

Morfeusz72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Morfeusz72
-
mniam...pączek pychota...w takim razie to mój 3 ...ale za to jaki...wyjątkowy...:)
-
do powie mi ktoś>> jeśli wchodziłaś na jakiegoś czata np. na onecie być może wyskoczyło jakieś okienko czy chcesz zainstalować, czy jakoś tak. Czasami też jest to proces cichej instalacji
-
a co do pocierania...Mmm...należy pocierać długo,delikatnie i bardzo powoli...tylko takie pocieranie przyniesie zamierzony skutek... ...tak jak pociera, ociera się kot/kotka o naszą nogę, gdy się łasi...:P Z innej beczki...kto ile już pączków zjadł dzisiejszego dnia??? ja jak na razie 2. osłodziłem się i chyba od Fotki wezmę łyka jej gorzkiej, mocnej, czarnej kawki:)
-
Fotka gdybyś nie zwróciła uwagi że ktoś się pod Ciebie podszył, pewnie bym o tym nie wiedział... Jest mi tak głupio że dałem się tak wrobić... ...a swoją drogą to była doskonała mistyfikacja.
-
Fotko jestem...właśnie dotarłem...po drodze zachaczając o cukiernię... Proszę oto pączek dla Ciebie (O) nie wiem czy odda to symbolikę pączka...szkoda że nie ma tu naszej graficzki gorrącej GORRĄCA gdzie jesteś...namaluj nam na topicu dla wszystkich WIELKIEGO PĄCZKA:)
-
do powie mi ktos>>> ta lampa alladyna czy jak ją tam nazywasz to ikonka od oprogramowania java które jest m.in. wykorzystywane np. przy wszelkiego rodzaju forach dyskusyjnych, czatach łot cała tajemnica twojego dżina
-
No i ja jak zawsze w porę się zjawiam:P ...a właściwie wszedłem komuś w paradę...cóż taki ze mnie zimny drań i łobuz :P Dzień dobry wszystkim:):):)
-
witaj Fotko ...do buzi powiadasz:P
-
Witam wszystkich którzy dziś tu zawitają:) Przy tłustym czwartku zapraszam na kawę i... rozpustę... nie tylko dla podniebienia :P:P:P Choć dziś postarajmy się być...hmm...lubieżni...sprośni...mający grzeszne myśli... ...a co... jak ostatki to ostatki... jak szaleć to szaleć... :):):) Czy ktoś mnie popiera??? hehe :D:D:D
-
hehehehe ubawiłem się... no comments
-
oj no pewnie...gdyby ich nie było świat byłby za idealny...:)
-
Margaritta hehehe he.... najmniej Kaszpirowskim jest...a na pewno na bank ojcem Tadeuszem :P
-
spokojnie...Fotka wie sama co jest grane... grunt to nie naciskać bo obiekt zainteresowań może się zamknąć w sobie...:) A poza tym...co komu pisane to prędzej czy później będzie jego... ...a i dużo, zbyt wielu tu obserwatorów aby publicznie coś deklarować (a założę się że nasz topic śledzi masa oczu, niczym Citkomy \"M jak Miłość\" , \"Na dobre i na złe\", \"Plebania\" czy \"Szpital na paruferiach\" hehehe
-
powiedzcie sami...czy nasi dziakowie, babcie byli modni...myślę że w wiekszości nie...ale będąc dziećmi z zapartym tchem słuchaliśmy ich (bynajmniej ja)...i docierało to do mnie co mówili. To co oni przeżyli to był okres wojny więc mieli co czym opowiadać...a i ludzie moim zdaniem mieli inną mentalność, inne systemy wartości...po wojnie było wiele tragedii, wiele istnień ludzkich przepadło...a tragedia ludzi jednoczy. Stają się sobie życzliwi, serdeczni, przyjacielscy. Ja też myślę że taki dziadek czy babcia mieli też swoje tajemnice związane ze sferą uczuć, kryta w tajemnicy miłość, związek, sex (od tego ludzkość się nie uwolni moim zdaniem nigdy). Czy miało to jakąś swoją oprawę - na pewno...wtedy kolacje przy świecach mogło zastąpić kochanie się w zbożu, na łące wśród traw czy też w stogu siana. Na pewno miało to swój urok. I wiecie że takie chwile są ważne...żadne z nas nie wie czy uśmiech na twarzy dziadka czy babci powodowany był tym że jest obok nich kochany wnuczek/wnuczka czy też ten uśmiech budzą przywoływane na myśl wspomienia dotyczące miłosnych uniesień (ta tajemnica została zabrana do grobu). Ja chciałbym być jeśli dożyję dziadkiem na którego twarzy uśmiech wywołują właśnie takie wspomienia - wspomienia że ja komuś ofiarowałem cząstkę siebie. A wnuczkowi czy wnuczce będę dawał rady jak być szczęśliwym w zyciu i siebie (jak dzisiejsza młodzież) nie ranić-mieć szacunek i godność do siebie i do kogoś kogo się bardzo kocha to chyba podstawa... I znów się rozpisałem - sentymentalnie:) Fotko jeśli zechcesz...kiedyś na pewno Cię tam zabiorę:)
