Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Morfeusz72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Morfeusz72

  1. ano może być czerwony beret, zielony beret, granatowy, czarny:D:D:D...i chyba wszystkie te kolory są wykorzystywane w wojsku...także beret...można powiedzieć że się odnajdziesz wśród swoich:D rybko...jak tam połowy w sieci tego no...jak to ujęłaś ostatnio...do kompletu???...czy do kotleta???:P:P:P Małgoś...nadal kupa...klientów???
  2. Małgoś...nareszcie...trochę się martwiłem że coś znów się przydażyło (niemiłego)...a jak Cię praca tylko zatrzymała...to pikuś... Tęskniłaś w myślach za nami???;););)
  3. a gdzie musztarda diabelska, ognista, francuska...takie chyba też są:P:P:P
  4. Wezmą Cię co najwyżej na pół roku do SPERmenów....:P:P:P ...czyli Szkoły Podchorążych Rezerwy - na pół roku (ciekawe czy jeszcze taki twór w wojsku funkcjonuje)... no mi udało się wybronić...papiery spadły na 5 lat za szafę i dali mi spokój...co prawda do 60 roku zycia chyba mogą powołać do wojska (ale to chyba w sytuacjach napaści zbrojnej na kraj). więc wezmą Cię na pół roczne przeszkolenie - musisz przygotować na pewno gardło...bo tam w wojsku to trzeba trzymać fason:P:P:P Poza tym Dzień Dobry Wszystkim:D:D:D Gdzie Małgoś...gdzie Fotka...gdzie złota_rybka i viola???
  5. nie miało być pocierania, obcierania, tarmoszenia bereta - miało być jego smarowanie musztardą... jeśli myśleliście inaczej to macie zboczone myśli;):P Małgoś...brzoskwinka...mniam...mniam...podzielę się kawałkiem a cio:D
  6. widzisz musztarda jaki ze mnie kibic...ostatni mecz przestałem oglądać po rzucie karnym... zresztą sama powiedz co można oglądać...to nie jest pasjonujące widowisko takie jak mecz Argentyna-Niemcy gdzie wymiana ciosów była przez całe 90 minut spotkania i żaden z zespołów nie odpuszczał nasi to raczej gwiazdorzy...po prostu główny sponsor za bardzo ich rozpuścił...:D:D:D a za czyje to pieniądze...dopowiedz sobie sama...
  7. No i Cio taka cisza nastala...a...;););) Meldować się mi tu na popołudniowej kafusi...kto żyw...(ludziki, rybki i inne mile widziane):D:D:D przeca chyba nikt nie pałzuje za żółte/czerwone kartki...a właśnie ciekawe jak nasi sobie jutro poradzą z Bośnią...
  8. wiesz viola...może być i lutowanie na fali (bardzo popularna metoda łączenia elementów elektronicznych na płytkach drukowanych z elektroniką) sex...był/jest/i będzie...tak jak i kochankowie:D:D:D a tak w ogóle to tak sobie pomyślałem pisząc słowa kochankowie że kiedyś w czasach romantycznych to te słowo miało naprawdę \"pozytywny wydźwięk\"... teraz większości ludzi kojarzy się c czymś złym...czymś co należy tępić, pogardzać jednak ludzie i ludzkość to dziwne stworzenia...a przecież tak bardzo liczy się miłość...w dowolnej postaci...byle by była...byle ją czuć...a czy tak naprawdę powinno być istotne kto nam ją daje...jeśli odwzajemniona...może być czymś wspaniałym...czymś co pozwala żyć i nadaje sens naszemu życiu (bo czyż miłość nie powinna być sensem życia???).
  9. Stonoga i żuk miziają się ostro. Po części oralnej stonoga ociera usta i kładzie się na pleckach: - No, kochany, a teraz dawaj mi to między nogi! Żuk chwyta oręż w garść, nachyla się, przymierza... przymierza... - Hmm... - mówi lekko zbity z tropu. - Też żeś se porę na zagadki wybrała...
  10. grunt...aby niektóre rzeczy niepotrzebne dobrze rozpiąć...a to co potrzebne w tej chwili...dobrze zapiąć:P:P:P Abis...czyż źle dedukuję??? a kamera...Małgoś...wielki brat patrzy praktycznie w każdej dziedzinie życia...nalezałoby wyjechać gdzieś...na jakieś pustkowie (i to cię satelitą z dokładnością do metra namierzą-tak jak w załączonym lokalizatorze, wystarczy wpisać numer komórkowy np.+48666666666 i już cię namierzą).:P:P:P http://skocz.pl/lokalizacja trzeba by się było schować w bunkrze siakimś, czy cuś:P:P:P
  11. W supersamie w Lęborku stwierdzono włamanie. Wszyscy trzej policjanci razem ze swoim dowódcą, niezlustrowanym jeszcze aspirantem Józefem Kaburą rzucili się ścigać złoczyńcę. Ponieważ cała akcja wyszła jak łysemu włosy, chłopaki na polecenie szefa zgarnęli z dworcowej ławki napitego w trzy dupy, ale dość przyzwoicie wyglądającego faceta. Przewieźli go na komisariat posadzili na krześle, \"walnęli\" lampą po oczach i komendant posterunku zaczął przesłuchanie. Po godzinie wyszedł strasznie spocony i mówi do podwładnych. : - Ten palant cały czas śpi. Kiedyś nawaliłbym dziada pałą i by się przyznał po pięciu minutach ale w IV RP jest to oczywiście zabronione. Weźcie go do celi rozbierzcie do naga i zastosujcie takie tortury, żeby nie zostawiać śladu w razie gdyby poszedł i zrobił obdukcję. Ma się przyznać do tej kradzieży, żeby nam nia zaniżać sredniej wykrywalności. Minęła kolejna godzina. Wychodzą z celi posterunkowi : - Przyznał się ? - pyta aspirant Kabura - Nie - A za uszy ciągneliście go ? - Tak - Włosy z klatki piersiowej wyrywaliście ? - Tak - Łaskotaliście go pod pachami ? - Tak - A jajca skręcaliście sku*wielowi ? - Tak - No i co ? - Po każdym \"zabiegu\" otwierał na chwilę oczy, mówił \"Tak kochanie ?\" i natychmiast zasypiał .
