Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jagna25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie Dziewczyny!!! Wiem, ze żadko sie odzywam, jakos ostatnio mało czasu mam, a co do siedzenia w necie to juz naprawde ograniczyłam sie do minimum. PO 4 miesiacach od operacji wrocilam do pracy w marcu i zaczełam dodatkowo cwiczyc wiec stad moje nieobecności, w każdym razie czesto podczytuję :) Problem z przedszkolem dotknał chyba większość rodziców maluchów, a to wszystko przez naszych cudownych Ustawodawców, ktorzy wymyslili zeby juz 6 latki szły do szkoly od przyszłego roku, wiec teraz 6 i 5 latki będą obowiązkowe, a maluchy....... na bruk :(. W naszym przedszkolu na 30 zgłoszonych maluchów przyjąc moga tylko 5 wiec szanse są znikome, prywatnych przedszkoli u nas NIET wiec jedynie musze prosic opiekunkę o kolejny rok opieki na Marta. Zła jestem i tyle ale nic nam nie pomoże niestety.... Rząd wymyslil wczesniejsze szkoły ale zappomnial o najmlodszych, a przedszkola ostatnimi laty polikwidowali BRAK MI SŁÓW pozdrawiam
  2. Ekino sałatka z paluszkow krabowych... mniam daj przepis :) ja standartowo robie sałatke warstowa (ananasz, seler konserwowy, szynka konserwowa, kukurydza konserwowa, jajka w drobna kosteczke całą gore wysmarowac majonezem i posypac pokrojonym w polksiezyce porem) alebo makaronowa: makaron, pomirory kolrajlowe, ogórek zielony i sos majonezowo- smietanowy z ogromna iloscia czosnku )
  3. donn !!! gratulacje i duuuuuzo zdrowia dla Ciebie i dzidziusia:>
  4. Hej Dziewczyny!!!! Długo nie pisałąm bo jakos nie miałam możliwosci..... zachorowałam po operacji i umierałam w łóżku z bolu bo kaszel i kichanie byly dla mnie tragiczne w skutkach. No ale juz jest dobrze. NIE do konca wychodzi mi na dobre siedzenie w domu, bo za duzo czytam o mojej chorobie i sie dołuje, ale z drugiej strony dzieki temu zadecydowałam o dłuzszym L4) (czyli do konca roku) bo nie chce narazac sie do złamania dysku bo wtedy nie bedzie najciekawiej. Szefosto juz oczywiscie dzwonilo z pytaniem czy mam zamiar wrocic juz w listopadzi do pracy... a ja ze to wszystko od lekarza zalezy.... no i ten fakt tez mnie doluje, jak bedzie jak wroce do pracy po 3 miesiacach L4 (juz po woli szukam nowej - a to nie tak łatwo w naszym rejonie o dobra prace). No ale nic o mnie. Ciesze sie ze wszystkie przyszle mamusie trzymaja sie dobrze !!1 DONN teraz za Ciebie najbardziej trzymam kciuki bos najblizej :>. Ja pytałam lekarza o kolejne dziecko i powiedzial ze nie wczesniej jniz za 2 lata wiec kochany bedziecie mialy odchowane juz 2 pociechy a ja bede sie zastanawiala dopiero nad 2 ::> A dzis zaczynam mały remoncik (tj malowanie kuchni i tapetowanie salonu) i z tego sie ciesze, potem bede sobie powoli sprzatała,ale tylko lekkie zajecia reszta nalezy do meża musi sie chłopak wykazac :) Przede wszystkim dlatego , ze w sobote wyjezdza do Włoch na snowboard -pusciłam go dlatego ze obiecał pomoc no i ze przez moja chorobe nie moge go blokowac, bo przeciez gdyby nie operacja ja tez bym jechała :) Marta strasznie sie do mnie przywiazała przez moje chorobowe (bo przezciez wczesniej nie spedzałysmy tyle czasu ze soba) i to nie jest najlepsza rzecz, bo jak tylko ja gdzies zostawie od razu pyta o mamusie i chce do mnie wracac. Dlatego oddaje ja 2 razy w tygodniu do niani zeby miala swiadomosc tego ze ja wroce do pracy i wszystko bedzie po staremu. Kochane jakie planujecie prezenty na mikołaja??? bo ja sie zaczynam zastanawiac . a na swieta wymyslilam dla dziadków prezencik w postaci kalendarza: http://www.allegro.pl/item474309635_kalendarz_a3_w_24g_12_zdjec_i_twoje_swieta.html co Wy na to? pozdrowienia
