Mam pytanie, pewnie z gatunku tych \\\"standardowych i głupich\\\"...Mam mniej więcej regularne cykle, miaiłam miesiączkę 24 listopada i następną 22 grudnia. Tuż przed ostatnią brałam nowe antybiotyki z powodu przeziębienia. Dostałam okres, dość obfity z bólem brzucha i skrzepami. Po nim również czułam bóle w podbrzuszu, zmniejszony apetyt, bóle głowy (utrzymują się dalej), lekkie bóle piersi jak przed okresem, drażnienie ubrania.
A 29 listopada uprawiałam z chłopakiem petting, dodam że miał na sobie bokserki, bezpośrednio pieścił mnie po łechtaczce tylko ręką. A ja jestem straszna panikara..więc nie wiem czy np nie mogłam sobie sama wywołać objawów ciąży?
Dziś byłam na kontrolnym badaniu ginekologicznym - usg w porządku. Nawet po ostatniej miesiączce sprawdzałam testem - też wyszedl negatywny. A bóle piersi i głowy się utrzymują i mały apetyt również, więc przez co, przez stres?
Ps. przepraszam za tendencyjne pytania, których jest tu pewnie tysiące...
