![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_883505.png)
mamusia77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
rodzimy w lipcu 2006
mamusia77 odpisał kaola74 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wczesniej sprawdzałam hasło, ale wszystko działa..wiec moge pisać... Jakoś wcześniej ciągle nie miałam czasu..musimy ożywić troszkę nasz topic... U mnie dzieci zdrow rosną jak na drożdżach, właśnie minoł mikołaj i fura zabawek znowu w domu... Moj 5 latek Dawidek chętnie chodzi do przedszkola, i wiecie co zapisałam go na szachy w przedszkolu jest zachwycony choć musi dużo ćwiczyć...ale grunt że mu się podoba.. Moj najmniejszy Kamilek, zostaje z babciami..choć bywa z tym różnie i dlatego zmieniłam od pół roku prace.. teraz sprzedaje odzież dziecięcą przez internet..zrezygnowałam z tradycyjnej sprzedaży...wiec mam elastyczny dzien pracy... Wdaje mi się ze tn najmłodszy najszybciej się rozwija, wszystko szybko załapał, gada jak najety i jest bardzo samodzielny ale to wpływ rodzeństwa. No i najstarsza córka ma prawie 11 lat i powiem wam male dzieci mały kłopot duże większe...w sumie nie moge narzekać ale chyba wchodzi w głupi wiek...heheh napisze o tym innym razem jak i moż wy się rozpiszecie... Np co myśłicie o wcześniejszym pójściu naszych 5 latków do szkoły...??? Pozdrawiam Mam nadzieje ze sie rozpiszecie.. -
rodzimy w lipcu 2006
mamusia77 odpisał kaola74 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pozdrawiam -
Witam No mnie tez dawno nie było własnie was podczytałam i moze mi sie dzisiaj uda cos skrobnąć U nas jakos dni tak uciekaja ze nie mam kiedy tu zajzec, jutro mamy wazenie i szczepienie wiec bede wiedziec co i jak... Widze ostre powroty do pracy, ja tez pracuje ale nie 8 godzin tylko około 5 godzin dziennie chyba ze jest taka potrzeba to dłuzej, pozatym mam nie normowany czas pracy, wiec nie jest zle... My tez mamy chorobe za soba we wrzesniu moj straszy 3 latek przyniosł do domu zapalenie krtani i rzeniosło sie to na malego naszczescie obyło sie to bez szpitala bo szybko zareagowałam, a u malych dzieci jest bardzo niebezpieczne, pozniej byl katar a teraz odpukac od dluzszego czasu spokuj, choc po tych zmianach czasu strasznie mi sie poprzestawial i musze to jakos naprostowac Wczoraj tez bylismy na calodziennej imprezie wiec dzisiaj jestem wykonczona. Maly chetnie je lyzeczka wszystko co tylko mu podam, mleka pije okolo 180 ml 3 razy dziennie. Ząbków brak jak narazie ale slini sie bardzo z siedzenie to raczej tak srednio sam nie siada ale swietnie przemieszcza sie na podłodze i co tydzien widz enowe postepy... Jutro idziemy na szczepienie wiec zobaczymy ile urósł... Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki i ich mamusie...