  5. ale pusto od kilku dni..... chyba ładna jesienna pogoda daje sie wszystkim we znaki :> spaceri itd... Ja tez juz spaceruję po dworze, co prawda chwilke, no ale zawsze cos. Byłam na kontroli i lekarza, ponoć wszystko idzie w dobrym kierunku i to pozytywnie mnie nastawia, ale musze caly czas sie oszczedzac i uważac, ale dołuje mnie fakt ze przez pół roku nie mogę podnosić Marty .... i tu pojawia sie problem, jak dam rade. Przezciez w koncu musze wrocic do swojego domu i wtedy nie bedzie juz tak łatwo - bo teraz mama we wszystkim mnie wyręcza.... zobaczymy .. wole nie przepowiadac sobie niczego bo zawsze łapię doła i tyle.... :/.Teraz mam tyle wolnego czasu , ze zaczynam za dużo rozmyślać i wcale to nie jest fajne, wolałam jak nie miałam czasu na takie rzeczy...heheheh dziwne prawda??? Jedyną fajną rzeczą jest toi ze dużo czasu spędzam z małą, a to nawet dobrze na nia wpływa bo zaczeła spać... po takim czasie juz z 5 razy przespała całą noc... sukces :). No jedynie co, to zauważyłam , że od niedawna zaczyna rządzić tzn chce tego ale robie wszystko zeby na to nie pozwolic :) Jak juz nie daje rady to za karę musi isc do łazienki i to skutkuje w 100% boi sie jak ognia i zaraz mowi: \"już sie uspokoiłam\" lub \"nie chce być juz niegrzeczna \" hehehehe .... zobaczymy czy dam rade wyplenic z niej tą dziecięcą złośliwość :) pozdrowionka i miłego dzionka (ponoć ma być ładnie, ale póki co mgła, mgła mgła....)
  6. kpiotrowicz - z chodzeniem znacznie lepiej, z 15 min na nogach wytrzymuję, ale potem leze, jedyny problem to bezsennosc, bo rana boli bez względu na to jak sie poloze...., a mała jak mnie zoabczyla to kladzie sie co cvhwila obok i całuje, mowi ze kocha mnie zawsze itp.... raz niestety lekko udezyla mnie w miednice przy wygłupach ale jak krzyknęłam z bolu, teraz sie chamuje, no ale dziennie pyta czy juz poge ja wziac na rece hehehe. A jak ktos do mnie przychodzi to wszytskim mowi: zostaw mamusie moja, bo jest chora i musi lezec hehehe :> pozdrowienia i milej niedzieli :>
  7. hejka dziewczyny ja naq chwikle bo nie umiem pisac na lezaco z bolem w plecach/// wrocilam dzis ze szpitala - nawet w dobrym stanie, chodzic umiem ale tylko do wc i spowrotem, 30 dni zakaz siedzenia, no ale mysloe ze bedzie dobrze..... teraz czekam az mi małą przywiozą, bo steskniona jestem :) no i zobaczymy reakcje ;0 CAŁUSY
  8. kpiotrowicz - jestesmy z Wami oby wszystko sie jak najszybciej wyjasnilo a mala Gabi sie nie meczyla...okropne choroby. trzymam kciuki plusiu - dla Ciebie tez wielkie buziaki, i wytrwalosci zreszta jak wszyskim mamom szczegolnie ttym ktore ciesza sie juz 2 potomstwa ja tak wpadlam na chwilke bo pisze z telefonu,lezac juz na oddziele i czekajac na operacje. sama nie wiem jak bedzie po,musze zamieszkac u rodzicow, zakaz siedzenia i dluzzego chodzenia , jak Marta to zrozumie, ze mama nie jest taka sprawna.. mam dola hehe jak to kazdy przed operacja..... pozdrowionka
  9. Donn - odnosnie ogrzewania - my mamy weglowe, bo mieszkamy w starym nieocieplonym domu wiec to najtansze zrodło ciepła, zreszta na ślasku najbardziej popularne. W gorach mamy olej opałowy - wszystko fajnie i czysto ale nie polecam bo strasznie kosztowne. Jeśli mieszkacie w obrebie, gdzie mało kotłów węglowych i macie instalacje gazową chyba najlepsza opcją bedzie ogrzewanie gazowe. Nowe budynki sa zazwyczaj dobrze zaizolowane i ocieplone i zdecydowanie jest w nih mniej strat ciepła wiec myslę ze sie opłaca. My także nosimy sie z zamiare budowy domu i tylko to ogrzewanie wchodzi w rachubę, A jeśli dodatkowo w domu masz zaprojektowany kominek, to gwarantuję Ci ze czesto bedziesz tylko w nim paliła i to wystarczy - to z doświadczeń znajomych. Zimy ostatnio w naszym kraju nie sa bardzo mrożne i przez polowe sezony grzewczego znajomu palili jedynie w kominku a mieli tak cielo ze otwierali okna :>. Jedynie do musisz miec dobry dostęp do drewna !!!
