I_can

a ja mam wrazenie, ze jestem przeziebiona..co jakis czas mam takie dreszcze.. brr.. co robicie dobrego na obiad? ja chyba zrobie rosol... podobno na przeziebienie najlepszy ;)

to ja gosc102030, przypomnialo mi sie moje "stare " haslo ;)

hello :P melduje sie, ze wskoczylam w adidaski...zegarek pokazal 600 kcal spalonych :D trzeci dzien sportu zaliczony!

ja zawalcze najpierw o 58 kg ;) no ale w sumie..bardziej cm sie dla mnie licza...jak te beda lecialy, to nie bede patrzec za bardzo na wage. Ah..i przebieglam sie w sobote po raz pierwszy...4km ..bardzo wolnym truchtem ;) bez przerwy :D moze jutro znow wskocze w adidaski :)

dobry wieczor :) u mnie wichura na calego..glowe chce urwac... jutro ma byc troche lepiej. W ogole jutro mam zabiegany dzien. Po szkole musze zrobic wieksze zakupy- u mnie piatek swieto....a i moje kochanie przyjezdza ..trzeba mu dogodzic :P Posprzatac mieszkanie tez musze..zanim sie obejrze to bedzie na pewno 21...i pranko wieksze trzeba zrobic..jade w poniedzialek do pl.. :) pusia, naprawde nie przesadzaj z tym bieganiem, wiesz, zdrowko masz jedno. Lepiej za to zrobic dluszy spacer... zdeterminowana, solenizantko..mam nadzieje, ze dzis swietujesz :) no wlasnie..gdzie to zdjecie z brusziem? :P donusia..5 kg to nieduzo...chociaz jak dla mnie sporo..jakos mi to 5 kg za bardzo nie chce zejsc. Ale co ja poradze, ze kocham jesc. :D

hej widze, ze mamuska ostro daje czadu z ranka :P Zdeterminowana, chinski mnie nie interesuje heheheh ;) hm, dzis na obiad byla chinszczyzna...a zaraz robie jakas lekka salatke. musze tylko najpierw zajrzec do lodowki :P Hm, zastanawiam sie nda tym, zeby dzis po prostu troche potanczyc po pokoju i dac odpoczac miesniom po wczorajszym wysilku...:P Pusia, a u mnie dzis w koncu ladna pogoda i nawet cieolo bylo :) A i dzis robilam koszyczek w przedszkolu..z papieru...z zajaczkami i jajkami :D troche sie pokleilam :P Wesolo bylo... Ide robic salatke, bo cos mi zaczyna burczec w brzuchu...

czesc :P sorki, ostatnio nie mialam w ogole czasu tu zajrzec..Ciagle mam cos na glowie. A dzis zachorowala moja mala..wiec dzien zaczelam od biegania do lekarza..aptekach..itpd.. Dopiero co zrobilam obiad... Chcialam wam tylko powiedziec, ze o was nie zapomnialam. :P Od dzis musze troche zaczac cwiczyc...bo ostatnio szlam spac..o 21...prawie z kurami ;) Zajrze jeszcze wieczorkiem.. :P

witam wieczorkiem..ja na chwilke... Robie wlasnie moja salatke z tunczyka..bo moje kochanie stwierdzilo, ze ostatnio tak bardzo narobilam mu ochoty...(na salatke z tunczyka :P ) ze musze koniecznie ja dzis zrobic...Moje kochanie wlasnie jest w drodze do domciu.Czyli wiecie..dzis sie medluje..bo w weekend bedzie pare rzeczy do zrobienia ;) zdeterminowana, ajj tam zbedne kilogramy bedziesz zrzucac po porodzie ... :) mam nadzieje,ze we wtorek otrzymasz mile wiadomosci. A co do imion ..Lilianka mi sie bardzo podoba...Lily w skrocie :P dobra uciekam, bo mi sie kartofelek i fasolka rozgotuje :P paaaaa lachonki

dzien dobry. Ja po poznym sniadaniu..a to ze wzgledu na to, ze ide na 11 do dentysty...Chce wymienic sobie plombe... :/ dostane znieczulenie na jeden zab..ale i tak pozniej wszystko bedzie dziwne, gdy bede jesc...wiec na pewno zbyt duzo dzis nie zjem. Moze schudne? :P No nic niedlugo sie szykuje...zrobie sobie maly spacerek. Cholerka jasna..czy u was tez taki zimny, ostry wiatr..mialo byc juz cieplej... :/ dobra spadam ..i zycze wam milego dzionka

dzien dobry :) pusia hahaha skad wiedzialas, ze ja na zakupach? :P dzis kupilam plaszczyk i..szal oraz sweterek...no coz..wiosna idzie, trzeba miec cos nowego w szafie :P :D Milego spotkania na herbatce zycze. :) Ja godzinke temu zrobilam obiado-kolacje, zanim przyszlam do domu, to juz byla 17... Udalo mi sie tez troche pospacerowac. W sobote wchodze na wage...ciekawe czy cos ubylo. Zdeterminowana i niffi zniknely...Dziewczynyyyyyy meldujcie sie!

