Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Morfeusz72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Morfeusz72

  1. Oj Lolita..bo ja nieśmiały troszku jestem...:) Odległość...tak masz rację...internet znacznie skraca dystans...ale z czasem chce się wyjść poza te ramy internetu...a wtedy może być trudniej (choć dla chcącego nie ma nic trudnego);):)
  2. Mała...a nie boisz się że jak się wyprowadzisz od męża...bycie codzienne z sobą stanie się po pewnym czasie codziennością...że to co teraz jest taką fajną mgiełką która spowija Ciebie i jego...nagle opadnie i ukaże prawdziwe oblicze związku...??? oczywiście generalizuję i może Wy będziecie idealną parą która po latach będzie patrzeć na siebie z pożądaniem:) Życie pokazuje jednak że takie związki są niczym bańka mydlana... A jeśli już postanowisz odejść...to musisz mieć tą pewność że całkowicie ufasz temu z kim jesteś i że ten ktoś nigdy Cię nie zawiedzie i że będzie wielkim wsparciem w trudnych chwilach (a One będą, bo odejścia pozostawiają po sobie blizny)...jesli taką będziesz miała...no to dalsze decyzje będą łatwiejsze:) I bądź ostrożna przy podejmowaniu pohopnych decyzji (pod wpływem impulsu).:)
  3. Ach Lolita...bo ja blond jelonek jestem...i czasami mi trzeba drukowanymi powiedzieć zby dotarło:P;) Mówisz że Cię intryguję...że zaryzykowałabyć...aby się przekonać??? Ciekawe jak z odległościa jaka nas dzieli...bo to mogą się okazać przeciwległe krańce naszej IVRP w wtedy zanim dotrę na rykowisko to może już wszystko opaść...chęci...o liściach w listopadzie nie wspomnę;):Phehe
  4. Mała...Tomasz Żółtko???piękny utwór i jakże wymowny:) I tak żeby go wyszeptać do uszka...poezja:) Lolita...piszesz się na próby???podejścia, podchody, uwodzenia rogacizny???;)
  5. Lolita..oj też...i dębieję...i twardnieję...i wilgotnieć też wilgotnieję:D:) ale aby się przekonać trzeba sprawdzić:P Mała...miło się Ciebie czyta i trochę zazdroszczę...:)
  6. Mała...powiedz jak tam Twoje rykowisko, zaloty, uwodzenie... ech...jak pomyślę o uwodzeniu, że chciałbym być uwiedziony to aż mi się buźka śmieje:D
  7. Przybywam zatem na rykowisko;) hehe:D:P a co się robi na rykowisku...oprócz zalecania/uwodzenia???;)...no i kto kogo ma uwodzić???;) Mała...
  8. naja...odrobinę koniaku ;)...lub rumu do herbaty:D działa mmm...pobudzająco:)
  9. Naja...ja poproszę kubek gorrącej czarnej;) wiśniowa...czytając wątek...myślę że tym sposobem poznasz (odkryjesz) sama swoje doznania...a znając je możesz później (w razie faceta który ma małe doświadczenie) powiedzieć co ma robić abyś doszła... facet z wieloletnią praktyką...który wie o co w tym wszystkim chodzi...będzie wiedział jak zadziałać abyś doszła:) także o to się nie bój że po zabawach paluszkiem...nagle przestaniesz odczuwać:)
  10. ajuści...no to pisałem przeca że do wrażeń smakowych...takie kubeczki smakowe połechtane nie tylko cynamonem...hehe;):P
  11. ojej...Abis...domyślam się że działa jak WIGOR buahaha...daje takiego speed\'a że hoho:P:P:P
  12. Abis..a może pod napletek...nie tylko działałoby stumulująco na organ...ale i jakie doznania smakowe...:):):):P:P:P toż to prawie jak z tym środkiem przeciwbólowym jak w tym kawale co kiedyś tu krążył...(jak to mąż żonie którą bolała głowa zaproponował tabletkę przeciwbólową podaną doustnie lub doodbytniczo hehe;):P)
  13. Dunkan...myślę że to raczej intensywna obróbka dłutem wpływa na wygładzanie (odmładzanie) małżonki... I tak trzymać...i się cieszyć...bo nie wszyscy mają tak dobrze;) Naja...
  14. Musztarda...wchodzisz jak w masło???;) Witaj...:) Beret...kubek kawki poplose:P a teraz się oddalam...podążać do pracy...w długim...czerwonym:P;)
  15. Miałem po Twoich pomarańczowych wypowiedziach powiedzieć...nie odchodź... Teraz się cieszę że dołączyłaś do nas:) na miłe oficjalne otrwarcie:D
  16. Mała...Ty się zaczernij...bo coś czuję że ktoś pomiata Twoim nickiem;)
  17. Muszti...kawał pierwsza klasa... Witojcie
  18. jest z dobrego niegącego się materiału...a i nie parzy tak jak kiedyś te radzieckie lokówki:Phehe
  19. absolutnie...idelane dopasowanie...impedancja te sprawy:) a pole magnetyczne jakie się wytworzy...hmm...będzie trudno wtyczkę wyjąć...a przepływ prądów może być bardzo bardzo...hmm...nie tylko miły;)
  20. a ma wtyczkę....zdecydowanie z jednym bolcem...i szukam gniazdka które miałoby temperaturę choć o 0,2C wyższą;)
  21. Morfeusz...melduje się jako grzejnik:D
  22. zdecydowanie nieruchawo...chyba wszyscy przesyceni po weekendzie;) i albo maść na odciski...albo na otarcia stosują buahaha;)
  23. viola 33...a może być złoty rybak zamiast złotej rybki... wiesz (tu jak starzec pogładził się po długiej siwej brodzie)...rybak też jest w stanie spełniać życzenia;) hehe:D coś dziś na topicu strasznie niemrawo...
  24. znów jezdem i dzielę się porcją humoru:D http://kaczory.ovh.org/kaczory.swf oraz kawał;) W barze na szczycie wiezowca siedzi facet. Zamawia tequile, wypija ja jednym haustem, podbiega do okna i... wyskakuje. Ku zdumieniu wszystkich po paru minutach znowu staje w drzwiach baru. Od stolika wstaje inny facet, podbiega do niego i pyta: - Panie! Jak pan to zrobil?! Przeciez jestesmy z dwiescie metrów nad ziemia... - Wie pan co, ta tequila jest jakas dziwna, wypijam ja, skacze, pedze ku ziemi i jakis metr przed nia hamuje i laduje miekko. Prosze zobaczyc... Rzeczywiscie, jak powiedzial, tak zrobil. Jego rozmówca zaszokowany postanawia zrobic to samo. Wypija tequile, skacze przez okno i... ginie na miejscu. Wtedy barman przecierajacy leniwie szklanke mówi do pierwszego faceta: - Wiesz Superman, jak sobie popijesz, to wylazi z ciebie kawal skurwysyna...
×