  10. Witam! Donn - Marta nie sika juz do pampersa okolo 2 miesiące a od 2 tygodni nie zakladamy pampersa na noc, wczesniej gdzies przez 2 tygodnie nie sikala juz w nocy no i sama powiedziala \"mamusiu juz nie potrzebuje pampersów\", wiec je odstawilam całkowicie, ale pod przescieradłem mam cerate - tak w razie jakiegos nieprzewidzianego wypadku :). Kurcze przez ponad 2 tygodnie przebywania ciągle ze sobą mała strasznie sie do mnie przywiązała, tyle czasu jej poswiecałam i bawiłam sie no i mam problem bo wyje za mna jak tylko wychodze. I ciagle sie pyta gdzie mamusia........ No a od poniedzalku nie bedziemy sie widziec 5 dni az do powrotu ze szpitala, mam nadzieje, ze nie zrobi przewrotu u mojej mamy, bo ona sama bedzie miała cięzko :). milego dzionka :)
  11. Hejka Dziewczyny!!! Wróciłam z wakacji uffff :) BYło świetnie i przede wszystkim CIEPŁO a tutaj kompletna porażka zimno i mokro beeee, juz po 3 dniach w Polsce czuje ból gardła :) heheh Jak dojde do siebie a mam na to mało czasu powysyłam pare fotek. Nie nadrobiłam jeszcze zaległości wiec nie do konca wiem co u WAS , no i pewno juz tak szybko nie nadrobie bo w poniedziale juz ide do szpitaa na operacje ..... boje sie niemożliwie, ale wiem ze nie mam wyjscia - musze sie poddac.... na wakacjach troche wiecej pochodziłam no i znowu mi kręgsłup odmowil posłuszeństwa i przestałam chodzić :(. Mam nadzieje ze bedzie dobrze. Jak juz obudze się po operacji i bede mogła nogami ruszac bedzie SUPEROWO. Ekino - ne składałam jeszcze gratulacji z okazji narodzenia Blanki Marsjanka - dla CIebie takze wielkie gratulacje i buziaki Kasia 30 - tak samo.... jeśli chodzi o moj mail jagna44@o2.pl masz pytania pisz, tyle ze ja nie mam zabiegu na ZZSK (bo to nieuleczalne) a na dyskopatie, która mi dodatkowo dokucza. Muszę sie pochwalić odnośnie małej, juz w ogole nie potrzebujemy pampersów, w nocy wola ze chce siku i nie ma mowy o pampersie :). Jeśloi chodzi o mowienie, to zazwyczaj mowi w jednoosobowej formie, ale zdaza sie jej ze wola mnie mamo chodz do NAS, wiec Bernadka nie ma sensu sie przejmować. A dodatkowo Marta ma wyimaginowanego przyjaciela, nazywa go kolegą albo Tobiaszem (imie chłopaka mojej siostry heheh) nosi go w raczce i usypia, a jak sie husta na hustawce nie chwyta sie bo ma kolege w rączce hehehhe, jest niemozliwa :) No nic wracam do pracy bo długo mnie nie było i długo mnie nie bedzie wiec musze przygotowac parę rzeczy. pozdrowienia dla wszystkich a przede wszystkim dużo zdrowia dla Ciężaróweczek :)
  12. anna20 - powiedz mi jaki był okres rekonwalescencji po zabiegu i po jakim czasie poczułaś ulgę??? Mnie martwi fakt, ze nie bede mogła małej podniesc, a co za tym idzie bede musiała troche pomieszkac u rodziców, a wole siedziec w swoim domu :) bede wdzieczna za info