dzien dobry :) pusiu, no co ty..nie zanudzasz..ja na przyklad lubie sobie zawsze poczytac o zdrowym odzywianiu i tych sprawach...jakos wtedy mam jeszcze wieksza ochote odzywiac sie w normalny sposob :P zdeterminowana, fajnie, ze do nas zagladasz... :) sprobuj sie nie zamartwiac..wiem wiem, latwo napisac...ale swoim zamartwianiem sie nic nie zmienisz..co ma byc to bedzie..a jak juz pisalam..pozytywne nastawienie dziala cuda :) pusia, ja cie naprawde podziwiam z tym ruchem..zawsze masz chec cos robic :) Ja w tym tygodniu nie cwiczylam..ale cale szczescie robilam dluzsze spacerki..zaraz czeka mnie sprzatanie...juz sie ciesze ;) Niffi, teraz ty zniknelas? :P

czesssc ..wracam do "zywych" ;) a tak na na serio, to troche bylam zajeta.... Z mojego basenu nici, caly czas cos robilam. A i dzis zapisalam sie na kurs angielskiego-codziennie od godz. 8-14, rozmowy tylko po ang...z nauczycielami z ameryki, australii...itd.. :) no mysle, ze cos sie naucze. No ale basen odpadnie, bo wieczorami nie mam jak chodzic... :/ Dzieki za zyczonka dziewczyny :) Zamelduje sie jeszcze wieczorkiem..na dluzej ;)

pusiakson, te bole brzucha to na pewno od jedzenia :P hihi mam nadzieje, ze mamie sie polepszy...trzymam mocno kciuki :* a wlasnie..niffi zjedz troche czosnku, wygrzej sie..zeby i ciebie nie zlapalo...

Czesc laski... Dzieki za zyczonka dziewczyny...torcik byl i prezenty tez byly :D I oczywiscie w weekend troche pojadlam...cale szczescie w sobote na nartach troche posmigalam... ;) no ale w poniedzialek doszly znow lody i ciacha... Yh... no coz...jutro moze uda mi sie wyskoczyc na basen. A dzis troche potancze po domu. Na wiosne jade do pl...trzeba jakos wygladac :P Zdeterminowana, trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze. Lez i nie przemeczaj sie, a na pewno dojdziesz do 34 tygodnia. Nie martw sie na zapas..w ktorym tygodniu ty teraz jestes? Ale domyslam sie, jak sie teraz czujesz..Ale nie zapominaj, ze to przejsciowe.. :) pusia..a ty kiedy do domciu wracasz? Niffi,mam nadzieje, ze w tym tygodniu uda ci sie poplywac :) Uciekam..zrobie sobie kawke..bo jakas spiaca jestem.. Kurde teraz spiaca..a potem w nocy spac nie moge :O

czesc, ja na chwilke. jakos nie mam weny do pisania... zaraz uciekam zrobic wieksze zakupy...torty, ciasta..wiecie..czyli wszystko to, czego nie powinnam jesc haha ;) W tym tygodniu bylam ladnie plywac po dwie godzinki dwa razy....ale zdarzyla mi sie tez dwa razy wpadka..zjadlam lodyyyyyy taaaaaka porcje... No coz..chyba jutro wchodze na wage i mam tylko nadzieje, ze waga nie poszla w gore i nadal jest 5 z przodu ;) A jutro, jak wszystko pojdzie wg. planu, ide na narty :D No nic, uciekam ...odezwe sie po weekendzie :) Zycze mileej soboty i niedzieli babeczki :)

hejka :) niffi, tak basen dzis zaliczylam...dzis nawet sporo przeplynelam..oczywiscie z minutowymi przerwami pomiedzy...a nawet sobie walsnie troche potanczylam po pokoju :) ja bede cie "tortowala" w niedziele..mam nadzieje, ze zbyt wiele ciasta nie zjem hehe Niffi..kauwsia o tej porze? o kurde ja bym nie mogla zasnac.. Czy dzis byla pelnia? ..za nic nie moglam dzisiejszej nocy zasnac...a jak juz usnelam, to mialam wrazenie, ze w ogole nie spie ;) no nic..moze dzis bedzie lepiej ;) Pusia, zdeterminowana, dziewczyny, mam nadzieje ze niedlugo cos skrobniecie :)