-
Margaritta wystarczy sobie myśleć o tym co nas otacza...jakich wartości nam w zyciu po prostu brakuje...jakie wartości są w cenie... Zdecydowanie łatwiej poddać się nowym trendom, tym co jest na topie, łatwo połynąć z nurtem, niż pójść pod prąd-a ja tak właśnie myślę że robie, idę pod prąd, chociaż czasami łapię się na tym że może nie warto, bo kto mnie samotnika myślącego tak a nie inaczej zrozumie... Można powiedzieć że jestem człowiekiem z wykopalisk...a mumia w naszych czasach budzi średnie zainteresowanie:)
-
Morfiku...dziwne??? Ano są...bywają, niestety to gatunek na wymarciu. A wszystko zależy od indywidualnego podejścia każdego z nas. Ja stwwierdziłem że trudno, nie chcę być reformowalny (nie chcę iść z duchem czasu-czytaj wyścig szczurów). Gdybym się temu poddał na pewno bym tu z Wami tak miło nie rozmawiał, tylko jak reszta facetów dawał szybkie anonse. Podobno szybkie zycie jest niestety teraz z modzie:(
-
Fotozeta i Margaritta pięknie to ujęłyście...cóż mogę od siebie dodać...to że jestem cholernym romantykiem...melancholikiem... Dla mnie wszystko musi mieć oprawę - inaczej klapa.:) Może kiedyś gdy było się młodzieżą myślało się inaczej (choć zawsze szlachetnie podchodziłem do relacji z kobietami). To na pewno jest związane z głębią przeżywanych emocji i uczuć. Zwykły sex tylko dla sportu jest tak powierzchowny nie ma w nim głębi... (no poza tą do której się wkłada i wyjmuje, ale to nie jest istotą zespolenia kobiety i mężczyzny). Ważna jest cała otoczka jaka temu towarzyszy, serce jakie sie w to wkłada, a wtedy przeżycia są nieporównywalnie większe i głębsze (na trwale zostają w nas). I chyba o to w tym wszystkim chodzi:)
-
hehe rubryka znajomość języków obcych, i czytam: Angielski: Słabo Niemiecki: Nie znam Rosyjski: Słabo Hiszpański: Nie znam ...i pytam się...gdzie Francuski??? hehehe :P:P:P
-
Fotka - pięknie...świat schodzi na psy...sex traktuje się tak instrumentalnie...ech... Założę się że takie spotkanie, jakiego wycinki wrzuciłaś na topic nie będzie miało nic wspólnego z romantyczną kolacją przy świecach, i świecach w sypialni...to będą raczej sceny z ostrego filmu porno... młodzieży się w głowach przewraca, im młodsza tym bardziej prosta w zachowaniach
-
kobieta...szczęśliwa gwiazda???...jest w tym stwierdzeniu trochę prawdy. Tak korzystne ustawienie planet w momencie urodzenia i korzystne warunki przy wychowaniu (czyli takie gdzie pozwala się dziecku na odkrywanie od najmłodszych lat jego talentów, ukrytych predyspozycji), no i miłość dwojga rodziców do siebie nawzajem. To czynniki które mają ogromny wpływ na wychowanie dziecka, na jego prawidłowy rozwój (taki że od małych lat jest zaradny itp.). A pewnie jak sama wiesz z życia nie wszyscy mają daną taką własnie szansę od życia.
-
Fotko bardzo proszę oto stronka z imionami:) http://imiennik.pl/
-
kobieta - jasne że nie...inteligencję się rozwija...:) widzę że nie dasz się przekonac do tego że czas urodzenia oraz imię jakie zostaje nam wybrane ma duży wpływ na kształtowanie naszego JA.:) Srodowisko w jakim się wychowujemy będąc dzieckiem, też ma duży wpływ. W nas jednak zakodowane są predyspozycje których odkrycie zależy własnie od atmosfery rodzinnej, atmosfery w szkole - to dzięki temu odkrywamy w sobie te dobre lub złe cechy charakteru, na takim to a takim etapie rozwoju... Ech...nie będe się rozwodził...bo nie każdy to czuje... To jest tak jak z filmem Gwiezdne Wrota, gdzie odkrywasz tajemne przejście do innego wymiaru, gdy pojmiesz pewne reguły które od wieków rządzą światem (astrologia jest przecież rozwijana od tysiącleci).
