Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

silaczka75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. silaczka75

    kącik kobiet zgwałconych

    ps. kochane ,ktore wciaz cierpia; bedzie lepiej obiecuje to wam , slonko dla was jeszcze zaswieci jasno i cieplutko jak nigdy wczesniej , moze jeszcze nie dzisiaj ale napewno zaswieci . Slowo:)
  2. silaczka75

    kącik kobiet zgwałconych

    Koochane dziewczyny , ciesze sie ,ze was zanalazlam. A moze bardziej mnie, to przeraza ze jest nas az tak wiele. Latwiej jest czytac czyjes historie, niz pisac o sobie, nieprawda? To co przydazylo sie mi , wie tylko moj maz.I choc wiem ze mi wspolczuje to nie jest wstanie zrozumiec. Zostalam zgwalcona w wieku 16 lat , dzisiaj mam 33 , juz nie jestem ofiara.Bo jestem silna , tak jak kazda z was ktora przez to przeszla i zyje z tym dzien po dniu. Czasami wciaz sie obwiniam , o to co sie stalo.Poszlam na spotkanie z czlowiekiem ktorego dopiero co poznalam .On byl sklocony z calym swiatem ,ja chcialam ratowac caly swiat, on byl prawie hippisem ,ja chcialam byc hippisem , on mial 29 lat ja 16...Powinnam zostac w domu...Sluchac mamy...powinnam... Wprowadzil mnie do bramy, powiedzial ze tam mieszkaja jego znajomi , troche dziwne skoro przejezdny? Zaprowadzil mnie na poddasze starej kamienicy, i tam sie to stalo. Nie bronilam sie , nie wiedzialm jak , balam sie ze ktos uslyszy... Tylko szeptalam zeby przestal, nie wiem jak dlugo to trwalo , nie chce wiedziec. Po wszystkim ucieklam pocichutku , nigdy nie zapomne tej drogi do domu.Wpadlam w szok i myslam sobie ze to juz sie skonczylo , to juz sie skonczylo, to juz sie skonczylo......... Bylam szczesliwa ze to juz sie skonczylo . Pomyslam sobie , ze w sumie to nic sie nie stalo . Wszystko bedzie dobrze. Nie myslam ze to byl gwalt, przeciez sama bylam sobie winna.Nic nikomu nie powiedzialam. W kilka dni potym zobaczylam go na ulicach mojego miasta, zebral o pieniadze ,na kartonie, przed soba mial napisane ,ze jest ofiara AIDS. OFIARA. Wiedzial o tym jak mnie gwalcil. Wtedy jakby amnezja , nie pamietam nic . Przez wiele tygodni , miesiecy zylam w amoku. Dalej nic nikomu nie powiedzialam. Nie wiem ile razy juz sie badalam , za kazdym razem wynik jest negatywny, udalo sie , nie jestem chora.Ale wciaz sie boje ze kiedys ten wynik przyjdzie pozytywny. Przez te wszystkie lata wciaz sie boje . Nie wiem ile jeszcze razy sie przebadam , wiem ze to nie logiczne , ale nie moge przestac o tym myslec. CO mnie boli dzisiaj to nie to ze mnie skrzywdzil .Mnie nie da sie skrzywdzic. Szkoda mi tego dziecka ktorym wtedy bylam, szkoda mi dziecka ktore nie mialo nikogo do kogo mogloby sie pozalic , tego samotnego dziecka, ktore wracalo do domu szczesliwe ze to juz powszystkim,szkoda mojej mlodosci ktora zostala poszarpana, szkoda mi ze wtedy nie plakalam. I jeszcze jedno, to nie byl gwalt z przemoca, okrocienstwem, ale ten czlowiek chcial mnie zabic , wiedzial ze jest chory i moze mi prekazac swoja chorobe, ze moze mnie zabic. I to najgorsze , co mnie nie opuszcza i nigdy nie opusci ;Nigdy tego nie zglosilam na policje, co jezeli zrobil to innym a ja mogalm go zatrzymac?Jak z TYM zyc , TO co sie stalo jest juz przeszloscia, daleka przeszloscia, i choc wciaz go w sobie czuje to JA ZYJE TO JA WYGRALAM. Pozdrawiam was wszystkie , i prosze napiszcie cos .Moze moge komus pomoc a moze ktos pomoze mi. Silaczka
×