Morfeusz72

poqweur092375 jestem jestem... jeszcze w pracy więc sama rozumiesz... muszę kontrolować... a tu patrzę że topic cały czas do przodu prze... poqweur092375 nie usychaj niczym kwiat...podleję Cię słowami... a Lagi mnie nie sprzedawaj tak łatwo... ja nie niewolnik... swoją wartość mam... chyba że będzie przejawiać takie zaiteresowanie... a Twoje poqweur092375 moją osobą osłabnie... wtedy może się zastanowię... a póki co krzycz... mój CI On:D

poqweur092375 duze dla Ciebie:)

pewnie że bym bronił... własną piersią... a gdyby zaszła potrzeba dałbym w mordę:P trochę szacunku dla dam...

Arbajt, arbajt... co niektórzy;) Ja z chęcią bym wskoczył do łóżeczka z poqweur....;) też jestem niedospany:)

poqweur...w końcu jesteś... a ja się niecierpliwiłem co z Tobą się dzieje... nawet na innym topie zacząłem dodawać wpisy... o tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3228301&start=30 poczytaj... myślę że Ciebie również zaiteresuje i zainspiruje muzyka jakiej słucham;) prysznic...hmm...teraz może wieczorową porą albo zaraz po powrocie do domu... i koniecznie głośniki w drzwiach wejściowych do łazienki... aby te rytmy też uczestniczyły w kąpieli...;)

Ej...co z Wami... wstawać!!! pobudka:D

poqweur... widze że się wczoraj działo... impra na całego... moze teraz do mnie dołączysz pod prysznicem... zapraszam;)

BINGO:) jaki Ty jesteś znak zodiaku??? intrygujesz coraz bardziej... a ta odległość 600 km topnieje coraz bardziej...

widzę że dobrze kombinujesz... skąd wiedziałaś że oczami wyobraźni widzę akurat TO wgłębienie... pytanie jakie możesz sobie zadać... lub wyobrazić... jak bym się zabrał (od jakiej strony) aby choć troszkę upić z tego kelicha... Myślę że wyobraźnia podpowie te najlepsze i najbardziej ekscytujące rozwiązanie:)

poqwer... wiesz dziwne ale tam gdzie się zaczyna coś fajnego dziać... zawsze znajdzie się ktoś kto lubi tą fajność zmącić... kolejny top który za jakiś moment upadnie... bo są takie złe moce które lubią wkładać przysłowiowy kij w szprychy...

aaaa a a choć wiesz z jakich względów nie wyszło??? jeśli nie wiesz to nie zabieraj głosu...

maalutka... Ty jesteś jak ten duch... wszędzie mnie dopadniesz... oczywiście ten pozytywny duch:D spokojnie...przyjdzie czas na działanie w rzeczywistości z poqwer... :)

no to napijmy się...P ten szampan będzie podany w pucharkach...wysokich kieliszkach... a może poqwer... we wgłębieniach na ciele... domniemam że takie masz... ;)

rozkosznie... ja o Tobie pamietam:) fajnie nam sie gadało przed długim weekendem;) wiec jak moge nie pamiętać Ty i poqweru - fajne babki jesteście... ;) pewnie i Pieprz i Vanillia jest też podobna do Was:)

hehe... a może ciężkie czasy... lub ciężki okres... (okresy) :D;)

rozpustnie rozkojarzony bo zaraz dam po łapkach;)hihihi poqweur092375 dziś jest dla mnie;) kusi abym wsiadł w pociąg i heya...;)

Witaj Pieprz i Vanillia... Proponuję przeczytać zaległe wpisy:D

a na Mazurkach przez te dwa dni było super... wiaterek był spoko... słonko świeciło... tylko wczoraj w nocy deszczyk padał... a tak to fajnie było ;)

sądząc po odległości to obstawiam okolice Szczecina;) A może bywasz przejazdem w Wawie??? Jeśli tak to daj znać... chętnie Cię ugoszczę (świetnie gotuję)... to na początek ;) Może być naprawdę sympatycznie i miło:):):)

Viola Cóż słychać w Pozen???

Ahoj... Coś leniwie się ten mój top rusza...;) Widać że jak gospodarz odpuścił sobie pisanie to i marazm większy zapanował:D

widzę że były pomarańczki... swwety, na przygode sie skusze, ramzesowa, Pieprz i Vanillia... czy już udało się Wam kobietki znaleźć???

Ahoj Witam Was żeglarskim pozdrowieniem...właśnie wróciłem z Mazur...z otwarcia sezonu żeglarskiego... wiatry wiały sprzyjające...słoneczko świeciło (deszcz popadał tylko wczoraj w nocy)... Patrzę że był mały zastój na topicu...i nie wiele się działo... Czy pojawią się te nowe twarze??? Czy będę miał okazję na wymianę zdań....poglądów... a kto wie, może coś więcej... Acha i przyłączam się do poszukiwań... nadal poszukuję swojej żeglareczki... z okolic Wawy;)

rozkosznie ja w pracy do 16 więc jeszcze siedzę i walczę. Nie mniej miło się z Tobą gawędziło...będę tu zaglądał częściej i Ciebie nękał:). i udanego weekendu życzę:)

rozkosznie...ja wiem że wirtualnie może być pięknie...ale ja nie chcę tylko wirualnie...chcę to poczuć...dotknąć...