za jakies wklejanie linkow dziekujemy. Cos mi sie wydaje, ze bedzie tu przez kolejne pare dni pusto...zdeterminowana ma slaby net, pusiakson w drodze... Niffiiii, nie opuszczaj mnie :P Ja dzis zaliczylam orbitrek, 500 kcal mniej :D Jutro basen... :)

hej laski. Dzis weszlam na wage. a tam szoooook. 59,8kg. Ale wczoraj niewiele jadlam..to mam niewiele w zoladku ;) W kazdym badz razie ucieszylam sie i to porzadnie. Oczekiwalam bowiem cos ok.61 kg jak w poprzednim tygodniu... A i wczoraj zaliczylam basen, 2 godzinki.Dzis musze uwazac, jade do centrum na obiadek...musze sie jakos trzymac, zeby po obiedzie nie zamowic sobie jakiegos drinka ;) Chyba odkurze znow moja skakanke... Zycze wam udanego weekendu :)

jestem :) wrocilam od kosmetyczki odmlodzona o 5 lat haha ;) zrobilam tez peeling diamentowy..dzwine uczucie..ale skora po tym gladka jak pupa niemowlecia ;P no i kosmetyczka powiedziala, ze pije za malo wody :/ tak sobie myslalam... w kazdym badz razie dostalam dwie probki kremow.. zobaczymy co z tego bedzie :) i teraz wcinam salatke z mozarella...trzeba odpokutowac wczorajsza wyzerke ;) a w poludnie byla salatka z alg :D na kolacje zrobie cos z jajkami i jakies warzywka. A jak wam mija dzionek?

pusia, faktycznie mam dzis jakas energie..mam nawet ochote poskakac na skakance.. moze mi sie uda poskakac pare minut. kurcze wieczorkiem musze jeszcze zalatwic papierkowa robote...nie wiem ale dni sa dla mnie za krotkie. Czekam z utesknieniem na wiosne,...bedzie cieplej..dni dluzsze..ahhh :)

hello :) niffi, superancko, ze udalo ci sie pobiegac. ja szczerze mowiac czekam, az zrobi sie troche cieplej...bo jak probuje biegac zima, to konczy sie to na bolacym gardle. :O hm..wymioty..? a moze ty dolaczysz do zdeterminowanej? i ten topik zamieni sie wkrotce w "ciezarowkowy" topik? hm? :D pusiakson, ale ty to masz wiecej miesni ode mnie, dlatego wazysz wiecej- i poza tym ja jestem drobnokoscista ;) czyli moje kosci waza niewiele hehe Damy rade wszystkie schudnac, trzeba sie trzymac planu :P ja wlasnie zjadlam lososia z ryzem , brukselka i marchewka (sos- jogurt nat. z czosnkiem, sola i pieprzem) No i zjadlam dwie kanapki mleczne Kindera ;) kurde a juz myslalam, ze wytrzymam bez slodkosci do urodzin. No coz, bede musiala te dodatkowe 230 kcal spalic- albo potancze, albo poskacze na skakance. Kara musi byc. Ale cale szczescie bylam dzis dwie godziny na basenie, mysle, ze 500 kcal spalilam :D pusia, no ladnie, widac, ze bez cwiczen dlugo nie mozesz wytrzymac :P chcialabym byc taka zmobilizowana do cwiczen jak ty :) zdeterminowana???? gdzie jestes??

witam w niedziele :) Zaczne od siebie: wczoraj sie zwazylam. Rowne 61 kg, czyli od poczatku grudnia zeszly 1,7 kg :D jeaa. mysle,ze do urodzin dam rade "zejsc" na 59,9. Musze sie przez te dwa tygodnie postarac, zeby zrzucic prawdziwe 1,1 kg a nie 1,1 wody ;) Jutro basenik, dzis chyba sobie wieczorkiem potancze :) niffi,nie szkdzi, ze troche drozej, ale zawsze jednak bedziesz miala isc wieksza motywacje, zeby przejsc sie na basenik..bo przeciez szkoda, jak tylko bilety leza...trzeba je wykorzystac :D Damy rade, musimy sie tylko trzymac naszych planow i je realizowac. pusia, prosimy, tylko sie nie przemeczaj za bardzo :) Jesli chodzi o me dziecie, to ostatnio chce sie przekonac ile moze..testuje moje nerwy ;) Madruje sie i madruje...zawsze probuje wiedziec lepiej ;) No ale coz, taki wiek... Ale mama sie nie daje hehe Jasne, na Twoim miejscu tez bym siedziala w domciu. Zdrowie wazniejsze :) zdeterminowana dostanie chyba jakis operdantus od nas, to bedzie sie w koncu czesciej pojawiala :P 8 dzien bez slodyczy. Boze, to z to cuda. :D dobra ide robic lososia z ryzem i warzywami... buzioooolki

