Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monika1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monika1987

  1. Jeszcze wracając do tych sukienek- za swoją teraz z szalem płaciłam ok.150zł, w tym samym sklepie widziałam również długie i krótkie, które mogłabym swobodnie założyć na kościelny, a ewentualne poprawki zrobi mi ciotka. Także jak na razie największym wydatkiem ślubnym były buty (200zł) no i obrączki (600zł), ale te ostatnie sponsorowali nam rodzice. jeszcze się mieszczę w swoją obrączkę, ale trochę mi już zgrubły paluchy.
  2. *** Żelka- super sukienka :) Psycholog kościelny- brrrr bez sensu zupełnie, a na wykłady pozostaje mi krzyżówka, sudoku, kimanie na krześle. Może i to niezbyt ładne, ale nie sądzę, żeby jakieś lekcje kościelne były ciekawe. W moim LO uczyła katechetka, która zachwalała metody naturalne i całkowity zakaz używania gumek itd, seks tylko do robienia dzieci... Po siódmym dziecku zrezygnowała z pracy. Ech... *** Nilli- unieważnienie kościelnego jest trudne, moja teściowa się za to zabrała i jedyne co, to się ośmieszyła, trzeba wzywać świadków, jeździć do jakiś ważnych osób- mieszkając w Bielsku Białej jeździli do Krakowa... Słyszałam, ze jest to trudne i ciężkie do przeprowadzenia i musi być jakiś powód np. brak pożycia (odpada, bo twój mąż ma dzieci z tamtą babą), albo zatajenie choroby psychicznej, alkoholizmu itp....
  3. Koteczek- dla mnie też datą ślubu będzie 04.04.09 czyli cywilny, kościelny mógłby dla mnie nie istnieć, no ale rodzinka wisi na mnie a K. też by chciał kościelny, no to nie będę się zapierać, co mam zrobić. Na pewno te klechy biorą więcej, niż w urzędzie, a jeszcze jakieś nauki przedślubne, hihi, zastanawiałam się nawet, czy nie iść na nie teraz, w ciąży, na zajęciach o wstrzemięźliwości przed ślubem mogłabym polemizować :P Ech.... A w niektórych parafiach trzeba mieć zaświadczenie od psychologa (poleconego oczywiście), że się jest świadomym... Jak nam nie będą chcieli ochrzcić Franka, to pójdziemy gdzie indziej, gdzieś się na pewno uda, albo po prostu Franek poczeka na ślub rodziców, mnie się tam ze chrztem nie spieszy.
  4. *****Asiaa- ja bym się nie przejmowała sukienką, jest śliczna i spokojnie możesz iść do kościelnego w niej. Sukienka z napisem na metce "ślubna" kosztuje od razu 10 razy więcej, niż prawie taka sama bez tego napisu. My bierzemy kościelny albo rok po cywilnym, czyli w kwietniu, albo dopiero na wakacje 2010 i nie zamierzam kupować kiecy za 2 tysiaki na jeden raz... Zastanawiałam się nad kremową (skoro już mam takie buty) do kolan, zwykłą sukienką wieczorową. Długa zła, bo się pląta, poza tym jeszcze mam co pokazać (nogi) więc mając w nosie dogadywania konserwatywnej rodzinki sukienka nie będzie biała. Jest jeszcze jedna możliwość- miałam iść w kremowo bordowej na cywilny (sukienka ze studniówki), ale niestety, brzusio :P Ale do kościelnego też będzie dobra, o ile się zmieszczę. Wolę wydać kasę na co innego.. Zobaczymy, czy mnie zje stres przed urzędnikiem na cywilnym- już 4 kwietnia. Mówię mojemu, żeby się choć trochę jeszcze starał, bo po ślubie pewnie to zleje :P Ale nie jest źle, dostałam w niedzielę stado żółtych tulipanów, trzymają się nieźle, chociaż kawałek wiosny tej zimy :) Jeszcze kupiłam cebulki narcyzów w Ikei, rozwinęły się już 4 kwiatki i poprawiają humor, bo są wiosenne :)
  5. To ja też ponarzekam na pogodę- w Krakowie wieje, a słonko pokazuje się zdecydowanie za rzadko ;( Dzisiaj mój młody pokazał nogę- jak się obudziłam to był wyraźny róg :)
  6. *** Żelka- przyglądałam się tym sukienkom w Orsayu, ale nie martw się nie kupiłam, bo stwierdziłam, że mam za jasne włosy do tego koloru. Ale ogólnie sukieneczka ładna, nie jest powiedziane, że na ślub ma być jasna albo coś w tym stylu. Ja mam zielonozłotą plus kremowe dodatki. W końcu wymyśliłam, że włosy pokręcę, zrobię francuza i zepnę go z tyłu ozdobnym grzebieniem. A jak zmienię zdanie, to rozpuszczone, ale też z wałków :) W podstawówce miałam kręcone włosy, drobne loczki a teraz mam proste, może nie druty, ale do kręconych im daleko :( Szkoda. Uciekam do spania, bo wieczór nad książkami wystarczył, żeby kręgosłup wołał o pomoc, także miłych snów, papa