  13. Hejka DZIEWCZYNY! Dłuugo mnie nie było, ale znowu leżałam z atakiem bólu kręgosłupa....... nie wiem nawet kiedy ostatnio pisałam :) Przede wszystkim razem z Martą dziekujemy za wszystkie zyczenia urodzinowe i na naszej-klasie też :) Ja w swoim i mojej małej imieniu składam wszystkim 2-latkom spóżnione życzenia i terażniejszym WSZYSTKIEGO NAJ. W piątek wyznaczono mi termin operacji - 30 wrzesnia bede miała wszczepiany implant w kręgosłupie - zeby nie było ucisku na nerwy .... bo w przeciwnym wypadku mogę sie doprowadzic do najgorszego.... Lekarze powiedzili mi ze poki nie poddam sie operacjji nie wolno mi zajsc w ciążę, nie mogę sie mocniej uderzyc bo wszystko działa przecwiko mnie......... no wiec nic innego mi nie zostało jak sie poddac zabiegowi. Boje sie niesamowicie, ale nie mam innego wyjscia, a najgorsze jest to ze tydzien nie bede widziała Marty a potem przeprowadzka na jakis czas do mojej mamy bo nie wiem jak sobie bede dawał rade...... wiec nie zapowiada sie ciekawie . Ale i tak pocieszający jest fakt, ze ponoć po zabiegu bedzie 90% poprawy i to mnie pozytywnie nastawia. A u małej duuuze zmiany, tj. nocnik juz jest w 100% opanowany i nie mam zadny problemow.... w koncu, pampers jedynie na noc a i tak budzi sie z suchym wiec satrcza nam paczka na baaardzo długo. Przestała bać sie prysznica a przede wszystki nie mamy problemu z myciem wlosów hehehe bo to był koszmar :) No i mowi juz dosłownie wszystko i to pełnymi zdaniami, czsami nawet zaskakuje nas swoim słownictwem, łapie takie słówka ze ja czasem nie powiedziałabym w taki sposób ehheeh No i ogólnie moje dziecko zaczęło byc posłuszne i grzeczne, nauczyło się ze nie moze sie nosic na rekach bo mama jest chora i musi ciągle nosić pas sciągający :), nie ucieka itd. Ogólnie jestem w szoku, ze tak bardzo sie zmieniła. 5 wrzesnia w koncu wyjeżdzamy na wczasy do Włoch i może odpocznę troszke od mysli operacyjnej bo zaraz po powrocie ide do szpitala :) No nic wracam do pracy, i nie zamęczam swoimi problemami. NO A PRZEDE WSZYTSKIM - GRATULACJE dla przyszłuch MAMUŚ - juz Wam zazdroszcze :)
  14. Basia 26 o tym przypadku, o ktorym piszesz tez słyszałam a ja miałam na mysli RACIBÓRZ
  15. ekino!!!! szybkiego powrotu do domu i oby juz ta koncówka ciązy przechodziła w spokoju :) Ja wczoraj przezyłam szkok. Otóz, w supermarkecie niedaleko nas kobieta robiła zakupy z 4 letnim dzieckiem, no i na chwile sie odwrocila i okazalao sie ze nagle dziecko zniknęło, narobiła ogromego szumu, wzywala ochrone itd........ no i okazalo sie, ze znaleziono to dziecko w łazience uśpione z ogoloną głowa - przygotowane do transportu niby na pobranie organow.........masakra, jestem załamana i tyle. Juz słyszałam o handlu dziecmi na organy, ale niegdy nie bylo to tak blisko mnie........ to jest po prostu tragedia, człowiek nie moze nawet juz sie odwrocic.... w dodatku dzieci sa przeciez takie ze czasami ucekaja, chocby na chwilke........ a tu czekaja na nie takie niebezpieczenstwa, po prostu brak mi słów.
×