ojojoj..ale mi dzis dzien zlecial.. No ale bylam caly czas w drodze... :) niffi, to fajnie, bedziemy "razem" chodzily na basen ;) ta aplikacja to fatsecret...ale jest po niemiecku..wpiszcie sobie moze haslo licznik kalorii w shopie app a na pewno wyskoczy wam cos podobnego bezplatnego :) A w ogole dziekuje za komplement :) Zdroweczka dla malej, mam nadzieje, ze jutro pani doktor bedzie miala dla was przyjemne informacje :) pusia- poki waze powyzej 60 kg to cycki nawet zle nie wygladaja i jest za co zlapac...ale jak zejde do np. 57 to niestety..ale juz tak duzo nie ma hehe. No nic..mam nadzieje, ze niedlugo na wadze 58 wtedy byloby super. Zastanawiam sie czy jutro wejsc na wage...chyba sie boje tej "kontroli" ;) pusia, widze, ze ty zdrowo sie odzywiasz..superancko :) tylko brac z ciebie przyklad... :) u mnie 6 dzien bez slodyczy! :)

dzien dobry :) oj masz racje niffi, cos tu ostatnio pusto... Ale chyba grafik kazdej z nas jest troche napiety ;) Pisalam wam?...od soboty zaczelam znow odzywiac sie bardziej zdrowo---(wiecie..urlop do najzdrowszych pod wzgledem jedzenia nie nalezal :P) Kurde,toz to juz 4 dzien haha A tak na serio, to chce w koncu lepiej sie odzywiac, nie tylko ze wzgledu na to, ze moze ubeda mi ze 3 kg..ale dla zdrowia, dla ladniejszej cery...itd. Mam nadzieje, ze nie bede ulegala zbytnio pokusom... Niffi, no wlasnie podczas @ ja tez za bardzo nie lubie sie ruszac..nie wiem czemu, ale tak jest. Respekt przed tymi, ktore cwicza zawsze i o kazdej porze ;) pusia...czujesz sie troszke lepiej psychicznie? co powiedzial lekarz? zdeterminowana, prosze sie tu meldowac chociaz raz dziennie :P

dzien dobry dziewczynki ja wlasnie wcinam zdrowe sniadanko.. :) Poki co jeszcze sie nie wazylam...stwierdzilam, ze przed @ nie bede sie stresowac ;) ( jak zwykle moja wymowka :P) pusia, widze, ze dopadl cie podly nastroj...Ale kochana, nie zadreczaj sie, sprobuj sie pozbyc czarnych mysli..Zauwazylam, ze gdy dopuszczamy negatywne emocje, popadamy w jeszsze podlejszy nastroj- sama po sobie to zauwazylam.. Dlatego musimy myslec pozytywnie... :) Glowka do gory kochana. Trzymam za kciuki za pozytywna rozmowe u lekarza :) zdeterminowana, niedlugo mdlosci przejda i bedziesz cieszyc sie rosnacym brzuszkiem. A jesli chodzi o moja ciaze, to ja dowiedzialam sie 12 tygodniu, ze bedzie dziewczynka :) niffi, od mojego przyjazdu z urlopu..to niestety..ae za bardzo nie cwiczylam.. Bardziej robilam sobi spacerki..ale musze zaczac znow dzialac. W koncu styczen mamy :P do wiosny juz niedlugo... na basen ide w przyszlym tygodniu :) dziewczyny, czy jak wy macie @ to chodzicie tez na basen?..ja jakos nie moge sie przekonac ... zdeterminowana, a jesli chodzi o wyjazdy- z dzieckiem owszem mozna sobie podrozowac- wiadomo, czlowiek nie jest juz spontaniczny, bo wszystko dopasowywuje do dziecka..Ale da sie..I stwierdzam, ze najfajniej jest nad morzem srodziemnym..dziecko bawi sie w piasku (oczywiscie z mama i tata- bo o relaksacyjnym czytaniu na plazy mozna zapomniec :P hihi) jest cieplo, pogoda zawsze dopisze... A i jak dziecko mniejsze to nawet wiecej zwiedzisz- pojdziecie na spacer, to dziecko szybko zasypia :P W gory z wozkiem-raczej odradzam. Oj..ja tez zmarzluch...uwielbiam ciepeeeelko :)