-
kobieta zmienną... jest to prawdą :) przecież musi czymś wyróżniać się w tłumie.:) I choć może jest taka malutka kobietka mała wzrostem, ale za to jaka wielka sercem, no i potrafi skupić na sobie uwagę wielu mężczyzn:) Fotko - ja z tym świstakiem zawijającym te sreberka to zażartowałem, taki mnie humor naszedł:) A z tym podobaniem - Ty wiesz dobrze jak jest :):):)
-
dla kobieta zmienną jest charakterystyka kobiet o imieniu Małgorzata:) Osobowość: Ta, co odkryła tajemnicę życia Główne cechy: Pobudliwość-Uczuciowość- Towarzyskość- Intuicja TYP: To nerwowe choleryczki o dużej pobudliwości. Byle co je płoszy, wszystko je porusza. Mają chwiejne charaktery, łatwo się zniechęcające, a więc bardzo wrażliwe na niepowodzenia. Rodzice powinni hamować ich kaprysy i uczyć je sztuki panowania nad sobą. PSYCHIKA: Mają wiele uroku, to \"kobiety-dzieci, które mężczyźni pragną ochraniać. Gdy życie staje się zbyt trudne dla ich nadmiernej wrażliwości, zamykają się w swym wewnętrznym światku. Od dzieciństwa trzeba je uczyć stawiania życiu czoło, odważnego wypowiadania się i nie uciekania przed niebezpieczeństwem. WOLA: Bardzo zmienna. Poranny entuzjazm przeradza się w wieczorne zniechęcenie. Należy wpoić im zasadę: \"Co zaczęłaś musisz skończyć\". POBUDLIWOŚĆ: O wiele za duża, graniczy z nerwicowością. ZDOLNOŚĆ REAKCJI: Są to kobiety o nieprzewidywalnych, błyskawicznych reakcjach, jak u pstrąga. Kiedy indziej zaś biernie przyjmują wydarzenia. AKTYWNOŚĆ: Raczej słaba. Interesuje je wszy s t o, co dotyczy życia, a więc pediatria, ginekologia, przedszkola, reedukacja. Zazwyczaj są, dobrymi matki, czułymi i oddanymi rodzicami, które jednak nie mają dosyć charakteru, by walczyć z urwisami. INTUICJA: Mają jej prawie za dużo. Chromą się w tajemny świat \"znaków\" i przepowiedni. Nie powinny przywiązywać zbyt dużej wagi do horoskopów. INTELIGENCJA: Są inteligentne, ale tak szybko mówią i działają, że zdarza im się popełniać kolosalne gafy. Mają słabą pamięć, przez co zapominają o wielu rzeczach - poczynając od parasola, a kończąc na mężu! UCZUCIOWOŚĆ: Są bardzo czułe, gdy mają poczucie bezpieczeństwa, ale chowają się pod skałę, jak pstrąg, gdy tylko pojawi się nieznajomy. W ich pełnych czułości oczach można wyczytać jednocześnie obietnicę wielkiej miłości i pragnienie zachowania spokojnego trybu życia. MORALNOŚĆ: Nie należy mnożyć zakazów, gdyż mogłyby one całkowicie przytłoczyć ten kruchy charakter, wymagający miłości i zrozumienia. ZDROWIE: Trochę chwiejne. W tych wahaniach dużą rolę odgrywa stan psychiczny. Słabe punkty: jelita i narządy rodne. ZMYSŁOWOŚĆ: Samo to słowo je przeraża! Nie znają i nie chcą znać swych pragnień. Często wyrzucają sobie słabość i nieśmiałość, które prowadzą je do życia z partnerami bardzo dalekimi od ideału. Ale czy one same wiedzą, jaki jest ich ideał? DYNAMIZM: Składa się z marzeń, nieprzemyślanego entuzjazmu, nagłych onieśmieleń. Odkładają na pojutrze to, co miały zrobić wczoraj. Drżą na dźwięk telefonu, gdyż obiecały zrobić dziesięć rzeczy, o których teraz nie chcą słyszeć. TOWARZYSKOŚĆ: Potrzebują miłości i nie znoszą samotności. Bardzo ulegają wpływom i nieraz dostosowują swój tryb życia do tych, których kochają. Są bardzo przywiązane do rodziny i przyjaciół. PODSUMOWANIE: To urocze kobiety, pełne magnetyzmu. Niełatwo w całej rozciągłości poznać ich psychikę, gdyż wszystko u nich tak szybko się zmienia! A teraz wszystkie Małgorzaty, Małgośki, Małgosie, Gosie - czy coś z tego opisu pasuje do Was???
-
co się tyczy kokietowania - zarówno kobieta jak i mężczyzna lubią kiedy ktoś ich kokietuje to jest połechtanie naszego ego, naszej próźności - bo nie ukrywajmy w każdym z nas tkwi jej trochę.