-
Witam!!! A unas też choroba ale moj 3 latek miał zapalenie krtani i musiał dostawać zastrzyki, ale naszczęście tylko 3 i jakos to przeżyłam... NArazie pozostałe dzieci się nie zaraziły wiec spoko... Moj maluszek uwielbia nowe smaki i chętnie wszystko pałaszuje , podaba mu się jedzenie z łyżeczki, jak narazie nie mieliśmy problemów z wysypkami, no tylko z komarami jak malego pogryzą do strasznie długo się goi... Podaje tylko witamine D3 2 kropelki... Jeśłi chodzi o przekręcanie to narazie robi to tylko jak bardzo się zdenewuje i długo leży np na macie... no i tak leci pomalutko a no i dzieisiaj skończył 5 miesięcy... pappapa
-
Witam!! U nas tez dzisiaj było pierwszy raz mięsko w zupce mały wcinał az mu sie uszy trzęsą, moj zjada 135 gr zupki, kaszki robie mu na 120 lub 150 ml wodydo tego kaszka i czasami owocki co drugi , trzeci dzień w pozostałe dni daje soczek do picia nie chce przesadzic z owocami zeby sie nie dostał wysepki. Megie Blue super zdjecia twojego chłopaka , kaos wczesniej nie zauwazyłam tego linku Pozdrowionka
-
rodzimy w lipcu 2006
mamusia77 odpisał kaola74 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mam jeszcze pytanie to iskierki jeżeli to czytasz o napisz mi na maila swoj email bo jestem zainteresowana kilkoma rzeczami od ciebie a na ten tutaj nic nie przechodzi. -
Witam No tak biegunki wirusowe są okropne u małych dzieci, u nas tez ostatnio krążył ten wirus ale tylko mąż zachorował, ja i dzieciaczki chorowalismy zimą wiec moze troszke sie uodpornilismy... Dzisiaj byliśmy na szczepieniu mały spisał sie dzielnie wazy 7400 i mierzy 72 cm, wiec tez jest juz całkiem spory widze to po ubrankach. Ja daje kaszkę raz samą a raz z owocami, no i zupke ja narazie daje słoiczki nie gotuje sma bo nie mam sprawdzonych warzyw. Witamina D3 podaje 2 kropelki. Od jutro zaczyna chodzić na aqua aerobic ciekawa jestem zajęć bo jeszcze na takich nie byłam, ide z kumpelą wiec pewnie bedzie razniej. Moj 3 latek świetnie juz czuje sie w przedszkolu wiec jedno zmartwienie mniej. Zmykam Dobranoc
-
Witam Ma już 3 dni przedszkolne zaliczone, no i powiem nie jest żle, najgożej jest że jak idzie do przedszkola to jest ok ale jak przychodzi do sali a tam wszystkie dzieci płacza to tez włancza sie do akcji, ale zaraz go zostawiamy i odchodzimy tak nam poradzono, i faktycznie Pani mowi że tylko 5 minut płaczu a pozniej juz spokuj wiec na tle innych 3 latkow nie jest żle, ze starsza corka wogole nie było tego problemu bo ona w wieku 3 lat biegała do przedszkola jak na skrzydłach i pocieszała inne dzeci, myślałam że z Dawidem bedzie podobnie bo bez problemu zostaje u babci, cioci nawet na noc,, wiec widocznie ten płacz zbiorowy go przytłacza, wiec mysle ze jakoś to bedzie i sie w końcu przyzwyczai. Kamilek z kolei dosć grzeczny ostatnio, nocke przespia do godz 6 rano, wiec nie ma problemu ze wstawaniem, ale zmieniłam mu juz troszke menu,: o 6 rano mleczko, o 9 rano mleczko ok 150 ml o 12- 13 zupka ok 120 ml ok 15 mleczko 150 ml o 18 kaszka mleczno-ryżowa z owocami ok 120 ml i o 21 po kąpieli ostatnie mleczko ok 150 ml przepajam go woda, czasami herbatką ziołową, lub soczkiem al ogólnie moj nie lubi za dużo płynów oprócz mleczka. W sobotę jedziemy na piknik z klasą od najstarszej córki wraz z rodzinami, mam tylko nadzieje ze pogoda dopisze. A w niedziele na impezkę podwójna roczek i 4 latka córek naszych znajomych. Zmykam i całuski dla dzieciaczków
-
Witam U nas tez nie było problemow z piciem mleczka wiec nie wiem co poradzic, ja dzisiaj jestem w stresie bo moj 3 latek poszedł pierwszy raz do przedszkola , ciekawe jak tam czy płacze... Opowiem wieczorem narazie nie moge na niczym sie skupic...