  7. ***Pyza- ja miałam czujki na chłopca i ponoć mamy go miec, ale teraz coś mi się w głowie zmienia na dziewczynkę, zobaczymy na nastepnym usg początkiem kwietnia
  8. Witam z samego rana :) U nas w Krakowie niestety pada deszcz, jest mokro i szaro a tu trzeba iść na zajęcia. Ubieram już kurtkę mojego K., bo w swojej się nie zapnę na brzuchu :( Zmierzyłam się wczoraj i mam w brzusiu 108... A na wadze 4+ Ech, Nilli, ale masz dobrze, bo my tu nabieramy tłuszczyku a Ty nic :P Ciuszki rzeczywiście śliczne, jak nowe ;) Rano po obudzeniu miałam asymetryczny brzuch- znów Franek wystawił się po stronie taty :) Ciekawe, czy i kiedy zobaczę takie rogi na brzuchu, jak wystawi rękę albo nogę :) Miłego dnia wszystkim brzuchatkom, papapa :)
  9. cześć cięzarówki :) Dorocia- super fotki, ja mam podobny kolor sukienki na cywilny (za 2 tyg), choć może nieco wpadający w zieleń. Mój biust zwiększył się o 5 rozmiarów (do G)i jak na razie nie chce przestać rosnąć, przez co panie w sklepie na moje pytanie o rozmiar 75G bezradnie rozkładają ręce. Ja też :( Mój luby się cieszy, ale ja niekoniecznie, bo nie mam w czym chodzić. Do tej pory przytyłam jakieś 4-5 kilo, chyba wszystko poszło w brzuch, bo się wydął do przodu, a kości miednicy jak wystawały, tak wystają, choć chudzinką nie jestem... Koteczek- jak się czuje Michaś? Chyba już lepiej, skoro tańczy :) jeśli tak, to się cieszę :) Nilli- ja też czuję, jak moje Młode wkręca mi się w pęcherz, jest to nieprzyjemne, ale cóż zrobić, może tak po prostu lubi. Zauważyłam, ze jak śpię po prawej stronie mojego K. to kopie wieczorem po prawej, a jak śpię po drugiej stronie, to kopie z lewej :) Ciekawe :)
  10. Dopisuję się bo coś mnie zjadło w tabelce Nick.........Miejscowość......Wi ek.....T.porodu....Płeć .dziecka/imię GaGa_..........UK................29l......19.07.09.....? ./Natalia?Szymon! kiteczek999999999..wlkp.....27l.......30.07.09........ .?............? Jogi11.........śląsk..............23.........30.07.09... .......?...........? monika1987..śląsk/małopolska..21......31.07.09..........synek Franio Alidżi..........śląsk..............29l........02-05.08.0 9.....?..?..?........ Majka15181...Glogów...........27l.......04.08.09........ ..?...........? NiLLi.......Ostrów Wlkp.........22l.......05.08.09........?....../....?..... Iwoneczka...lubelskie...........30l.......05.08.09...... ?.............? kapucha171...Pomorskie......19l.......05.08.09......... ?Zuzia lub Eryk lolcia26.........UK...........................06.08.09.. .......syn/antoś? Pikle.....Warszawa..............28l.......12-14.08...... ..?/Maria lub Jan Koteczek19833..świętoszów..25l......13.08.09.........cór cia Maja Bebe B.............................27l........14.08.09.........?. ...........? Marzenie1508..warszawa..31l..15.08.09.syn Mikołaj/Wojtek/Bartek Asiaaaaa......Sosnowiec_Gwda.....22l...16.08.09... ....?...Paweł-Zuza anytram........Kołobrzeg......26l.......17.08.09.....?. ...Zuzia/Szymon Agula125....Janów Lubelski....29l......17.08.09.... ......?.... .........?.. Figlarna.....Gdańsk........................17.08.09..... .....?.............? Sympatyczna79...Wrocław....29........19.08.09...Julianna /Mateusz issima.............Pomorze......26l.........20.08.09.... . ....?.............? Tupa80.........Katowice........29l........21.08.09...... ....?.............? małaHPW........Bytom..........24l.......21.08.09..... ....?............?.... RedHairMama....Łódź..........29........24.08.09......Ani ela / Julian.... nici1980...Janów Lubelski...29l....24-31.08.09...?...Nicola/Olivier freckled11....Chorzów.......27l.........26.08.09........ .?........?........ Monika26sz..Koło ...............26.......28.8.09...........?............?.... kropelkaaaa........Paryż.......27.......28.08.09....?..N atalia/Mateusz Kamila19_2908...Wwa....19....29.08.09.......syn...Maksym ilian/Jakub zelka_86.....Lublin........................03.09.09..... .....?..........?.. Sylwinka25....Jarocin...........25.......18.09.09....... ..?............
