Morfeusz72

Lolita...nawet piękny ptak zamknięty w złotej klatce kiedyś obumrze...tak też często bywa w związkach...jak ten pies ogrodnika...sam/sama nie weźmie, ale i innemu nie da... No ale trzeba brać sprwy w swoje ręce, bo życie ma sie tylko jedno - a w życiu piękne są tylko chwile...piękne chwile...te które trwale zapadają w naszej pamięci...w naszym sercu...chwile...które później jako myśli o kimś wyjątkowym żyją w nas...a my pomimo upływu lat uśmiechamy się do tych myśli...do tego co kiedyś było:) czyż nie tak... Witam wszystkich...trochę filozoficznie...;)

hmm...czy krótkie...na pewno piękne i niezapomniane...a jak długo trwają...wszystko zależy od 2 stron:)jak długo pragną aby to trwało:)

hmm...ja myślę że akurat na kochanka/kochankę to czas zawsze się znajdzie, bez względu na porę dnia i nocy... w końcu to są te chwile które...;)

no i co tak wszystko zamarło...rozumiem....Grechuta...ale żeby tak cały topic poruszył??? No gdzie się wszyscy podzieli???

http://www.rmffm.pl/fakty/?id=107110 smutna wiadomość...:( właśnie słucham \"Ocalić od zapomnienia...\"

mówisz driada że jesteś twardziel...zaprawiony w bojach???;) zaskakujesz mnie...kobito;) pomarańczo...pal gumę...ok;):P hehe...jeszcze byś się zdziwiła jakiego to Morfi ma...

coś dziś topic jakiś taki...nieruchawy...a tu powinien być ruch w interesie...no bo to w końcu \"...turnus mija a ja niczyja...\" Witojcie driada ja na mazurki pomykam tak ok. 21 na zamknięcie sezonu - popływamy troszkę, popijemy przenocujemy i zwiniemy żagle na zimę jak sama widzisz to będzie wypad dla twardzieli;)

jestem...jestem..mnie tak łatwo się nie pozbędziecie;)

ja jeśli można poproszę rozmiar XXXL ;) - mówiłem że jestem duży;)

wiedziałem że Ostrą wywołam do odpowiedzi.;) a swoją drogą ostatnio posmakowała mi Rosyjska Kamisu...jest taka...hmmm...no ma niezłego kopa;)

no i tym razem chyba wystraszyłem skutecznie...a ja nie chciał...ja tylko pociągnął... (słowa Pawlaka gdy rozbijał bank w podrózy do hameryki);):D:P

wszystkie 5 jak na mój gust w tym samym wieku...i wyznają zasadę...nic co ludzkie nie jest mi obce...lub inną co do ręki to do buzi...;):P:D

Lolita...po konwersacji z Tobą prowadzonej coś tak przeczuwam że...będziecie się świetnie dogadywały TY+Małgoś+Musztarda+Naja+Abis myślę że jesteście dojrzałymi kobietami więc...oj bedzie się działo...;):P aż się boję być tu jedynymi portkami...;)

złota rybka...chciałaś powiedzieć jak pies do rybki...się tu namyśla zamiast od razu ją wtrąbić...raz i po kęsku...;):P

Lolita...najmocniej przepraszam...nastąpiło przejęzyczenie...oczywiście miałem na myśli \"dojrzałe kobiety\" Lolita a wiesz kiedy następuje przejęzyczenie...od razu zaznaczam że może być bardzo miłym dla kobiety doznaniem...dla faceta zresztą tez...zależy tylko jakie ma podejście do tych spraw;) jak ze mnie muzyk...nie mnie to oceniać...hmm...słuch mam bardzo dobry i gdy śpiewam raczej nie fałszuję;):P Małgoś...witaj dzięki za kawusie...

ja tam niczego nie rozpędzami, nie rozganiam...raczej staram się skupić...ogarnąć całe towarzystwo coby z łóżka nie pospadało;):D macie rację...choć młode to mało doświadczone...a jeśli nawet doświadczone...to nie za bardzo wiedzą czego chcą...odkrywają dopiero swoją sexualność... a kobieta starsza...bardzoiej doświadczona jest...wie kiedy ostrzej...a kiedy subtelniej...i prawie zawsze dochodzi do celu...spełnienia;) no chyba że trafi na kiepskiego muzyka....który partaczy robotę;)

złota rybka...no takiego okreslenia to jeszcze nie słyszałem \"fifolek\" podoba mi się...określenie mojego \"małego przyjaciela\" jeśli się obetrze...hmm...namoczymy go w zesiadłym mleku, jogurcie lub kefirze...albo obłożymy świeżym poszatkowanym ogórkiem, aloesem... ale na pewno najlepszy byłby okład z młodych piersi...ta skórka między nimi...taka jedwabista;):P:Dhehe

przypomiał mi się kawał jak to 4 letni chłopiec zadał tacie pytanie co robią panie w burdelu ojciec zmieszany odpowiedział że dają rozkosz... następnego dnia chłopak poszedł do burdelu i poprosił buredlmamę żeby ta dała mu rozkosz... ta usmarowała mu 4 kromki chleba ze śemitaną...posypała cukrem chłopak uradowany wraca do domu i chwali się tacie że był w burdelu ojciec pozieleniał... a chłopak dalej ciągnął rozmowę że...3 dał radę...ale czwartą tylko wylizał... Więc Lolita...może tak źle nie będzie...3 dam radę...a najwyżej 4 wyliżę;) BUAHAHA:P:P:P A jeszcze Małgosia się do nas pewnie przyłączy...choć ona woli na osobności...więc ostrożnie Panie ze mną aby jej też coś ze mnie zostało;):P:D

albo pipka albo rybka...jak to powiadał Sofronow...cytowany przez Anioła w Alternatywach 4

naja...miejsce w łóżku się znajdzie...w końcu orgietka...a jak nie w łóżku to gdzieś obok... w sumie na kochanie się to każdy mebel jest dobry;) (byle nie świecznik)

o ja Cię...złota rybka!!!:Dkopę lat (nie myśleć o kupie...) generalnie...miło że zajrzałaś;)

a gdzie viola...tylko mignęła... viola...jak się Tobie podobała muza???

Lolita...mówisz trójkącik...znaczy się ja po środku wy po bokach??? akurat...mam 2 rączki 10 paluszków więc...może być ciekawie;) tu pogłaszeczmy...tu popiescimy...lub poszczypiemy i będzie lala;):D oj chyba faktycznie w tej kawie było dużo goriełki...a może to była goriełka zaprawiana kawą???;) na pewno weekend się zbliża to i na głupawkę można sobie pozwolić...jak szaleć to szaleć...a co;):D

Lolita...ja zdecydowanie też...bo... wtedy trawa się zieleni... wtedy pi... się czerwieni. i h.. stoi jak sosna i po tym poznasz że jest prawdziwa wiosna:D:D:D

ale będzie brzydko.... wszystkie pi... wyruch... wszystkie ścieżki wydeptane gdy h.. wisi jak szmata wtedy jest koniec lata;) o wiośnie nie będę pisał bo znasz...