  12. przymierzalnia w sklepie...to moje marzenie, niespełnione od lat...i raczej nie będzie (nie z żoną):(:(:( a tak lubię buszować po sklepach...z damską bielizną gdy mam dla kogo kupować (obdarowywać).Byłaby to idealna okazja aby ujrzeć ukochaną kobietę przymierzającą wybraną przeze mnie bieliznę w przymierzalni...ujrzeć...a może nie tylko???;););) niestety pozostaje to w sferze marzeń...no chyba że kiedyś kochance spodoba się ten pomysł (jak ją znajdę nie omieszkam się z nią podzielić tym wyobrażeniem, fantazją:):):))
  13. no ja to byłem i jestem;) myślę o tych pocałunkach z..dreszczykiem:D:D:D
  14. stabilna i prężna laska...na świtańca idealna:P:P:P potrzebne delikatne kobiece dłonie...do takiej laski:D:D:D...dłonie które wiele potrafią;)
  15. mówisz...Małgoś...wstawaczy i światńców...:D:D:D a własnie...pieszczocha pyta co to sex...Małgoś...jaka jest Twoja definicja??? I czy wiecie co to jest...świtaniec???;););)
  16. pytanie podchwytliwe...ale...nie znam odpowiedzi... a jak to się robi i z czym to się je???:P:P:P
  17. Abis...tak trwanie...do tego dołóż jeszcze myśl \"...że każdy z nas moherowy beret sobie na szydełku zrobi...\" i można mówić że jesteśmy silni, zwarci i gotowi...niczym pewna grupka ludzi powiązana z Toruniem;););) hehe
  18. to nie jest trwanie...po prostu...kochankowie byli/są i będą...to jest temat który ludzkości towarzzyszy od wieków... no to poproszę kawę na pobudzenie zmysłów...już jedną dziś w miłym towarzystwie wypiłem.:D:D:D Dzień dobry all
  19. a ten waleń piękny jest...tak ładnie wyskakuje z wody niczym...:P:P:P znów lubieżne myśli...;););)
  20. oj...złota...nie bądź już taka smutna... uśmiechnij się...życie jest naprawdę piękne i uwierz mi że przewrotne...jeszcze trafisz na swojego kochanka...który będzie cię wielbił i miłował i da Ci tyle ciepła że...od jego nadmiaru zakręci się Tobie w główce... Tak sobie pomyślałem że złota_rybka była zjawiskowym zwierzątkiem...więc...pewnie Ty jesteś zjawiskową kobietą - co zwiększa w znacznym stopniu Twoje szanse na znalezienie swojego potwora:) Może powinnaś to Ty zarzucić małego harpunika...aby przynęta połknęła haczyk.;););)
  21. no ale Ty nie chcesz iść chyba w ślady swojej chrzesnej...jeden mąż w zupełności wystarczy...znaczz się go posiadasz... kochanek to co innego...jego się nie posiada...on albo jest...albo go nie ma:D:D:D
  22. komplet...hmm...złota zabrzmiało to tak jakbyś zbierała znaczki pocztowe... w odróżnieniu do męża - posiadanie kochanka to nie kolekcjonerstwo posiadać można żonę/męża...kochankiem się jesta raczej bywa z własnej nieprzymuszonej woli...i nie traktuje się w kategoriach trofeum (choć wielu/wiele myśli zupełnie inaczej-co z kolei zabija istotę bycia kochanką/kochankiem)...;););)
  23. złota...co do Morfeusza i genezy przybrania nicka... wiesz nie inspirowało mnie to o czym Ty napisałaś - choć muszę przyznać że teraz mi też ten wariant jaki opisałaś bardzo odpowiada. Morfeusz to również postać z filmu Matrix...pamiętasz scenę gdzie Neo ma do wyboru czerowną lub niebieską pigułkę??? - własnie tak sobie pomyślałem że można podejść do miłości, sexu, tak można podejśc do roli bycia kochanką/kochankiem... albo poddajesz się temu co kryje czerwona pigułka i kochanek przenosi cię w inny wymiar...w świat o którym marzysz...lub pozostajesz w tym co masz...bez żadnych zmian...bez konsekwencji... zatem co wybierasz???;););)
  24. to teraz ja powinienem się zmienić w wielkiego złotego_rybka...albo jeszcze lepiej w wielkiego walenia (płetwala błękitnego) i...spełnić życzenia złotej...czyż tak miałbym to łodczytać??? a rybka w jakich jeziorach/stawach polski pływa (północne/południowe), jaki rewir, rejon Polski???;););)
  25. słuchaj dzieweczko...Ona nie słucha bo jej aparat słuchowy wypadł z ucha... ja ciebie rybko wysłucham...wal śmiało...co Ci leży na wątrobie;););)
×