Ashley
Zarejestrowani-
Zawartość
8 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ashley
-
Czy jeżeli nie biorę antykoncepcji, da się to jakoś udowodnić?
Ashley odpisał niuniia99 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie bierz tych tabletek jeśli nie chcesz. Skoro on tak panicznie boi się mieć dzieci to sam niech się zabezpiecza, podda wazektomii albo zamiast sexu wypije szklankę wody. A nie spycha odpowiedzialność na kobietę. Każda antykoncepcja może zawieść. -
Pomocy! Serduszko bije a Beta HCG prawie nie rośnie
Ashley odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Malaczarna8501 bardzo mi przykro, wyniki usg i bety wskazują jednoznacznie że ciąża przestała się rozwijać. Bardzo Ci współczuję, tym bardziej że tyle lat starań. To była ciąża naturalna? Koniecznie idź w poniedziałek, niech lekarz zobaczy co tam się dzieje, być może wystąpiło tzw. poronienie zatrzymane. -
wiadomo że najważniejsze żebyś Ty sama tego chciala. moze wspolnie uda wam sie wygrac z tym okropnym chorobskiem. ja wiem ze wyzdrowienie jest możliwe :) też leżałam wczesniej w 2 szpitalach, chodzilam na terapie i do dietetyków i wszystko brało w łeb, chudłam kolejne kg, prawie mi już mogiłe szykowali, a teraz jestem okazem zdrowia :) Oby Ci sie udało. trzymam kciuki
-
Poprawy były chwilowe i tylko bezpośrednio po seansach. Ale wlasciwie od tamtych wizyt zaczelam wychodzic na prostą (zajelo mi to w sumie 1,5 roku) na każdego działa coś innego. mi w walce z anoreksja pomogla miłość, może Tobie pomoże hipnoza :) mam taka nadzieje ps. nie jestes czasem z wawy? bo ja też chodzilam do hipnotyzera-psychiatry
-
hipnoza byla bardzo przyjemna. oczywiscie na poczatku pol godzinny wywiad na temat przebiegu choroby itp. zahipnotyzowalam sie sama wlasnymi rękami ;) facio puscił muzyczke relax. i cos tam do mnie gadał i po jakichs 5min bylam juz zupelnie drętwa. czulam ze gdyby kaazal wyskoczyc mi z okna to bym to zrobila. caly czas mialam otwarte oczy i wszystko pamietam. potem zaczal przywolywac oje dziecinstwo to sie koszmarnie poryczałam (mimo iż nie było złe, a wręcz było wspaniałe). i jak juz mnie wybudzil to czulam sie tak cudownie błogo przez jakies kilka godzin po. to byla pierwsza wizyta bylam w sumie na 4, ale kolejne juz byly głębszą hipnozą i nic nie pamietam ale zawsze po przebudzeniu czulam sie jak owo narodzona dlatego mysle ze warto tego dswiadczyc
-
z zburzeniami odżywiania, ogolnie mowiac.
-
korzystałam nie pomogła ale fajne doswiadczenie
-
jestem sklonna uwierzyc ze wszystko ale to: \"Nie uprawiać seksu z odkurzaczem\" to już przegięcie :D:D:D
-
czyli doslownie i w przenosni : Hulaj dusza, piekla nie ma?
-
mi wrocil po przytyciu do 53kg (z 37). sam, bez gina i lekow ;) ale serducho rozwalone :O
-
jesli twoja mama nie rozumie o co biega, to nie wiem czy to dobry pomysl. mnie starzy zaciagneli na terapie rodzinna (mialam 13 lat wiec nie mialam nic do gadania) i odstawili przed psycholożka taka szopke, ze wymieklam. to byla moja pierwsza i ostatnia wizyta rodzinna :O a leki to juz ci lekarz dobierze. w zaleznosci od potrzeby. ale tez radze uwazac, bo moja kolezanka dostala taka konska dawke psychotropow, ze chodzila po scianach i w ogole nie kontaktowala.na szczescie w pore przerwala ta\'kuracje\'. Ale glowa do gory no! musi byc dobrze :)
-
problematyczkaa, ja tez cierpialam na zaburzenia odzywiania. meczylam sie z tym cholerstwem prawie 7 lat. do tego nerwica i depresja. pomogly mi leki i totalna zmiana otoczenia. a najbardziej to chyba sama sobie pomoglam (przyznam nieskromnie heh). niestety pewnym skutkiem ubocznym jest to, ze z perfekcjonistki stalam sie totalną ingorantką, ale przynajmniej teraz jestem szczesliwa :) Idz do tego psychiatry bo sie wykonczysz. Nie warto marnowac zycia :)
-
hehe, i chcac nie chcac znowu musze sie wypowiedziec, bo bylam u hipnotyzera na bodajże 8 wizytach (kazda 150zł). nie powiem, przyjemnie bylo wejsc sobie w taki trans, duzo latwiej w takim stanie przywolac wspomnienia. ale uprzedzam ze ok.5 pierwszych wizyt to hipnoza tzw. \"płytka\", wiec pamietasz wszystko, co mowisz i wszystkiego jestes swiadoma. takze nie ma tak dobrze, ze wylejesz swoje żale i zadna gorycz ci po tym nie zostanie ;) ale mimo wszystko jest latwiej niz u normalnego psychologa.
-
jest podobnie jak u lekarza. Siadasz i psycholog Cie pyta jaki jest twoj problem (to zdecydowanie najgorsze pytanie, przynajmniej dla mnie). Nie musisz patrzec w oczy, on to zrozumie ;) Potem cie pewnie zapyta o sytuacje w rodzinie, stosunki z domownikami, od kiedy masz ten swoj problem, czego oczekujesz od terapeuty itp itd.
-
Moja mama chodzi na DARMOWY kurs ksiegowosci organizowane ze srodkow Unijnych, w centrum Warszawy, tuz za Rotunda. tzn. polowe placi jej zaklad pracy, a druga polowe UE. kurs trwa ok. 3-4 miesiace (nie pamietam dokladnie) i konczy sie egzaminem. 2x w tygodniu po 3,5h. warunkiem uczestnictwa jest obecnosc na lekcjach. jesli opuscisz wiecej niz 3 dni, wylatujesz z kursu i zwracasz wszystkie koszty.
-
ja tez biore imovane. ale on jest na recepte.