  11. My zastanawialiśmy się nad październikiem, ale wszystko się okaże jeszcze... Może na święta bożonarodzeniowe.. Ale właśnie jak się go trzyma na rękach to chyba w jakimś rożku... Po prostu nie wiem. A teraz w ramach wagarów od ćwiczeń na uczelni jadę do ikei, bo widziałam tam ładne ręczniki, w kolorze takiej fajnej zieleni, mięciutkie, kupię kilka dla małego. W końcu nie musi mieć rzeczy ze sklepu dziecięcego, które są kilka razy droższe. Z ręczników z ikei tych, które juz mam, jestem zadowolona, więc Młody też może miec takie. Miłego dnia :)
  12. Co do wyprawki to mam pytanie? W czym dziecko niesie się do chrztu? Bo ubiera się je białe ubranko i co dalej? zwykły rożek, który mam na co dzień, czy jak radzicie? Mama kazała mi się zapytać, mnie to w sumie wszystko jedno....
  13. No to ja mam -4 i -3,75, ale coś się mogło zmienić, bo kiedy nosiłam soczewki to musiałam chodzić na regularne kontrole a teraz to mi się trochę to olało i dawno nie byłam. Przyszła koleżanka z dzieckiem w odwiedziny i dostałam masę ubranek w rozmiarze 56-62, są takie kochane :) co prawda różowe, bo jej Krzyś miał być dziewczynką, no ale myślę że mój Franio jednakowo będzie sikał do różowych jak i do każdych innych :P Pogoda dziwna- raz ostre słońce, raz sypie śniegiem, że szok, w ciągu pół godziny zmieniło się 3 razy ;/ i jak tu człowiek ma się dobrze czuć??? Zmykam do nauki, bo przede mną prezentacja w czwartek z takich nudów, że pewnie młody mnie skopie, żebym szybciej skończyła :P Znalazł sobie zabawę, kopać matkę w najmniej oczekiwanym momencie :P widać charakterek po mnie....
  14. Wiem właśnie, bo przy mojej wadzie może odkleić się siatkówka, dlatego w 3 trymestrze czeka mnie wizyta u okulisty, ale może się uda naturalnie. Chyba bardziej boję się cesarki- dziuuura w brzuchu
  15. Cześć dziewczynki :) U mnie też taka marcowa pogoda- raz słoneczko a zaraz sypie śniegiem, do tego ziiiiimny wiatr, błe! Kiedys paliłam, ale pewnego dnia nie wiem dlaczego dostałam odrzutki od wszystkiego, co ma choć trochę mocniejszy zapach- perfumy, czosnek, papierosy też. I przestałam palić, bo zbierało mnie na wymioty. A jak przeszła mania zapachów czy co to było to już nie wróciłam. Jak ktoś przy mnie pali, to się denerwuję, bo wszystko potem śmierdzi, ubrania, włosy, fee. Dlatego mamę \"wyrzucamy\" na balkon, tata nie pali ponad 10 lat i wkurza go dym, więc jest po mojej stronie. A koleżanki nie palą przy mnie, bo w początkach ciąży tak konkretnie mnie naciągnęło przy jednej, nie chciałam przecież, ale to było silniejsze ode mnie.... Od tego czasu mam spokój :P Nabieram ochoty na słodycze- dzisiaj pączek. Ale nie chcę, żeby mi poszło w sadło, więc tłumaczę sobie, że mały Franek chce pączka :P A co, jak na razie mam 3 kilo do przodu. Zauważyłam, że brodawki są jakby spocone, ale żeby coś się sączyło, to chyba jeszcze nie... Koteczek- trzymam kciuki za zdrowie Twojego Michasia, będzie dobrze :) Asia się nie odzywa- pewnie zadowolona z mężusia :) Poruszyłyście temat seksu- mnie się chce sikać w najlepszym momencie i tak mogę nawet 4-5 razy, co jest okropne i od