-
Witam Wreszcie moge troche napisać... Wróciliśmy z wakacji było naprawde fajnie mały był bardzo grzeczny chyba wiedział ze rodzice musza odpoczac, bylismy w Zakopanym tak wiec zaliczył mniejsze górki i dolinki, pluskał się w basenach termalnych, pogode mielismy fantastyczna i to hyba najważniejsze... Moj maly tez zaczął sie budzic o 3, 4 rano ale wyczułam ze jest głodny wiec od kilku dni podaje jako jeden posiłek kaszke mleczno ryzową narazie waniliową, i teraz przesypia do 6 rano od 21 wieczorem wiec sie wyrególowało, za jakis czas zaczne eksperementowac z zupkami.... Dzisiaj wzielam sie za mycie okien, bo uz byly okropne, strsze dzieci mam na wakacjach u babci ale zachwile szkoła i przedszkole, ciekawe co powie moj 3 latek na to nowe doświadczenia.... narazie zmykam
-
Witam!!! U nas tez pogorszyła się pogoda i to mnie martwi bo w sobote jedziemy na wakacje w okolice Zakopanego, mam tylko cicha nadzieje na bezdeszczowy tydzien.... Mały u nas raczej spokojny choc fakt juz coraz wiecej czasu chce zeby sie z nim bawic i rozmawiac to mu odpowiada. Ja jeszcze nie daje nowych smaków dopiero jak skonczy 4 miesiace zaczne podawac, Mały pije mleko sztuczne w ciagu dnia a w nocy budzi sie raz koło 4 nad ranem do daje mu piers i wtedy napije sie i spi do 6 lub 7 wtedy daje mu pierwsza butelkę, ja nie zmieniałam mleka cały czas daje to samo bo mu odpowiada, witamine D trzeba podawc cały czas... Okres tez do mnie wrócił w zeszłym tygodniu pierwszy raz, tabletek nie chce brac bo zle sie po nich czuje wiec postawiłam na pearly nie wiem czy słyszałyscie zaraz odrzuce stronke, słyszałam duzo dobrych opini o tym urzadzeniu wiec zobaczymy... http://www.ladycomp.pl/ Zmykam narazie całuski dla dzieciaczków A jesli chodzi o czytanie to mały słucha jak czytam straszemu rodzeńswu..
-
No i przeżylismy dzisiejszy zien ufff... Szczepienie tez w porzadku wszysko dobrze maly po szczepieniu zwazony i zmierzony ma teraz 69 cm wzrostu i wazy 6500, spory z niego chłopak, jak narazie mamy pozostac tylko na mleczku dopiero po skonczeniu 4 miesiaca mamy cos zaczać podawac , tak własnie myslałam. Dentyste tez przezyłam i znowu jeden zab wyleczony.... Ja tez dzisaj dostałam pierwszy raz okres po ciąży był spokój równy rok a teraz sie zacznie.... Pozdrawiam wszystkie mamy i ich dzieciaczki papapap
-
Witam Mnie tez jakos dawno tu ni było, i widze poruszacie temat wprowadzania nowych pokarmów, ja narazie ni jeszcze nie daje ale jutro idziemy na szczepienie i spytam pediatre co i jak, jeśli chodzi o dania to raczej kupuje słiczki nistety nie mam dostępu do ekologicznych warzyw a te w słoiczkach przecież przechodza różne testy jakości, moje starsze dzieci wychowały sie na słoikach i jak narazie wszystko jest ok, mam dostep do jabłek z ogródka więc soczek bede podawac robiąc sama, choć wole dziecku dac kaszke lub zupke a do picia zamiast soczku wode, dzieci za bardzo pozniej przyzwyczajaja sie do słodkich napojów. Ja tez juz pszeszłam na mleko sztuczne piers podaje tylko w nocy. Jutro napisze wiecej po szczepieniu Pozdrawiam
-
WItam Stokrota ja chyba tak az nie mam bo juz wróciłam do pracy prowadze własny biznes i życie wymusiło juz powrót do pracy ale nie na pełne 8 godzin tylko zależnie od dnia raz dłużej a raz wcale, i inaczej jest przy pierwszym dziecku a inaczej przy kolejnym, ale fakt przy maluszku codzienne chodzenie na 8 godzin plus dojazdy to jest męczące wiec chwale sobie to co mam. Niestety dzisiaj mineło nas szcepienie lekarz na urlopie i przyjmuja tylko dzieci chore wiec poczekamy jeszcze, w przyszłym tygodniu mam przyjsc we wtorek ale chyba przesune jeszcze o tydzien bo w środe wyjeżdzam na cały dzien a w czwartek idziemy na wesele wiec boje sie bo zostaje z moja mama żeby nie dostał gorączki po szczepieniu. Zliczyłam dzis dentyste chyba majatek tam zostawie jak tak dalej pojdzie. Pozdrawiam
-
Witam No tez wydaje mi sie ze czas czereśni już minął ja zajadałam i małemu nic nie było teraz jesteśmy na etapie borówek amerykańskich sa pyszne mam sporo krzaczków i sama zastanawiam sie co z nimi robic bo ich napewno nie przejemy, musze poszukac jakis przepisów. Jutro jedziemy na szczepienie ciekawe jak maly to zniesie no i zobaczymy ile urósł. U nas teraz taka pogoda w kratke ale raczej cieplutko, wiec czesto pacerujemy. Pozdrowionka