

Morfeusz72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Morfeusz72
-
Małgoś...Ty nie masz futerka??? nie wierze;):P Dzień dobry...
-
pragnąca...a daleko od stolycy mieszkasz??? no i ciekawe czy Twoje wyobrażenie szaleństwa byłyby zgodne z moim wyobrażeniem...no bo ja też mam ochotę poszaleć bo w szaleństwie jest też metoda na życie;)
-
ooo...właśnie naja...dobrze kombinujesz...pod spód dodałbym jeszcze koronkową bieliznę:);)
-
to ja Ci nie wystarczę...Małgoś...tylko bereta jeszcze chcesz??? Pieszczocha...no cóż...może jakoś byśmy się dotarli;):D
-
Allo...allo... Dzień dobry wszystkim... Całus Gosiu Gdzie jest ta pomarańczka która wczoraj dla mnie chciała przywdziać pończoszki ze szwem???;)
-
nie nosimy...nie płakaj...jeszcze nadejdzie czas że bardzo chętnie i to każdego dnia zechcesz je zdejmować (a może pozostawisz tą przyjemność mi)...ja lubię to robić na kilkanaście sposobów... poza tym już widzę zastosowanie dla takich pończoszek OK moje miłe Panie do późnego wieczora...jeśli zechcesz dalej kontynować rozmowę (do Ciebie piszę nie nosimy) to późnym wieczorem będę...a teraz posotaje Ci pisać na mój email:D Małgoś też oczywiście...musowo...będziesz???
-
zdecydowanie...rajstopy za szwem...a jeszcze lepiej pończochy samonośne...jakoweś kabaretki... wszystko byle nie barchanowe gacie i spodnie:P małgoś...mówisz że już odpaliła silnik i jedzie do stolycy...ale adresu nie zna...więc jak trafi???
-
co rozumiesz pod pojęciem...komplet??? komplet...wypoczynkowy??? o żonie...jeśli chcesz możemy porozmawiać prywatnie....to nie temat na ten topic (nie tylko oczy Morfeusza patrzą co się tu wyprawia)
-
nie nosimy futer...rozumiem że nie nosisz futer ze zwierzątek...ani sztucznych...wolisz swoją nagość...a futerko jeśli takowe masz...jest skrzętnie przystrzyżone:D np. w trójkącik:P mniam mniam;) mój dom (jak zresztą wyczytałaś) stoi otwarty otworem...szczególnie dla pań które nie noszą futer...a wolą się o futro Misia ogrzać:P:P:P hehe
-
Małgoś...mówisz...kurcze gdzie ja zatem żonę upchnę... pieszczocha zaproszenie aktualne...cały czas...ale chata będzie odwapnona dopiero po 10:D:P po 10 aż do wakacji możesz przyjeżdzać o każdej porze dnia i nocy i kiedy się żewnie spodoba;) co mam samotnie spędzać codziennie wieczory...to zawsze dobrze by było mieć kogoś do pokiera...nawet rozbieranego;):P pieszczoty to kolejny etap...nieodłączny tej gry wstepnej:D
-
pieszczocha...ty niegrzeczna dziewczynko...jasne że musi być to coś...np.ciepłe jak piecyk wnętrze...poczucie humoru które sprawi że będą bolały od śmiechu brzuszki...ale też i dotyk który sprawi że chce się więcej i więcej...i tak możnaby wymieniać wiele takich \"coś\" co sprawia że powoli się pogrążamy...nakręcamy...oddajemy bez reszty... ...i co najciekawsze jest to jak narkotyk...im więcej tego...im głębiej docieramy do uczuć i emocji...tym bardziej tego pragniemy i nie potrafimy bez tego żyć...
-
do nie nosimy futer...a Ty jesteś jak ta łasica i też jesteś łasa na pieszczoty??? No ja to jestem ogromny pieszczoch:P:P:P i też lubię się łasić:D
-
Ja też się podpisuję pod tym obiema łapkami...a skoro marzec się zbliża...to czas się zakochać....zauroczyć...zakręcić... Czy jest tu jakaś chętna Pani aby ulec mojemu wdziękowi osobistemu??? ;):D Dzień dobry wszystkim:D
-
;):P jasne że tak...skoro driada jest piękną kobietą...to dlaczego by nie pozaglądać:D zazdrościsz pomysłu???;)
-
i tak sobie pomyślałem driada..kto dalej będzie pielęgnował ten top (pamiętaj że Alchemik założył ten top pod wpływem...no właśnie;):))
-
ale Ci dobrze...zabierz mnie jako swój bagaż podręczny:Phehe mogę być...np. łasicą i jak szal spocznę na Twojej szyi...oczywiście w tamtych warunkach klimatycznych taki szal nie będzie Tobie potrzebny...a w sumie ja pójdę swoją drogą...tylko chodzi o ten przemyt przez granicę:D:P
-
Małgoś...ja proponuję ostre papryczki chilli;) Dzień dobry... Widzę że topic przeradza się na taki bardziej...hmm...kulinarny... a kuchnia to mój żywioł:D:P
-
Z sexualnym pozdrowieniem... Pochwa lony ;) Cóż tam moje dziadki u Was słychować??? Pieszczocha...masz wzięcie...czy czekasz na swojego tajemniczego Don Pedro;):D
-
wiedziałem Małgoś...wiedziałem że sprawię że uśmiechniesz się...bardzo szeroko:D Cieszę się że mogę Was znów witać (a Ciebie w szczególności)... A gdzie Naja się podziała??? ... jej też mi troszku brak ;):D Hmm...pieszczochy zdjęcie by mi się przydało obejrzeć...skoro driada mówi że świadek się za nią oglądał więc pewnie niczego sobie kobietka... Głos...miły dla ucha...słyszysz pieszczocha???;)
-
driada...wyglądałaś przecudnie:D i widać rękę mistrza który zajął się Twoimi włosami Dzień dobry:D:D:D
-
One muszą być takie odpowiednio...ustosunkowane:P:P:P
-
Dzień dobry... I tak bez porannej kawy...bez dowcipu...bez pikantnego opowiadania...co to za życie... Faktycznie topic ma rok i po roku coś kulawo rozmowa idzie...klasa niesforna...bez psora ciężko idzie jakikolwiek dialog...ech...:D:D:D
-
Jeśli młoda mężatka idzie ulicą z podniesioną głową - znaczy, że ma kochanka. Jeśli młoda mężatka idzie ulicą ze spuszczoną głową - znaczy, że ma kochanka. Jeśli młoda mężatka idzie ulicą i trzyma głowę prosto - znaczy, że ma kochanka. A tak szczerze, jeśli młoda mężatka w ogóle ma głowę - to na pewno ma kochanka. Dzień dobry
-
ja bym jeszcze dodał pomarańczko że... MAXIMATOR PENETRATROR :P:P:P jak już masz pojechać po całości:D:D:D jak Wam pomarańczowym...podoba się??? Wam pomarańczowym niewiele trzeba...jesteście ciency...jak siki pawiana buahahaha:D:D:D
-
Mówisz Małgoś... że ja jako pastor... powinienem... wszystkie... i każdą z osobna... łącznie z Driadą:D:D:D NAMAŚCIĆ???:P:P:P przed ceremonią... aby dalej już gładko poszła???:D:D:D