razu mi się odechciewa :( ciągła bieganina do łazienki. Czy któas z Was ma wadę wzroku? Ja bez okularów wpadam na różne rzeczy i zastanawiam się do porodu lepsze są okulary czy soczewki? Chcę coś widzieć, bo jak ściągam okulary w nieznanym sobie miejscu to robię się nerwowa, np. na basenie, u nowego fryzjera itd, a co dopiero w takiej chwili w szpitalu.... Pomóżcie :P Kończę już tego przydługawego posta, idę poleżeć na kanapie, pewnie jak tylko się przykryję to młody zacznie harce :P
  16. *** Kamila- jak mnie wszystko swędziało, to kupiłam maść Oilatum w aptece i z czasem przeszło, podobno pomaga na suchą skórę- ja miałam takie drobne łuski, więc jeśli też masz suchą skórę to może pomóc. Oliwka mnie uczula, a innym znów pomaga na swędzenie, bo nawilży i natłuści skórę. Chętnie oddam nadmiar biustu, bo jest za ciężki :( Co prawda K. się cieszy, ale ja sobie nie wyobrażam już większego rozmiaru. Ostatnio chciałam kupić w sklepie rozmiar 75E a babka (płaska wręcz wklęsła) zrobiła opad szczęki i odgłos: yyyyyy. Może jakiś spadochron albo pokrowiec na samolot :( Wkurzyłam się, bo w czymś jednak muszę chodzić a niekoniecznie chcę wydawać ponad stówkę na stanik Triumpha, skoro co miesiąc mam nowy rozmiar i nie wiadomo, czy jeszcze kiedyś go założę. Pomarudziłam, pomarudziłam, do tego jeszcze K. się rozchorował i najprawdopodobniej będzie w szpitalu, przed samym ślubem :( więc humorek nie jest najlepszy i jeszcze pada, ohyda, zimno, wiosny nie widać :(
  17. Cześć :) Znów po drzemce poobiedniej, a jak, trzeba spać, póki można :) Moja koleżanka urodziła w piątek, niby wszystko dobrze, ale zaraz po porodzie miała 2-godzinną operację jakiegoś krwiaka. Nie pytałam dokładnie, bo byłam ciekawa innych rzeczy (jak się czuje, jak mała), ale porządnie się wystraszyłam :( takie rzeczy zdarzają się często? Na szczęście jest już OK, wyszła dzisiaj do domu, ale dalej nie może wstawać, z powodu podanego znieczulenia.
  18. Widziałam kilka(naście) modeli wózków i jak na razie w oko wpadł mi jeden model z jakiejś polskiej firmy, nie pmiętam w tej chwili, na dmuchanych kołach, dobrze się prowadził, łatwo zmieniał w spacerówkę, rączka przekładana, a do tego ładny i można kupić do niego fotelik samochodowy. Na razie nie kupuję wózka, bo nie mam go gdzie postawić, myślę, że po sesji czerwcowej zacznę się zastanawiać nad kupnem wozu dla Franka :) Co do łóżeczek, to zastanawiamy się nad jednym turystycznym w domu rodziców i zwykłym w akademiku, bo tam będziemy mieszkać od wrzesnia. Wszystkie koleżanki studentki polecają takie rozwiązanie, ale nie przypatrywałam się dokładnej łóżeczkom, jeszcze jest trochę czasu, choć za kilka dni półmetek ciąży :) Ale ten czas leci... Niestety, gorączka i katar nie mijają, dzisiaj już musiałam wyjść choć na chwilę (świeciło słońce) bo mnie w domu nosiło.... Miejmy nadzieję, że choroba minie, jak na razie zaraziłam swojego K. tym katarem, teraz chodzi i narzeka. Ale po ciasteczko poszedł do sklepu, jeszcze go nie ma. Zmykam spać, mam mocne postanowienie wybrać się jutro na wykład a jak wyjdzie, to się okaże. Miłych snów!!!
