do apteki kupić sobie witaminki i oczywiście z przekonaniem oznajmiłam pani, że chcę Prenatal Clasic. Pani dała, bo już raz ją z czymś (niesłusznie z resztą) pouczałam, więc nie dyskutowała ze mną. A ja dopiero w domu sprawdziłam, ze Clasic to na początek ciąży a nie na teraz. No nic, witaminki nie zaszkodzą mam nadzieję. Przez moją ciapowatość nakupowałam już dwa różne rodzaje witamin, z których żadne nie są dokładnie na ten etap ciąży. Jestem coraz bardziej zakręcona, niezdarna i taka nieporadna. Strasznie mnie to denerwuje. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U mnie wczoraj naleśniki były. ;) Smacznego -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Carmen- przepiękne są te zdjęcia. Gdyby tylko te sesje nie były aż tak drogie..... Ja bardzo, bardzo chciałabym mieć ładne ciążowe zdjęcia. Niestety Mąż obiecywał, że porobi i na niczym stanęło. :( Kilka tylko pstryknął... :( To byłaby piękna pamiątka taka sesja, no ale kaska.... -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O rany, jutro pierwszy 27tc, a w książkach piszą, ze od 27 zaczyna się trzeci trymestr. Jak szybko mi ten czas zleciał. Do porodu już naprawdę nie wiele zostało... Dziewczyny z doświadczeniem porodowym, czy to prawda, że dziewczynki zazwyczaj rodzą się ok. dwa tyg. przed terminem? U was tez tak było? -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurcze, ja się zastanawiam z tą glukozą, czy nie przeginam. Jakoś nie mogę się zebrać i do tej pory tego nie zrobiłam. Jutro zaczyna się 27 tc, a ja wciąż glukozy nie piłam.... Skierowanie mam od dwóch tyg..... Chyba jutro polecę.... -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marteeczka- my dla naszej Córci postanowiliśmy zrobić pokoik w którym będzie dominować motyw Kubusia Puchatka. Jako że mebelki dziecięce są potwornie drogie wybraliśmy opcję białych dziecięcych mebelków z IKEA (są nieporównywalnie tańsze od pozostałych), które ozdabiamy naklejkami na meble lub na ścianę: http://www.bazarek.pl/produkt/0/220711/kubus-puchatek.html http://www.bazarek.pl/produkt/0/220714/drzewo-puchatka-miarka-wzrostu.html Żeby wszystko trzymało się, że tak powiem, \"kupy\" i było bardziej dziewczęce i nieróżowe, ściany malujemy na wrzosowy kolor i na ścianę dajemy taki decor czyli taśmę szerokości 10cm z postaciami z bajki o Kubusiu. Takich ozdóbek jest masa w hipermarketach budowlanych. Nie będzie za bardzo pstrokato i kolorowo, ale będzie dziecięco. Już się nie mogę doczekać efektu. My jeszcze w grudniu kończyliśmy remont naszego mieszkania i ja od tamtej pory mam fazę na naklejki ścienne. Strasznie mi się one podobają, a wybranych ścianach. Niestety do nas nie pasowały, postawiliśmy na tapety na niektórych ścianach i z naklejkami byłoby tego za dużo. Stąd nie mogłam się powstrzymać i nakręciłam Męża na naklejki tym razem na mebelki dziecięce. Nie wiem, czy nie robimy tego wszystkiego za wcześnie, ale nie możemy się powstrzymać. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i nasza Malutka będzie się czuła cudownie w swoim pokoiku. I tak na początek pewnie będzie łóżeczko w naszej sypialni... Żeby tylko urodziła się zdrowiutka..... -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pimach, co do leżenia. Nie ma tego złego, wypoczywaj dalej. Potem będzie ciężko z odpoczynkiem. ;) Ja już tak się przyzwyczaiłam przez prawie miesiąc do wypoczynku, że dziś dosłownie toczyłam się do samochodu. Zadyszki dostałam nieziemskiej idąc po śniegu. Normalnie rozleniwiona kula. I wiecznie głodna, aż boję się pomyśleć, co będzie jak mnie na wagę u gina wpakują. Pewnie znowu przez tydzień będę jęczeć, że kolejne 4 kg mi przybyło. Chyba jeszcze zaraz pójdę się zważyć, co bym szoku za dużego nie doznała za 2 tyg. u gina. Dobranoc -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pimach, ja brałam 3 razy dziennie po 2 tabletki Magne B6, jak brzuch tak bardzo się \"stawiał\" i był twardy. Teraz biorę 3 razy dziennie po 1. Pomaga, naprawdę. Najważniejsze, że z szyjką jest ok i nie masz boleści, bo tutaj byłby duży problem. Głowa do góry. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Carmen, miło cię poznać tak "naocznie". :) :) :) -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biala_czekoladko- przykładowy wózek Tako jumper http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=215 A my dziś kopiliśmy farbę, meble i naklejki na meble i ściany z Kubusiem Puchatkiem, żyrandol dziecięcy i inne gadżeciki do pokoju dziecięcego. :) Mojego Męża tak zajęło szykowanie pokoju, że właśnie maluje ściany. :) Ja oczywiście wypoczywam, ale jestem bardzo, bardzo szczęśliwa. :) :) -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marteeczka- dzięki za podpowiedzi i NAJLEPSZE ŻYCZONKA IMIENINOWE. :) :) :) -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gonia - my z Mężem już się zdecydowaliśmy na wózek i to będzie Tako jumper (kiedyś linki wklejałam). Jest gondolka, fotelik i spacerówka. Co najważniejsze, wózek ze wszystkim kosztuje ok. 1300pln. Nie wiem, czy to dobry pomysł nie kupować gondolki i stawiać tylko na fotelik... A jak będzie padał deszcz, a będziesz musiała maleństwem gdzieś iść...? Z resztą w foteliku chyba jest dużo mniej miejsca... Tak mi się wydaje, ale doświadczenia w tym zakresie nie mam... Wózek to niestety potwornie duży wydatek, wystarczy popatrzeć w internecie.... Z tego, co mi koleżanka majówka z zeszłego roku mówiła, jej synek w gondolce jeździł jeszcze do lutego, zatem prawie 8 mc. Teraz już się nie mieści... Ja jednak stawiałabym na zakup wózka z gondolką, ale jak pisałam, nie mam jeszcze doświadczenia w tym zakresie. To dopiero pierwsza nasza Dzidzia będzie. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rożki są przeróżne, można naprawdę jakiś całkiem fajny i spełniający wszystkie oczekiwania znaleźć. I nie są potwornie drogie. To samo z kocykami. Ja kocyków nakupowałam z całą pewnością za dużo, ale są tak przeróżne, że nie mogłam się zdecydować na dwa. mMm polarowe, mam gruby, mam cieniutki bawełniany. Carmen- znajdziesz wszystko, co sobie wymarzysz i ceny nie powinny być wygórowane. Ja kupowałam wszystko w hurtowniach i polecam takie zakupy. Duży wybór, ceny przystępne i wszystko w jednym miejscu. Oszczędność kasy i czasu. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pimach i jeszcze o ruchach dziecka. Odkąd wypoczywam i się wyleguję, moja Córcia też rusza się jakby troszkę mniej czy delikatniej. Mi się wydaje, że jak jesteśmy wypoczęte i zrelaksowane, to brzuch się nie napina i dzidzię czuć troszkę mniej. Wystarczy tylko, że się czymś zdenerwuję, albo mam dużo ruchu, bo coś załatwiam, a Kinia wieczorem daje czadu. Ja bym się nie przejmowała na tym etapie ciąży ruchami. Dzidzia jeszcze nie jest aż tak duża, żebyśmy ją co chwilę czuły i żeby nam "flaczki" mocno skopała. :) Za kilka tygodni będziemy miały aż nadto sygnałów od dzieci, że mają za ciasno i troszkę już im nie wygodnie. Carmen37- dzięki. Czyli narazie należy się cieszyć, że koszulka i biustonosz są jeszcze suche, a nie zamartwiać, że nic nie leci..? Szukałam czegoś w internecie, ale są same fora, nie mogłam znaleźć żadnego fachowego artykułu na temat siary. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pimach, kreski też nie mam, ale to mnie w ogóle nie martwi. Tak naprawdę to wcale tej kreski nie chcę mieć. ;) Mama mnie pociesza, że ona ani ze mną ani z moją siostrą widocznej kreski nie miała, więc liczę na to, że mnie też to ominie. ;) -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak napisałam, ze weny nie mam, a jednak się rozpisałam i to aż trzy posty pod rząd. :) Ja siary wciąż nie mam. Nie wiem, czy to normalne, piersi są gigantyczne, ale nic się nie dzieje. Nawet kropelki. Czuję tylko od kilku dni takie mrowienie i brodawki mnie swędzą, może to oznaka, że cosik tam się dzieje... Zaraz minie mi 26 tydzień... Nie to, żebym tęskniła za mokrym biustonoszem albo bluzeczka ,ale tak się troszkę niepokoję. Chyba zaraz internet zaatakuję w poszukiwaniu jakiś wyjaśnień. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I jeszcze odnośnie kołderki i podusi dla Maleństwa. Zaczynam się głęboko zastanawiać, czy kupować kołderkę i podusię tak na początek, czy nie przestać na prześcieradełkach, a Dzidzię przykrywać tylko właśnie kocykiem. Przecież to będzie lato, a przegrzać Maleństwa też nie można... Dziewczyny z doświadczeniem w porodach wiosenno- letnich, co myślicie? Nawet jak lato nie będzie super ciepłe, to na początek kocyk chyba wystarczy, mam rację? Teraz zaczęłam analizować zakupy, żeby nie nakupować jakiś niepotrzebnych rzeczy, z których ani razu nie skorzystam. Już wiem, po wczorajszych rozmowach z moją koleżanką- mamuśką z maja zeszłego roku- że nie kupię podgrzewacza i sterylizatora do butelek. Podgrzewać będę w mikrofali, a sterylizować we wrzątku. Zakładam, że będę karmić piersią. Nie wiem, jak to jest, ale jeśli to karmienie piersią jest uwarunkowane genetycznie, to pewnie będę miała problem. Ani moja mama, ani teściówka mleka za dużo nie miały i szybko przerzuciły nas na butle. Dlatego właśnie zakup laktatora zostawiam na sam koniec, najwyżej Mój dostanie wytyczne i sam zakupi. -
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Fasolkowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pimach, Ewcisko- to chyba zaraźliwe, bo ja tez tak mam. Czytam sobie c jakiś czas, ale jakoś weny na pisanie nie mam.... Zwłaszcza, ze ostatnio ciągle mnie ktoś odwiedza i potem mam ochotę tylko na wypoczynek.... Ale za to nagadałam się za wszystkie czasy. :) Marteeczka- Mój też chory i też go wygrzewam. :) Bidulek, naprawdę cierpi. Nie wiem, ska mu się to przeziębienie wzięło, bo przecież przy takim mrozie wszelkie bakterie i wirusy powinny powymierać. W każdym razie muszę uważać na siebie, bo mnie też zaczyna kręcić w nosie, a nie byłoby dobrze znowu przeziębienie przechodzić. Też uważaj, żeby wirusy na ciebie nie przeszły. ;)