Anonimowa, moze daj mu do zrozumienia, ze czujesz sie mniej wartosciowa przez to, ze przestaje Cie pociagac jako facet i masz coraz mniej ochoty na sex z nim, a poza tym odnosnie innych osob Twoja ochota wcale nie maleje, ale ze to wyglada jak wyglada, to taka Twoja reakcja... Facetom takie rzeczy raczej wskakuja na ambicje kiedy to kobieta odmawia.
Moj widzi, ze cos jest nie tak, ze zachouje sie inaczej i powiedzialam mu wszytsko co mi sie nie podoba. Powiedzial, ze nie przezylby tego gdyby mnie stracil, a na moja propozycje przerwy miesiecznej w byciu, bo moze potrzebuje wyszalec sie z inna kobieta odmowil, powiedzial, ze rowniez nie ma ochoty na zadne inne kobiety. No i [przypomnial sobie o sexie ze mna.
No i zaznaczyl ze chce ze mna tworzyc przyszlosc, kiedys miec dzieci, dlatego tak czesto zabiera mnie do rodzicow, by kiedys ta rodzina stala sie moja...Trudno mi to ogarnac, bo rzeczywiscie dazy do takiej stabilizacji, w ktorej trudno zeby cos ukryl.
Sam zaproponowal, ze moze sie przejdziemy do seksuologa. Wiem, ze on duzo mowi a malo robi nieraz, ale skoro proponuje czyli jak nic sie nie zmieni moze go zaciagne tam, choc wolalabym to jakos rozwiacac we dwoje..