  19. Alidżi- ja też mam takie różne smaki, ostatnio wkurzyłam się bo mój K. zjadł mi schowaną w szafce czekoladkę, prawie się popłakałam, a on jak się zapytał o co, to już w sumie zapomniałam i powiedziałam, że nie wiem- takie ciążowe humorki. Poprzedniego posta mi zjadło- też mam suchą skórę, więc smaruję się masłem waniliowym (zapach budyniu) z Ziaji, kokosowe już zdążyłam wypaćkać. Muszę się zebrać do jakiejś roboty, siedzę na zwolnieniu od wczoraj i już umieram z nudów, może zrobię wreszcie jakiś projekt, nie można nudzić się bez końca :)
  20. I zmiana stopki, bo w piątek zaczęliśmy nowy tydzień :)
  21. Nick........................... GaGa_........................ kiteczek999999999....... Jogi11....................... Majka15181................ Alidżi.........................dziewczynka NiLLi......................... Iwoneczka.................. kapucha171................ lolcia26..................... Pikle......................... Koteczek19833........... Bebe B...................... ?? Marzenie1508............. Asiaaaaa.................... anytram..................... Agula125.................... Figlarna..................... Sympatyczna79...........?? issima....................... małaHPW................... RedHairMama..............?? ruda2828................... Monika26sz................ kropelkaaaa...............chłopiec Kamila19_2908............chłopiec zelka_86.................... Sylwinka25................. monika1987................chłopiec Proszę mnie nie wyrzucać z tabelki, no chyba, że zasłużyłam ;(
  22. Cześć wszystkim :) Wróciłam z weekendu niestety chora ;( Także teraz siedzę w domku z wielkim katarem i do tego wściekle zmęczona, bo wieczór panieński skończył się dopiero śniadaniem w niedzielę :P niby odespałam, ale zarwane noce zawsze się za mną ciągnęły. Dopisuję się do tabelki i wracam do spania :) Nick........................... GaGa_........................ kiteczek999999999....... Jogi11....................... Majka15181................ Alidżi.........................dziewczynka NiLLi......................... Iwoneczka.................. kapucha171................ lolcia26..................... Pikle......................... Koteczek19833........... Bebe B...................... ? Marzenie1508............. Asiaaaaa.................... anytram..................... Agula125.................... Figlarna..................... Sympatyczna79........... issima....................... małaHPW................... RedHairMama..............?? ruda2828................... Monika26sz................ kropelkaaaa...............chłopiec Kamila19_2908............chłopiec zelka_86.................... Sylwinka25................. monika1987................chłopiec
  23. Jogi-- idę już, idę :) a na noc staram się nie pić bo sikanie po kilka razy jest męczące, same wiecie... Zmęczenie daje się we znaki, jutro po wykładzie jadę prosto do domu, także odczytam wasze posty dopiero w poniedziałek, pewnie naskrobiecie tyle, że czytania na cały wieczór :) Zatem miłego weekendu, papapapa
  24. NIestety, też mam katar, zastanawiałam się czy to nie powrót jakiejś infekcji ale na razie na szczęście jest tylko ten katar. dziś było tak wietrznie, że można było z łatwością coś złapać ;( idę się kąpać i spać, dzisiaj cały dzień na uczelni i wczorajsze niewyspanie... A przede mną przygotowywanie imprezy dla babeczek... Muszę się chyba naspać wczesniej, póki mogę :) Widziałam ten fragment o porodzie na komisariacie... Mam nadzieję, że nie urodze w takim miejscu albo w samochodzie- masakra...
  25. Ja też z rana witam :) Mówię wczoraj do mojego K. jakie imię dla chłopca, jak powiedziałam, że może Franio to mały tak skoczył w brzuchu, że chyba zostanie :P Miałam strasznie głupi sen, ze mi chłop umarł, obudziłam się z płaczem, no i w dalszy ryk, nie ma to jak dobrze zacząć dzień ;( Teraz mi już trochę przeszło, ale nie mam ochoty już spać. A wczoraj do północy robiliśmy projekt z geochemii, masakra, zasypiałam na stojąco. Lekarz pokazał nam wczoraj wszystko, pomierzył, samo usg z pół godziny, a K. dał zdjęcie na którym widać, co mały ma między nogami :P I za miesiąc znów wizyta z usg. Przed samym ślubem :) Idę na śniadanie, znów to samo, bo nie przeszła mi ochota na kanapki z salami, choć wczoraj wsunęłam chyba pół chleba... Miłego dnia, u mnie chyba wiosennie, ale pewnie wyklaruje się nieco później :)
×