Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pijana_szczęściem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Chcę Wam opowiedzieć historię pewnej dziewczyny. Miała 17 lat i była dobrą uczennicą, chodziła do najlepszej szkoły w swoim rodzinnym mieście. Była raczej nieśmiała, nieatrakcyjna i nie grzeszyła zbytnią pewnością siebie. Ale w skrytości serca marzyła o wielkiej miłości, dokonywała wspaniałych czynów i spełniała swoje marzenia. Jednak wmówiła sobie, że się wszystkiego boi, że nic nie potrafi zrobić, że nie będzie naprawdę szczęśliwa. Dni mijały, a dziewczyna, chociaż roześmiana, czuła coraz większą tęsknotę za czymś, czego nie potrafiła nazwać. Pewnego wrześniowego dnia do jej klasy wszedł nowy nauczyciel. Początkowo nie zdawała sobie z tego sprawy, aż po kilku miesiącach dotarło do niej, że jest w nim zakochana. Z pozoru wszystko było jak dawniej, ale dziewczyna bardzo cierpiała w głębi duszy. Przeżyła już wcześniej kilka zauroczeń, ale takiego uczucia jeszcze nie doświadczyła. Nikt nie wiedział, co ona przeżywa, bo nikomu się nie zwierzała. Dzieliło ich 9 lat, on był przystojny, z poczuciem humoru, szarmancki, wrażliwy, wysportowany, męski, a ona była skrytą szarą myszką. Myślała, że to jej przejdzie, ale ta miłość wzrastała każdego dnia. Wiedziała, że ich związek jest niemożliwy choćby z tego powodu, że on nigdy na nią nawet nie spojrzy. Minął rok szkolny. Pod koniec czerwca dziewczyna wybrała się do biblioteki, aby wypożyczyć kilka książek na wakacje. Kilka ksiązek jak zwykle przerodziło się w cały stos. Gdy szła do biurka bibliotekarki, zza regału z książkami wyszedł szybko wysoki blondyn i z impetem się z nią zderzył. Książki rozsypały się po podłodze, bibliotekarka wrzeszczała, a ona i on szybkowybiegli przed gmach biblioteki. Popatrzyli na siebie i wybuchnęli śmiechem. Dopiero wtedy dziewczyna poznała, kim jest młody mężczyzna i chciała uciec, ale on powiedział wesoło: \"Skoro przeze mnie nie wypożyczyła pani połowy biblioteki, proszę przejść się ze mną kawałek drogi\". Powiedziała mu, kim jest. Stwierdził, że ją poznał. Szli powoli i rozmawiali. W końcu niepewnie zapytał ją, czy może mogliby jeszcze kiedyś porozmawiać? Dziewczyna zgodziła się i odtąd spotykali się coraz częściej, aż w końcu oboje zdali sobie sprawę, że nie mogą dłużej ukrywać swoich uczuć. Gdy siedzieli w parku pod drzewem, on cicho szepnął jej coś do ucha. Ona uśmiechnęła się i odpowiedziała: \"nareszcie. Ja ciebie też!\" Od tej chwili minęło 8 lat. Historia, którą Wam opowiedziałam, jest prawdziwa i jest to historia mojego życia. Coś, co było niemożliwe, stało się rzeczywistością. Dostałam się na studia, o których marzyłam, a które były poza moim zasięgiem, ukończyłam je, mieszkając 4 lata w obcym mieście. A jeśli chodzi o Niego, to jestem teraz jego żoną, mamy 3-miesięcznego synka i jesteśmy po prostu pijani szczęściem. Spełniłam swoje marzenia, zwalczyłam to, co w siebie wmówiłam. Nie czekajcie, aż wszystko samo się rozwiąże, zacznijcie być takimi ludźmi, jakimi jesteście w marzeniach. Słuchajcie głosu swojego serca i nie bójcie się spełniać waszych pragnień! Całuję Was mocno:*
×